W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Fala strajkow w Europie  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
4 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Odsłon: 17280
Strona:  «   1, 2, 3, 4 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:06, 12 Paź '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Norwegia: Ponad 70 Polaków strajkuje w przetwórni ryb w okolicach Bergen 08.10.2017 PAP

Ponad 70 Polaków od połowy września strajkuje w przetwórni ryb na wyspie Sotra w okolicach Bergen, domagając się poprawy warunków pracy. Protest wsparły norweskie związki zawodowe, a w Polsce NSZZ "Solidarność".

"Domagamy się od pracodawcy podpisania układu zbiorowego, czyli dostosowania warunków pracy do przepisów obowiązujących w Norwegii" - powiedział PAP jeden ze strajkujących Krzysztof Jedlikowski.

Zatrudnieni w firmie Norse Production Polacy zdecydowali się na protest, gdy pracodawca zmienił na ich niekorzyść rotacyjny system pracy. Jak twierdzą, byli zmuszani nawet do 17-godzinnego dnia pracy. Według strajkujących nieprawidłowości w zarządzaniu firmą potwierdziła kontrola norweskiej inspekcji pracy.

Spółka Norse Production jest zarejestrowana w Kołobrzegu oraz w miejscowości Skogsvag w okolicach Bergen, a jako pośrednik świadczy usługi dla norweskiego koncernu rybnego Sekkingstad AS.

Według dyrektora Norse Production Toma Lerberga, który wypowiedział się w lokalnej gazety "Bergensavisen", podpisanie układu zbiorowego będzie oznaczać dla jego firmy poważne konsekwencje finansowe. "Jeśli pracownicy otrzymają normalne godziny pracy, stracimy elastyczność i gwałtownie wzrosną koszty pracy" - uważa Lerberg.

Krzysztof Jedlikowski oraz jego koledzy uważają jednak, że pracodawca nie chce wziąć odpowiedzialności za ewentualne przestoje w pracy. "Koszty utrzymania w Norwegii podczas oczekiwania na pracę są ogromne" - twierdzi Jedlikowski.
Wiadomość o strajku Polaków, którzy stanowią większość 120-osobowej załogi, szybko rozeszła się po całej Norwegii. Wsparcie okazało im kilkanaście związków zawodowych, a nawet firma współpracująca z Norse Production, która domaga się od niej zakończenie sporu.

Protestujący Polacy otrzymali pomoc także z Polski, od NSZZ "Solidarność". "Dzięki kampanii +Solidarności+ możemy przestrzec Polaków przed firmą Norse Production, która wciąż rekrutuje ludzi. Ostatnio otworzyła ona nawet biuro na południu Polski" - powiedział Jedlikowski.

W czwartek ma dojść do kolejnych rozmów między strajkującymi a pracodawcą z udziałem niezależnego mediatora. Polacy są zmęczeni przedłużającym się protestem, ale dzięki temu, że zapisali się do norweskiego związku zawodowego przemysłu rybnego, otrzymują wsparcie finansowe z centrali związkowej.

Daniel Zyśk (PAP)
http://forsal.pl/praca/aktualnosci/artyk.....ergen.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:37, 12 Paź '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ilu jeszcze Polakow pracuje w roznych firmach na swiecie ?

Jak sie zmniejszy ta ilosc Polakow o 50%, to bedzie KONIEC SWIATA !

Teraz juz Polacy pracuja po dwie zmiany dziennie, a co bedzie, jak ich zabraknie ?

W tym roku w Polsce zwolniono 6,5 tys. nauczycieli przez niz demograficzny !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:10, 28 Paź '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Portugalia: 24-godzinny strajk pracowników sfery budżetowej 27.10.2017 PAP

Trwający w piątek od północy 24-godzinny strajk pracowników sfery budżetowej w Portugalii sparaliżował pracę służby zdrowia, oświaty oraz sądów i stacji sanitarno-epidemiologicznych. Protestujący żądają podwyżek i poprawy warunków pracy.

Jak powiedział PAP Rui Raposo z federacji syndykatów administracji publicznej Frente Comum, organizatora strajku, w proteście bierze udział ponad 80 proc. pracowników portugalskiej sfery budżetowej.

“W piątek do pracy przyszło zaledwie 25 proc. osób zatrudnionych w sądach oraz stacjach sanitarno-epidemiologicznych i jedynie 10 proc. personelu szkolnego. Setki placówek oświatowych są zamknięte w całym kraju” - poinformował Rui Raposo.

Strajk doprowadził do niemal całkowitego paraliżu pracy szpitali w całej Portugalii. Frente Comum szacuje, że na izbach przyjęć udział w proteście wynosi blisko 100 proc. W efekcie strajku w większości portugalskich placówek publicznej służby zdrowia odwołano zabiegi.

Piątkowy strajk jest jednym z największych protestów społecznych od kiedy do władzy w listopadzie 2015 r. doszedł socjalistyczny gabinet Antonia Costy. Poprzedni strajk przeprowadzono w maju br.

“W okresie od ostatniego dużego strajku pracowników sfery publicznej niewiele się zmieniło, a rząd pozostaje w dalszym ciągu bierny wobec naszych postulatów”, powiedział Raposo.

Przedstawiciel Frente Comum wyjaśnił, że głównym postulatem protestujących jest poprawa warunków pracy w sektorze publicznym oraz podwyżka pensji. Wskazał, że w ciągu ostatniej dekady zarobki osób zatrudnionych w portugalskiej sferze budżetowej były zmniejszane o kilka procent. “Czas przywrócić utracone przez pracowników pensje” - dodał przedstawiciel Frente Comum.

Strajkujący chcą również, aby obowiązujący od ub.r. w Portugalii 35-godzinny tydzień pracy objął wszystkich pracowników sfery publicznej. W dalszym ciągu w wielu instytucjach tylko część załogi korzysta z tego przywileju. Nie dotyczy on np. co drugiego zatrudnionego w publicznych szpitalach, ze względu na tzw. umowy indywidualne zawierane tam przez pracowników z podmiotami prywatnymi.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
http://forsal.pl/praca/aktualnosci/artyk.....towej.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:33, 21 Lis '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Włochy: Taksówkarze strajkują w całym kraju 21.11.2017 PAP

Przez cały wtorek strajkują we Włoszech taksówkarze, protestując przeciwko polityce rządu wobec ich branży. Twierdzą, że nowe ustawy deregulacyjne umożliwią wejście na rynek międzynarodowym firmom, głównie Uberowi. Strajk potrwa do godz. 22.

W Rzymie zorganizowano wiec kierowców taksówek, którzy przyjechali z całego kraju.

Plany ogłoszenia protestu zostały potwierdzone w poniedziałek, po fiasku rozmów delegacji taksówkarzy w Ministerstwie Transportu. Resort twierdzi, że jego celem jest uregulowanie rynku tych usług, by odpowiadały oczekiwaniom klientów i były bardziej wydajne.

"Zamierzamy dążyć do tego celu, przezwyciężając różne formy nielegalnej działalności" - oświadczył wiceminister transportu Riccardo Nencini. Zapowiedział między innymi uregulowanie platform technologicznych, poprzez które zamawia się usługi.

W związku ze strajkiem trudna sytuacja panuje na rzymskim lotnisku Fiumicino, gdzie zdezorientowani cudzoziemcy bezskutecznie poszukują taksówek i czekają na pustych postojach. Kierowani są przez personel lotniska na stację kolejową i przystanki autobusowe.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1086.....kraju.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:56, 24 Lis '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Pracownicy Amazona strajkują w Niemczech 2017-11-24

Od poniedziałku pracownicy Amazona w Niemczech strajkują pod hasłem "Make Amazon pay". Jak donosi Inicjatywa Pracownicza, zatrudnieni protestują m.in. w Lipsku, a dzisiaj, w Czarny Piątek, odbędzie się finał akcji - w Berlinie spotkają się delegacje pracowników z różnych magazynów, w tym również z Polski.


(fot. Reuters / FORUM)

- Delegacja naszego związku będzie obecnie jutro w Berlinie Kudamm-Karree na proteście pod magazynem Amazon – zapowiadana jest od godz. 10:00 jego blokada. W Lipsku, pod Frankfurtem oraz innych czterech lokalizacjach w magazynach Amazona w Niemczech odbędzie się jutro strajk zorganizowany przez związek zawody Verdi. Również po raz pierwszy strajkować będą Włosi pod Mediolanem. W Poznaniu odbyły się w ostatnich dniach akcje ulotkowe przed magazynem w Sadach - podaje Agnieszka Mróz zw związku zawodowego OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Amazon Fulfillment Poland sp.zoo


W komunikacie umieszczonym na stronie Makeamazonpay.org czytamy, że Amazon odmawia podpisania układu zbiorowego pracy w Niemczech, o którego pracownicy zabiegają od niespełna czterech lat. Mimo niewielkich podwyżek, zatrudnieni mówią o złych warunkach pracy, uwłaczających kontrolach i o braku szacunku ze strony kierownictwa.

Finałem kampanii jest dzisiejsza akcja przypadająca w Czarny Piątek. Pracownicy z Niemiec zapowiedzieli protest w śródmiejskim centrum dystrybucji w Berlinie Kudamm-Karree, gdzie od momentu zakupu gwarantuje się dostawę w ciągu dwóch godzin.
WSZ
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Pracown.....58024.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:18, 30 Lis '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Belgia: Strajk w Walonii paraliżuje komunikację publiczną 30.11.2017

Strajk zorganizowany przez socjalistyczny związek zawodowy w czwartek wywołuje utrudnienia w komunikacji publicznej we francuskojęzycznej części Belgii - Walonii. Akcja protestacyjna ma trwać także w piątek.

Jak informuje nadawca RTL, choć strajk zorganizowała tylko jedna centrala związkowa CGSP, wśród kierowców nastąpiła wielka mobilizacja. Protest związany jest z planami połączenia firm przewozowych, wprowadzenia minimalnego zakresu usług oraz sankcji na wypadek niezapowiedzianego strajku.

Skala protestu jest różna w różnych miastach. W położonym na południu kraju Chaleroi o godz. 6 rano na ulice wyjechało tylko kilka autobusów. Nie kursowała podziemna kolejka, a stacje były zamknięte. Podobnie sytuacja wyglądała w Liege. W Namur zorganizowano demonstrację, w której według policji brało udział około 750 osób. Pikiety odbywały się też w innych miastach.

"Autobusy zatrzymały się niemal w całej Walonii" - oświadczył cytowany przez dziennik "Le Soir" sekretarz generalny związku CGSP Claudy Vickevorst.

Niezadowolenie związkowców budzi postawa władz, które początkowo odmawiały z nimi rozmów. Protestu nie poparły liberalne i chrześcijańskie związki zawodowe, które wciąż liczą na dialog.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1088.....iczna.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:00, 12 Gru '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Strajk lekarzy we Włoszech. Odwołane operacje i wizyty 12.12.2017

Pexels

40 tysięcy operacji, zabiegów, badań i setki tysięcy wizyt lekarskich, zaplanowanych na wtorek we Włoszech odwołano z powodu strajku pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia. „Zamykamy służbę zdrowia na jeden dzień, by nie zamknąć jej na zawsze”- mówią lekarze.

Kilka związków zawodowych we włoskiej służbie zdrowia ogłosiło całodobowy strajk na znak protestu przeciwko pogarszającej się sytuacji finansowej pracowników, zbyt niskim nakładom z budżetu oraz - jak podkreślono - rosnącej przepaści między tymi, których stać na odpłatne usługi medyczne i tymi, którzy nie mogą sobie na to pozwolić.

Naruszane jest prawo do zdrowia – argumentują organizatorzy strajku. Zwracają też uwagę na coraz dłuższe kolejki do lekarzy i różnice w dostępie do służby zdrowia na bogatszej północy i biedniejszym południu Włoch.

„Odległość między Bolzano a Neapolem to 700 kilometrów albo 4 lata różnicy w oczekiwanej długości życia”- oświadczył związek lekarzy i menedżerów służby zdrowia Anaao Assomed. Jego działacze podkreślili, że od lat żyją w sytuacji zawodowej, którą charakteryzuje brak kontraktów i poszanowania prawa do przerw w pracy i odpoczynku oraz miliony nieopłaconych nadgodzin.

„Całe pokolenie młodych lekarzy, po 11- 12 latach studiów i specjalizacji, skazane jest na brak etatu i pracę tymczasową” - głosi oświadczenie związkowców.

"Jestem absolutnie po stronie lekarzy"- zapewniła minister zdrowia Beatrice Lorenzin. Przypomniała, że ostatnio w porozumieniu z regionami udało się stworzyć tysiące nowych etatów. Podkreśliła, że teraz należy szybko zorganizować konkursy dla kandydatów na te miejsca.
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/171219775.....izyty.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:26, 23 Gru '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Znowu strajki w Ryanairze. Tym razem pilotów z Niemiec 22.12.2017

Ryanair / fot. Centrum Prasowe foto: materiały prasowe

To niewątpliwie nie był najlepszy rok dla irlandzkich linii lotniczych. Najpierw strajki pilotów i kilkaset odwołanych lotów, utrudnienia na lotniskach i problemy z wypłatą odszkodowań, potem przejście pracowników do konkurencji i oczekiwanie wyższych wynagrodzeń. Przed świętami zapowiadano, że w kilku państwach europejskich ponownie zostanie zorganizowany strajk. Skończyło się na strajku ostrzegawczym w Niemczech.

W piątek 22 grudnia piloci w Niemczech zorganizowali strajk ostrzegawczy w godzinach od 5 do 9.00 rano. Pierwotnie zapowiadany był strajk na większą skalę, który miał objąć pięć państw europejskich i trwać cały dzień, jednak linie lotnicze apelowały do pilotów, by nie utrudniano pasażerom powrotu do domu na święta Bożego Narodzenia i by wstrzymali się z protestami. W zeszłym tygodniu Raynair ogłosił, ze uznaje związki zawodowe, by zapobiec kryzysowi.

W piątek odbyła się jedynie 4-godzinna przerwa w pracy linii lotniczych w Niemczech. Dla pasażerów podróżujących do Polski oznacza to jednak utrudnienia w lotach z Berlina-Schönefeld do Krakowa, z Norymbergi do Krakowa oraz potencjalnie na trasie Frankfurt – Kraków.
Ryanair w oficjalnym komunikacie przeprosił klientów za trudności w podróżowaniu. Jednocześnie zaznacza, że jest gotowy do dalszych negocjacji z niemieckim związkiem zawodowym pilotów i inżynierów lotniczych, Vereinigung Cockpit.

Przedstawiciele Ryanaira prosili także, aby wstrzymać się ze strajkiem w okresie świątecznym i nie utrudniać podróżnym planów na Boże Narodzenie. Związkowcy zapewnili, że nie będą organizować strajku między 23 a 26 grudnia. Powodem strajku ma być „naruszenie przez pracodawcę autonomii związków zawodowych". Nie chciano także słyszeć o renegocjacji pensji, ani kontraktów, a rozmowy zerwano w środę. Sprawą firmy zainteresowała się nawet premier Wielkiej Brytanii, Theresa May, która stwierdziła, że nie ma "żadnego sensownego wytłumaczenia" dla stosowania praktyk tego typu, jeśli chodzi o warunki pracy w tej firmie lotniczej.

AKTUALIZACJA:
Firma podała, że 9 z 36 lotów jest opóźnionych, żaden jednak nie został odwołany.
http://superbiz.se.pl/wiadomosci-biz/zno.....33362.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:32, 08 Sty '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Niemcy: Strajki ostrzegawcze przed negocjacjami taryfowymi w przemyśle 8 stycznia 2018 PAP

Przed trzecią rundą negocjacji taryfowych w przemyśle metalowym i elektrotechnicznym związek zawodowy IG Metall organizuje serię strajków ostrzegawczych. W poniedziałek przez godzinę strajkowało m.in. ponad 3 tys. pracowników Porsche w Stuttgarcie.

Strajki ostrzegawcze odbyły się też w różnych przedsiębiorstwach w Badenii-Wirtembergii, Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii, Hesji, Berlinie, Brandenburgii i Dolnej Saksonii - informuje agencja dpa.

IG Metall zapowiada rozszerzenie strajków ostrzegawczych w najbliższych dniach. Związek zawodowy domaga się m.in. podwyżki wynagrodzeń o 6 proc., a także stworzenia wszystkim pracownikom możliwości tymczasowego zredukowania czasu pracy do 28 godzin tygodniowo. Pracujący na zmiany, rodzice małych dzieci oraz pracownicy, których członkowie rodzin wymagają specjalnej opieki, mieliby też otrzymać częściowe wyrównanie wynagrodzenia za okres zredukowanego czasu pracy; pracodawcy kategorycznie się temu sprzeciwiają.

Oferta płacowa złożona związkowi IG Metall przez pracodawców przewiduje wzrost wynagrodzeń o 2 proc. i jednorazowy dodatek w wysokości 200 euro. Pracodawcy domagają się też możliwości zwiększania czasu pracy.

Kolejna runda negocjacji taryfowych ma się rozpocząć 11 stycznia w Badenii-Wirtembergii, 15 stycznia w Bawarii i 18 stycznia w Nadrenii Północnej-Westfalii.(PAP)
http://forsal.pl/swiat/aktualnosci/artyk.....mysle.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:06, 02 Lut '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Volkswagen, Ford: Niemcy pracownicy nie odpuszczają. W piątek 24-godziny protest 01.02.2018 GP

Metalurgia w Niemczech to potężna działka przemysłu, która wspomaga np. niemiecki przemysł motoryzacyjny, bardzo rozwinięty za Odrą. (fot.pexels.com)

Związek IG Metall w styczniu starał się wywalczyć podwyżki grożąc strajkiem. Do porozumienia nie doszło, co teraz skutkuje kolejnymi załogami, które wstrzymują prace. W piątek (2 lutego) ma dojść do 24-godzinnego strajku.

Największy związek zawodowy Niemiec nie ustaje w próbie walki o podwyżki i poprawę sytuacji pracowników potężnej przemysłowej sfery Republiki Federalnej. W czwartek (1 lutego) odczuły wezwania do strajku Volkswagen i Ford - dwie kluczowe marki motoryzacyjne Niemiec.

Jak donosił Reuters IG Metall (związek zawodowy przemysłu metalurgicznego Niemiec) zorganizował w cześć zakładów firm motoryzacyjnych strajk w czwartek. Wezwał też do 24-godzinnego strajku w piątek (2 lutego).

To "ostanie ostrzeżenie" dla strony pracowniczej, jak podkreślał Reuters. Jeśli nie dojdzie do kolejnej tury negocjacji ze związkiem zapowiadane są bardziej dotkliwe kroki.

- Odważeni dobrą, trwająca już 6 lat koniunkturą związkowcy chcą 8 proc. podwyżki dla pracowników, których liczba sięga prawie 4 milionów - pisała zagraniczna agencja informacyjna. Choć można odebrać cyfrę 8 jako zawyżone, negocjacyjne stanowisko strony pracowniczej, to dotychczasowe próby porozumienia się nie udały. Jak informowaliśmy w styczniu pracodawcy byli gotowi zaoferować stronie związkowej 2 proc. podwyżki. To za mało.

W tle strajków pojawia się też postulat strony związkowej o ograniczeniu czasu pracy. IG Metall sugeruje, by pracownik mógł pracować 28 godzin tygodniowo, gdy bazowy czas to 35 godzin. Tę propozycję niemiecki związek wysunął na jesieni 2017 r. Choć jest ona w szczegółach trochę obostrzona. Ograniczenie czasu pracy ma być uzasadnione przez pracownika zadbaniem o dzieci lub osoby starsze w rodzinie.

To pierwszy raz od lat 80. XX wieku, kiedy związkowcy w Niemczech proponują ograniczenie czasu pracy. W 1984 r. Bundestag, także wychodząc od pomysłu związków, obniżył do 35 godzin czas jaki etatowi pracownicy poświęcają obowiązkom zawodowym.
http://www.pulshr.pl/zwiazki-zawodowe/vo.....50700.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:51, 03 Lut '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Finlandia: ogólnokrajowy strajk z powodu cięć zasiłków dla bezrobotnych 2018-02-02 PAP

W Finlandii trwa 2 lutego strajk przeciwko rządowej polityce aktywizacji bezrobotnych i cięciom zasiłków dla nich. W wielu miastach nie kursują autobusy, a w Helsinkach także tramwaje i metro. Zamknięte są niektóre morskie porty i zakłady przemysłowe.

Organizatorem protestu jest Centralna Organizacja Fińskich Związków Zawodowych (SAK) zrzeszająca ok. 1 mln osób i wiele różnych związków branżowych. Strajk poparły m.in. związki z branży transportowej oraz budownictwa.

Strajkom towarzyszyła kilkutysięczna demonstracja zorganizowana w centrum Helsinek. Protestujący nieśli m.in. transparent z hasłem "Bezrobotny = przestępca?".

Związkowcy krytykują zmiany w prawie, jakie weszły w życie z początkiem 2018 roku. Przeforsowana przez liberalno-konserwatywny rząd premiera Juhy Sipili nowelizacja zakłada obniżenie kwoty zasiłku (o 4,65 proc.), jeśli bezrobotny nie znajdzie "częściowego zatrudnienia i nie przepracuje w ciągu trzech miesięcy 18 godzin".

Według rządu w Finlandii jest obecnie wiele ofert pracy i jednocześnie wielu bezrobotnych, a model jest korzystny dla poprawy stanu zatrudnienia. Sipila skrytykował nawet w jednym z wywiadów przedsiębiorców za brak umiejętności zapewniania pracy w ograniczonym wymiarze godzin 200 tys. Finom.

Niektóre firmy uznały rządowy model aktywizacji za absurd, ponieważ każde, nawet krótkoterminowe zatrudnienie pracownika wiąże się z kosztami (np. przeszkolenia), a także zapewnieniem bezpieczeństwa pracy.

Związkowcy biorący udział w proteście domagają się uchylenia przepisów. Bezrobotny powinien ubiegać się o pracę, szkolenia, czy kursy z urzędu pracy, ale jeśli nikt nie chce przyjąć bezrobotnego w danym okresie albo w danym regionie nie ma miejsc pracy, to nie powinien być za to karani - przekazali swoje postulaty w trakcie demonstracji w Helsinkach.

Według przewodniczącego SAK Jarkko Eloranty model aktywizacji rodzi także wiele problemów, w tym biurokratycznych, związanych np. z otrzymaniem na czas od pracodawcy zaświadczenia o wykonanej pracy dorywczej i weryfikacji tego przez urzędników.

Jak wyliczył urząd zajmujący się wypłatą zasiłków, rozliczanie aktywności zawodowych bezrobotnych na nowych zasadach wymaga dodatkowo ok. 8 mln euro i stu nowych pracowników.

Do piątkowej akcji protestacyjnej odniósł się szef Konfederacji Fińskiego Przemysłu (EK) Ilkka Oksala. "Ludzie nie dotrą do pracy transportem publicznym. Co zrobić z dziećmi, jeśli personel przedszkoli i szkół nie przyjdzie do pracy? Wszystko po to, żeby sprzeciwić się decyzji fińskiego parlamentu" - napisał na Twitterze.

W Helsinkach część pracowników w piątek pracuje z domu lub wzięła dzień wolny.

Szacuje się, że wstrzymanie ruchu większości autobusów, metra i tramwajów w Helsinkach odczuwa blisko 1 mln osób w stołecznej metropolii, w tym w sąsiadujących miastach Espoo i Vantaa. Strajk w komunikacji publicznej odbywa się m.in. w Tampere, Jyvaskyla, Lahti, Turku, Kuopio. W niektórych miastach nie wyjechał w trasę żaden autobus.

Protesty nie wpływają na ruch pociągów, czy promowe przewozy pasażerskie. Nie strajkują także taksówkarze.

Piątkowy protest pracowników branży transportowej ma wpływ także na rozwożenie przesyłek czy towarów, a także wywóz odpadów. Strajk dotyka także zakłady przemysłowe, jak oszacowano dzień przerwy w pracy w przemyśle technologicznym może oznaczać straty rzędu ok. 230 mln euro.

Według styczniowych danych Centralnego Urzędu Statystycznego stopa bezrobocia w Finlandii w 2017 roku była na poziomie 8,6 proc., co oznacza ok. 234 tys. osób. Celem rządu, którego kadencja upływa w pierwszej połowie 2019 roku, jest zwiększenie zatrudnienia. Według wyliczeń rządu model aktywizacji bezrobotnych pozwoli zaoszczędzić ok. 53 mln euro rocznie.

Zaraz po uchwaleniu pod koniec grudnia kontrowersyjnych przepisów o aktywizacji podjęta została inicjatywa obywatelska dotycząca zniesienia nowego prawa. W kilka tygodni zebranych zostało blisko 140 tys. podpisów, a żeby złożyć projekt w parlamencie wystarczy 50 tys.

W ramach modelu aktywizacji rząd planuje także wdrożenie kolejnego rozwiązania wprowadzającego zawieszenie wypłaty zasiłku na dwa miesiące, jeśli bezrobotny nie będzie aplikował o pracę przynajmniej raz w tygodniu.

Według opublikowanego w piątek sondażu dla dziennika "Iltalehti" większość Finów (51 proc.) popiera protest i uważa, że sprzeciw wobec rządowego modelu aktywizacji jest wystarczającym powodem do strajku politycznego. Przeciwnego zdania było ok. 40 proc. ankietowanych.

Z Helsinek Przemysław Molik
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Finland.....68493.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:24, 24 Lut '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Protest pracowników Air France. Francuska policja użyła gazu pieprzowego 22 lutego 2018 PAP

Samolot lini Air France

Francuskie policyjne oddziały prewencji użyły gazu pieprzowego przeciwko protestującym w Paryżu pracownikom francuskich linii lotniczych Air France, którzy domagają się podwyżek. W związku ze strajkiem i protestami odwołano część lotów.

Policja rozpyliła gaz pieprzowy, kiedy grupa rozgniewanych pracowników próbowała szturmować terminal paryskiego lotniska Roissy-Charles de Gaulle (CDG).

Przyczyną ogłoszenia strajku była wprowadzona w 2018 r. waloryzacja płac w wysokości 1 proc., co pracownicy uznali za "jałmużnę". Domagają się podwyżek w wysokości 6 proc., argumentując to m.in. dobrymi wynikami firmy.

"Od 2011 roku podejmujemy wysiłki i uzyskaliśmy 30-procentowy wzrost wydajności i brak wzrostu wynagrodzeń" - powiedział szef krajowego związku zawodowego Air France Patrick Henry-Haye.

"W zeszłym roku nasi menadżerowie wysokiego szczebla podnieśli swoje wynagrodzenia o 67 procent, a nasze - o zero procent" - dodał.

Air France poinformowała w oświadczeniu, że przewiduje realizację 75 proc. lotów średniodystansowych i 85 proc. lotów krótkodystansowych. Przewoźnik zapewnił, że "dołoży wszelkich starań, aby zminimalizować niedogodności".
Linie Air France zwróciły się do pasażerów o sprawdzanie w internecie, przed udaniem się na lotnisko, czy ich loty nie zostały odwołane. Klienci posiadający czwartkowe rezerwacje zostali zachęceni przez przewoźnika do zmiany terminu lotu "bez dodatkowych kosztów".
http://forsal.pl/transport/aktualnosci/a.....owego.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:31, 26 Lut '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Strajk pracowników ONZ w Genewie 2018-02-25

Strajk pracowników Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie odbędzie się we wtorek, kiedy to w europejskiej siedzibie organizacji planowana jest międzynarodowa konferencja z udziałem wielu przywódców.

Powodem strajku są - według personelu - niesprawiedliwe cięcia płac. Przewodniczący związków zawodowych Ian Richards mówił, że pracownicy ONZ próbowali innych form protestu, ale nie przyniosły rezultatu. Powiedział również, że nie wiadomo jeszcze, ilu z 9,5 tys. pracowników administracyjnych będzie protestowało, ani w jakim stopniu strajk wpłynie na pracę instytucji. "Jednak mamy pewność, że będzie to zauważalna zmiana" - podkreślił Ian Richards.

Rzeczniczka ONZ Alessandra Vellucci podkreśliła, że organizacja zrobi wszystko, by zminimalizować konsekwencje protestu pracowników.

Informacyjna Agencja Radiowa/afp/wg/Siekaj

Źródło: IAR
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Strajk-pracownikow-ONZ-w-Genewie-4078848.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Fala strajkow w Europie
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile