Wysłany: 10:33, 17 Sty '16
Temat postu: Nowoczesna edukacja
Bardzo dobry film (jakby co to są polskie napisy) .Fakt że sytuacja w nim przedstawiona nie dotyczy przyszłości ale jak najbardziej teraźniejszości czyni go filmem z gatunku horrorów.Trwa zaledwie 7 minut więc nowocześnie wyedukowani nie natrudzą się wielce a co z niego zrozumieją to zupełnie inna sprawa.
Jedyną jasną stroną (dla starodawnie wyedukowanych) jest "pofilmowa" konstatacja że skoro takie filmy powstają i dość duże audytorium oceniło go pozytywnie, to znaczy broni się jeszcze z wież Alpuhary Almanzor z garstką rycerzy .Wprawdzie nie sądzę aby w tej walce zdołali odnieść sukces ale jeszcze się bronią.
Przypominam że apokaliptyczny globalizm zdobył strategiczny edukacyjny bastion w 1999 r kiedy to przegrani podpisali swoisty akt kapitulacji zwany deklaracją bolońską
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:03, 17 Sty '16
Temat postu:
Ludzie wyprodukowani przez system bez własnego "ja" stają się normą kulturową to oczywiście nasza rzeczywistość. Niektórzy mogą stwierdzić ,że film jest przejaskrawiony , ale moim zdaniem absolutnie nie jest. Po prostu w Polsce ten skrajny debilizm reprezentowany przez azjatyckiego bohatera we filmie nie stał się jeszcze wszechobecny , jednakże ziarno już zostało zasiane w obecnych "nowoczesnych" (jakże modna ostatnio nazwa) czasach i ten kto ma oczy i uszy to oczywiście zaobserwuje to zjawisko.
Tak prawdziwe, ze az przerazajace odwzorowanie rzeczywistosci w pigulce. Produkcja, ktorej nie powstydzilby sie sam Orwell. System edukacji to potezne narzedzie, ktore produkuje wlasnie takie zmechanizowane myslenie oparte na poprawnosci politycznej i globalnych trendach 'wlasciwego' zachowania jednostki. Pozniej do gry wchodza media, ktore rowniez wskazuja jedyna sluszna droge rozwoju i postrzegania swiata. Juz dzis mozna zaobserwowac, ze indywidualnosc i odmienne zdanie to bardzo niepopularne zjawisko.
_________________ www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos
Twórcy w tym filmiku pomieszały się pojęcia. Po pierwsze, myli tzw. "poprawność polityczną" z edukacją. A po drugie, jeżeli ktoś myśli, że sprawiedliwość społeczna oznacza promowanie głupoty, to najwyraźniej myli odwagę z odważnikiem...
W sumie ten filmik jest słaby. Z kwestii indoktrynacji przez edukację czyni on farsę. Ale ona istnieje, jednak działa kompletnie inaczej.
Znalazłem kiedyś na yt fajny filmik o edu... tfu, znaczy indoktrynacji. Jak go odszukam to może wrzucę _________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Twórcy w tym filmiku pomieszały się pojęcia. Po pierwsze, myli tzw. "poprawność polityczną" z edukacją.
Jedyną osobą, której się tu cokolwiek pomieszało jesteś ty. Tzw poprawności politycznej uczysz się w szkołach od najmłodszych lat. Jest to po prostu edukacja, a jak już chcesz się bawić w poprawności polityczne, to nazwijmy to częścią edukacji (indoktrynacji) którą wchłaniają nasze dzieci w szkołach każdego dnia.
FortyNiner napisał:
A po drugie, jeżeli ktoś myśli, że sprawiedliwość społeczna oznacza promowanie głupoty, to najwyraźniej myli odwagę z odważnikiem...
a po drugie, znowu strzelasz gafę... promowanie głupoty, to nic innego jak równanie do największego głąba w klasie, co niezaprzeczalnie ma miejsce w szkołach, bo każde dziecko teraz ma prawo czuć się w szkole dobrze... czyli de facto promowana jest głupota i uczucia.
Chyba nie wiesz jak zostało zreformowane szkolnictwo, program nauczania za rządów PO. Proponuję poczytać co się stało z chemią, fizyką, historią, biologią i geografią - doznasz szoku, o ile wiesz jak to wyglądało przed ich rządami.
_________________ a uzyskane w ten sposob fundusze przeznaczyc na zaszczytny cel edukowania plaskoziemcow.
Jeżeli chodziłeś do szkoły, w której równano do największego głąba w klasie, to nie dziwi mnie, że wypisujesz te powyższe głupoty.
Nie zamierzam bronić reform Tuska w edukacji, ale gdyby poprawność polityczna była największym problemem edukacji, to byłoby jeszcze całkiem, całkiem. Tymczasem na intensywne jej działania tejże "poprawności" można trafić tylko jak się trafi na jakąś zdrowo rąbniętą feministkę, to rzadkość w polskiej edukacji. Natomiast prędzej się trafiają typy "Bóg, honor i ojczyzna" czyli umieraj za państwo, które cię wali w dupę po całości...
Ale wracając do filmiku to jego założenia są, po prostu, głupie. To nie uczniowie wpieprzają do głów jedynie słuszne prawdy, ale nauczyciele. Pierwszy raz w szkole porządny ból nie poczujesz, od kolegi, tylko od nauczycielki, która cię wyciągnie za uszy.
Poza tym, założenie że indoktrynacja się odbywa głównie na lekcjach matematyki, to już brednia totalna... To właśnie najwięcej się indoktrynuje na przedmiotach humanistycznych.
Ale nie chcę mi się już pastwić nad tym filmikiem. On jest, po prostu, słaby.
FortyNiner, zasadnicze pytanie kiedy skonczyles szkole bo piszesz jakbys nadal do niej uczeszczal. Wierz mi, wiele sie zmienilo i dziesiejsza edukacja to postepujaca w jednym kierunku indokrynacja, ktora zaczyna sie juz w nauczaniu poczatkowym czyli klasy I - III. Jesli nie widzisz zwiazku systemu edukacji z polityka oraz poprawnoscia polityczna to chyba jeszcze duzo chleba musisz zjesc. Otworz oczy.
_________________ www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos
Szkoły to już jakiś czas temu kończyłem. Nie wiem gdzie Ty widzisz, jak piszę, że nie ma indoktrynacji w szkole. Cały czas piszę, że jest. Natomiast twierdzenie, że jej podstawowym elementem jest poprawność polityczna, to jest, po prostu głupota. A taki jest wyraz tego filmiku.
A indoktrynacja zaczyna się w przedszkolu, a nie w klasach 1-3. I trzeba dowiedzieć, kto stworzył edukację masową i po co. Otóż edukację powszechną stworzyły nowo powstające państwa narodowe na bazie postulatów oświeceniowych w XIX w. I od razu rządy tych państw wyczuły, że jest to doskonały element tworzenia idealnego obywatela dla swoich celów i przede wszystkim wojen. A po co te wszystkie gadki o wspaniałej historii militarnej i heroicznych bojach o ojczyznę? Po to, żeby umierać za państwo, które tak indoktrynuje!
I to jest niezwykle skuteczne. Jak nie było edukacji masowej to na Dolnym Śląsku ludność wiejska mówiła po polsku jeszcze na początku XIX w. Ale jak się państwo Bismarcka za to wzięło, to w 1945 r, potomkowie tych, co mówili po polsku byli Niemcami pełną gębą, których trzeba było wysiedlać.
I tak jest do dzisiaj. Szkołą służy do stworzenia idealnego trybiku w działającym państwie. Od początku uczy się uległości władzy (w tym przypadku nauczyciela) i żeby nie podskakiwał państwu, bo on jest dno, które ma służyć wielkiej władzy.
A to, że na jakimś WoS, ktoś po pieprzy o poprawności politycznej, to jest to pikuś w stosunku, do tego co się robi na polskim i historii w stosunku do celów państwa.
Filmik jest specjalnie przerysowany. A problem wręcz absurdalny , nielogiczny . 1 + 1 = poprawność polityczna . I człowiek logiczny jest w szoku , jak to ? Matematyka przecież kieruje się twardą logiką . Ale my witamy w Korporacji . Tu nie ma logiki , są tylko działania zarządców ukierunkowane na kształtowanie trutni .
Dochodzimy do punktu kiedy narażamy się na ostracyzm grupy , przez zwrócenie komuś uwagi że śmierdzi . Doznajemy szoku . Braku logiki . Gdyż ON nie śmierdzi , tylko pachnie inaczej
Kłania się "Nowy wspaniały Świat " Huxleya . W momencie urodzin Zarządcy zaplanowali ci całe twoje życie - będziesz sprzątaczką w szpitalu . A co najważniejsze nigdy nie zwątpisz w nieomylność Zarządców , będziesz szczęśliwy .
Ostatnio miałem taką sytuacje z moją ośmioletnią córką .
W rozmowie - chyba o muzyce - użyłem słowa "murzyn" . Wtedy moja córka się obruszyła . Że murzyn , to brzydkie słowo/określenie , mówi się czarny pan . Ja sobie myślę , jak to ? Kto ci to powiedział . A ona że dziadek ( dziadek jest wielkim fanem Gazety Wyborczej ) . To ja na to że , to nie jest wcale brzydkie słowo . A ona że nie , jest brzydkie . Więc wytłumacz ośmiolatce że się myli Przecież nie zrozumie czym jest "kontekst" .
Więc wpadłem na pomysł . Przecież w książkach nie używają brzydkich słów . Biorę więc jedną z moich licznych książek o wojnie Secesyjnej i czytam jej fragment : Miało to miejsce szczególnie w trakcie zmagań konfederatów z żołnierzami murzyńskimi Unii ... i jej jeszcze pokazuje .
Tata cię nie kłamie . Możesz mówić czarny pan , możesz mówić murzyn . Zasiałem ziarno zwątpienia w słowa dziadka
Nic nie powiedziała .
Ale to dobrze , to znaczy że myśli . Nadejdzie krytyczne zwątpienie , które jest zdrowe .
Poznasz schemat - zysk , strata - (prawdziwy) i będziesz zawsze po stronie prawdy
A teraz się powtórzę . Obalili monarchię nie po to by dać ludziom prawdo do decydowania o swojej przyszłości . Nasza przyszłość to państwa Korporacyjne . Jedna wielka Unia Europejska z jednym rządem . Dlatego potrzebują tych imigrantów . Żeby społeczeństwo zintegrować w jedną substancję , bez żadnych aspiracji , ambicji oprócz konsumpcyjnego łaknienia .
Tak załamali Południe po wojnie Secesyjnej Na 7 milionów , milion czarnych . Jednego dnia robił za orkę , drugiego był człowiekiem . Który musiał dostać prace , miał aspiracje , nawet ambicje . Czy nie jest to szok , czy nastroje się nie zradykalizują . A zradykalizują są , powstaje KKK , Biała Liga itp. Ludzie przeciwstawiają się też z jeszcze jednego powodu . Obca władza narzuca nam swoje prawa . To nie my daliśmy murzynom wolność , to obca , okupacyjna władza zrobiła . To samo i dziś obserwujemy . A historia lubi się powtarzać . Tak dalej a za kilkadziesiąt lat kraje skandynawskie ( Dania , Norwegia , Szwecja , Finlandia ) będą musiały zmienić flagę , bo jest tam Krzyż . Myślicie że to nie możliwe ? To poczytajcie o usuwaniu flag Konfederacji w USA .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:45, 18 Sty '16
Temat postu:
FortyNiner napisał:
Twórcy w tym filmiku pomieszały się pojęcia. Po pierwsze, myli tzw. "poprawność polityczną" z edukacją. A po drugie, jeżeli ktoś myśli, że sprawiedliwość społeczna oznacza promowanie głupoty, to najwyraźniej myli odwagę z odważnikiem...
W sumie ten filmik jest słaby. Z kwestii indoktrynacji przez edukację czyni on farsę. Ale ona istnieje, jednak działa kompletnie inaczej.
Niestety twórca nic się nie myli, ale nie opisuje on - przynajmniej jeszcze - rzeczywistości polskiej.
Film, który oglądasz opisuje przejaskrawioną rzeczywistość edukacji w takich krajach jak między innymi UK czy USA.
Prawdopodobnie przejaskrawianą rzeczywistość jedynie na razie.
Natomiast to, iż dyskusja zeszła na manowce to dlatego właśnie, że film nie sili się na opisywanie systemów edukacji gdziekolwiek. Film opisuje bardzo konkretną rzeczywistość i by zrozumieć o czym jest ten film trzeba ową rzeczywistość przynajmniej w pewnym stopniu poznać.
Innymi słowy tutaj nie chodzi o żadną poprawność polityczną, ale konkretne działania przeciw "nieprawomyślnym" czy równanie do największego głąba, bo to odnoszenie filmu do rzeczywistości zapewne w pewnym stopniu występującej w Polsce.
Pobieżnie opiszę do czego odnosi się ów film.
Mianowicie, czy wiecie że w UK zwolniono noblistę, profesora z 40 letnim stażem naukowym za ŻART O KOBIETACH NAUKOWCACH. Tak to nie żarty a dokładnie i nie mniej, ni więcej zwolnienie z pracy za ŻART.
Czy wiecie, że na uczelniach w USA, Kanadzie, ale również niektórych w UK protesty "neoprogresywnych" środowisk prowadzą do zakazu wstępu najwybitniejszych profesorów z wykładami dotyczącymi aspektów rzeczywistości, które nie pasują do ideologii "neoprogresywnej", jak ideologia feministek 3 fali. Socjologowie, biolodzy ewolucyjni, itd. mają zakazy występowania z wykładami na temat naukowych dowodów z badań, tudzież własnych badań, które na przykład wg. owych środowisk poprzez swoje wyniki źle opisują czarnych albo kobiety. Jeśli takowe wykłady się natomiast odbywają to najczęściej są w przeróżny sposób zakłócane przez wspomniane środowiska i nikt na takie zakłócenia nie reaguje z władz uczelni, czyli najczęściej kończy się nie możliwością przeprowadzenia wykładu w normalnej formie.
Czy wiecie, że w USA na uczelniach środowiska neoprogresywne nakazały wprowadzić tzw. safe space. Ostatnio wprowadzają je uczelnie w UK. Safe space to miejsca, gdzie przede wszystkim feminazistki, lesby, pedały, transgendery i inni z problemami emocjonalnymi różnego typu mogą się udać w celach "relaksu", jeśli cokolwiek co usłyszeli na uczelni ich przeraża, atakuje ich - oczywiście z ich punktu widzenia - ze względu na cokolwiek a w ich mniemaniu wiek, rasę, płeć, pochodzenie etniczne, wymyśloną tożsamość seksualną, ubiór, ... co kto chce niech sobie dopisze. Jednocześnie pojawiają się żądania wprowadzenia "Safe space" dla całych obiektów lub obszarów uniwersytetów. Takich samych "safe space" żądają teraz osoby wszelkich ras i mniejszości innych niż biała, co prowadzi do protestów na uczelniach a uczelnie z sobie znanego powodu negocjują z mamałygowatymi krzykaczami a ci co nie negocjują usuwani są po petycjach do gubernatorów, mendiów i władz miejskich ze stanowisk.
Czy wiecie, że w badaniach na amerykańskich uczelniach ponad 40% odpowiedziało w ankiecie, że wolność słowa w ramach poprawki do amerykańskiej konstytucji powinna nie obowiązywać, jeśli ktoś poczuł się urażony, obrażony, przestraszony, ... co kto chce niech sobie dopisze słowami wypowiedzianymi przez inną osobę.
Czy wiecie, że neoprorgesywne środowiska promują koncepcję "kultury gwałtu", która jakoby miałaby dotykać ...
nie bantustanów ... amerykańskich uczelni.
Czy wiecie, że na niektórych uczelniach studenci, którzy nie uznają "kultury gwałtu" na różnych zajęciach przede wszystkim humanistycznych muszą uczestniczyć w specjalnych zajęciach, gdzie tłumaczy im się dlaczego są gwałcicielami, tudzież inne dyrdymały przez specjalistki od pączkujących studiach o niczym, czyli gender studies kształcących przede wszystkim tabuny feminazistek.
Opisane przeze mnie przykłady to jedynie kropla w morzu zdarzeń.
Jednocześnie pod płaszczykiem owych działań realizowanych przez "neoprogresywne" środowiska "nieprawomyślni" usuwani są ze stanowisk, nie mający szczęścia trafiają do więzień, a nadmierni wolnościowcy relegowani są z uczelni.
Można sobie jedynie wyobrażać, jak wygląda edukacja na niższych szczeblach, jeśli tak wygląda edukacja na uczelniach.
Ponadto FortyNiner brak wiedzy w temacie sprawia, że sprawiedliwość społeczną odczytujesz jako coś zupełnie innego od tego o czym mówi autor filmu. Ów odnosi się do aktywistów środowisk "neoprogresywnych", którzy nazywani są social justice warriors, którzy ową sprawiedliwość pojmują na jedynie swój znany sposób, czyli że oni RZĄDZĄ, acz najczęściej opisują to poprzez takie hasła jak równość, akceptacja, antyrazism poprzez uznanie, że każdy jest rasistą, "kultura "gwałtu" - każdy biały mężczyzna jest gwałcicielem, walka z hejtem - czyli walka z wolnością słowa, czyli każdą wypowiedzią niezgodną z ideologią SJW - czyli coś w stylu walki z antysemityzmem w Polsce pomnożone razy kilka.
Pisałem zresztą, że "neoprogresywne" środowiska rozbudowały do granic absurdu przekaz progresywistów amerykańskich, którzy to bazowali na wygodnych dla nich misz maszu liberalnych oraz socjaldemokratycznych koncepcji ideologicznych.
Widzę, że jednak muszę, co już pisałem kiedyś, założyć temat o "neoprogresywnych" środowiskach wszechświatowych, bo w Polsce chyba temat jest za mało znany, a powinien być doskonale znany, bo zagrożenia kreowano przez manipulatorów społecznościami trzeba znać póki jeszcze nie opanowały w pełni naszej, lokalnej rzeczywistości.
P.S. A cel tego to napisane przez Ordela słowa mogące być spokojnie podsumowaniem globalistów "Żeby społeczeństwo zintegrować w jedną substancję , bez żadnych aspiracji , ambicji oprócz konsumpcyjnego łaknienia."
Dzięki za informacje. Rzeczywiście jako wyśmianie pewnych anglo-saskich przegięć w kwestii poprawności politycznej, to ma to sens. Jednak traktowanie tego filmiku jako alegorii światowej edukacji jest głupotą. Przynajmniej na razie.
Natomiast co do tego Twojego "neoprogresywizmu", to to istnieje coś takiego, ale jesteś nielicznym, który tego terminu używa. Lepszy IMHO jest lewica bez socjalu. Paligłup w Polsce próbował na tym ujechać, ale utonął. Dla niższych warstw społecznych ta "lewica" to będzie zawsze głupotą. Jednak dla "yntelygentów" szczycących się lekturą Gówna Wyborczego, to są poważne wartości. I tu klientelę to zjawisko będzie miało zawsze.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:05, 18 Sty '16
Temat postu:
TVN24 i Gazeta Wyborcza zajęły się sprawą… gazetki szkolnej, którą uznały za „skandal”. Wszystko przez zamieszczone przez uczniów hasła sprzeciwiające się islamizacji i UE.
Chodzi o wrocławskie liceum przy ul. Tęczowej. W gazetce szkolnej na korytarzu tej placówki znalazły się m.in. hasła: „Stop islamizacji Europy”, „Nie jaram się Zachodem”, „Nie oglądam TVN”. Oprócz symboli narodowych i patriotycznych uczniowie umieścili również mapy hitlerowskich Niemiec i Unii Europejskiej z dopiskiem: „Znajdź 10 szczegółów, którymi się różnią”. Popularna stacja jest zaistniałą sytuacją oburzona, podobnie jak GW. Gazetką zajął się również Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
- Przyszła do mnie nauczycielka. Była zła, bo powiedziała, że ktoś zmienił treść gabloty, którą ona prowadzi – tłumaczył dziennikarzom TVN dyrektor liceum. – Wydaje mi się, że to po prostu głupi żart. W szkole pełnej nastolatków jest też mnóstwo różnych poglądów. Nastolatkowie mają różne pomysły, a my musimy mieć cierpliwość – dodaje pedagog. Uczniowie liceum otrzymali już stosowne „wskazówki” dotyczące korzystania z gazetki.
promowanie głupoty, to nic innego jak równanie do największego głąba w klasie, co niezaprzeczalnie ma miejsce w szkołach, bo każde dziecko teraz ma prawo czuć się w szkole dobrze... czyli de facto promowana jest głupota i uczucia.
No to ty właśnie powinieneś chyba takiego stanu rzeczy bronić, bo to w praktyce oznacza równanie do takich jak ty, to znaczy wmawianie że takie kombiaki to też są wartościowi ludzi i nie należy ich skazywać na ostracyzm czy wykluczenie ze społeczeństwa ze względu na niski iloraz inteligencji czy wiarę w płaską ziemię i brak choćby elementarnej wiedzy z dziedziny fizyki czy biologii.
Juz dzis mozna zaobserwowac, ze indywidualnosc i odmienne zdanie to bardzo niepopularne zjawisko.
Nawet na tym forum, kiedy stałem w obronie samodzielnego myślenia i pluralizmu światopoglądowego, pewna użytkowniczka wyzwała mnie od judejskiej retoryki "dziel i rządź", więc nawet w takim zdawało by się uświadomionym środowisku jak gremium P2, znajdują się tacy obrońcy jednolitości tj. bezmyślności i ślepego konformizmu.
Jeżeli chodziłeś do szkoły, w której równano do największego głąba w klasie, to nie dziwi mnie, że wypisujesz te powyższe głupoty.
W tym przypadku to by trzeba było równać do niego, czyli do kąbiego, bo wybacz, ale nie jestem sobie w stanie wyobrazić że można być głupszym. Ale jeśli faktycznie tak było, że w klasie kąbiego równano do kąbiego, to wyrażam z tego powodu smutek i ubolewanie, bo dzieciakom z jego klasy zrobiono wielką krzywdę tak zaniżając standardy edukacji.
Co do samego filmiku, to dla mnie to jest dno. Autor posuwa się tutaj do argumentum ad absurdum, nie to że troszkę przejaskrawiając, przejaskrawia w chuj przedstawiając tutaj wizję totalnie absurdalnego systemu edukacji. No ludzie, ja byłem na zachodzie i widziałem co nie co, i choć faktem jest że mają tam lekcje wychowania seksualnego czy poprawności politycznej, ale to nie znaczy że wychodzą stamtąd poprawne politycznie dzieci jak z fabryki identycznych cyborgów. Ja sam znałem 16-letniego Holendra (pracowałem z nim w szklarni) który może i akceptował np. takich gejów, ale już na arabusów czy żydów tak psioczył, że nawet mi uszy więdły, i jakoś nie widać było po nim żeby wyszedł z fabryki poprawności politycznej. Mówił co myślał i jakoś nie stwarzał wrażenia żeby go w szkole z tego powodu ostracyzowali czy urabiali. To nie jest tak że tam się produkuje ludzi, jest jakiś program edukacji, ale z holenderskiej szkoły wychodzą różni ludzie o rożnych poglądach. Nie wiem jak np. w Wielkiej Brytanii, bo tam nie byłem to się nie wypowiadam, ale w Holandii na pewno czegoś takiego nie ma, żeby program edukacji do poprawności politycznej posuwać do takiego absurdum.
Autor chyba miał bujną wyobraźnię, albo miał przypływ weny twórczej, bo inaczej to ja tego filmiku skomentować nie potrafię.
W polskiej szkole mamy lekcje religii, a jakoś nie wszyscy uczniowie wychodzą ze szkoły katolikami.
Przypomniała mi sie pewna audycja z radia Maryja gdzie prowadzący mówił że w Holandii jest przymusowa (sic!) eutanazja ludzi po 70 roku życia. Kto nie był w Holandii i w głowie miał stereotypową wizję tego kraju jako jakiegoś megapostępowego bezbożnego monstrum, jakim ten kraj jest w opowiastkach ponoszonych wyobraźnia księży i klerykalnych komentatorów, ten w to uwierzył. Ten kto był w Holandii lub miał o niej pojęcie trochę większe niż gówniane, ten wiedział że istniej tam eutanazja na życzenie (i to obwarowana jakimiś ograniczeniami), a ludzi po 70 roku życia mają wysokie ewerytury i żyją jak w pączki w maśle, a nie że megapostepowi bezbożni utylitarni Holendrzy ich utylizują
Albo wzmianka z gazety Polskiej, że w Danii prawo pozwala na pedofilię. W końcu niekatolicki megapostępowy kraj, więc czemu nie
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:02, 18 Sty '16
Temat postu:
Azyren napisał:
Autor chyba miał bujną wyobraźnię, albo miał przypływ weny twórczej, bo inaczej to ja tego filmiku skomentować nie potrafię.
Kompletnie nie przeczytałeś tego co napisałem.
Autor nie ma bujnej wyobraźni a jedynie to, co dzieje się dziś w Kanadzie, UK czy USA a w Europie przede wszystkim w Szwecji a co wymuszane jest poprzez ostracyzm społeczny przedstawił w formie sytuacji, gdzie wymuszane to jest zachowaniami totalitarnymi.
Jednocześnie edukację potraktował tu autor, jako okazję do pokazania możliwych zachowań w całej społeczności.
Na naszych oczach tworzy się świat, gdzie ludzie sami z siebie chcą ograniczać własnej wolności, jak "W Nowym Wspaniałym Świecie" a to jest ideał dla globalistycznych elit.
Podałem ci badanie o tym, że ponad 40% studentów pokolenia nazywanego w USA Millenium Generation zgodziłoby się na rezygnację z wolności słowa na rzecz zakazu wypowiedzi, które obrażają ich uczucia - każdy rozsądny człowiek pod słowo uczucia jest w stanie wstawić każde słowo, gdy to WŁADZA będzie mogła sobie ustalić co to będzie oznaczać a właśnie w ręce WŁADZY, czyli rządu owi chcą oddać ściganie ludzie za wypowiadane słowa,bo tak myślały progresywne a dziś tak myślą neoprogresywne środowiska. Progresywne środowiska, które po kryzysie finansowym przeszły w etap neoprogresywnych środowisk wierzą w swej chorej ideologii w "dobry rząd", który silną ręką chroni ich przed KAŻDYM NIEBEZPIECZEŃSTWEM.
W Szwecji właśnie zmieniają SŁOWNIK by wykluczyć kilkaset słów, które mogą obrażać czyjeś uczucia a przy okazji wprowadzają nazwę "trzeciej płci". Protestów brak oprócz jednostkowych.
A propos Holandii to Metropolitan Museum of Art zmienia nazwy OBRAZÓW na przykład z XIX wieku, które mają w nazwie wg. nich obraźliwe słowa, jak "Indian" - Indianin. Nikt nie protestuje oprócz jednostek.
Pytanie, jak daleko od zmiany nazw obrazów jest do zmiany słów i treści w całych książkach.
Co do twojego przykładu Holendra. Wiesz ja znam Amerykanina, który kocha flagę Konfederacji i nienawidzi progresywnych Demokratów bo jest wolnościowcem. Oglądam video bloga Szweda, który wyśmiewa kolejne absurdy feminazistek, elit i neoprogresywnych środowisk szwedzkich. Co to ma jednak do statystyk? Co to ma do zmian dotykających mas a nie jednostek w danym kraju? To nie ten jeden znajomy Amerykanin czy ów Szwed będzie decydował, w którym kierunku będą szły zmiany społeczne - bo jednostki zawsze potrafią się wyłamywać z narzucanych norm - to globalne elity i wspomniane przeze mnie ponad 40% pokolenia Milenium będzie owych zmian dokonywało oraz następnego po nim pokolenia, gdzie wskaźnik przeciwników wolności słowa może wynieść już nie 40 a 60%.
Nie wiem o czym pierdolicie... może wasza ignorancja wynika ze ślinienia się w filmiki z YT o żółtych napisach...
Jestem nauczycielem w gimnazjum. Historia i WOS. Uczen ma znać materiał na "2", a to potrafiłaby nawet upośledzona małpa. Nie mam wpływu na to co zapamięta, bo jednym uchem może wlecieć a drugim wylecieć. Na zajęciach z WOS-u nie przedstawiam jedynej słusznej ideologii, bo chce mieć dobre kontakty z uczniami i z kadrą nauczycielską... a polityka takie relacje szybko niszczy. Dzieciaki uczą się o demokracji liberalnej, kodeksie karnym, systemie sądowniczym i paru pierdołach by wiedziały jak załatwić pracę w urzędzie. Czasem powiem im jaki film warto obejrzeć - bardzo podobał im się Network z 1972 - nie mam jednak wrażenia bm hodował bezrozumną masę. W szkole ze mną spędzi 3 h lekcyjne (2 historii i WOS) a w domu / z rówiesnikami większość czasu. Mógłbym was odnieść do przeczytania jakichś publikacji dot. etapu szkolnego i tego, co ma wpływ na rozwój intelektualny, ale i tak nie przeczytacie, bo nie ma tego na YT.
Parafrazując człowieka wargę z yt zapytam retorycznie: Sarkazm czy srakazm?
To tak krótko na podsumowanie tego dzieła.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
no widzisz azyren, naspamowałeś 5-ma postami, pod rząd z wywieszonym jęzorem, że się popiszesz wiedzą, a treści tam zero.. Jedyne zdanie, do którego można się z tego wszystkiego odnieść to to, co zacytował elkomediante. Żeby było śmieszniej, zacytował to jedno jedyne zdanie, żeby je obalić i w cywilizowany sposób napisać jakim jesteś przygłupem i wyjaśnił dlaczego... no bo kogo obchodzi twój przelotny (namiętny?) związek z rasistowskim Holendrem, który nic nie wnosi do tematu?
Jak ci np ja mówię prost z mostu, że jesteś debilem, tłumacząc jak małpie dlaczego tak jest, to nie rozumiesz...
Jak ci ktoś inny też tłumaczy w cywilizowany sposób, długim postem, pięknie wszystko od A do Z, to też nie rozumiesz...
i jak tu z tobą sie porozumieć? weź skasuj konto, wyjdź z domu, forum nie jest dla wszystkich...
Widocznie, żeby zrozumieć jak trafny jest ten filmik i jak oddaje rzeczywistość, trzeba trochę pojęcia o świecie, mieć rozeznanie lub mieszkać w kraju gdzie występuje na szeroką skalę tzw multi-kulti. Idealnie to widać np w UK. Dzieci w wieku 12 lat, kończąc podstawową szkołę nie wiedzą co to H20, ułamki, pole trójkąta, ale doskonale wiedzą, jak ważna jest tolerancja. Do gejów, innowierców, ludzi innej rasy czy pochodzenia, itp. Muzułmanie walczą o zakazanie sprzedawania wieprzowiny w sklepach, możesz wyzwać białego heteroseksualnego człowieka, możesz jeździć po chrześcijanach, katolikach, itd, ale nie możesz tego zrobić ws do innych, bo od razu pozew o dyskryminację lub wylatujesz z pracy. Możesz w to nie uwierzyć, ale ten filmik też oddaje rzeczywistość:
https://www.facebook.com/sam.kalidi/videos/10153633765051622/ _________________ a uzyskane w ten sposob fundusze przeznaczyc na zaszczytny cel edukowania plaskoziemcow.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
