|
Autor
|
Wiadomość |
M. Jachowicz
Dołączył: 01 Gru 2007 Posty: 43
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:47, 08 Lut '08
Temat postu: Układ z Schengen |
|
|
Układ z Schengen. Liberalizacja czy Orwell?
Oglądanie klasycznych westernów wyrabia u człowieka umiejętność rozpoznawania dobra i zła. Tyle już spłynęło krokodylich łez, że obecnie umiejętność ta zanika. A taka umiejętność może przydać się w naszym życiu codziennym. Nie tylko w westernach wilki przebierają się za owieczki. Każdy skory do bitki i śmierdzący krowami kowboj potrafi w takim klasyku rozpoznać, czy też szeryf z gwiazdką jest owieczką czy też przebranym wilkiem. Dla hodowcy krów analiza polegająca na rozróżnianiu owcy od wilka jest kwestią 'to be or not to be'.
My już nie hodujemy krów. Po wprowadzonych kwotach EU liczba hodowców spadła, ale za to ceny mleka i masła odpowiednio wzrosły. Udajemy się do supermarketów i tam spotykamy wilki poprzebierane za owieczki. Chcemy kupić produkt markowy x, ale w podobnym opakowaniu pod podobną nazwą ukrywa się tańsza podróbka, która kusi. Takie nowoczesne wilczki.
Wybieramy się na wybory, a tam na plakatach poprzebierane postmodernistyczne wilki szczerzące do nas ząbki np. socjaliści przebrani za liberałów lub odwrotnie. Cała nasza “otwarta polityka“, to zbiór przebranych wilków. Co do UE to już nawet dzieci w szkole wiedzą, że odeszła od ideałów Schumanna i Adenauera. Ale co do Układu z Schengen, to dały się nabrać najsceptyczniejsze umysły naszego kontynentu. Układ z Schengen został sprzedany jako liberalizacja, bo zniósł kontrole na granicach. To, że równocześnie zaostrzył przepisy i dał uprawnienia urzędnikom, głównie celnikom i to tak szerokie jak patrolom niegdyś w czasie stanu wojennego, tego nigdzie nie znajdziemy napisanego nawet małym druczkiem.
Zaraz po wprowadzeniu Układu z Schengen skorzystałem z tej „liberalizacji“ jadąc autobusem z Polski w kierunku zachodnim. Gdy wsiedliśmy do autobusu, kierowca od razu zapowiedział, że nie jest w stanie określić godziny przyjazdu do miejscowości docelowej, bo sprawdzanie odbywa się na całym terytorium byłego NRD. Gdy przejeżdżaliśmy przez granicę praktycznie bez zatrzymania, z ulgą popatrzyłem na pozamykane budki, gdzie jeszcze kilka tygodni temu stali uzbrojeni urzędnicy, sprawdzający dokumenty i przeszukujący walizki. W ostatniej fazie tzn. po 1990 roku nie korzystali z tego prawa nadmiernie. Gdy podnieśli klapę bagażnika i wyjęli z autokaru wyrywkowo kilka walizek, to kontrola należała do bardzo dokładnych. Za czasów NRD po 1981 roku kontrole były o wiele poważniejsze. Trzeba było się tłumaczyć, co jest w walizce, a niekiedy urzędnik otwierał bagaż. A teraz mamy Układ z Schengen. Co za ulga! I jaka oszczędność czasu. Nie ma kolejek na granicach. Wreszcie człowiek czuje się wolny, nikt go nie sprawdza. Ach Europa łączy się. Zjednoczona i zliberalizowana Europa to przecież nasz wielki i do tego realizujący się na naszych oczach ideał.
Przejechaliśmy chyba ze 100 kilometrów od granicy i kierowca zjechał na zajazd chcąc zrobić przerwę. Otworzył pasażerom drzwi i w tym momencie podjechał jakiś patrol z umundurowanymi. Z mojego punktu widzenia tzn. siedzenia nie mogłem określić kto. „Proszę nie wysiadać. Proszę jechać za nami.“ Kierowca zamknął drzwi, zapalił ponownie silnik i pojechał w środku nocy za owym samochodem. Czułem się jak uprowadzony, bo w końcu nie wiadomo, czy to lotna czy ktoś inny, albo czy to nie aby przebierańcy. Opuściliśmy autostradę, drogi robiły się coraz to węższe i ciemniejsze. Autobus dojechał do jakieś pipidówki, dalej na jakiś ogrodzony plac. Płot przyozdabiały druty kolczaste, padał deszcz, było ciemno i zimno jak przystało na styczniową noc. Na tym ciemnym placu autobus zatrzymał się i kazano nam wysiadać z całym bagażem. Weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia, niezbyt oświetlonego, gdzie czekaliśmy na dalszy przebieg sprawy. Następnie pojedynczo z bagażem wolno nam było opuścić to ciemne pomieszczenie. W oświetlonym pomieszczeniu było kilku mundurowych, każdy z koltem u pasa. Wszystkie bagaże przechodziły przez urządzenia sprawdzające tobołki, jakie znamy z lotnisk. Niektóre tobołki kazano otwierać. Można było zobaczyć np. jaką sąsiadka z autobusu ma bieliznę osobistą i czy była czysta.
Jakieś prezenty, bomboniery, pampersy i ........ o znaleźli. Jedna pani miała „sztangę cygaretów“. Mundurowi okazali się niezwykle wyrozumiali i na komentarze pasażerów nie reagowali. Nawet nie dali się sprowokować odzywkami określającymi ich jako STASI. Gdy wszyscy już ponownie popakowali tobołki i wsiedli do autobusu, kierowca ruszył. „Stop, stop, pani od „cygaretów“ jeszcze nie wróciła“. Czekamy na panią od „cygaretów“. Wreszcie przyszła z całą teczką dokumentów tzn. spisanego protokołu za ową „sztangę cygaretów“. Jedziemy dalej. „To nie musi być koniec kontroli“ - ostrzega kierowca. Może nas dopaść inna kontrola, która sprawdzi poprzednią. Kierowca twierdził, że na jednej trasie sprawdzali autobus czterokrotnie. Kontrola może pojawić się kilkakrotnie i wszędzie, hic et nunc. Jest bardziej rozszerzona w ramach nowej wersji liberalizmu. Przed Układem z Schengen urzędnicy mieli prawo sprawdzać jedynie na granicy. Komu się udało, ten miał szczęście. Obecnie mamy Układ z Schengen, czyli liberalizm. A może coś zupełnie innego? A może Lenin z dumą spogląda z mauzoleum na swoje poprzebierane za owce wilki? Czego nie dokonał Feliks Dzierżyński i Róża Luxemburg tego dokonali nasi “liberałowie“.
A ja tęsknię za sytuacją sprzed Układu z Schengen, za taką jaka była w latach 1990-2007. Albo choćby za czasów NRD. Mieli prawo sprawdzać tylko raz i tylko na granicy. A teraz kilka razy i w dowolnym miejscu. Dyktatura wprowadzona pod hasłem liberalizacji. A to dopiero podróbka. Honecker i Jaruzelski to były wilki, ale bardziej szczere. Co zapowiedziały, to wprowadziły i nie owijały w bawełnę. Byli wilkami, ale nie przebranymi. Nie tak jak nasi „liberałowie“. A wszystko przez to, że nie oglądamy westernów i teraz nie potrafimy ani rozróżniać, ani się bronić, ani nawet nie wiemy komu się poskarżyć. Halo obrońcy praw człowieka! Słyszycie? Urzędnicy do spraw równości i obrony naszych praw na kilku poziomach (europejskim, narodowym, okręgowym, powiatowym). Jest tam ktoś? Czy ktoś w tym czeskim filmie potrafi wyjaśnić wątpliwości? „Nikto nie je doma.“
Maciej Jachowicz
Wersja do druku
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Iluminator
Dołączył: 09 Sty 2008 Posty: 37
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:15, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Wilki, owieczki a gdzie barany?
Urzad Celny czy jej niemiecki odpowiednik nie ma innej mozliwosci kontroli przeplywu towarow, jak wlasnie tzw. lotne patrole. Nie ma juz kontorli na granicach, bo nie ma juz granic, przynajmniej w takiej formie jak przed wejsciem do strefy Schengen. W Polsce z tego co widze, patrole Urzedu Skarbowego ustawiaja sie przy drodze, podobnie jak np. I.T.D. lub policja i selektywnie zatrzymuja auta.
Jesli chodzi o sytuacje opisana przez autora artykulu, to razic tylko moze forma w jaki sposob dzialaja niemieckie sluzby celne, niedopuszczalana rzecza jest aby autokar jechal gdzies w nocy za celnikami na ogrodzony drutem kolczastym parking, ze o innych rzeczacz nie wspomne. Mysle, ze ta sytuacja powinien jak najszybciej zajac sie polski MSZ!
Niestety zawsze narzekamy; byla komuna- plakalismy ze nie mozna na zachod, weszlismy do UE- plakalismy ze mamy odzielne wejsca na granicach, jestesmy w Schengen tez placzemy, to czego my wlasciwie chcemy?
Aha, po markowe towary nigdy nie wybieram sie do supermarketu...
W swiecie baranow, wole byc wilkiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Greg
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:54, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Ostatnio także odczyłem co to jest za bagno...
Rzecz się dzieje 10km przed dużym miastem w centralnej Polsce.
Jadę za koparką, prędkośc 20km/h, jest zakręt, podwójna ciągła.
Zakręt się skończył jest prosta, widocznośc na jakieś 500-600metrów, wyprzedzam, za mną zielona Skoda Fabia.
Po zakończeniu manewru Fabia włącza syrenę
Odsuwam się na poboczę, aby mnie wyprzedzili...ale okazuje się że chodzi o mnie.
- Dzień dobry, Straż Graniczna
Panowie zapraszają mnie do samochodu, pokazują film na którym widać iż lewe koła mojego auta, przy wyprzedzaniu koparki przejechały po ciągłej
Proponują 500zł i 5pkt karnych, po negocjacjach dostaje mandat 200zł i 5pkt (ech mam w tej chwili 16, wszystko za głupoty)
I na tym kontrola się nie kończy, idziemy do mojego pojazd, funkcjonariusz prosi o otwarcie bagażnika, pytam go z jakiej racji (ustawy)
Niestety jest przygotowany, pokazuje mi ustawę
Otwieram - pusto, potem otwieram maskę, sprawdza magnesem numery nadwozia, oraz pyta o numery silnika, na co odpowiadam że po pierwsze to mogą one być w tej chwili dowolne, po drugie nie mam obowiązku wiedzieć gdzie one są.
Żegnamy się
Osobiście mnie się to bardzo nie podoba, jest to kolejna służba spuszczona z łańcucha
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:44, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Przed 2007 rokiem też czasem sprawdzali po przejechaniu granicy. Wiem z autopsji
Służba graniczna zawsze miała prawo kontroli w jakiejś tam odległości od granicy i często z niego korzystali. Może teraz częściej, ale kiedyś tez to było.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jabba
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:15, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndSmo
Dołączył: 20 Gru 2007 Posty: 238
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:26, 08 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Oprócz kwestii poruszonej instnieje także problem granicy wschodniej. Chciałbym otwartych granic, ale posty wyżej pokazują że nie jest tak różowo :/ A cieszyłem się....
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Iluminator
Dołączył: 09 Sty 2008 Posty: 37
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:25, 09 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Bimi doklanie tak jak napisales, Straz Graniczna mogla juz od dawna kontrolowac daleko, daleko od granicy, na pewno juz od 2000r. moze nawet wczesniej (to wiem z pewnego zrodla , nie z jakiegos tylko z pewnego) i juz wtedy slyszalem o planach zwiekszonej kontroli w srodku kraju po wejsciu Polski do UE - jak widac wszystko sie potwierdzilo.
Natomiast sytuacje jaka opisal kolega Greg, iz panowie z SG ukarali Grega mandatem i filmowali caly przebieg najezdzania na linie ciagla lewym kolem... uwazam za zwykle skurwysynstwo niezaleznie od tego czy to byla SG czy policja drogowa. Jak to sie mowi: sa ludzie i parapety.
Pisalem wczesniej: Urzad Skarbowy a chodzilo oczywiscie o Urzad Celny.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
neira
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 190
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:49, 09 Lut '08
Temat postu: |
|
|
mam wrazenie, ze sa to tylko wyrywkowe kontrole. niedawno jechalam samochodem z polski do uk, i przez cala droge nikt mnie nie zatrzymal.
natomiast jakis tydzien wczesniej, bylam na ukrainie. pierwszy i pewnie na dlugo ostatni raz. nie dosc, ze ukraincy na kazdym kroku brali pieniazki (na granicy), zarowno wjezdzajac i wyjezdzajac z ich kraju, to polacy zaserwowali takie sprawdzanie, ze odechcialo mi sie wycieczek. oczywiscie stodola mnie nie ominela, zmarnowana prawie godzina, bo najpierw kazali na siebie czekac na mrozie, a pozniej tak drobiazgowo szukali, jakbysmy w osobowce jakas kontrabande mieli. mielismy troche ponad norme, ale nawet nie zwrocili na to uwagi i puscicli nas. przemarznieta i zdenerwowana myslalam, ze to koniec, ale niestety nie. kilkanascie kilometrow dalej, juz w polsce, zatrzymala nas straz graniczna. i zaczynamy zabawe od nowa. zimno, srodek lasu, a oni zeby wyjmowac wszystko z bagaznika, etc.
w polsce mieszkam 35 km od bialoruskiej granicy i zawsze bylo tak, ze straz graniczna jezdzila i trzeba bylo uwazac, ale nigdy wczesniej mnie nie zatrzymywali.
jesli chodzi o mnie to ja juz wole schengen niz wschodnia granice, gdzie nie dosc, ze musisz zaplacic bialorusinom lub ukraincom to i tak polacy cie zdenerwuja
a tak poza tym, to nie wiedzialam, ze straz graniczna moze kontrolowac kierowcow pod katem przestrzegania przepisow ruchu drogowego i dawac punkty karne za to.
przypomnialam sobie, ze kiedys jak bylam w niemczech autokarem, to zatrzymali nas spora odleglosc od granicy, a bylo to przed schengen. moze po prostu czesciej kontroluja autokary niz osobowki i nie ma to wiekszego zwiazku z otwarciem granic? w autokarach wieksze prawdopodobienstwo, ze kogos na czyms zlapia.
_________________ www.varia.pinger.pl
Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna. Prawda - nie.
— Mark Twain
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jabba
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:32, 10 Lut '08
Temat postu: |
|
|
No to mamy szengen. Niemcy kontrolują Polaków już na terytorium polski. na razie tylko 0,5km ale pewnie z czasem uznaja że ich jurysdykcja sięga terenów z przed 1939.
Jak komuś by się chciało to mógł by spopularyzować trochę idee unii słowiańskiej.
Nie wiem co sobie wyobrażali nasi władcy pchając się bez mydła w dupę Teutonom.
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Greg
Dołączył: 29 Sty 2008 Posty: 112
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:07, 18 Lut '08
Temat postu: |
|
|
neira napisał: |
a tak poza tym, to nie wiedzialam, ze straz graniczna moze kontrolowac kierowcow pod katem przestrzegania przepisow ruchu drogowego i dawac punkty karne za to.
przypomnialam sobie, ze kiedys jak bylam w niemczech autokarem, to zatrzymali nas spora odleglosc od granicy, a bylo to przed schengen. moze po prostu czesciej kontroluja autokary niz osobowki i nie ma to wiekszego zwiazku z otwarciem granic? w autokarach wieksze prawdopodobienstwo, ze kogos na czyms zlapia. |
Jesteś pewna że przed Schengen
W Starej Unii tzw "strefę schengen" wprowadził traktat z Maastricht w 1994 roku.
Co do granicy wschodniej, Białorusi, Ukrainy, to ja tam lubię jeździć, a łapówkie trzeba dawać, ale wystarczy 5$ i trochę gadania, poza tym można ich poprosić o "kwit że się dało" i następni już puszczają
Oczywiscie zależy jakie się ma gadane, i na kogo sie trafi
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:38, 25 Paź '17
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Koniec stempli w paszportach. PE zaaprobował nowy system dla strefy Schengen 25.10. 2017 PAP
Paszport źródło: ShutterStock
Krótszy czas przekraczania granic, łatwiejsze wykrywanie nadużyć oraz koniec ze stemplowaniem paszportów - wszystko to przewiduje zaaprobowany w środę przez Parlament Europejski wspólny elektroniczny system kontroli wjazdu i wyjazdu dla strefy Schengen.
"Dzisiejsze głosowanie ws. systemu wjazdu/wyjazdu to spełnienie konkretnych obietnic w obszarze, który jest kluczowy dla naszych obywateli: ich bezpieczeństwa. Strefa Schengen (...) to jedno z największych osiągnięć UE. Jednakże musimy pracować razem, aby dostosowywać się do nowych wyzwań w dziedzinie bezpieczeństwa" - oświadczył szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani.
Projekt przepisów w tej sprawie został przedstawiony po kryzysie migracyjnym i fali zamachów terrorystycznych w krajach zachodniej Europy. Jest częścią szerszego pakietu "inteligentnych granic", który odnosi się do roli systemów informacyjnych w poprawie zarządzania granicami zewnętrznymi i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz walce z terroryzmem i przestępczością zorganizowaną.
Projekt uzgodnionych już z państwami członkowskimi regulacji został przyjęty podczas głosowania na sesji plenarnej w Strasburgu 477 głosami; 139 europosłów było przeciw, a 50 się wstrzymało.
"System pozwoli na szybsze i bezpieczniejsze przekraczanie granicy. Pomoże również w wykrywaniu terrorystów i innych przestępców ukrywających się pod fałszywą tożsamością" - oświadczył po głosowaniach sprawozdawca PE w tej sprawie, hiszpański chadek Agustin Diaz de Mera.
Nowe rozwiązania przewidują, że obywatele państw trzecich wjeżdżający do UE będą rejestrowani na granicach. System wjazdu/wyjazdu (EES) będzie odnotowywał imię i nazwisko, dokument podróży, odciski palców, obraz twarzy oraz datę i miejsce wjazdu na obszar Schengen, a później wyjazdu. Rejestracja dotyczyć będzie zarówno obywateli państw potrzebujących wizy wjazdowej do UE, jak i tych wyłączonych z obowiązku wizowego, przekraczających zewnętrzne granice strefy Schengen.
Zdaniem KE ułatwi to przekraczanie granic przez osoby podróżujące legalnie, wykrywanie osób nielegalnie przedłużających pobyt, a także identyfikację osób przebywających w strefie Schengen bez dokumentów. System ten będzie również rejestrował odmowy wjazdu.
System wjazdu/wyjazdu zastąpi obecny system ręcznego stemplowania paszportów, który jest czasochłonny, nie dostarcza wiarygodnych danych dotyczących przekraczania granicy i nie umożliwia wykrywania osób nielegalnie przedłużających pobyt. Nie zapobiega również problemom związanym z przypadkami utraty lub niszczenia dokumentów podróży.
Regulacje przewidują, że dane dotyczące podróżnych będą przechowywane przez trzy lata, a w przypadku osób przedłużających pobyt - przez pięć lat. Mogą być one udostępnione odpowiednim władzom (ale nie tym odpowiedzialnym za politykę azylową) w celu zapobiegania przestępstwom terrorystycznym i innym poważnym przestępstwom kryminalnym, ich wykrywania lub ścigania.
Nowym systemem objęte będą także Rumunia i Bułgaria, które są poza strefą Schengen. Kraje te zakończyły już przygotowania do wejścia do wspólnego obszaru i mają pasywny dostęp do Systemu informacji wizowej (VIS). Elektroniczny system ma zacząć funkcjonować w 2020 r. | http://forsal.pl/transport/aktualnosci/a.....engen.html
_________________ Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|