Oficerowie prowadzący mogą być różni, ale jak się okazuje żywotne interesy danego kraju są zawsze takie same
Wainmore napisał: |
Ja obstawiam Izrael. |
Izrael tonie. A nawet, gdy miał się jeszcze dobrze za czasów Lecha, który był być może nawet bardziej skłonny ku pejsatym, to Lech pojechał tam dopiero, za którąś tam wizytą z kolei, więc nie sądzę.
Sikorski napisał: |
Pojechałbym z wódą do Putina. |
W obecnej sytuacji to trzeba, by już zabrać kontener.
Ja stawiam na Watykan i USA, bo to były pierwsze wizyty Lecha a nie sądzę, by w PIS zmieniły się w tym względzie koncepcje od tamtego czasu.