Cud że krzyż runął w biały dzień zamiast w nocy

JerzyS

Czy to nie cud , że krzyż runął w biały dzień, zamiast w nocy, i tylko na jednego pielgrzyma,
który chciał uświetnić tą pielgrzymkę do miejscowości Cevo,
fotografia z krzyżem na cześć Karola z Wadowic pseudo Jan Paweł Drugi ?

Czy to nie cud , że stało się to na trzy dni przed Kanonizacją?

To wyraźny Palec Boży!
Bóg daje nam Znaki!

Krzyż na pewno był poświęcony , a wiec nie powinien runąć!
Czy odwołać kanonizacje , czy udawać, że nic się nie stało?
Czy wysłać tam Maciarewicza i stworzyć komisję do zbadania tej tej zbrodni?
Elementy drewniane przed destrukcją skrzypią i ich zniszczenie powinno trwać tak ,
że powinna być możliwa ewakuacja.
=====================================================
"Zginął przygnieciony przez krzyż
25.04.2014 08:08 aktualizacja: 25.04.2014
Zginął przygnieciony przez krzyż.

brescia.corriere.it
Drewniany krzyż postawiono z okazji wizyty papieża
Zginął przygnieciony przez krzyż. Zginął przygnieciony przez krzyż.

Młody, 21-letni mężczyzna został przygnieciony przez wielki 30 metrowy krzyż.
Drewniana konstrukcja runęła na grupę pielgrzymów we włoskiej miejscowości Cevo w czwartek po południu

Dramat we włoskiej miejscowości Cevo. Na młodego chłopaka przewrócił się wielki 30-metrowy krzyż.
Chłopak nie miał szans na przeżycie, zginął na miejscu. 21-latek odwiedził razem z grupą znajomych Cevo
przed zaplanowaną na niedzielę kanonizacją Jana Pawła II.
W pewnym momencie wielki drewniany krzyż zaczął się przechylać,
aż z hukiem przewrócił się na młodego chłopaka. 21-latek nie miał szansy uciec.
Wezwano pogotowie, jednak gdy przyjechało, mężczyzna już nie żył. Tylko on został zabity w wypadku.
Do szpitala została odwieziona jeszcze jedna ranna osoba, ale jej życiu nic nie zagraża.

Wielki 30-metrowy krzyż został ustawiony w miasteczku w związku z wizytą w nim Jana Pawła II w 1998 r."

============================
"Kanonizacja Błogosławionych Jana Pawła II i Jana XXIII – uroczystość religijna, która odbędzie się 27 kwietnia 2014[1]
w Watykanie, podczas której dwaj błogosławieni papieże: Jan Paweł II
oraz Jan XXIII, zostaną ogłoszonymi świętymi Kościoła katolickiego."

Ostatnio był taki przypadek w Szczecinie, ale tak krzyz zabił Bezdomnego a tu Pielgrzyma

Krzyż zabił bezdomnego pod katedrą
Marcin Górka
17.08.2010 ,
Szczecin. Przed południem doszło do wypadku przy katedrze świętego Jakuba. Poprzeczna belka demontowanego krzyża spadła na bezdomnego mężczyznę pomagającego w pracach. Mężczyzna zmarł

Bezdomny zginął uderzony ramieniem krzyża, który stał przy szczecińskiej katedrze. Sprawą zajmują się prokuratura i policja
Do wypadku doszło tuż przed godz. 11 podczas demontażu krzyża. Na głowę bezdomnego spadło ramię krzyża misyjnego, który stał przy katedrze od 1954 roku.
- Trzeba go było rozebrać, bo przez tyle czasu został mocno nadwyrężony przez pogodę - mówi wikary parafii katedralnej ks. Maciej Pliszka.
- Jesienią w naszej parafii odbędą się misje święte i wtedy na tym samym miejscu stanie nowy krzyż.

Kilkumetrowej wysokości, drewniany krzyż był już zmurszały. Żeby go rozebrać, parafia poprosiła o to dwóch - jak to określają policjanci,- "wolontariuszy", osoby, które tradycyjnie pomagają przy pracach kościelnych.

Z zeznań wolontariuszy, które zebrała policja, wynika, że bezdomny pojawił się pod krzyżem przypadkowo.
- Stanął przy krzyżu i wtedy oberwało się ramię, które przygniotło tego człowieka. Zginął na miejscu - mówi Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Dlaczego nikt nie pomyślał o ograniczeniu dostępu do miejsca, w którym stał krzyż? - Przypięliśmy liny, chcieliśmy go ruszyć i wtedy to się stało.
Więcej nie mam nic do powiedzenia - mówi nam jeden z pracowników.

Okazuje się, że "wolontariusze" nie byli oficjalnie zatrudnieni.
Ksiądz poprosił ich po prostu o rozebranie krzyża.
Oparli o niego drabinę, na wysokości połowy krzyża przywiązali dwie liny,
pociągając za nie, zamierzali położyć krzyż na ziemi.

Mężczyzna, który zginął, też nie pracował dla parafii.
- Pan Waldemar przychodził tu, żeby dostać coś do jedzenia - mówi ks. Maciej Pliszka.
- Jak coś pomógł, na przykład skosił trawniki, dostawał za to talerz zupy Bywało, że przychodził codziennie,
ale czasami nie pokazywał się całymi tygodniami.
Dobry, uczynny człowiek, pobożny, skromny, cichy.
Wielka szkoda.
Odprawiliśmy już za niego mszę.

54-letni mężczyzna był bezdomny. Nocował w schronisku prowadzonym przez zakonnice, Misjonarki Miłości, czyli "kalkucianki", przy Bulwarze Gdańskim. Nigdzie nie był zatrudniony ani zameldowany.

Okoliczności wypadku wyjaśniają prokuratura i policja.

Na miejscu wypadku był też inspektor z Państwowej Inspekcji Pracy.
- Ale nie będziemy prowadzili w tej sprawie żadnego postępowania, bo między tymi, którzy pracowali przy krzyżu,
a parafią nie było żadnego stosunku pracy, jedynie jakaś ustna umowa - mówi Grażyna Pawlata-Ich z Państwowej Inspekcji Pracy w Szczecinie.

Ale to prokuratura ma wyjaśnić, czy nie doszło do zaniedbań podczas demontażu krzyża. - Trzeba sprawdzić, czy wszystko zostało wykonane zgodnie z przepisami - mówi asp. Przemysław Kimon.

Policjanci ogrodzili taśmami miejsce zdarzenia, bo przechylony słup krzyża zagrażał bezpieczeństwu przechodniów. Wezwali straż pożarną, która pocięła i zabrała resztki krzyża.

Cały tekst: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,349.....z2zvbmf6nO

I znów umowy smieciowe
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Bimi

ej, ja się nie znam na tym prawie kanonicznym, ale wiem ze na moim forum jest dużo księży, więc może mi któryś odpowie.

czy jest coś takiego jak "cud dobry" i "cud zły"?

no bo przecież jak typ dokona cudu zajebania 21-latka przez krzyż postawiony na jego część - to chyba raczej cud zły, nie?

w każdym razie nie da się ukryć, ze jest to jakiś tam cud - z tym że trudno też taki cud pochwalać.
nie chce się tam mieszać do tych waszych procedur, ale pragnę zwrócić uwagę że tez mam sumienie (siła rzeczy nadene mi przez Boga - chciałem tego, czy nie) i moim zdaniem za odjebywanie takich motywów, a do tego już po śmierci, to się powinno tego typa raczej roz-beatyfikować
nie sądzicie?

JerzyS

Bimi napisał:

ej, ja się nie znam na tym prawie kanonicznym, ale wiem ze na moim forum jest dużo księży, więc może mi któryś odpowie.

czy jest coś takiego jak "cud dobry" i "cud zły"?

no bo przecież jak typ dokona cudu zajebania 21-latka przez krzyż postawiony na jego część - to chyba raczej cud zły, nie?

w każdym razie nie da się ukryć, ze jest to jakiś tam cud - z tym że trudno też taki cud pochwalać.
nie chce się tam mieszać do tych waszych procedur, ale pragnę zwrócić uwagę że tez mam sumienie (siła rzeczy nadene mi przez Boga - chciałem tego, czy nie) i moim zdaniem za odjebywanie takich motywów, a do tego już po śmierci, to się powinno tego typa raczej roz-beatyfikować
nie sądzicie?

Czyli mamy:
1.
CUDA DODATNIE - "cud dobry"
I
2. CUDA UJEMNE. - "cud zły"
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

King Crimson

A może po prostu, tak zupełnie po ludzku trzeba to nazwać fart kurwa i niefart. To chyba zamknie temat cudów Very Happy

chójaduch

Stosując US-majdaniarską retorykę ów cud można wyjaśnić w ten sposób, że bezdomny to putinowski terrorysta-samobójca, który jako mały element potężnej machiny propagandowej miał cel skierować na wadowicką kanalię cień podejrzeń, jakoby ów nowy bóg wyczarowywał złe cuda.

Bimi

King Crimson napisał:

A może po prostu, tak zupełnie po ludzku trzeba to nazwać fart kurwa i niefart. To chyba zamknie temat cudów Very Happy

Nic co ma jakikolwiek związek z JP2 nie można nazywać fartem - to bluźnierstwo! Smile

King Crimson

Racja, jeszcze jakby wziąć pod uwagę angielski wydźwięki w rzeczy samej słowa fart to już bluźnierstwo do kwadratu Smile

Bimi

No raczej

Mirkas

Jakby pod krzyżem nastąpiło "cudowne wyleczenie" to była by sprawka JP II, ale jak nastąpił zgon, do którego krzyż się ewentualnie przyczynił bez najmniejszych wątpliwości (nie jak w przypadku uzdrowienia, gdzie już tej pewności nie ma) - to przypadek, ot nieszczęśnik miał pecha, niczyja wina, wypadki się zdarzają.

Janiekowalsk

To tak jak z powiedzeniem kiedy nasra na człowieka gołąb
Jeden powie o kurwa !!!
Drugi będzie dziękował bogu że nie dał krowom skrzydeł ...
Wink

_________________
Gaza Strefa śmierci

Komzar

Cytat:

no bo przecież jak typ dokona cudu zajebania 21-latka przez krzyż postawiony na jego część - to chyba raczej cud zły, nie?

Nie koniecznie, zależy kim był ten zabity. Może tym sposobem cud uratował wielu innych przed rzeczami znacznie gorszymi jak na przykład kłamstwa o Bogu, które ten nieszczęśnik by szerzył.

ElComendante

Moim zdaniem morały z tego płyną takowe. Po pierwsze nie zapierdalaj na czarno u chujów, którzy nigdy nie przestrzegają nawet minimum jakiegokolwiek prawa. Po drugie nigdy, przenigdy nie stawaj przy konstrukcjach, które stworzone zostały przez pojebów, którzy uznają, że jakakolwiek konstrukcja może powstać poprzez cud a nie jeno ludzkimi rękoma, bo taka konstrukcja ma niewyobrażalną szansę na to, że na Ciebie jebnie Wink

dipsao

ElComendante napisał:

Po drugie nigdy, przenigdy nie stawaj przy konstrukcjach, które stworzone zostały przez pojebów

Albo - "nigdy nie stawaj pod konstrukcją, która może pierdyknąć o ziemię. Tę ziemię." Very Happy

b.t.w. - po "wypukłej" stronie mógłby spokojnie stać przy konstrukcji i zajadać kremówkę.

tokebit1

dipsao napisał:

i zajadać kremówkę.

wiesz pipsiu, szkoda że twe under lub alter ego nie wkleiło jakiegoś wykresu z siłą i wektorem naprężeń dla konstrukcji z powyższego obrazka. Przecie wklejanie wykresów to jego specjalność Smile

I dopóki tego nie uczyni, to ja zakładam, że to nieszczęsne zdarzenie to dzieło Szatana 666.
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

wkurwiony

Wyglada jakby chcieli jezusika z procy wystrzelic. Kurna mocno go musieli przybic, ze sie trzyma. Ale kino haha Very Happy

Komzar

Jak patrze an te zdjęcie to chyba pomysłodawcy mieli intencje zrobić coś sprawiającego wrażenie przytłoczenia człowieka swoją wielkością. Taki Jezusek wielki i patrzący na Ciebie z góry, to jego cierpienie wisi nad tobą, niemalże spada na Ciebie i wiesz, że tego nie udźwigniesz. Zdaje się, że im się to udało lepiej niż się spodziewali. Smile

AQuatro

Jezus zsyła wszelkie znaki, żeby nie kanonizować Wojtyły. A tu nic.
_________________
Zobacz też tutaj

King Crimson

No to mamy świętego Smile

Heh jak to jest możliwe, że ktoś nadaje sobie prawo do stwierdzania, że ktoś jest święty czy nim nie jest? Jeśli nawet to powinien to określać facet na chmurce, ale z prostej przyczyny nie może tego zrobić bo jest postacią fikcyjną, zupełnie jak Myszka Miki, czy Kaczor Donald. To jest absurd. Plemiona w dorzeczu Amazonki zachowują się bardziej racjonalnie. Samego JP II generalnie lubiłem, w sumie za całokształt jego osobowości i chyba za to że niezłomnie robił w to co wierzył, natomiast ten cyrk który wokół niego robią to nieporozumienie. Facet się w grobie przewraca. Tradycyjnie wszystko dla kasy.

wkurwiony

Komzar

Cytat:

No to mamy świętego Smile Heh jak to jest możliwe, że ktoś nadaje sobie prawo do stwierdzania, że ktoś jest święty czy nim nie jest? Jeśli nawet to powinien to określać facet na chmurce, ale z prostej przyczyny nie może tego zrobić bo jest postacią fikcyjną, zupełnie jak Myszka Miki, czy Kaczor Donald. To jest absurd.

Nie, to nie absurd. Takie są reguły gry w tej religii, w innej są inne. Tak samo państwo przyznaje ordery lub uczelnie tytuły honorowe. To ich organizacja i według zasad panujących w tej organizacji mogą sobie świętym nazwać kogo zechcą.
Problemem jest, że ludzie nie rozumieją, że to tylko nazwa. Nie pociąga to za sobą żadnych konsekwencji dla tego człowieka, z resztą już trupa. O tyle religie są durne, bo jak byś dostał Nobla to chociaż za życia coś z tego będziesz miał. To nie oznacza, że jesteś najmądrzejszy a jedynie, że ktoś dał Ci taką nagrodę. Tytuł świętego to już tylko zagranie polityczne. Bez kosztów Smile

.
Więc raz jeszcze, bo może nie wszyscy to rozumieją (na pewno mało który katolik), jak Watykan obwoła kogoś świętym to nie oznacza, że jest on lepszy od innych ludzi albo ma mniej "grzechów". Oznacza to jedynie, że jego nazwisko będzie zapisane w odpowiednich księgach.

wkurwiony

Komzar napisał:

Więc raz jeszcze, bo może nie wszyscy to rozumieją (na pewno mało który katolik), jak Watykan obwoła kogoś świętym to nie oznacza, że jest on lepszy od innych ludzi albo ma mniej "grzechów". Oznacza to jedynie, że jego nazwisko będzie zapisane w odpowiednich księgach.

O zyskach juz nawet nie wspomne Smile

Nieopodatkowanych zyskach oczywiscie. Mysle, ze dzielac sie wszystkimi datkami na tace w tym dniu, kazdy z nas moglby przez dlugi czas spokojnie nie myslec o pracy..

Obrazek widze, ze sie spodobal. Dzieki Cool

marcinm

http://wodzislawslaski.naszemiasto.pl/ar.....0055,1,3,5

Cytat:

WODZISŁAW: Zapaliła świeczkę dla papieża, od której zajął się dom.

Pożar domu w Wodzisławiu Śląskim. Właścicielka zapaliła świeczkę dla papieża, od której zajął się dom. O 12:33 strażacy z Wodzisławia Śląskiego dostali zgłoszenie o palącym się domu. Pożar miał miejsce na ulicy Oraczy, a w akcji brało 17 strażaków.

[...]

King Crimson

Hehehhehehe, no kurwa niefart Very Happy