Bez rozmachu na jaki zasługiwałaby ta informacja ale ostatecznie polskie media podały:
Alarm w USA. Wojskowi dostali aktywne bakterie wąglika
Nieco więcej napisał reuters
http://www.reuters.com/article/2015/05/2.....KU20150528
Jako laik a nawet zwłaszcza jako laik, mam prawo do naiwnych pytań np po cholere w wojskowych bazach martwe bakterie wąglika.Do teoretycznego studiowania bakterii wystarczą dane z
wikipedii no powiedzmy poszerzone o jakieś naukowe referaty których nie brak.
Nie chcę ale muszę brać pod uwagę że bakterie wcale nie przez pomyłkę były żywe.Były żywe bo właśnie takie były potrzebne.Boję się myśleć do czego.
Ze względów oczywistych jesteśmy skupieni na własnym regionie ale z tego co wiem na Pacyfiku trwa ostra bezpardonowa rywalizacja USA &com kontra Chiny.Kilka dni temu w rejonie Południowo-Chińskiego Morza, doszło do groźnego incydentu który najbardziej kłamliwa ze znanych mi agencja CNN relacjonowała po swojemu
https://www.youtube.com/watch?v=_lBCRCnOUVk
jak incydent relacjonowały Chiny nie wiem bo nie znam języka,zaś rosyjskie media pisały:
USA i Chiny zatrzymały się o krok od zbrojnego konfliktu
Myślę,choć nijak tego nie mogę udowodnić,że żywy wąglik w amerykańskich bazach to norma ale z uwagi na groźbę dużego konfliktu któryś z wywiadów,niekoniecznie życzliwy Chinom,"puścił farbę" w taki sposób że amerykańska armia nie miała innego wyjścia jak przeznać się do "pomyłki"
_________________
sasza.mild.60@mail.ru