Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:50, 24 Mar '08
Temat postu: Gdzie te góry sięgające chmur?
Zwróćmy uwagę na ciekawą rzecz. Spójrzcie na ten obrazek:
http://www.hq.nasa.gov/alsj/a17/AS17-139-21203HR.jpg
Widzimy na nim pojazd księżycowy, który sobie stoi na gruncie, (nie istotne że krzywo - wiadomo, że noga astronauty była w dołku)
Ale każdy z Was, zgodzi się chyba ze mną, że patrzymy na ten pojazd z boku !. Nie widzimy go z góry, ani z dołu tylko centralnie z boku! Stwierdzić to można po tym, że wszystkie 4 łapy pojazdu są ułożone w lini prostej. I teraz zauważmy istotną rzecz. Góry wokół pojazdu sięgają tak wysoko, że nie widać horyzontu ! To potężne ściany górskie ułożone wysoko wokół pojazdu, tak że przysłaniają mu sporą część nieba. ! "Niebo" jest tak wysoko ponad górami, i ponad pojazdem, że obiektyw nie zdołał go objąć, pomimo bardzo ogromnej odległości od pojazdu !
Co będzie gdy zbliżymy się do pojazdu ?
Czy ściana górska będzie jeszcze bliżej ? Czy ściana górska przysłoni nam słońce ? Wprawi w zdumienie aby ją sfotografować ? Czy aby dostrzec horyzont będziemy musieli patrzeć wysoko do góry ? Wcale nie !
Spójrzcie:
http://www.hq.nasa.gov/alsj/a17/AS17-134-20381.jpg http://www.hq.nasa.gov/alsj/a17/AS17-134-20511.jpg
Oto okolica wokół pojazdu ! Gdzie te góry sięgające "chmur" ?
Jak to możliwe, że raz tłem pojazdu sięgającego bokiem są "malutkie" odległe górki a raz płaszczyzna górska sięgająca niewiadomo dokąd ?
Skoro z daleka widzę mikroskopijny pojazd otoczony potężnymi górami, to powinienem chyba widzieć te góry stojąc przy pojeździe ?
Jak to się dzieje że ich nie widzę ?
Zaraz pewno usłyszę, że im bardziej się oddalamy tym góry wydają się większe...
Ale Panowie, bez jaj !
Chętnie posłucham co macie ciekawego do powiedzenia...
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:22, 24 Mar '08
Temat postu: Re: Gdzie te góry sięgające chmur ?
"AQuatro"
AQuatro, młody ponoć nie jesteś, lecz nauki przed Tobą jeszcze mnogo. Przedstawiłeś tu kilka zdjęć: pierwsze wykonano teleobiektywem o ogniskowej f-500mm, dwa pozostałe obiektywem o ogniskowej f-60mm. Jeśli choć trochę kumasz zagadnienia fotografii, powinieneś zrozumieć, dlaczego na pierwszym zdjęciu góry tak dominują nad małym stateczkiem, przybliżonym z odległości 3km! Góry za LM-em znajdują się w odległości ok 7km (od fotografującego dzieli je odległość 10km). Patrz na to zdjęcie tak, jakbyś patrzył na górski krajobraz przez lornetkę powiększającą 8X. Wrażenie skrótu perspektywy jest aż nadto odczuwalne, zważywszy, że teleobiektyw f-500m ma pole widzenia tylko 9 stopni. Pozostałe dwa zdjęcia wykonane normalnym obiektywem o polu widzenia 67 stopni, ukazują te góry w normalnej perspektywie, z odległości 5-6km.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:08, 24 Mar '08
Temat postu: Re: Gdzie te góry sięgające chmur ?
mooniek napisał:
wykonano teleobiektywem o ogniskowej f-500mm,
Obiektyw o ogniskowej 500 mm, i teren najbliżej fotografującego idealnie ostry ? z równocześnie zachowaną ostrością najodleglejszych gór ?
Nie sądzę. To tak jak by lunetą powiększającą kilkadziesiąt razy obserwować trawnik pod nogami.
Nie wierzę, że obiektyw o tak dużej ogniskowej tak doskonale uchwycił równocześnie najbliższe otoczenie. Bo jakim prawem ?
Cytat:
powinieneś zrozumieć, dlaczego na pierwszym zdjęciu góry tak dominują nad małym stateczkiem, przybliżonym z odległości 3km!
Wcale ten stateczek nie jest tak doskonale przybliżony. Jest nadal bardzo malutki.
Zgodził bym się z Tobą gdyby gdyby statek był przybliżony i widziany z góry. Wtedy nie mam pytań. Ale statek stoi wyraźnie bokiem.
To nie logiczne, że im bardziej zbliżamy się do statku tym bardziej góry znikają.
Cytat:
Patrz na to zdjęcie tak, jakbyś patrzył na górski krajobraz przez lornetkę powiększającą 8X. Wrażenie skrótu perspektywy jest aż nadto odczuwalne, zważywszy, że teleobiektyw f-500m ma pole widzenia tylko 9 stopni.
Wszystko w porządku. O ile obiekt znajdował by się poniżej mnie i patrzył bym na niego z góry.
Zauważ że na tym zdjęciu pojazd nie jest wcale przybliżony i kąt widzenia nie jest wcale malutki.
Do szczytu zdjęcia, gdzie nadal brak horyzontu jestem w stanie odłożyć jeszcze spokojnie z 30 wielkości pojazdu !!.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:19, 24 Mar '08
Temat postu:
Mooniek, w święta nie pijemy. prędzej bym napisał że zdjęcia n 2 i 3 przedstawiają inny fragment horyzontu - na zdj. nr 1 nie ma flagi, na nr 3 jest obok, poza tym inne ułożenie nóg lądownika
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:26, 25 Mar '08
Temat postu: Re: Gdzie te góry sięgające chmur ?
AQuatro napisał:
Obiektyw o ogniskowej 500 mm, i teren najbliżej fotografującego idealnie ostry ? z równocześnie zachowaną ostrością najodleglejszych gór ?
Nie sądzę. To tak jak by lunetą powiększającą kilkadziesiąt razy obserwować trawnik pod nogami.
Nie wierzę, że obiektyw o tak dużej ogniskowej tak doskonale uchwycił równocześnie najbliższe otoczenie. Bo jakim prawem ?
Odniosę się tylko do pierwszej części Twej wypowiedzi, bo reszta jest ni w 5 ni w 10.
http://img205.imageshack.us/img205/5236/50060wx0.jpg
Na ilustracji są dwa zdjęcia robione z tego samego miejsca. Zdjęcie lewe z teleobiektywu f-500mm, prawe z obiektywu f-60mm, na którym ramką zaznaczyłem obszar zbliżony przez teleobiektyw.
Obiektyw 5.6/500 też ma określoną głębię ostrości. Wystarczyło zamknąć przysłonę do wartości 8-11. Co to jest Twoim zdaniem "teren najbliższy fotografującego"? Pod stopami? Wybacz, lecz teleobiektyw nie służy do tego, by fotografować nim to co jest pod nosem, natomiast to co określasz jako "najbliższe otoczenie", jest zboczem krateru "Henry", odległym o 1100m od fotografującego. Przy otworze przysłony 8-11 bez trudu da się równocześnie wyostrzyć plany odległe od 1km do nieskończoności.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:12, 25 Mar '08
Temat postu:
W porządku. Te dwa zdjęcia z dużej odległości są ok. Duży zoom, i mały. Wszystko się zgadza.
Ale nie zgadza się teren widziany z najbliższej okolicy pojazdu z terenem zrobionym z tej dużej odległości !
Nadal uważam, że te zdjęcia nie są prawdziwe ponieważ:
Po pierwsze.
Najodleglejsze szczyty na tym zdjęciu przysłania potężna góra:
http://www.hq.nasa.gov/alsj/a17/AS17-139-21203.jpg
Pamiętajmy, że pojazd widzimy dokładnie bokiem (nie z góry) więc jest to góra względem pojazdu.
Odległe szczyty również są widoczne lecz przysłania je nie góra, jak na tamtym zdjęciu lecz płaszczyzna.
Ta płaszczyzna nie może być tą samą górą z poprzedniego zdjęcia, gdyż pojazd stoi dokładnie bokiem. Jeżeli oddalam się od czegoś w poziomie (nie wznosząc się do góry) to to coś nie staje się większe.
Po drugie.
Na zdjęciu pierwszym widzimy liczne odłamki skalne przewyższające wielkością człowieka. (stwierdzam to na podstawie, że są dalej niż pojazd i są prawie tak duże jak on).
http://www.hq.nasa.gov/alsj/a17/AS17-139-21203.jpg
Te same głazy powinne być widoczne z pojazdu. Skoro nie patrzę na teren z góry, tylko centralnie z boku (względem pojazdu) to powinienem widzieć to samo będąc przy pojeździe, co widzę z dużej odległości.
Niestety, mimo, że jesteśmy bliżej tych skał to z pojazdu i jego najbliższej okolicy ich jakoś nie widać ?
Dołączył: 04 Mar 2008 Posty: 5
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:15, 25 Mar '08
Temat postu:
aquatro, te zdjęcia są w porządku, poza małym wyjątkiem,
fotografowano je różnymi obiektywami stąd taka różnica w tych górach.
również w porządku jest to, że najbliższa "góra zmalała".
popełniono tylko jeden zasadniczy błąd.
na zdjęciach robionych z dużej odległości na dolinę w której stoi pojazd zapomniano, obrócić go, tak aby był widoczny z góry, tylko normalnie wklejono go bokiem, jak zawsze.
to duży błąd fachowców, którzy robili te makiety. ale z drugiej strony nie ma się im co dziwić, było to przecież kilkadziesiąt lat do tył.
Uważam, że jak na tamte czasy zdjęcia są i tak szczytem możliwości.
Rzadko mam czas na dyskusję, ale ja nie uważam tak jak wy, wszyscy, że było jakieś studio, że astronauci występowali jak w filmie.
Wszystkie zdjęcia księżycowe są wykonane na potężnych makietach, bez udziału pojazdu i astronautów.
astronauci na zdjęciach, lądownik i pojazd księżycowy to figurki. Możecie się śmiać, ale to moje zdanie.
śmieszy mnie trochę jak dyskutujecie o cieniach. Cienie wszędzie są prawidłowe. oświetlona makieta rzuca naturalne cienie.
Filmy natomiast nakręcono w studio. Są tak dobrej jakości że nikt z was nie ma prawa porównać np odcisku stopy na filmie, z odciskiem stopy ze zdjęcia, śladów rovera z filmu ze śladami ze zdjęcia.
Na filmach mamy po prostu cienie.
Najlepszym filmem jest film jak LM odlatuje z księżyca. Nawet posterowano kamerą za nim.
wg. mojej prywatnej opinii, jeszcze za 50, a może nawet 100 lat, ludzkość nie będzie miała możliwości wylecieć poza orbitę ziemi i powrócić.
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:12, 25 Mar '08
Temat postu:
Ja myślę, że to porównanie zdjęć z tej samej misji:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c5c89c8dca0f75f3.html
dyskwalifikuje autentyczność tych zdjęć księżycowych.
Zdjęcia starałem się dopasować tak aby pojazd był tej samej wielkości i na tej samej wysokości.
Wystarczy popatrzeć i ocenić na zdrowy rozsądek.
Powiem teraz jak prorok: ludzie przebudźcie się !
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:14, 25 Mar '08
Temat postu:
"AQuatro"
Jeśli zrobisz zdjęcie Zakopca spod podnóża Gubałówki a potem zejdziesz do Zakopca i zrobisz tam inne zdjęcie w tym samym kierunku, to nie będą sie one zgadzały. Podobnie i tu. Zdjęcie LM-a zrobione przez Teleobiektyw f-500mm ze zbocza wzniesienia z odległości 3km, musi się różnić od zdjęcia zrobionego obok LM-a w tym samym kierunku. To co trochę przesłania najodleglejsze szczyty to wzgórze "Bear Moutain" o wysokości niespełna 270m, położone ok. 7km za LM-em. Na zdjęciu z teleobiektywu widać tylko jego zachodnie zbocze. Na kolejnym zdjęciu (20380) to wzgórze nie zniknęło. Widać je dokładnie za astronautą.
Podstawę wzgórza przysłania horyzont (płaszczyzna). Musisz wiedzieć, że na terenie płaskim księżycowy horyzont widziany z wysokości 1,5m znajduje się w odległości ok. 2,2km, zatem Bear Mountain wystaje zza horyzontu.
Odłamki skalne widoczne na pierwszym zdjęciu leżą we wnętrzu sporego krateru, część z nich leży obok krateru i widać je za astronautą na zdjęciu 20380. Ponieważ znajdują się kilka km za astronautą, wydają się małe.
Ostatni zestaw zdjęć przedstawia mniej więcej ten sam - południowy i południowo-wschodni kierunek i widać tam mniej więcej te same obszary, częściowo przesłonięte statkiem, natomiast ostatnie zdjęcie w tym zestawie nie pasuje, bo pokazuje wschodnią część doliny.
Generalnie musisz nauczyć się rozróżniać szczegóły terenu widoczne na zdjęciach wykonanych różnymi obiektywami z dwóch miejsc, odległych o 3km. Zdjęcia są w porządku, natomiast Ty nie orientujesz się w topografii tego terenu.
http://img412.imageshack.us/img412/8879/a17lstrawerssiatka5kmww2.jpg
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:41, 25 Mar '08
Temat postu:
mooniek napisał:
"AQuatro"
Jeśli zrobisz zdjęcie Zakopca spod podnóża Gubałówki a potem zejdziesz do Zakopca i zrobisz tam inne zdjęcie w tym samym kierunku, to nie będą sie one zgadzały. Podobnie i tu.
Owszem.
Tylko z Gubałówki będę widział obiekty z góry, a jak zjadę na dół będą one na wprost.
W tym przypadku pojazd jest cały czas na wprost i o to właśnie chodzi !...
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:50, 25 Mar '08
Temat postu:
Nie napisałem "z Gubałówki", tylko spod podnóża Gubałówki. Astronauci fotografowali LM-a i południowe wzgórza z miejsca będącego podnóżem Północnego Masywu, czyli wjechali kilkadziesiąt metrów nad poziom dna doliny i nie widzieli LM-a z góry, tylko z boku. Nie rób problemu z czegoś, co problemem nie jest.
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:51, 26 Mar '08
Temat postu: Zakopane..Zakopane...słońce góry i Górale....
Na tym klejuchu widać, że kamienie "tak się jakoś ułożyły", że "na przestrzeni kilometrów są tej samej wielkości"...a to bardzo ciekawe jest...to "zdjęcie"...nawet nie widziało "obiektywu 500", bo to jest brutalny klejuch zrobiony z "normalnych zdjęć"...pierwszy plan to ewidentny normalny 50 obiektyw...drugi to już klejuch..trzeci to pierwszy( te same skały)...itd...jeżeli tak wygląda zdjęcie z obiektywu 500mm, to jak wygląda z obiektywu 50mm
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:01, 26 Mar '08
Temat postu: No....
mooniek napisał:
Nie napisałem "z Gubałówki", tylko spod podnóża Gubałówki. Astronauci fotografowali LM-a i południowe wzgórza z miejsca będącego podnóżem Północnego Masywu, czyli wjechali kilkadziesiąt metrów nad poziom dna doliny i nie widzieli LM-a z góry, tylko z boku. Nie rób problemu z czegoś, co problemem nie jest.
A jak wytłumaczysz ten przypadek...Dlaczego szyja Nefretete jest tak "pochylona do przodu"..czyżby dlatego, że lekko głowę miała "nieziemską" ????? Czy aby analizować to zdjącie, trzeba mieć "historię egiptu" na Uniwersytecie Naukowo-badawczym...?????
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:56, 26 Mar '08
Temat postu: Forma kształtu....
mooniek napisał:
A nie mówiłem, że wasze bzdury sięgają chmur?
Nie "chmur" tylko logicznego myślenia...
Jezeli zdjęcie z księżyca jest ewidentnie sfałszowane, klejuch pospolity a ty zaczynasz udowadniać, że "trzeba znać mapy lądowania", to o czym można dyskutować....
Podyskutujmy o kształcie głowy Nefretete.....
Jeśli wciąż będziesz patrzał na księżycowy krajobraz - gdzie nie ma perspektywy powietrznej - jak na krajobraz ziemski, dotąd będziesz odbierał wrażenie pozornej bliskości obiektów w terenie. To pospolity błąd, jaki popełnia większość dyletantów.
"Strome zbocze i pofałdowane góry" znajdują się kilka km za pojazdem. Wcześniej wkleiłem mapę fotograficzną całej doliny z siatką dzielącą ten obszar na kwadraty o rozmiarach 5x5km, gdzie kierunek północ-południe wyznaczają linie pionowe. Racz sobie pomierzyć odległość LM-a do tych gór, które znajdują się na wschód, czyli po prawej stronie mapy.
Pierwsze zdjęcie pokazuje wąziutki wycinek wzgórz i górskich zboczy położonych na kierunku południowym i na południe od LM-a, więc nie zobaczymy ich na drugim zdjęciu, obejmującym góry po wschodniej części horyzontu (patrz - wschodzące nad górami Słońce).
była już omawiana, ale warto przypomnieć, że jest ona po prostu porażająca, z powodu następujących elementów:
1. Prymitywizm montażu i retuszu powoduje, że obraz przypomina landszafty sprzedawane na targowiskach;
2. Zdjęcie obszaru przed pasmem "gór" nie mogło być wykonane z poziomu 1,5 m, lecz z wysokości kilkunastu metrów (przez kogo?), gdyż przy ukazanych nierównościach terenu, LM-a nie byłoby w ogóle widać, a przynajmniej - nie byłoby widać w całości.
była już omawiana, ale warto przypomnieć, że jest ona po prostu porażająca, z powodu następujących elementów:
1. Prymitywizm montażu i retuszu powoduje, że obraz przypomina landszafty sprzedawane na targowiskach;
2. Zdjęcie obszaru przed pasmem "gór" nie mogło być wykonane z poziomu 1,5 m, lecz z wysokości kilkunastu metrów (przez kogo?), gdyż przy ukazanych nierównościach terenu, LM-a nie byłoby w ogóle widać, a przynajmniej - nie byłoby widać w całości.
Dokładnie...
Chłopcy z Nasa powinni się uczyć od "naszych chłopaków"...w Polsce takie klejuchy nazywaja się monidłami.....
była już omawiana, ale warto przypomnieć, że jest ona po prostu porażająca, z powodu następujących elementów:
1. Prymitywizm montażu i retuszu powoduje, że obraz przypomina landszafty sprzedawane na targowiskach;
2. Zdjęcie obszaru przed pasmem "gór" nie mogło być wykonane z poziomu 1,5 m, lecz z wysokości kilkunastu metrów (przez kogo?), gdyż przy ukazanych nierównościach terenu, LM-a nie byłoby w ogóle widać, a przynajmniej - nie byłoby widać w całości.
1 - Z Tobą "specu" od sklejanek" nikt już nie będzie chciał rozmieniać się na drobne, więc zechciej się nie wysilać. Skrzywienie mentalno-kulturowe bywa nie do zreperowania, a do Księżyca ma się to jak pies do kreta.
2 - Temat księżycowej topografii (której zagadnień dopiero co liznąłeś)jest dla ciebie tabu, więc nie udawaj, że coś z tego rozumiesz, podobnie jak nie masz pojęcia o technice lotów orbitalnych, o lotach na Księżyc nie wspomnę.
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:32, 01 Kwi '08
Temat postu:
Nieomo napisał:
wg. mojej prywatnej opinii, jeszcze za 50, a może nawet 100 lat, ludzkość nie będzie miała możliwości wylecieć poza orbitę ziemi i powrócić.
Na szczęście jest to tylko Twoja prywatna opinia. A tak poważnie, co to jest według Ciebie "orbita ziemi" i dlaczego nie da się poza nią "wylecieć i wrócić"????
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów