Czy i kiedy wojna w Polsce

absolutarianin

Pragne zwrocic sie w tym temacie do naszych rozlicznych ekspertow od polityki wschodniej, swiatowego syjonizmu, amerykanskiego bandytyzmu i wszelkiej masci innych przebudzonych wizjonerow o odpowiedz na to krotkie, ale jakze istotne dla nas wszystkich pytanie zawarte w temacie.

Prosze o odpowiedz, wraz z uzasadnieniem, a jezeli jest pozytywna, to z podaniem najbardziej prawdopodobnego horyzontu czasowego, jak i prawdopodobnego jej przebiegu.

Jak statystyczny Kowalski, niekoniecznie mam ochote przedzierac sie przez te wszystkie doniesienia, co raz to lepszych i wiarygodniejszych ekspertow, a prawde mowiac mam juz metlik w glowie.

Z drugiej strony wielu Polakow, podobnie jak ja, stoi w rozkroku z jedna noga w PL, a druga gdzies na emigracji i regularnie podejmuje decyzje (emigracja, dzieci, zakup nieruchomosci), na ktore ona ma daleko idacy wplyw i taka skondensowana analiza byliby zainteresowani.

Prosze o nie zasmiecanie tego watku biezacymi doniesieniami (no chyba, ze ta wojna faktycznie, czego nikomu nie zycze, nastapi) a ograniczenie sie tylko do merytorycznych i przede wszystkim logicznych wywodow.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

pszek

Chyba tak.Skoro jest mowa o linii frontu to przewiduje się jakąś wojnę.
http://rupaper.com/post/37641
Viktoria Nuland to ta która podczas figlarnie nagranej rozmowy uzgadniała z ambasadorem USA kto na Ukarinie wygra demokratyczne wybory
Skoro nie myliła się w kwestii wyborów to kiedy mówi o linii frontu też wie co mówi.
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

ElComendante

Bawiąc się we wróżkę powiem tak.
W pesymistycznym scenariuszu wojna wybuchnie gdzieś za 2-3 lata, czyli 2017/2018 {można to nazwać wariantem hiszpańskim}
W realnym scenariuszu nie wydaje mi się, by cokolwiek wydarzyło się wcześniej, niż 2020/2022 {trochę przyczółków jankesi potrzebują - bez Iranu to bardzo ryzykowne ruszać na sojusz Rosja-Chiny}.
W optymistycznym scenariuszu będzie jeszcze z dekada a może z górką względnego spokoju.
Wszystko zależy od tego, jak bardzo przypili jankesów a to jest bardzo trudno przewidzieć, bo wszelkie przewidywania powyżej roku do dwóch są o kant dupy potłuc. Za dużo zmiennych.

nihil novi

Później przyjmą za datę rozpoczęcia rok 2021.
Do tej daty, w Polsce, bieda, brak amii i tchórzliwi politycy, o ironio, będą gwarantem spokoju.
Wojna tu nie wkroczy w swej najstraszniejszej formie.
_________________
"Podobało Mu się narodzić w ubóstwie, przyjąć na siebie słabość dziecięcego wieku, a w obrzezaniu piętno grzesznika" - Historya Młodości Jezusa (1825r)

Bimi

Spoko - znaczy mamy dość czasu aby rozpisać i przeprowadzić fererendum o poddaniu się bez walki.
Pierwszy raz w życiu pójdę na wybory Laughing

absolutarianin

Pytam, bo nowy majdan najwyraźniej już szykują:

Cytat:

Na 26 kwietnia grupa Anonymous Poland zapowiada wielką akcję protestacyjną z udziałem tysięcy Polaków. Jej efektem ma być „pokojowa rewolucja”, która doprowadzi do zmiany władzy w kraju. Do zapowiedzi wydarzenia na Facebooku cały czas dołączają kolejne osoby. W chwili pisania tego udział w akcji „(R)Ewolucja! Czas pokory minął” deklaruje już prawie 6,5 tys. osób.

http://niezalezna.pl/64152-anonymous-pol.....swoje-rece
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

goral_

Jeśli ktoś wyobraża sobie wojnę w Polsce jak ta z września 1939 to moim zdaniem grubo się myli.
Takiej wojny nie będzie.
Mogą jednak być "wojenki" na zasadzie narzucania konkretnych osób na stanowiska, bardziej zdecydowana policja w zwalczaniu wszelkiego ruchu opozycyjnego, likwidacja ewentualnych medialnych przywódców a przede wszystkim wszechobecne media które będą w odpowiednich rękach. Mogą się zdarzyć zabójstwa, jakieś bomby.
Tak będzie wyglądać wojna w Polsce.
W Polsce nawet nie widzę szans na to by jakaś grupa powstała tak jak ma to miejsce w Donbasie. Ludzie wschodniej Ukrainy zawsze byli "inni" od tych z zachodu. W Polsce nie ma takiego problemu, więc jak TV i ksiądz powie - tak będzie.
Zmieni się historię, w której to UPA zostanie gloryfikowana jako przyjaciel i sojusznik Polski.
Mało tego - zrobi się to tak, że sami Polacy tego będą chcieć.
Dlatego w Polsce wojny nie będzie a przynajmniej nie teraz i nie z Ukrainą.
Inna sprawa to ewentualna wojna totalna, wówczas z pewnością rosyjskie rakiety polecą na Warszawę - i tu moim zdaniem się wojna skończy!
Państwa NATO łącznie z USA widząc, że Rosja nie ugina się i odpowiada zdecydowanie, natychmiast po wyparowaniu Warszawy siądą do rokowań - a Polak? A Polak ja zwykle głupek przed i po szkodzie.
Żadne państwo bogate nie pozwoli sobie na zniszczenie Londynu, Paryża, Amsterdamu czy Waszyngtonu.
Nie kupujcie więc nieruchomości w Warszawie:)

piotr147

Pominąłeś parę szczegółów iż będzie w tym roku stan wojenny po wyborach.
Zrobią częściową lub całkowita mobilizację.
Warszawa wyparuje od bomby atomowej z zachodu czy USA a nie Rosji.

Powstanie narodowe przeciwko władzy mamy już w śląsku.

goral_

piotr147 napisał:

Pominąłeś parę szczegółów iż będzie w tym roku stan wojenny po wyborach.
Zrobią częściową lub całkowita mobilizację.
Warszawa wyparuje od bomby atomowej z zachodu czy USA a nie Rosji.

Powstanie narodowe przeciwko władzy mamy już w śląsku.

Zacznę od końca.
Skąd to twierdzenie, że jest powstanie przeciwko władzy na Śląsku?
Jak na razie, ja to oceniam bardzo ostrożnie. I nie widzę, by inne sektor, czy inni ludzie za tymi strajkami podążali.

Warszawa wyparuje od bomby rosyjskiej. Kiedy USA i NATO rozpocznie ostrzał rakietowy Rosji z terenów Polski, Rosja odpowie atakami rakietowymi na Warszawę (nie koniecznie nuklearne) - po tym zachód narobi w gacie i zaczną się rokowania, ale parę set tysięcy ludzi w Polsce pójdzie do piachu za amerykańskie ambicie i testy. Polska jest idealna dla NATO i USA. Ludzie ogłupieli, którzy bardziej wierzą w TV niż amerykanie! Takie stado baranów jest łatwo prowadzić na rzeź. W Polsce mało kto zdaje sobie sprawę,że jest wykorzystywany. Polakowi wystarczy powiedzieć, że jest mądry, wspaniały, patriotyczny i kocha przyjaźń z USA i nienawidzi bolszewizmu, komunizmu itp. Czyż nie? Ilu Polaków przystanie i się zastanowi skąd te słowa i jaki mają cel? 1%?
Reszta zamerda ogonkami i posika się z radości bo Obama powie o nich wspaniali Polacy - wielcy żołnierze...

piotr147

Stwierdzam to po tym co mówią i piszą.
W dodatku chcą się spotkać z Premier.
Prezesi są polityczny a zatem wszystko schodzi do władzy.

Z taki wariatem też się mogę zgodzić a z resztą całkowicie.

good why

w 2016 r. będą polskojęzyczne kurwiny będą chciały nas wjebać w konflikt militarny powiązany z Ukrainą.
Ogólnie co do wojny to większe zagrożenie jest ze strony germani, ale na to jeszcze kilka latek.

Ordel

Wojna , jaka k....a wojna .
Jedyne co ewoluuje to Władza . Stare się przejada , nadchodzi czas na wprowadzenie nowego ładu , państw Korporacyjnych .
Ale po kolei .
Na początek ku ogólnej radości mas zlikwidowali - rządzący - w Polsce przymusowy pobór do wojska . Nie MY o tym zadecydowaliśmy ale władza . Pamiętam , że w zeszłorocznym referendum w Szwajcarii dotyczącym poboru do armii , społeczeństwo szwajcarskie wypowiedziało się przeciwko likwidacji przymusowego poboru , ciekawe czemu Smile

My Polacy chcemy być jak owce , by nas golili , doili i w końcu na mięsko przerabiali .
Wszystko co dzieje się dookoła nas służy wprowadzaniu nowego porządku . Media/telewizja/facebooki kształtują nowego człowieka , skupionego na rozrywce nie rozwijającego swojej świadomości .
Żywość, fast foody , żarcie ze słoików, do odgrzewania gotowe , zabijają w nas smak jak i umiejętność gotowania .
Przy jednoczesnym ograniczaniu wiedzy historycznej pompują w nas sfałszowaną wersję historii, wypaczają nas .
Religie, w nowym porządku nie ma na nie miejsca . Przynajmniej nie w tej formie . Już dziś obserwujemy jak straszą nas tu islamem, a zakładam , że ci którymi nas straszą straszą swoich zgnilizną zachodu i chrześcijaństwem .
Jak się ich pozbyć . Trzeba zasiać zwątpienie by ci którzy przy Bogu trwają się od niego odwrócili . Tu może okazać się przydatna epidemia jakiegoś cholerstwa wyhodowanego w laboratorium . A zbawi ludzkość nie Bóg , tylko szczepionka z tego samego laboratorium . To co zostanie z religii zostanie wchłonięte przez nowy system tak jak swego czasu pogańskie obrządki zostały wchłonięte przez chrześcijaństwo .
Ostatnim gwoździem do trumny będzie wojna prowadzona metodami konwencjonalnymi . Tuż zaraz po epidemii , albo w trakcie jej trwanie by pogłębić przyszłą traumę w ludziach .
A Polska , Polska się nie liczy . Front szybko przejdzie i ci co przeżyją będą wdzięczni nowej władzy . Państwa narodowe przestaną istnieć . Patriotyzm który dzięki polskim władcom jest na wymarciu zaniknie . A owa luka w pełni zostanie zastąpiona nową konsumpcyjną religią : Arbeit macht frei . Kolejne kłamstwo którym śmieją się nam w oczy Wink

Kiedy u nas ta wojna ?
To że za oknem nie rozrywają się pociski z Gradów to nie znaczy , że nie bierzemy w niej udziału . A jeśli bierzemy w niej udział prędzej czy później zwita ona u nas z całym bagażem okropieństw . Być może to kwestia lat , długich lat . Cały czas kształtuje się przyszłego człowieka , a to wymaga czasu . W Polsce dobrze im idzie .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

good why

Cytat:

Trzeba zasiać zwątpienie by ci którzy przy Bogu trwają się od niego odwrócili .

bingo

Cytat:

Jakże to spadłeś z niebios,
Jaśniejący, Synu Jutrzenki?
Jakże runąłeś na ziemię,
ty, który podbijałeś narody?
Ty, który mówiłeś w swym sercu:
Wstąpię na niebiosa;
powyżej gwiazd Bożych
postawię mój tron.
Zasiądę na Górze Obrad,
na krańcach północy
Wstąpię na szczyty obłoków,
podobny będę do Najwyższego.
(Iz 14, 12-14)

jeszcze tylko sposob holbienia lucka jest delikatna zagadka, czekam na ta doktryne lucyferianska z utensknieniem by parchnac smiechem Very Happy

absolutarianin

Dyskusja sie rozmywa, wiec wracajac na wlasciwe tory: nie potrzeba tu kolejnej dyskusji o naszych narodowych slabosciach i stanie naszej odbytnicy, tylko potrzebna jest analiza ukladu sil w obliczu konfliktu na Ukrainie i w Syrii.

Od klamsTV mozna sie odizolowac, od glupich ludzi tez, mnie interesuja kiedy na moj dom spadna rakiety, kiedy woda w rurach przestanie plynac i kiedy bede sie musial zastanawiac, czy banda strzelajaca w lesie kolo mojego domu to niemce, ruskie, zydokomuna, lesne ludziki z desantu, przedsiebiorcy vs. milicja skarbowa, mlodzi korwinisci po legalizacji broni, mohery, oenery, kibole, czy moze chinole?

Ktos tu wspomnial o osaczeniu Iranu jako warunku wstepnym. A moze to jest cel, a nie warunek? Co usraelitow obchodzi kartoflisko na wschodzie Europy? Moze wlasnie teraz, jeszcze tego lata zrobia ruskim drugi front w Europie, od Baltyku po Morze Czarne, zeby odciagnac ich od Syrii? Wtedy droga do Iranu wolna, a tam kontrola nad wszystkim, na widok czego trzesa sie pejsatym pejsy: ropa, swieta gorka w Jeruzalem, odciecie Chinoli od surowcow w Afryce. A ze Europa splonie? A co ich to obchodzi? Sankcje na ruskich to dla ussmanow zaden rynek zbytu, bo to Polandesz jest dostarczycielem zarla dla Europy. Dopiero wlasnie jak sie ruscy z Polakami pobija moze zarcia zaczac w Europie brakowac i wtedy wejda hieny z Monsanto. O to zas, zeby czerwona zaraza nie doszla za Berlin, to juz sie Angela bedzie martwic, na wschod zas niczego wartosciowego nie ma. Dla nich. Bo ja mam.

Zwroccie uwage na link, ktory podeslalem. Kto ma inicjowac ta rewolucje niezadowolonych? Jacys Anonymous, cholera wie kto... No tak, obcy desant, bo gdyby to byli rodzimi wichrzyciele, korwinisci, rydzykowcy, kononowicze, to by to nie przeszlo, zaraz by ich rodzimi pobratymcy zagryzli. Nie ma nigdzie chyba tak podzielonego spoleczenstwa. Wszyscy wk..wieni, ale rolnicy sobie, gornicy sobie, a reszta jeszcze na nich wilkiem patrzy, bo zapierdalac w miedzyczasie za 1000 zl sie im przeszkadza. Wiec NAWET REWOLUCJE TRZEBA ZAIMPORTOWAC. Smierdzi toto na 10 km i tego sie najbardziej boje.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

Norbi

Widzimy tylko kilka klocków z wielkiej układanki. Nie znamy celu ani graczy.
Za to możemy być pewni kolejnych zwrotów akcji.

ElComendante

absolutarianin napisał:

Od klamsTV mozna sie odizolowac, od glupich ludzi tez, mnie interesuja kiedy na moj dom spadna rakiety, kiedy woda w rurach przestanie plynac i kiedy bede sie musial zastanawiac, czy banda strzelajaca w lesie kolo mojego domu to niemce, ruskie, zydokomuna, lesne ludziki z desantu, przedsiebiorcy vs. milicja skarbowa, mlodzi korwinisci po legalizacji broni, mohery, oenery, kibole, czy moze chinole

Jedynymi osobami, które na tak postawione pytania mogą ci odpowiedzieć a ty możesz w to uwierzyć są wróżki lub inne Kasandry. Jednak, jeśli nie przyjmujesz odpowiedzi na wiarę to niestety nie dostaniesz odpowiedzi, które będziesz mógł przyjąć za pewnik.
Po pierwsze nikt tutaj nie ma dostępu do informacji z najwyższego szczebla mających realne znaczenie tajnych służb, co jest potężnym ograniczeniem jakichkolwiek analiz.
Po drugie analizy powyżej roku w kwestiach tak rozbudowanych, jak polityczno-społeczne to już wróżenie z fusów, czyli nic innego, co robią wróżki a w takie analizy to można wierzyć lub nie wierzyć. Jakieś trendy ogólne da się wykazać, ale szczegółów już nie.
Po trzecie wiele mniejszych i większych zdarzeń, które mogą być również zupełnie przypadkowe są w stanie diametralnie zmienić sytuację.

W kwestii Iranu Rosjanie nie muszą być wcale w pełni zaangażowani. W przypadku Syrii to oni pierwsi ruszyli a Chińczycy dołączyli się drudzy, ale tym razem może być odwrotnie, czyli zaangażowanie chińskie może być większe a rosyjskie mniejsze. Nic w Europie Środkowo-Wschodniej przeciw Rosji się nie otworzy, bo oprócz Polski nie ma na tym odcinku debili {ani Czechy, ani Węgry, ani Słowacja, ani Serbia, ani Bułgaria} a Rumuni to biedaki i nie mają znaczenia.
Rosję można ruszyć od strony Kaukazu, ale tam są na razie dobrze zabezpieczeni - Armenia, Czeczenia - a Krym zabezpieczył ich na razie przed robieniem większych pożarów na Kaukazie.
Iranu nie da się ruszyć bez Syrii. Syrii na razie jankesi nie są w stanie ruszyć, bo ISIS im się rozlało nie w tym kierunku, co trzeba.
Innymi słowy, używając psychopatycznego języka polityki, oprócz zabaw i gierek słownych za czasów Obawy nic się większego nie wydarzy, jeśli nie pojawią się jakieś bardzo trudne do przewidzenia, bez wiedzy "tajnej", niespodzianki. Innymi słowy do nowych wyborów u jankesów, jak dla mnie nie ma powodu się bać, że "niebo spadnie nam na głowę".

Ihlet

Moim zdaniem to niewłaściwie postawione pytanie. Powinno ono brzmieć: Co zrobić żeby uniknąć wojny i jak się przed nią zabezpieczyć, gdy nie uda się uniknąć? Na to pytanie dostaniesz konkretne odpowiedzi a nie stawianie horoskopów.

AQuatro

Wojna?!
Wojnę z urzędnikami i z rządem Polacy toczą już od lat.
I wielu tej wojny nie wygrało - albo polegli w boju, albo uciekli z pola walki.
Smile

Jeżeli mowa o wojnie zbrojnej w Polsce, to musiałaby ona wystąpić z Unii Europejskiej.
Bo po pierwsze wojna z Państwem Unii = Wojna na terytorium Unii = Wojna z Unią.
Po drugie Wojna w Polsce będącej w Unii = spierdolenie reszty Polaków z Polski Smile

Zrozumcie, że jesteśmy własnością Unii, więc o jakiejkolwiek wojnie w jednym z krajów Unii nie ma mowy.

Ale samemu momentowi rozwiązania Unii Europejskiej na pewno będą towarzyszyły wewnętrzne wojny i nowy podział granic państw Unii. To jest pewne. Ten kto będzie wtedy silniejszy zagarnie więcej terytoriów. Polska jak na razie słabnie.
Przecież te unie po to są tworzone. W dłuższej perspektywie tak najłatwiej dokonać nowego podziału.

A co do samej wojny, wystarczy impuls. Wystarczy, że dostawcy towaru na kilka tygodni zastrajkują i braknie w sklepach żywności. Jeden mały konflikt gdzieś, może metodą domina na zasadzie wzajemnych powiązań doprowadzić do wojny.

Na razie polskie prawo daje polakom możliwość walki dla wszystkich państw świata. Dopóki to obowiązuje, to raczej żadna wojna w powietrzu nie wisi. Jak zakażą np. Polakom służyć w armii rosyjskiej lub chińskiej, to będzie to jakiś symptom. Na razie nam wolno, więc luz.
_________________
Zobacz też tutaj

jarondo

Jak wojna?
Interesy niemców idą w dobrym kierunku, odkąd był wypadek w smoleńsku.
PO, zadbało, aby kraj popadał w ruinę energetyczną.
Zamykanie tego sektora, doprowadzi do tego, że w najbliższej 5-cio latce będziemy brali prąd z RFN.
Brak możliwości spłaty zadłużenia niemcy odbiorą rejonem wpływów na zachodnią polskę, to już jest, poniekąd.
Nie masz się co martwić, język znasz.
Polska w połowie zostanie nadal, na wschodzie. Ludzie z zachodu albo już, albo niedługo zapomną o tym, że można mieć przyszłość w pl.
Tak w skrócie. Za 10 lat, będzie to wolna strefa, jak wolne miasto gdańsk przed wojną.
Będzie kolejny raz największym narodem, z małym państwem.

Kruczowłosa

Czyli to dobrze, że Ogórek chce do łóżka z Putinem...No może to i jakaś opcja :/

absolutarianin

No dobrze, mam juz jakies rozeznanie.

Stawiam zatem pytanie: co mamy zrobic, zeby uniknac wojny?

@AQuatro, UE sie rozpadnie w ciagu tygodnia, jak przyjdzie realne zagrozenie, lub wezma gore rzeczywiste interesy, sojusze sa po to, by ich nie dotrzymywac

@mala, tak popieram te opcje. Lozko rozladowuje niepotrzebne napiecia i jest lekarstwem na rozne migreny i inne weltschmerze. To jedyne, na co mogloby sie przydac SLD. Niech ona mu zrobi dobrze (albo mi) bede spokojniejszy. Myslisz, ze da sie na to namowic? Masz doswiadczenie w tych kwestiach?
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

demos · Dołączył: 10 Mar 2014 Posty: 15 Post zebrał **0.000** mBTC Podarowałeś BTC

Ciekawa dyskusja na WP:

- Bardziej prawdopodobne, niż bezpośredni atak na Polskę, jest powtórzenie "scenariusza ukraińskiego" na Łotwie lub w Estonii - uważa prof. Ryszard Machnikowski. Jak ocenia ekspert, "są to kraje praktycznie bezbronne wojskowo i posiadające dużą mniejszość rosyjską". Mogą więc tam zacząć tworzyć się "republiki ludowe" - tak, jak to się stało na Ukrainie.

- W takim przypadku, aby ratować NATO, Polska rozważałaby zapewne przyjście tym krajom z pomocą wojskową. Aby jej zapobiec, Rosja mogłaby dokonać prewencyjnego uderzenia rakietowego na infrastrukturę krytyczną, w tym militarną oraz prowadzić ograniczone działania wojskowe, np. z obszaru kaliningradzkiego, i tak odciągnąć wojsko polskie od pomocy bałtyckim sojusznikom. Ten wariant był zresztą przez armię rosyjską wielokrotnie ćwiczony - rozważa prof. Machnikowski.

Nawet gdyby nie doszło do otwartego konfliktu zbrojnego, Rosja może zagrać innymi, mocnymi kartami. - Już prowadzi wojnę informacyjną wysokiego natężenia, do tego mogą dojść ataki dywersyjne na infrastrukturę krytyczną (np. na szlaki komunikacyjne czy informatyczne), ataki terrorystyczne prowadzone "pod fałszywą flagą", prowokacje na wzór - jak na razie jedynie medialnej - tzw. Wileńskiej Republiki Ludowej na Litwie, by popsuć relacje z tym sąsiadem, cyberataki, itp. - wylicza prof. Machnikowski i dodaje: - Rosja korzysta z bardzo szerokiej palety środków, by zrealizować swe cele i jako kraj graniczący z tym państwem powinniśmy być przygotowani na bardzo różne formy wrogiego oddziaływania.

http://wiadomosci.wp.pl/title,Rosja-zaat.....;_ticrsn=3

Goniec Króla

Ogólnie przydałoby się mocniejsze uderzenie na Polske, niekoniecznie militarne (choć nie wykluczam, takie zawsze jest skuteczniejsze), także informacyjne, propagandowe i ekonomiczne - tak, aby Polacy-ciemniacy wreszcie znaleźli się kompletnie na lodzie, opuszczeni w godzinie próby, i wystawieni gołą dupą do wiatru... Tak, aby Polska straciła nawet pozory sojuszy i przyjaźni, bo zdaje się, że wyłącznie takie sytuacje przemawiają do tej tłuszczy. Rosja powinna wypowiedzieć Polsce Wojnę Totalną, na wyniszczenie... Polacy powinni być zgnojeni, stłamszeni ekonomicznie, i postawieni militarnie pod ścianą, ....i pozostawieni sami sobie, kompletnie osamotnieni na arenie międzynarodowej (w istocie tak już jest, ale kurtyna powinna opaść, bo głupi naród przyzwyczajony jest chyba tylko takie lekcje odbierać, i dopiero jak dostaje gównem centralnie przez twarz odzyskuje świadomość, przynajmniej na jakiś czas(?). Może wtedy Polacy by się obudzili i spostrzegli w jakim kierunku ich elity prowadzą. Niestety - na takie dobrodziejstwo ze strony Rosjan chyba nie ma co liczyć, a zgniłe sojusze i "uczestnictwo w strukturach" mają jeszcze długo trwać, pozory współpracy muszą być utrzymywane, bo Polska to świetny bufor. Taktycznie, uderzenie Rosji na Polskę (ekonomiczne, informacyjne, militarne) zapewne mogłoby się opłacić Rosji pod każdym względem; i przy minimum ryzyka; przy czym realne skutki takiej wojny totalnej odczuwane byłyby raczej ddopiero w dłuższym terminie, gdyż niewątpliwie następujące po tym akcie opuszczenie nas przez "sojuszników" podkopałoby wiarę Polaków w Stany Zjednoczone Europy i Ameryki oraz naruszyło ich ślepe posłuszeństwo względem nich; innymi słowy oderwałoby od Wroga Rosji jego cennego sprzymierzeńca - pożytecznego idiotę wśród narodów świata. Musiałoby to być oczywiście połączone z odkrywaniem wielu niewygodnych, dla elity rządzącej tym grajdołem, faktów (no bo kto wie, kto wie ....czy np. takiego tupolewa nad smoleńskiem to nie strąciła aby przypadkiem jakaś zabłąkana wiązka z hamerykańskiego haaaaaaaarpa? hehe No bo -powiedzmy sobie szczerze: Qui Bono na tej katastrofie? Rosjanom ta cała heca potrzebna była jak chwasty w ogrodzie)
Oj taaak - przydałoby się porządne łupnięcie w ten sparszywiały kraj; tylko jak tu uderzyć nie wyrządzając szkód? - duma Putin. No jak? Rosjanie sentymentalni i za miękkie serca mają - oj, nie ma chyba co liczyć na łaskawość losu dla tego narodu, na żadną wspaniałomyślną dalekowzroczność i dobroduszność mateczki Rosji (i nie dziwota - za słuszne bękarta przywołanie do porządku i darmową lekcję w szkole przetrwania jeno zwrotne kalumnie i plucie w perspektywie spodziewać), oj nie ma mateczka instynktu ojcowskiego, oj już chyba stracony jest ciemny, głupi lud nadwiślański, stracony...

dr Jaśkowski ładnie tłumaczy historię, a ta podobno powtarza się cyklicznie, co chyba mamy okazję oglądać (tyle że z małymi poprawkami: dziś Niemcy nasze przyjacioła, więc nie bardzo jest przed kim bronić wschodnich rubieży i stawiać tamę faszystom(?) - jeżeli dziś Polska nie wypowie wojny Rosji, to Rosja raczej Polski sama z siebie nie uratuje...)

http://tagen.tv/vod/2015/02/swiat-jest-inny-cz-6-ustawka-1939/

polecam też inne wykłady doktora

over
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty

Kruczowłosa

absolutarianin napisał:

@mala, tak popieram te opcje. Lozko rozladowuje niepotrzebne napiecia i jest lekarstwem na rozne migreny i inne weltschmerze. To jedyne, na co mogloby sie przydac SLD. Niech ona mu zrobi dobrze (albo mi) bede spokojniejszy. Myslisz, ze da sie na to namowic? Masz doswiadczenie w tych kwestiach?

Mi też mogłaby zrobić dobrze. Przynajmniej nie myślałabym o tym, że czeka mnie w Warszawie bombowa przyszłość....

good why

Cytat:

Stawiam zatem pytanie: co mamy zrobic, zeby uniknac wojny?

Nic, nie jesteśmy w stanie, nawet gdyby przeskoczyć "świadomość" społeczeństwa które by masowymi protestami sprzeciwiło sie to jest w huj najemników którzy zrobią false flag a la "berkut" na majdanie, po czym z chęcią udadzą sie na wojaczke + mobilizacja mięsa armatniego i medialna propaganda = rozpierdol. Po za tym jak by ktoś nas najechał to chyba nie da sie uniknąć wojny ? ale patrząc na poczynania sejmowych kurw to raczej im sie spieszy niż czekać spokojnie na kolejnego kara mustafa.
W sumie to jedyna opcja to by powstał ogólno krajowy ruch łączący sie pod wspólną, jednoczącą ponad podziałami ideą i siłowe odebranie władzy bo sami z siebie czy przez jakieś śmieszne wybory oczywiście sami nie odejdą. Spontaniczny nie zorganizowany przez różne służby, prawdziwy, póki jeszcze czas, ale jakoś sie na to nie zanosi.
No i nawet jeśli by sie udało to nawet sami najwięksi "przyjaciele"- jankesi by nas napadli, bo niby jakim cudem pozostawić tak liczny i zajmujący ładny kawałek ziemi naród w centrum europy niepodległym ?
Czyli jesteśmy w dupie i nawet światełka nie widać.
Ciekawa też jest kwestia iż wygląda to na to iż wpierw słowianie mają sie sami powyrzynać, pewnie dlatego iż mamy najlepszą genetyke i wrodzone dobro co troche koliguje z planami lucka ferajny i okultum szbas kurwim goji.