Ja uważam, że te dane są raczej prawidłowe.
Google ma masę narzędzi do zbierania danych, począwszy od wyszukiwarki i poczty, skończywszy na skryptach adsense, czyli płatnych reklamach google, które są porozmieszczane na wielu stronach.
Więc tak naprawdę śledzą oni całą działalność człowieka w internecie i mogą sobie pozwolić na kilkukrotną weryfikację wątpliwych danych.
Wiedzą na jakiego typu strony wchodzisz, bo na tych stronach są porozmieszczane skrypty adsense i analitics.
Wiedzą jakich przedmiotów szukasz na portalach aukcyjnych, czy zabawkę za 10 zł, czy za 5 tys zł.
Nie mówiąc o poczcie. Nawet jeżeli ty nie masz poczty w google, to inni mają, więc tych informacji do przechwycenia nie brakuje.
Na podstawie tych wielu danych można określić wiek i wszystko inne.
Wszystko to po to, żeby idealnie dopasować reklamę pod klienta.
Wykupując reklamę w usłudze adwords, reklamodawca praktycznie ma pewność, że klikną zainteresowani ludzie.
Mnie martwi natomiast bardzo to, że wiele witryn informuje o cookies. W pewnym sensie zmusili ludzi, do tego, co ma się pojawiać na ich stronach. Udało im się przełamać pierwszą barierę wolnego internetu, teraz może być tylko gorzej.
_________________
Zobacz też tutaj