Niewiarygodne przygody Donalda Cooca

pszek

12 kwietnia na międzynarodowych wodach Morza Czarnego amerykańskiemu niszczycielowi Donaldowi Cookowi przytrafiła się tajemnicza i nieprzyjemna przygoda.Z tego co pisze onet (boże cóż byśmy zrobili bez onetu) prawdą jest tylko to że Został on wysłany tam w celu "zapewnienia europejskich sojuszników o wsparciu Ameryki"
http://technowinki.onet.pl/dwa-rosyjskie.....cook/hg17y
SU-24 był jeden a nie dwa i robił to co od lat z górą 50-ciu obydwie strony (USA i Rosja) nawzajem robią sobie: nagminnie,rutynowo i tradycyjnie czyli drażnił potencjalnego przeciwnika.Te niesympatyczne ale w sumie niegroźne praktyki są tak umocowane w tradycji że rzadko odbijają się dalszym echem,ale nie tym razem.Tym razem było inaczej.Na skutek igraszek nieuzbrojonego SU-24 USS Donald Cook zamiast do portu w Odessie z "podwiniętym ogonem" popłynął do rumuńskiej Konstancy.
Tu 27 członków ekipy Donalda Cooca wyszło na ląd i złożyło wypowiedzenia (czy jak to się w armii nazywa).W każdym wypowiedzeniu powtarzała się fraza że nie chcą już dłużej narażać własnego bezpieczeństwa .
http://www.contra-magazin.com/2014/04/us.....heimspiel/
Wybuchł skandal bo taka reakcja częsci załogi było nie było wojennego okrętu nie zdarza się często więc Pentagon starł się ukryć skandal histerycznym lamentem że niby załoga nie wytrzymała presji upierdliwego SU-24 i dlatego niektórym puściły nerwy i odstąpili od wykonania zadania (Odessa) i złożyli wymówienia.
Zaś z wikipedii wynika że to nie słabe nerwy amerykańskich matrosów a system Hibiny-U w który wyposażony był rzeczony SU-24 sparaliżował perłę amerykańskiej floty.
http://translate.google.com/translate?hl.....6bih%3D547
_________________
sasza.mild.60@mail.ru

Ordel

pszek napisał:

Tu 27 członków ekipy Donalda Cooca wyszło na ląd i złożyło wypowiedzenia (czy jak to się w armii nazywa).W każdym wypowiedzeniu powtarzała się fraza że nie chcą już dłużej narażać własnego bezpieczeństwa .
http://www.contra-magazin.com/2014/04/us.....heimspiel/
Wybuchł skandal bo taka reakcja części załogi było nie było wojennego okrętu nie zdarza się często ...

ale ubaw

. Coś wam powiem . Brak dużych konfliktów coś takiego jak np Wietnam 64-72 , spowodował , że wielu żołnierzy US traktuje służbę w formacjach zbrojnych jak najzwyklejszą pracę . Czyli nie wejdę na drabinę bez odpowiedniego zabezpieczenie . Bo to tak właśnie wyglądało, jeden niszczyciel przy tym co mają amerykanie , śmiechu warte . A jeszcze większy śmiech , że jeden myśliwiec ,tak go nastraszył . A może , amerykańscy marynarze nie są tak w ciemię bici z historii i pamiętają o incydencie z zatoki Tonkińskiej , a przecież wszyscy wiemy , że historia lubi się powtarzać .
A może po prostu niektórzy amerykanie nie chcą walczyć za TĄ Amerykę .

Na marginesie, jak zakończyło się owe wypowiedzenie służby w US Marines , coś wiesz na ten temat pszeku ? Czy owych 27 członków ekipy , powróciło do USA ? Nikt raczej - a szkoda - ich kwiatami w USA nie będzie witał ? Mają już wilczy bilet .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Mirkas

[quote="Ordel"]

pszek napisał:

Nikt raczej - a szkoda - ich kwiatami w USA nie będzie witał ?.

Nie będzie "stada dzikich bab z kwiatami"?
Szkoda, szkoda - bo jeśli to prawda, to należą im się fanfary chociażby za to, że nie są głupcami i nie chcą ginąć "za" juesej.

Swoją drogą chłopcy pewnie myśleli, że w marynarce czeka ich przygoda życia: zwiedzą kawał świata nie musząc troszczyć się o dach nad głową, co do gara i na siebie włożyć, nie musząc nawet myśleć, a "tylko" wykonywać rozkazy... Żyć nie umierać, bo przecież kto by się odważył zaatakować okręt marynarki wojennej wielkiej, potężnej Ameryki?

marcinm

A według mnie to celowe zagranie pijarowe, żeby pokazać gawiedzi, jaka Rosja jest niebezpieczna i zła.
Szczerze wątpię, aby przeszkoleni żołnierze marynarki od tak odmówili wykonywania rozkazów i złożyli wypowiedzenie.
Ja osobiście uważam, że cel tego działania jest taki, żeby zasiać strach i przekonać szeroko pojętą opinię publiczną do zwiększenia wydatków na wojsko.
Już samo to, że pisze o tym onet czy inne większe media może świadczyć o tym, że jest to celowe, zaplanowane i przemyślane działanie.

easy russian

Tak własnie się zastanawiałem co z tym Cookiem. Jeszcze niedawno butnie powiadamiano, że "wpłynął na wody morza Czarnego". ....i ogólnie cisza.

marcinm - daj spokój. USA się kończy. Poza dobrze opłacanymi najemnikami - straceńcami i zwykłymi zbrami nie ma i nie będzie tam żadnej armii. Napasieni techniką gówniarze (obsługiwanie dronów z odległości tysiecy km) to jeszcze. Z takiego Cooka się chłopcy "wylogowali" jak z gry (gdzieś w tym filmie jest kilka minut na ten temat - są fragmenty https://www.youtube.com/watch?v=WV-Iz3lZI1Q ) . Przecież na kebaba trzeba iść a tu na statku trzeba się hustać 24 godziny na dobę. Kto by to wytrzymał ? "piloci" dronów kończą "służbę" o 16 stej i idą na hamburgera. Co za nieludzkie warunki na tym okręcie .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates

marcinm

easy russian napisał:

marcinm - daj spokój. USA się kończy. Poza dobrze opłacanymi najemnikami - straceńcami i zwykłymi zbrami nie ma i nie będzie tam żadnej armii. Napasieni techniką gówniarze (obsługiwanie dronów z odległości tysiecy km) to jeszcze.

Dokładnie dlatego uważam, że potrzeba im teraz zagrania pijarowego po to, aby inwestować kasę w technologie wojskowe (m.in. drony). Według mnie jak już napisałem wyżej zagranie było celowe. Czas pokaże jak się sytuacja rozwinie, ale wg mnie skończy się to tym, że społeczeństwo amerykańskie zastraszone "straszną i niebezpieczną Rosją" grupowo przyklaśnie zwiększeniu wydatków na wojsko i będzie to kolejny punkt do powstania wspólnej armii UE.

freshman

A ja jestem ciekaw, jakie konsekwencje ponieśli ci marynarze. No chyba, że teraz za odmowę wykonania rozkazów w USA już się przed sądem wojskowym nie staje.

Ordel

marcinm napisał:

A według mnie to celowe zagranie pijarowe, żeby pokazać gawiedzi, jaka Rosja jest niebezpieczna i zła.

No weź mnie nie rozśmieszaj , ci co mają wiedzieć że Rosja jest zła już wiedzą , nie ma sensu przekonywać przekonanych .

marcinm napisał:

Już samo to, że pisze o tym onet czy inne większe media może świadczyć o tym, że jest to celowe, zaplanowane i przemyślane działanie.

z tego co przeczytałem w podanym linku do onetu , to amerykanie wyszli na totalne pizdy. A jedyny strach jaki można wyczuć to ten od amerykanów bijący .

marcinm napisał:

Czas pokaże jak się sytuacja rozwinie, ale wg mnie skończy się to tym, że społeczeństwo amerykańskie zastraszone "straszną i niebezpieczną Rosją" grupowo przyklaśnie zwiększeniu wydatków na wojsko i będzie to kolejny punkt do powstania wspólnej armii UE.

Sytuacja na Ukrainie to jest reklama dla wielkich koncernów zbrojeniowych ( głownie amerykańskich ) i pewnie parę $ dorzucili do reklamy . @marcinm, musisz zrozumieć , ze USA nie potrzebuje przyklaśnięć by wydać dodatkowe miliardy na broń . Natomiast ważne jest by Polacy którzy na dozbrojenie i przezbrojenie armii w ciągu najbliższych lat mają wydać coś ok 100 mld złotych, sprzęt ów zakupili w USA tudzież Izraelu .

freshman napisał:

A ja jestem ciekaw, jakie konsekwencje ponieśli ci marynarze. No chyba, że teraz za odmowę wykonania rozkazów w USA już się przed sądem wojskowym nie staje.

naprawdę cię to interesuje i co z tą wiedzą byś zrobił Laughing

O jakiej odmowie rozkazów piszesz , bo rozumiem , ze masz jakieś info o którym nikt tu w temacie nie wspominał . Czy masz na myśli fakt , że zamiast Odessy kapitan obrał kurs na rumuński port , raczej wątpię by zrobił to bez odpowiedniego polecenia . A jeśli masz na myśli tych 27 marynarzy to zerwali kontrakt podając jakiś powód , zapewne jedyne konsekwencje są takie że nie dostaną odprawy .
Na marginesie ( patrz nawet się czegoś dowiesz ), żołnierz może odmówić wykonania rozkazu jeśli uważa że w konsekwencji działania będą niemoralne . Może również odmówić wykonania rozkazu jeśli rozkaz ma znamiona przestępstwa ( według prawa z kraju z którego pochodzi żołnierz ) .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

freshman

@Ordel

Pszek wspomniał, że odstąpili od wykonania zadania.
Czy ja wiem, czy coś takiego można pod niemoralność czy przestępstwo podciągnąć?

A ciekawi mnie to, bo albo ta cała sytuacja to jakiś pic na wodę albo Amerykanie tak jak piszesz rzeczywiście się obsrali. I wtedy rodzą się pytania, czy góra na to przymknęła oczy dając wyraźny znak dla innych , że takie zachowania obejdą się bez konsekwencji, czy jednak nie chcą takiego precedensu i przykładnie ukarzą swoich żołnierzy. Bo w sumie olanie takiej sytuacji nawet nie w trakcie jakiegoś konfliktu i realnego zagrożenia może im przynieść dużo gorsze skutki w bardziej gorącym okresie.
Dlatego pytam, bo jakaś informacja o dalszym biegu tej sprawy pozwoliłaby na te pytania odpowiedzieć.

Swoją drogą zajebiste podejście - po co się czymkolwiek interesujesz, jak i tak chuja z tą wiedzą zrobisz Wink

ElComendante

Wszystko wskazuje na to, że to nie tak jak pisał Ordel "Brak dużych konfliktów coś takiego jak np Wietnam 64-72 , spowodował , że wielu żołnierzy US traktuje służbę w formacjach zbrojnych jak najzwyklejszą pracę", ani "według mnie to celowe zagranie pijarowe, żeby pokazać gawiedzi, jaka Rosja jest niebezpieczna i zła" jak pisał marcinm.
To pytanie mnie też ciekawiło: "Jeszcze niedawno butnie powiadamiano, że "wpłynął na wody morza Czarnego". ....i ogólnie cisza."

http://www.voltairenet.org/article185443.html

"Ministerstwo spraw zagranicznych USA przyznało, że załoga niszczyciela USS Donalda Cooka jest mocno zdemoralizowana, po tym jak rosyjski samolot wojenny Suchoi-24 (Su-24) przelatywał nad nimi na Morzu Czarnym, nie posiadając przy tym ani bomb, ani rakiet, tylko elektroniczny przyrząd wojenny.

10 kwietnia 2014 roku niszczyciel USS Donald Cook przypłynął na Morze Czarne, a 12 kwietnia rosyjski bombowiec Su-24 przelatywał nad nim - incydent, który według wielu mediów całkowicie zdeprymował załogę okrętu do tego stopnia, że Pentagon zaprotestował [1].

USS Donald Cook (DDG-75) jest niszczycielem z wyrzutnią rakiet czwartej generacji, którego podstawową bronią jest rakieta samosterująca Tomahawk z zasięgiem 2,5 tys. km, mogące przenosić głowice nuklearne. W ramach rutynowej misji USS Donald Cook posiada 56 rakiet Tomahawk, a w konfiguracji ofensywnej 96.

Ten niszczyciel USA jest wyposażony w system ostatniej generacji Aegis. To jest zintegrowany system, który zapewnia łączność między systemami obrony przeciwrakietowej wszystkich okrętów, na których jest zainstalowany - w ten sposób tworzy się sieć, która gwarantuje wychwytywanie, ściganie i zniszczenie setek celów w tym samym czasie. USS Donald Cook jest również wyposażony w cztery duże radary, których wydajność można porównać z mocą wielu stacji radarowych. W celach obronnych posiada on jeszcze 50 rakiet przeciwlotniczych różnych typów.

Latający nad USS Donaldem Cookiem rosyjski Su-24 nie miał bomb i rakiet, tylko gondolę zamontowaną pod kadłubem, która według rosyjskiego czasopisma Rossiyskaya Gazeta [2] zawierała elektroniczny przyrząd wojenny zwany Jibiny.

Podczas fazy zbliżania się przyrząd ten miał zneutralizować wszystkie radary niszczyciela, urządzenia kontrolne, systemy informacyjne itp. Innymi słowy, ten wszechpotężny obecnie używany i montowany system Aegis w celach obronnych nowoczesnych okrętów NATO został wyłączony jak telewizor pilotem.

Rosyjski Su-24 symulował następnie atak na Donalda Cooka rakietami, który przedtem został dosłownie ogłuszony i oślepiony. Jak podczas ćwiczeń, nieuzbrojony rosyjski samolot powtórzył manewr ataku rakietami 12 razy, po czym oddalił się.

USS Donald Cook natychmiast obrał kurs do portu w Rumunii.

Po tym incydencie, który przez atlantycką prasę został przemilczany mimo wielu komentarzy specjalistów sektora obronnego, Donald Cook nie zbliżał się już do rosyjskich wód terytorialnych.

Według specjalistycznych mediów 27 marynarzy USS Donalda Cooka prosiło o zwolnienie ich z aktywnej służby.

Dyrektor centrum badawczego do prowadzenia walki za pomocą systemów elektronicznych i oceniania tz. środków „zredukowanej widoczności” rosyjskiej akademii lotnictwa, Władimir Balybin, skomentował:

«Tym bardziej jest skomplikowany system radarowo-elektroniczny, tym łatwiej jest go zakłócić za pomocą systemów do elektronicznego prowadzenia walki»"

Innymi słowy, jeśli odcięło im całą elektronikę to nie dziwię się, że załoga Donalda Cooka zareagowała tak a nie inaczej.
Jeśli chłopaki znają własną historię to zapewne nie chcieli się znaleźć, dalej pozostając na Morzu Czarnym, w sytuacji USS „Liberty”, czyli zostać wykorzystanym do jakiegoś incydentu. USS „Liberty” był wówczas nieuzbrojony a USS Donald Cook byłby praktycznie nieuzbrojony.

kreda007

Bardzo ale to bardzo interesująca informacja. To by pokazywało czemu USA odchodzi od wojen konwencjonalnych w stronę wszczynania wiosen ludow/rewolucji w krajach w ktorych ma ambasadey...

tokebit1

kreda007 napisał:

Bardzo ale to bardzo interesująca informacja. To by pokazywało czemu USA odchodzi od wojen konwencjonalnych w stronę wszczynania wiosen ludow/rewolucji w krajach w ktorych ma ambasadey...

Bo są zajebiste braki na rynku jeleni, drogi kreda, i nawet nasz wirtualny Ordel nam ich nie zastąpi.
Kiedyś wystarczyło pokazać parę fotek ciał 12-nasto a może i -12 nastoletnich [minus -- tych nienarodzonych, mam na myśli podróż w czasie, wstecz, o 12 lat - znaczy się, co się mają narodzić za 12 lat ale już zgwałconych dla potrzeb prasy i w zbiorowym grobie odnalezionych - niby przed czasem...] ale jakby nie patrzeć w obydwu wypadkach, dla doraźnego zysku, juz zgwałconych.
I wiesz co? Rozejmy trzeba zawierać. No normalnie zajebista posucha na chętnych na ubijanie siebie.

Moze nie aż tak okrutna - ostatnio mapkę Aximia w wątku bitcoinwoym zamieściła. Może jacyś się znajdą.
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

Python666m

idżcie się utopić, może na dnie się obudzicie i wypłyniecie na powierzchnie Laughing