W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Czy to błąd w Matrixie?   
Podobne tematy
Co niezwykłego Wam się przydarzyło?24
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
12 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 10460
Strona: 1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzyzak




Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 488
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:11, 23 Kwi '14   Temat postu: Czy to błąd w Matrixie? Odpowiedz z cytatem

Sam nie wiem, czy w ogóle się tym "chwalić", bo nie chcę wyjść na wariata. Ale spotkała mnie taka oto sytuacja:
- montuję kamerę na ścianie domu - kamera ma 3 otwory
- ponieważ fabryczne kołki są 6-kątne, to biorę inne, okrągłe: 3 kołki i 3 wkręty
- biorę wiertło, wkrętarkę, flamaster, drabinę i kamerę oczywiście i targam to na dwór, przed dom
- kładę wkrętarkę z wiertłem na parapecie, kładę tam też kołki
- wchodzę na drabinę, na ścianie za pomocą flamastra zaznaczam 3 kropki pod 3 otwory
- schodzę, odkładam na parapet kamerę i flamaster, biorę wkrętarkę, wchodzę i wiercę 3 otwory
- schodzę, odkładam wkrętarkę, biorę 3 kołki, wchodzę i próbuję je wcisnąć
- okazuje się, że 1 kołek ma za płytką dziurę, trzeba pogłębić, więc wyjmuję go, schodzę i odkładam na parapet !!!
- biorę wkrętarkę, wchodzę na drabinę, "dowiercam" i schodzę po kołek
- znów wchodzę z kołkiem i próbuję go włożyć (w międzyczasie się zaczyna zmierzchać) i...
- w otworze tkwi kołek !!!!
- stoję tak chwilę i mówię sobie, że to NIEMOŻLIWE, że liczyłem, że brałem 3, że nie mogłem kołka zostawić w otworze, bo bym nie mógł wiercić, że nie ma 4-ej dziury itd. itp.
- skołowany przykręcam kamerę i wracam z gratami do garażu myśląc sobie "czy to był właśnie błąd w matrixie"

Powyższa sytuacja jest w 100% prawdziwa.
Może komuś przytrafiło się coś podobnie nieprawdopodobnego?
Bardzo proszę o powagę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marcinm




Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 263
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:41, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podobno dziury w pamięci występują po porwaniach UFO. Czytałem, że najlepszym sposobem żeby sobie przypomnieć co się działo jest hipnoza.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:42, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A może w tym miejscu już była kiedyś kamera ( nic więcej nie napisałeś o tym domu, więc nie wiemy ) . Ja przykładowo jak coś takiego robię to z zasady biorę więcej kołków niż jest przewidziane , bo to nigdy nie wiadomo czy coś nie tak będzie z kołkiem czy z otworem Smile
Czy wyjąłeś ten kołek który był w środku , a nie ty go tam umieściłeś . Nie wiem jak budynek jest stary , ale może w tym miejscu kiedyś był uchwyt na flagę , taki montowany na kołki Very Happy

Na marginesie , sam fakt , ze montujesz kamerę , mówi nam , że nie ma błędu w Matrixie który wpływałby w znaczący sposób na system Wink
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:57, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wcisnąłeś pewnie kołek bez zastanawiania się i zwyczajnie o tym zapominałeś, bo umysł uznał to za błache z uwagi, że zaplanowałeś to dużo wcześniej. Co innego gdybyś stosował kołki z diamentu Smile . Tak samo zamykamy drzwi od domu, albo gdy jedziemy samochodem w pewnej chwili uświadamiamy sobie, że jedziemy i nie jesteśmy w stanie przypomnieć sobie trasy, która odbyła się przed minutą. Takich błędów jest mnóstwo.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzyzak




Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 488
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:32, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Budynek jest nowy, to mój dom, zbudowałem go kilka lat temu. Nic innego do ściany nie było montowane, zresztą kołki do flagi są dość konkretne, strzelam że fi 10 a ja montowałem fi 5.
Kamerę umieściłem, bo miałem włamanie. Będę montował więcej niedługo.

Kołka nie mogłem wcisnąć "bezwiednie" bo nie miałem go w ręce - leżał na parapecie, skąd go potem wziąłem. Z garażu na 100% wziąłem 3 kołki i 3 wkręty. Nie mogłem go zostawić w otworze, bo inaczej nie włożyłbym tam wiertła. Nie mogłem wiercić obok, bo bym zauważył 4 dziury to raz a dwa, że czwarta nie pasowałaby do rozstawu śrubek w kamerze.
Gdyby nie fakt, że robiłem wszystko na drabinie, to może bym uwierzył w jakieś chwilowe utraty pamięci - ale wtedy bym się z tej drabiny zwyczajnie spierdolił.

O ile dość często zdarzały mi się sytuacje nazywane "już kiedyś to widziałem", "już kiedyś to robiłem", "już kiedyś taka sytuacja miała miejsce", o tyle teraz to ewidentny błąd matrixa. W który oczywiście nie wierzę, bo w nic nie wierzę...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirkas




Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 831
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:32, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak bym miał obstawiać, to zdarzyło Ci się to, co napisał Venom - umysł płata figle (dziury w pamięci itp...).

Jeżeli jesteś natomiast "pewien" co do ilości kołków itd... to może ktoś Ci spłatał figla - np. wkładając kołek w otwór jak się oddaliłeś na chwilę lub może z okna jeżeli jest w pobliżu. Chociaż pewności absolutnej mieć nie można nigdy, inaczej nie byłoby zapominania, pomyłek, błędów itd...

Nie ma czegoś takiego jak dziury w Matrixie, ani Matrixa w takim dosłownym znaczeniu jak w filmie.
Matrix to pojęcie umowne - chodzi o to że rzeczywistość nie jest taka, jaką nam się wydaje być, jak nas uczono i jak to przedstawiają rządzący, media, religie itd... Nie jest też taka, jak odbieramy ją zmysłami, gdyż one pozwalają na dostrzeżenie jedynie niewielkiego fragmentu rzeczywistości (oczami widzisz tylko niewielki zakres widma (tzw. światło widzialne), słyszysz tylko niewielki zakres fal dźwiękowych itd...). Jest jeszcze ogrom wszystkiego poza zasięgiem zmysłów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wkurwiony




Dołączył: 05 Sty 2013
Posty: 609
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:06, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mirkas, Matrix to system a kazdy system ma dziury..

Krzyzak, czy ten temat to prowokacja? Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:27, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zależy co rozumiemy pod Matrixem. Jeśli miałby być szkieletem rzeczywistości determinujacym wszystko co w nim się pojawia to błąd zaistniały w odbiorniku czyli w tobie również można uznać za błąd matrixa, ponieważ jesteś jego częścią składową w istocie. Jeśli wprowadzimy zaś podział między szkieletem a nami odbiornikami to wówczas mozemy dywagować czy matrix adaptuje się i przejmuje kontrolę nad decyzjami wynikającymi z zamierzeń oszczedzając nasza energię skupiania się i pozbawia nas przez to wolnej woli lub z miejsca przeżytej "pustki" rodzi się zupełnie nowy koncept ewolucyjny jakoby obszar, mgławica do nowych, dalszych kontemplacji oraz zapełniania tegoż miejsca czymś innym. Magazynowanie informacj na skutek rutyny odbiornika-manipulatora aby mógł poszerzać zakres manipulacji. Chuj wie. Wiem jednak że realizm depcze wyobraźnię, więc pora przebiegunowania by podebtać realizm w imię wyobraźni.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzyzak




Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 488
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:32, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To nie jest prowokacja. Temat nazwałem tak, bo oglądałem film Matrix i ten "błąd z kotem".
Zdarzyło się to 1.5 miesiąca temu, ale wciąż nie daje mi spokoju. Zwlekałem z napisaniem tego. Opowiedziałem żonie, bo w sumie nie chcę być uznany za wariata a domyślam się, jak to co napisałem wygląda dla osoby postronnej.
Ale pomyślałem, że gdzie, jak nie tu, mogę znaleźć osoby podobnie otwarte i być może doświadczone.
Nikogo tam więcej nie było, dom mam ogrodzony, skupiałem się na każdej czynności, bo nie lubię chodzić po coś kilka razy, więc dokładnie ustaliłem listę niezbędnych przedmiotów i narzędzi.
Jak zszedłem z drabiny w wkrętarką, położyłem ją na parapecie, wziąłem kołek wyjęty przed chwilą z otworu i próbowałem go włożyć, to byłem bardzo skupiony - bo nie chciałem schodzić kolejny raz po coś, co zapomniałem.
Wszystko jest 100% prawdą. Chociaż niemożliwą, nie obejmuję jej logiką, to jednak prawdą.
Sory, ale mam limit, który właśnie tym postem wyczerpałem, więc widzimy się za dobę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Python666m




Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 246
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:45, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

motałeś się na drabinie i coś ci się pojebało w pale, 2014 i wyznawca matrixa , z kim ja tu siedzę , ja pierdolę.
Ps. Chyba wiesz, że masz limit za pierdolenie gupot, nara do jutra kołku Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawlospg




Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 91
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:21, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

prosta odpowiedz...miałeś cztery kolki..bo z kąd ten w scianie..albo zapomiales jednego z parapetu jak robiles inną prace
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Norbi




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 694
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:46, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tylko Gośka zna odpowiedź.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wkurwiony




Dołączył: 05 Sty 2013
Posty: 609
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:05, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ooo wlasnie. To pewnie HAARP i Niemcy Very Happy
_________________
www.youtube.com/channel/UCI3vDM6Hf57cufFRgHA76-w/videos
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 3096
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:55, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oszołomy i tyle. Człowiek dzieli się z Wami swoją historią, zastanawiającą a Wy mu serwujecie reakcję "typowego Polaka", który to na wiele kwestii omawianych na tym forum puka się w czoło i mówi "ale sobie ubzdurałeś, zwolenniku teorii spiskowych".

Niczym się od takiego polonusa typusa nie różnicie.

Ja nie mam racjonalnego wyjaśnienia, nie będę wmawiał, że "pewno wziąłeś wincej" albo "bo ci siem zapomniało". Nie potrafię wyjaśnić skąd to, jakkolwiek hipoteza o błędzie matrixa jest raczej naciągana. Ja bym stawiał na rzeczywistości równoległe.

Aloha!
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 80000 sat

PostWysłany: 19:18, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Większość z takich rzeczy udało mi się wyjaśnić w moim życiu, bo jak się domyślasz @Krzyzak nie tylko tobie takie rzeczy się przytrafiają. Są jednak przypadki które sobie odpuściłem i znam co najmniej jedną historię gdzie rzecz "wróciła" na swoje miejsce po czasie i te "przewidzenie" miały wspólnie dwie osoby.
Podoba mi się określenie "błąd w Matrixie" bo ładnie kojarzy się z fajnym filmem ale sam jestem skłonny do bardziej fizycznych wyjaśnień jak powiedział poprzednik o światach równoległych (są udowodnione zniknięcia całych statków i setek żołnierzy piechoty niemalże z minuty an minutę) lub nieświadoma materializacja. To też mieści się w ramach sensownej jeszcze niepoznanej fizyki. Po prostu mogło się zamanifestować coś co uznałeś za fakt.
Niestety to dziedzina, gdzie pozostają nam już tylko domysły bo nie ma materiały badawczego, została tylko twoja pamięć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:55, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze mnie zastanawia dlaczego przy różnego rodzaju błędach obserwacji najpierw większość człeków szuka rozwiązania tegoż co się zaobserwowało na zewnątrz a nie wewnątrz. Biorąc pod uwagę ułomność postrzegania ludzkiego umysłu jest to dla mnie zaskakujące.
Krzyżak zdecydowanie nie polecam Ci eksperymentów nawet z ćwiartką, bo zginiesz w rzeczywistości z takim podejściem do obserwacji rzeczywistości Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wkurwiony




Dołączył: 05 Sty 2013
Posty: 609
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:12, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypomnial mi sie film 'Wladcy umyslow', ktory swoja droga polecam. Tam jest ladnie wyjasnione, ze kiedy ludziom wydaje sie, ze zgubili klucze to wcale nie jest wynik ich nieuwagi lecz celowe dzialanie tych, ktorzy pilnuja planu i kreuja rzeczywistosc. Moze taki kolezka w kapeluszu wzial sie za Twoja sciezke zycia Krzyzak.. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirkas




Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 831
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:23, 23 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:
Zawsze mnie zastanawia dlaczego przy różnego rodzaju błędach obserwacji najpierw większość człeków szuka rozwiązania tegoż co się zaobserwowało na zewnątrz a nie wewnątrz.

Też uważam, że błąd tkwi raczej wewnątrz niż na zewnątrz, chociaż wg niektórych nauk duchowych nie da się tego rozgraniczyć - tzn. "wewnątrz" od "zewnątrz".

Komzar napisał:
są udowodnione zniknięcia całych statków i setek żołnierzy piechoty niemalże z minuty an minutę

Nie dawałbym temu wiary. Jakie znasz na to dowody?
Jeśli już to prędzej szukałbym wyjaśnienia tego typu przypadków w świadomym działaniu jakichś ludzi (istot?) - np. użycie nieznanej broni, pozbycie się ich ze względów militarno-politycznych itd... Nikt się nie przyznaje, a ludki snują potem przeróżne historie.
Ostatnio podobnie było z tym malezyjskim samolotem co zniknął...

Co innego jednak statek, czy samolot, a co innego kołek w ścianie - tu raczej jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia bym szukał . Np.: podświadomie włożyłeś go najpierw do kieszeni a potem do otworu. Brzmi nieprawdopodobnie? Na pewno nie mniej niż to, że się zmaterializował, "teleportował" z równoległej rzeczywistości, lub że psotliwy chochlik go tam umieścił. Wink (i nie nabijam się jak niektórzy poprzednicy - skoro poprosiłeś by sprawę potraktować poważnie, chociaż przyznam że pokusa była). Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:29, 24 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Mirkas, nie o tym mówię. Ten samolot to prosta sprawa stosunkowo "zgubił się" a ja mówię o czymś zupełnie innym. Nie pamiętam tytułu książki bo dawno ją czytałem ale dam dwa przykłady o co mi chodzi.
1. Idzie sobie grupa żołnierzy (ponad setka z tego co pamiętam) doliną. Jest obserwowana przez zwiadowców z góry co jest normalne w czasie wojny. Nagle ludzie znikają bez śladu. Wywiadowcy nie potrafią tego wyjaśnić bo nie ma z tej doliny ukrytego wyjścia czy czegoś takiego. Ponadto zdaje się tych żołnierzy potem uznano za zaginionych.
2. Płynie rzeką barka i ciągnie coś na stalowej linie. Obserwuje ją wiele ludzi. Wpływa za zakręt i już za zakrętem się nie pojawia. Zostaje tylko ucięta jak nożem stalowa lina dowiązana do tego co ciągnęła.

"błąd w matrixie" to moim zdaniem najfajniejsze określenie takich przypadków.

Oczywiście zgodzę się z ElComendante, że najczęściej błąd jest w naszej pamięci czy percepcji ale nie zawsze jak w przypadkach powyżej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Krzyzak




Dołączył: 01 Sie 2011
Posty: 488
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:14, 24 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedyne, co mogę dopowiedzieć, to że gdybym miał choć cień wątpliwości, że np.:
- bezwiednie włożyłem kołek do ściany nie pamiętając o tym
- wsadziłem go zaraz po dowierceniu, bo miałem go - dajmy na to - w zębach Smile a potem zszedłem z drabiny i wziąłem z parapetu jakiś zapasowy

to na pewno bym tu tego nie opisał.
Panie i Panowie - mam 40 lat, jestem poważnym człowiekiem z ogromną samokontrolą, poukładanym, planującym itd.
Naprawdę nie mam wytłumaczenia na to, co przedstawiłem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Caramba




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 541
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:34, 24 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krzyzak napisał:

Panie i Panowie - mam 40 lat, jestem poważnym człowiekiem z ogromną samokontrolą, poukładanym, planującym itd.
Naprawdę nie mam wytłumaczenia na to, co przedstawiłem.

To co robisz na tym forum ????????
Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 3096
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:46, 24 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Che wymienić się doświadczeniem z osobami, które - przynajmniej teoretycznie - nie idą najłatwiejszą drogą wyjaśnienia. Czyli z osobami, które - teoretycznie - dysponują "otwartym umysłem". Jakby chciał posłuchać drwin czy "łe tam wtykłeś go we ścianem i ni pamnientasz" to by pogadał z sąsiadem.

Jak pisałem nie mam wyjaśnienia dla tego zjawiska. Dla wielu innych także. Ale jakbym miał szukać to szedłbym w takim kierunku o jakim wspomniałem.

Systemy mistyczne, te bliższe trafności, mówiły nie o niemożliwości odróżnienia "wewnątrz" od "zewnątrz" a o tożsamości pomiędzy "w nas" i "poza" czyli między mikro i makrokosmosem. Tożsamość w sensie jednakowości jeśli chodzi o reguły rządzące oboma wymiarami.

Aloha!
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:40, 24 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@de99ial

Przyjmując Twoją koncepcję to osobiście funkcjonowałbym zapewne w zakładzie psychiatrycznym biorąc pod uwagę jakimi lekami byłem nawalany, jakie operacje w życiu przeszedłem {na szczęście w młodości} i co w związku z tym - dla wielu zapewne mistycznego - przeżyłem.
W związku z tym nie pieprz po raz kolejny mi o mistyce.
To, że Krzyzak, czy Ty nie wiecie na czym polega 98% sztuczek prestidigitatorów lub to, że Ja nie wiem na czym polega 95% takowych sztuczek to nie oznacza, iż jest to MAGIA czy jakakolwiek mistyka.
Ludzki umysł jest kurewsko ułomny i to jest fakt.
Podstawą jest, więc ograniczone zaufanie do własnego postrzegania, następnie do czyjegoś postrzegania a dopiero następnie wyciąganie jakichkolwiek, daleko idących wniosków.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:08, 24 Kwi '14   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oczywiście, że błąd w Matrixie.
A na to forum od razu wysłano do zamieszczania postów agentów - czyli programy, które mają ci za zadanie uświadomić, że żyjesz w normalnym świecie. Smile
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:21, 24 Kwi '14   Temat postu: Re: Czy to błąd w Matrixie? Odpowiedz z cytatem

Krzyzak napisał:
Sam nie wiem, czy w ogóle się tym "chwalić", bo nie chcę wyjść na wariata. Ale spotkała mnie taka oto sytuacja:
- montuję kamerę na ścianie domu - kamera ma 3 otwory
- ponieważ fabryczne kołki są 6-kątne, to biorę inne, okrągłe: 3 kołki i 3 wkręty
- biorę wiertło, wkrętarkę, flamaster, drabinę i kamerę oczywiście i targam to na dwór, przed dom
- kładę wkrętarkę z wiertłem na parapecie, kładę tam też kołki
- wchodzę na drabinę, na ścianie za pomocą flamastra zaznaczam 3 kropki pod 3 otwory
- schodzę, odkładam na parapet kamerę i flamaster, biorę wkrętarkę, wchodzę i wiercę 3 otwory
- schodzę, odkładam wkrętarkę, biorę 3 kołki, wchodzę i próbuję je wcisnąć
- okazuje się, że 1 kołek ma za płytką dziurę, trzeba pogłębić, więc wyjmuję go, schodzę i odkładam na parapet !!!
- biorę wkrętarkę, wchodzę na drabinę, "dowiercam" i schodzę po kołek
- znów wchodzę z kołkiem i próbuję go włożyć (w międzyczasie się zaczyna zmierzchać) i...
- w otworze tkwi kołek !!!!
- stoję tak chwilę i mówię sobie, że to NIEMOŻLIWE, że liczyłem, że brałem 3, że nie mogłem kołka zostawić w otworze, bo bym nie mógł wiercić, że nie ma 4-ej dziury itd. itp.
- skołowany przykręcam kamerę i wracam z gratami do garażu myśląc sobie "czy to był właśnie błąd w matrixie"

Powyższa sytuacja jest w 100% prawdziwa.
Może komuś przytrafiło się coś podobnie nieprawdopodobnego?
Bardzo proszę o powagę.

Jeden maly kołek - i o to tyle szumu?
Stary, ja się ostatnio nie mogłem az czterech puszek piwa doszukać.
Tzn. znalazłem, z tym że zamiast tam gdzie je zostawilem - wypełnione zimnym trunkiem w lodowce, jakiś jebany matrix mi je wypróżnił i znalazłem ino puste puszki w śmietniku. Totalna chamowa. A jakby tego było mało, tez chuj wie od jakiego glicza, napierdalal mnie jeszcze baniak
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2, 3   » 
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Czy to błąd w Matrixie?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile