|
Autor
|
Wiadomość |
EaZy
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 63
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:02, 16 Paź '10
Temat postu: Lider U2 i jego fundacja |
|
|
Założona w 2002 roku przez Bono fundacja ONE mająca na celu (podobno) m.in walkę z biedą w Afryce przeznacza na cele charytatywne tylko 1,2 % swych przychodów! Jak donosi brytyjski Daily Mail większość środków przeznaczana jest na gigantyczne pensje pracowników. Fundacja w 2008 roku dostała w sumie 9,6 miliona funciaków z datków, a na pomoc potrzebującym przeznaczono tylko 118 tys (1,2 proc przychodów). Pensje dla 120 pracowników pochłoneły natomiast 5,1 mln!
Zapewne to tylko wierzchołek góry lodowej większości tych mapeciarskich organizacji charytatywnyh, koncerty Live Aid itd...rzygać się chce
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Vril
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 237
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:33, 16 Paź '10
Temat postu: |
|
|
To typowy schemat działania każdej fundacji. Nic tu nowego. Zawsze ułamek dochodów przeznaczany jest dla naprawdę potrzebujących a reszta...
A co, taki Owsiak myślisz że wydaje wszystko na szpitale i aparaturę dla dzieciaków? Wolne żarty.
_________________ "bajka o demokracji, to największe gówno w jakie tylko ludzkość mogła wdepnąć"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
EaZy
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 63
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:44, 16 Paź '10
Temat postu: |
|
|
zdaje sobie sprawę ze wszędzie lody kręcą ale kurwa......1 procent!?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:49, 16 Paź '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:41, 17 Paź '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
November09
Dołączył: 19 Lis 2009 Posty: 857
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:00, 18 Paź '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | "W komunikacie ze szczytu państw G8 w poczuciu wielkiego zadowolenia ogłoszono, że uzgodniono "podwojenie pomocy" do 2010 roku do kwoty 50 miliardów dolarów rocznie. Z tej kwoty 25 miliardów zostanie przekazane Afryce. Zdecydowano też, że "ubogie kraje powinny mieć swobodę w prowadzeniu swojej polityki gospodarczej". Poparcie tego dokumentu przez Bono z pewnością usatysfakcjonowało 200 tysięcy uczestników demonstracji Make Poverty History w Edynburgu jak też miliony ludzi na całym świecie oglądających koncert Live 8. "Mówimy o nowych funduszach w wysokości 25 miliardów dolarów", wykrzyczał Bono pełnym emocji i wzruszenia głosem. "Świat przemówił, a politycy wysłuchali jego głosu".
Faktycznie jednak Bono, gwiazda muzyki rockowej, był aktorem odgrywającym swoją życiową rolę, gdyż został on wcześniej poinformowany przez przedstawicieli kampanii MPH, że umowa dotycząca pomocy jest szwindlem. Większość z tych 25 miliardów nie była "nowymi funduszami", ale pochodziła ze starych zobowiązań albo z przyszłych budżetów pomocowych, co automatycznie oznacza dużo mniejszą pomoc po 2010 roku. Tylko kraje UE zobowiązały się do przeznaczania na pomoc ubogim krajom 0.7% dochodu narodowego, choć nastąpi to dopiero po 2015 roku - w 45 rocznicę podjęcia tego zobowiązania. Wielka Brytania jako jedyne państwo zapowiedziała, że nie będzie wiązać przekazywania środków pomocowych z wprowadzaniem reform wolnorynkowych przez kraje - beneficjentów. Stany Zjednoczone natomiast obstawały przy stanowisku, że zwiększenie pomocy musi równolegle "wymuszać liberalizację gospodarki".
Zdaniem uczestników kampanii MPH, również porozumienie wypracowane przez kraje G8 w sprawie zadłużenia było w podobny sposób dobrze opakowanym oszustwem. Gdy Gordon Brown opuścił spotkanie ministrów finansów grupy G7 (G8 bez Rosji) i ogłosił, że 18 państw - w tym 14 krajów afrykańskich - uzyskało "likwidację zadłużenia w 100%", a 20 innych państw dostąpi tego samego w krótkim czasie, brytyjskie środki masowego przekazu prześcigały się w wyrażaniu zachwytu: "umowa redukująca zadłużenie Afryki o 55 miliardów dolarów - zwycięstwo milionów", napisał na pierwszej stronie "Observer". Artykuł cytował ekstatycznego Geldofa, który oświadczył: "Jutro 280 milionów Afrykańczyków obudzi się i po raz pierwszy nie będą oni winni ani tobie ani mi złamanego szeląga z kredytu, który ciążył im i ich krajom przez długie, długie lata".
Geldof po raz kolejny rozmyślnie wprowadził opinię publiczną w błąd. Pomijając to, że MPH dopominała się pełnej, natychmiastowej i bezwarunkowej redukcji długów sześćdziesięciu dwóm najuboższym krajom, "historyczna" umowa grupy G7 może stanowiła co najwyżej "deklarację" likwidacji zadłużenia 18 krajom wobec zaledwie 3 międzynarodowych instytucji kredytowych: Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Banku Światowego (BŚ) i Banku Rozwoju Afryki (BRA). Oznacza to, że państwa afrykańskie będą wciąż zmuszone spłacać pożyczki zaciągnięte u 16 innych kredytodawców. Ponadto, darowana kwota 55 miliardów dolarów oznacza faktycznie nieco ponad 1 miliard, gdyż tyle wynoszą roczne odsetki od kredytów zaciągniętych przez wszystkie 18 krajów wobec MFW, BŚ i BRA. Dla porównania, w 2003 roku, kraje rozwijające się musiały zapłacić 23.6 miliarda dolarów w ramach kosztów obsługi swojego zadłużenia. Nie jest też dziełem przypadku, że kraje, którym darowano zadłużenie, przez ostatnie dziewięć lat wdrażały neoliberalne reformy gospodarcze według programu dla Mocno Zadłużonych Krajów Ubogich (ang.: Heavily Indebted Poor Country, HIPC) opracowanego przez BŚ i MFW. Stoi to w sprzeczności z żądaniami kampanii MPH by "proces oddłużania był sprawiedliwy i przejrzysty" i by kwota oddłużenia nie redukowała przyznanych danemu krajowi środków pomocowych.
"Te pozostałe dwadzieścia krajów musi również przystąpić do programu HIPC, jeśli chce redukcji swojego zadłużenia" - wyjaśnia Eric Toussaint, członek mającego swoją siedzibę w Belgii, Committee for the Abolition of the Third World Debt. "I co więcej, kwota zredukowanego długu, pomniejszy środki pomocowe dla danego kraju, które mogą zostać przyznane tylko w przypadku, gdy kraj ten sprosta 'ustalonym kryteriom politycznym', co oznacza kolejne lata prywatyzacji i liberalizacji, które powodują wzrost opłat za edukację, służbę zdrowia, zwiększają podatek VAT, znoszą dopłaty do produktów pierwszej potrzeby i czynią niesprawiedliwą konkurencję pomiędzy lokalnymi producentami a ponadnarodowymi korporacjami, wszystko to szkodzi tym ubogim krajom. Słowa Geldofa, o tym, że warunkowość pomocy została zniesiona były od początku do końca kłamstwem. |
fragment z http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,135571
Cytat: | Live 8 - korporacyjne Eldorado
Podczas gdy Afryka znalazła się w gronie największych przegranych szczytu G8, inni odchodzili z jeszcze bardziej pękatymi portfelami. Przez pierwszy tydzień po koncercie Live 8, prawie każdy uczestnik tego wydarzenia zanotował fenomenalny wręcz wzrost sprzedaży swoich płyt. Żyłą złota okazało się nagłośniony przez media i długo oczekiwany pierwszy od dwudziestu lat wspólny występ Pink Floyd i Rogera Watersa - sprzedaż płyty "Echoes", zawierającej składankę ich największych przebojów, zwiększyła się o ponad 1300 procent. Firmy sponsorujące koncert Live 8 w Filadelfii obsypały jego uczestników drogimi upominkami o wartości 12 tysięcy dolarów, włączając w to odzież i biżuterię. Bez wątpienia będąc świadomym hipokryzji, tego, że powiększył on swój szacowany na 128 milionów dolarów majątek udziałem w koncercie charytatywnym, David Gilmour z zespołu Pink Floyd wezwał artystów uczestniczących w koncercie Live 8 i ich wytwórnie płytowe do zrzeczenia się honorariów i zysków. Brytyjska wytwórnia płytowa EMI, która zapłaciła 7 milionów dolarów za lukratywne kontrakty na wyłączną produkcję i wydanie 6 z 10 koncertów na DVD, wydała zdawkowe oświadczenie, że przekaże "procent" od dochodów na cele charytatywne. Jednak tylko nieliczni artyści odpowiedzieli na ten apel, natomiast tak firmy fonograficzne jak i sklepy płytowe pozostały praktycznie głuche na to wezwanie.
Zyski z koncertu osiągnęły również firmy sprzedające przeznaczone dla firm bilety na koncert w cenie 2300 dolarów za sztukę. Nie przeszkadzało Geldofowi, że firmy takie jak AOK Events zarabiały 10% od każdego takiego biletu, mimo że nieco wcześniej ludzi sprzedających w internecie darmowe bilety na koncert określił jako "chorych z żądzy zysku" i wymusił na witrynie internetowej eBay wstrzymanie wszystkich takich transakcji. Jego decyzja zezwalająca na udział w organizacji koncertu Live 8 sieci Clear Channel również spotkała się z niezadowoleniem uczestników kampanii MPH. Jest to bowiem sieć rozgłośni radiowych silnie związana z administracją Busha, promująca w 2003 roku prowojenne "Marsze Poparcia dla Ameryki" i oskarżana o cenzurowanie muzyków sprzeciwiających się wojnie w Iraku, takich jak Dixie Chicks, REM, i Radiohead. Plotka głosi, że Geldof, czemu później zaprzeczał, rozesłał wszystkim wykonawcom list elektroniczny, w którym zakazywał wspominania o wojnie w Iraku czy krytykowania George'a Busha.
Byli też oczywiście indywidualni korporacyjni misjonarze, którzy odnieśli korzyści z jedynego w swoim rodzaju, wprawiającego w dobry nastrój PR. Przykładem może być multimiliarder, szef firmy Microsoft Bill Gates, którego Geldof przedstawił milionom widzów koncertu Live 8 jako "najwspanialszego filantropa świata". Chociaż Gates ofiarował warte miliardy dolarów systemy operacyjne i oprogramowanie Microsoftu słabo zaopatrzonym szkołom afrykańskim, organizacjom charytatywnym i pozarządowym, krytycy twierdzą, że nie ma to nic wspólnego z działaniami charytatywnymi, a jest jedynie jeszcze jedną formą rywalizacji z ogólnodostępnym oprogramowaniem typu open source. Nie cieszy się również popularnością sponsorowanie przez Gatesa badań nad modyfikacjami genetycznymi żywności, które spotykają się z "szerokim sprzeciwem" wśród Afrykańczyków, gdyż są uznawane za szkodliwe i niepotrzebne, twierdzi Amadou Kanoute, dyrektor Consumers International Regional Office for Africa." |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:40, 18 Paź '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mirkas
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 831
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:41, 24 Lut '15
Temat postu: Re: Lider U2 i jego fundacja |
|
|
EaZy napisał: | Założona w 2002 roku przez Bono fundacja ONE mająca na celu (podobno) m.in walkę z biedą w Afryce przeznacza na cele charytatywne tylko 1,2 % swych przychodów! Jak donosi brytyjski Daily Mail większość środków przeznaczana jest na gigantyczne pensje pracowników. Fundacja w 2008 roku dostała w sumie 9,6 miliona funciaków z datków, a na pomoc potrzebującym przeznaczono tylko 118 tys (1,2 proc przychodów). Pensje dla 120 pracowników pochłoneły natomiast 5,1 mln!
Zapewne to tylko wierzchołek góry lodowej większości tych mapeciarskich organizacji charytatywnyh, koncerty Live Aid itd...rzygać się chce |
Wygląda na to, że Owsiak przy nim to wielki dobroczyńca.
Ale czego można się spodziewać po dumnym ze swoich syjonistycznych korzeni przyjacielu Busha (i Clintona):
Cytat: | Bono continued to support Bush in 2007 as he waged two wars of aggression in support of the Zionist deception known as the "War on Terror". Bono works for his label, Universal Music Group, which is owned by Jean-Bernard Levy of Vivendi. - See more at: http://www.bollyn.com/middle-east-crisis/#sthash.Iy77Rb5H.dpuf |
Służy tym, którzy uczynili go tym kim jest... Kolejny przykład po Rockefellerze kariery: od pucybuta (w tym przypadku grajka ulicznego) do milionera. W kapitaliźmie w końcu wszyscy mogą co nie? Wystarczy mieć talent i być pracowitym, no i odrobina szczęścia...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|