Wysłany: 15:52, 13 Sie '14
Temat postu: Re: państwo islamskie iraku i levantu
pawlak napisał:
czy ktoś może wyjaśnić o co tutaj chodzi, jeszcze dwa miesiące temu nikt o nich nie słyszał a teraz zajęli już pół Iraku i Syrii
Jak to o co tu chodzi . Interes się kręci . Trzeba jakoś uzasadnić pobyt chłopców z USA, a kto wie czy nie wysłać nowego kontyngentu . Ludzie już prawie zapomnieli o tym Iraku , trzeba im przypomnieć . Niekończące się konflikty to woda na młyn dla USA . Teraz jak już dozbroili - swego czasu - islamistów , będą dozbrajać armię iracką . Ja już wypatruje kiedy te islamskie patałachy zaatakują Iran , tudzież będą organizować wypady zbrojne przez granicę , prowokując Iran do wejścia na teren Iraku.
Tak sobie człek patrzy na te mapy interwencji USA i nie wiem czego ludzie nie rozumieją , lub może nie chcą zrozumieć . Wszędzie tam gdzie " dostarczyciele demokracji " interweniują , państwowość przestaje istnieć , szerzy się chaos i bandytyzm . Niekończące się konflikty , zbrodnie wojenne , przelana krew cywilów itd .
Za mało krwi on TV , to macie więcej . A może już szykują temat zastępczy dla Ukrainy .
Niekończąca się wojna , oto nasza przyszłość . Bo Wojna to Pokój , i tak jest od powstania USA . I nam polakom też się dostanie za wspieranie nazistowskiego reżimu , za te otłuszczone powieki w konsumpcyjnym marazmie . USA poświęcą swojego sojusznika bez mrugnięcia . Zresztą już poświęcili pewnego polskiego prezydenta ze świtą , byśmy jeszcze bardziej tych ruskich nienawidzili .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 1994
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:08, 13 Sie '14
Temat postu:
Terroryzm bindladeński wymarł śmiercią naturalną to czas na terrorystów strzelających ludziom w łeb przed kamerami. Ta żydowsko amerykańska kreacja to już jest chyba apogeum kurewstwa...
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 1994
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:34, 13 Sie '14
Temat postu:
Pawlak zmień tytuł na Caliphate lub Kalifat bo to zdaje się być motywem przewodnim, a temat coś mi się zdaję rozhuśta się szybciej niż ustawa przewiduje.
Tak jak wspomniałem. Państwo Islamskie nie tyle zagraża państwu Irackiemu , co ma zagrażać Iranowi . Bezpośrednio u granic Iranu pojawił się wróg , schemat podobny do Ukraina/Rosja .
Cytat:
Przedstawiciele kurdyjskich peszmergów wystosowali podziękowania dla irańskiego rządu za wsparcie ich w walce z bojownikami „Państwa Islamskiego”.
Irański rząd zdecydowanie poparł kurdyjskich żołnierzy i okazał gotowość dalszego wsparcia. Dlatego też nasz prezydent wystosował list dziękczynny – powiedział Halgurd Hekmat, rzecznik peszmergów.
Niektóre z kurdyjskich mediów podkreśliły rolę, jaką w odbiciu z rąk salafitów miast Makhmour i Guwair w niedzielę miały odegrać oddziały irańskie. Szeroko przytaczany jest także zakres pomocy humanitarnej Iranu dla Kurdystanu, obejmującej m.in. żywność i lekarstwa.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:14, 14 Sie '14
Temat postu:
Biorąc pod uwagę, że ISIL opiera się na sekciarskich poglądach sunnickich to jest to poważne zagrożenie nie tylko dla Iranu, ale dla Iranu w największym stopniu, bo obecnie to najstabilniejsze a jednocześnie nazwijmy to najnormalniejsze państwo w tym regionie.
Myślę, że gdyby Rosja nie musiała bawić się w gierki na Ukrainie to Iran już prowadziłby działania zbrojne. Niestety od Rosji nie mogą oni dostać odpowiedniego wsparcia a administracja jankeska jest jak na razie negatywnie nastawiona do interwencji Iranu na terenach Iraku. Wiadome są względy takiej postawy. Po pierwsze Iran mógłby uzyskać jeszcze silniejszą pozycję w regionie, po drugie mógłby wręcz przejąć część terenów irackich.
ISIL właściwie w regionie nie ma sojuszników - znaczna część bojowników to największe, kaukaskie świry. W spór to oni weszli nawet z Zahrawim i większością organizacji korzystających z szyldu Al Kaidy. Ich atutem jest to, że sunnicka mniejszość w Iraku, która dostała w dupę od szyitów wspiera ISIL, jak na razie. Jednak z tego względu szanse na powstanie kalifatu ISIL na terenie większym, niż terytoria Iraku dążą do nierealności. W Syrii oni biją się z każdym począwszy od Mudżahedinów a skończywszy na całym konglomeracie ugrupowań w ramach Wolnej Armii Syryjskiej a skończywszy na armii Asada. W Iraku toczą walki z Kurdami. Pomijam armię iracką, bo to jest poziom bardziej żałosny, niż armia ukraińska.
Ja mam nadzieję, że w związku z tą zawieruchą Kurdowie, 2,5 tysiącletni naród, wreszcie się WKURWIĄ, oleją ciepłym moczem jankesów {tak jak Ci za czasów Busha olali ich}, gdy tylko dostaną odpowiednio dużo od nich za darmoszkę broni i ten dumny naród, na przekór tureckim, irańskim i wszystkim irackim chujom stworzą swoje PAŃSTWO.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 1994
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:50, 14 Sie '14
Temat postu:
Pobożne życzenia Komendancie. Kurdowie już tak dostali po piździe choćby w bieżącej historii, że obstawiam, że boją się nawet własnego cienia i nie mówię tego z przekory.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:41, 14 Sie '14
Temat postu:
King mylisz się. Oni nigdy nie stracili ducha walki. To doskonale zorganizowana społeczność. Ich tzw. bojówki, które nazywają milicją, które liczą 100 tys. ludzi walczą z ISIL, jak równy z równym - mimo braku tak nowoczesnej, jankeskiej broni, które świry z ISIL dostały w ramach wsparcia przeciwników Asada w Syrii - w odróżnieniu od stworzonych przez ekspertów jankeskich quasi wojsk irackich.
Jak, więc widzisz wcale nie boją się własnego cienia. Ich tereny nie zostały opanowane przez ISIL. Co innego, że sami Kurdowie iraccy twierdzą, że że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania dążą do osłabienia ich pozycji w roponośnym Kirkuku.
Sytuacja wygląda tak, że NATO dostarczyło nowoczesną broń rebeliantom w Syrii, aby obalić Assada. Pozornie rebelianci zrobili NATO w balona, ale może zachód dokładnie wie, co zrobił, wywracając do góry nogami pół bliskiego wschodu. Rebelianci zostali już wcześniej wykorzystani w Libii, do nich dołączyły ekipy z Iraku. Zachód udaje, że wymknęli się spod kontroli a ja przeczuwam, że rebelianci za niedługi czas zaczną mieszać na pograniczu z Iranem. Sytuacja wygląda jak kontrolowane wymknięcie się spod kontroli. USA nie próżnuje, cisną rewolucjami już 1/3 świata.
wiesz Pawlak, zalozycielu tego watku, zaryzykowalbym stwierdzenie, ze w tle naszego spektaklu potrzebne sa "tajemne misteiria" oslow wspolzyjacych z innymi oslami,w seksie uznawanym, przez oslow jako dooBYTNICZY! Can you imagine that?
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
Dlaczego spamujesz?
Nabijasz sobie posty?
Chciałeś dociągnąć do 400?
Wracając do tematu...
franek12 napisał:
Ordel napisał:
pawlak napisał:
czy ktoś może wyjaśnić o co tutaj chodzi, jeszcze dwa miesiące temu nikt o nich nie słyszał a teraz zajęli już pół Iraku i Syrii
Jak to o co tu chodzi . Interes się kręci . Trzeba jakoś uzasadnić pobyt chłopców z USA, a kto wie czy nie wysłać nowego kontyngentu ..
patrzac na irak nie sa to jakies ogromne kwoty. tu chodzi o cos zupelnie innego...
Na pewno chodzi o coś zupełnie innego. Jak zwykle pewnie chcą upiec kilka pieczeni na jednym ogniu, czyli mają wiele interesów w destabilizacji Iraku. Ma to związek ze strategicznym położeniem tego kraju - sąsiedztwo Iranu, który jest partnerem handlowym Chin i ich dużym dostawcą surowców głównie energetycznych. To, że sam Irak jest bogaty w złoża to wszyscy wiedzą.
Nie jest przypadkiem, że po "zamachach" 11 września uderzyli najpierw na Afganistan, kraj tranzytowy leżący pomiędzy Iranem i Chinami (załatwiając przy okazji Talibów, którzy ponoć zepsuli im biznes narkotykowy), a potem na Irak leżący z drugiej strony Iranu, który jest też partnerem Rosji!
Tam jeszcze dodatkowo chodzi o coś zupełnie innego aczkolwiek również związane z położeniem Iraku w miejscu kolebki starożytnych cywilizacji (i ogólnie całej cywilizacji jaką znamy, jaką mamy). ...Mezopotamia... Coś, co może na pierwszy rzut oka wydawać się czymś błahym, drugorzędnym i nieistotnym dla przeciętnego obserwatora, ale tak na prawdę może mieć wielkie znaczenie. Chodzi o rabunek muzeum w Bagdadzie (i pewnie nie tylko tam) i kradzież wielu starożytnych artefaktów z czasów Sumeru i Babilonu. I nie zrobili tego dla pieniędzy bodajże. W dobie internetu coraz więcej ludzi zaczyna otwierać oczy i dostrzegać co się na prawdę dzieje na świecie. Łączyć fakty oraz informacje z wielu dziedzin i zaczyna im się wyłaniać zupełnie inny niesamowity i zaskakujący obraz świata.
Robią co mogą by ukryć historyczną prawdę, [jeszcze bardziej] zakłamać historię, zmanipulować, zasypać ludzi strumieniem bezwartościowych i/lub negatywnych informacji.
"Człowiek rzadko wyciąga lekcje z historii, a narody nigdy." - Erik von Kuehnelt-Leddihn.
"Historia uczy że ludzkość niczego się z niej nie nauczyła" - Georg Wilhelm Friedrich Hegel.
Tłumaczy to czemu cały ten rejon nieustannie jest nękany przez wojny, rebelie itp... Egipt i cała Afryka Pn., Bliski Wschód, Arabia... Po co w 1948 utworzyli tam państwo Izrael? Raczej nie po to by "zrobić dobrze" żyjącym tam ludziom pochodzenia żydowskiego. Bo wynikiem tego są nieustanne wojny, które przyniosły tylko cierpienie i zniszczenie (również starożytnej krainy).
Cytat:
The Baghdad Museum was founded in 1923 in King Faisal’s Palace at the urging of the English archaeologist Gertrude Bell. The collection was moved in 1926 to a separate building and was called the Museum of Iraq. That was when it started admitting visitors. By 1966, numerous archaeological digs in Mesopotamia had significantly expanded its collection, and the museum moved into a new building that could accommodate it. Unique gold artifacts from the Treasure of Nimrod were added to the collection in 1988. Ten days after Iraq invaded Kuwait in 1990, Saddam Hussein ordered the Nimrod gold hidden in safes at the National Bank. The condition of the National Museum’s collection has been unclear since that date. The museum was closed in the spring of 1991 because military operations began, and it only opened for visitors nine years later on April 28, 2000, the 63rd birthday of the Iraqi leader. However, none of the Nimrod artifacts were among the exhibits in the national collection—they were not found until Matthew Bogdanos’s investigation in June 2003.
http://orientalreview.org/2010/07/18/the.....-happened/
Czyli muzeum zostało zamknięte kiedy zaczęła się militarna operacja na wiosnę 1991 i otwarte dopiero w 2000 r, ale nie było artefaktów związanych z Nimrodem. Jak się można domyślić długo nie było otwarte, bo potem przyszedł rok 2001...
Oczywiście oficjalnie amerykańscy żołnierze chronili i "zabezpieczali" zabytki, a kradzieży dokonali "nieznani sprawcy".
Nadchodzi wrzesień, 9 miesiąc. Dla kabalistów ma znaczenie numerologiczne, dlatego sytuacja międzynarodowa się "zagęszcza". Ale to jeden z wielu elementów całej układanki.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
"Brytyjczycy otrzymali od Scotland Yardu jasne ostrzeżenie: oglądanie, ściąganie lub rozpowszechnianie nagrania przedstawiającego ścięcie głowy amerykańskiemu dziennikarzowi Jamesowi Foleyowi może być traktowane jak przestępstwo - donosi "The Guardian".
Scotland Yard oświadczył, że jego specjalna komórka ds. zwalczania terroryzmu bada nagranie, a jego oglądanie czy nawet rozsyłanie w internecie może być postrzegane jako naruszenie brytyjskiego prawa antyterrorystycznego - pisze "The Guardian".
Ludzie przesyłali wideo setki razy
James Foley był niezależnym amerykańskim dziennikarzem uprowadzonym w Syrii w 2012 r. Dżihadyści z Państwa Islamskiego, którzy opanowali dużą część terytoriów Iraku i Syrii, kilka dni temu opublikowali nagranie wideo przedstawiające egzekucję mężczyzny. Nagranie pokazywało, jak zamaskowany oprawca odcina Foleyowi głowę. Rada Bezpieczeństwa Narodowego USA oraz rodzina zamordowanego potwierdziły autentyczność filmu.
Wideo szybko usunięto z serwisu YouTube, ale ludzie zaczęli je sobie przesyłać przez portale społecznościowe setki, jeśli nie tysiące razy - pisze "The Guardian". Była to reakcja wywołana szokiem spowodowanym egzekucją. Co ciekawe, brytyjskie ugrupowania dżihadystów sympatyzujących z Państwem Islamskim nie zamieszczały nagrania na swoich profilach, bojąc się, że zostaną one zamknięte. Twitter i inne portale próbowały bowiem blokować treści z umieszczonym w nich nagraniem.
"Nie pomagajcie terrorystycznej propagandzie"
"Zamiast pokazywać jego egzekucję, pokażcie, kim był i jak pracował" - tak internetowa społeczność zareagowała na drastyczne zdjęcia i wideo z egzekucji Foleya. Użytkownicy apelowali do mediów, by szanowały uczucia rodziny zabitego - jego siostra prosiła, by nie rozpowszechniać filmu - i nie czyniły ze swoich publikacji tuby propagandowej dla terrorystów."
Za bardzo im hollywoodzko wyszło. Nie trzeba było używać takiego sprzętu do nagrywania i obróbki filmów.
NTS Notes: There are so many things wrong with this "beheading" that I figure I would give some details here:
(1) The knife being used by the so called "IS" terrorist is ridiculous and could not possibly even cut through a person's neck… Notice how the "terrorist" is making rapid back and forth motions against the neck with no actual cutting? The knife definitely appears to be plastic.
(2) Where is the anguish by the "victim" as the terrorist starts cutting? Some may say that Foley may have been heavily drugged or has suffered from massive amounts of torture. But all indications from his own "speech" shows clarity and therefore not the telltale signs of a man who has endured torture…No fatigue, slurring, stuttering, or slowness of speech….. Therefore he should be screaming if it was a real knife hitting and cutting into his neck.
(3) The "IS" "terrorist" is absolutely ridiculous and speaks with an almost perfect British accent. How is that possible? (I suspect a perfect English speaking Mossad operative)
(4) The initial cutting by the laughable knife… No blood spurting out anywhere which would be shooting out all over both the "terrorist" and the victim himself..
(5) The cutaway of the video showing the "head" on top of the body in the final segment… The body and the head do not even appear to be human but are most probably parts of those dummies used for CPR training.
(6) The blood on the ground.. Why is there only blood above the neck line and on the orange uniform? Considering an average human body contains some 5-6 pints of blood, the desert area around the "body" should have large amounts of blood as well….There should be blood everywhere.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
