NASA przewiduje globalną katastrofę

Azizami

artykuł z independent.co.uk
http://www.independent.co.uk/news/scienc.....95668.html

"streszczenie" z polskiej strony: zmianynaziemi.pl

NASA przewiduje globalną katastrofę w ciągu najbliższych dekad

Naukowcy z NASA sądzą, że w ciągu następnych dziesięcioleci naszą nowoczesną cywilizację czeka załamanie. Stanie się tak ze względu na rosnącą niestabilność gospodarczą i zbytnie obciążenie dla planety jakie wywołuje eksploatowanie zasobów Ziemi.

Badacze analizowali różne scenariusze budując modele teoretyczne uwzględniające czynniki, które mogą doprowadzić do upadku cywilizacji, począwszy od liczby ludności po zmiany klimatu.

Naukowcy odkryli, że gdy kilka czynników się łączy może to spowodować globalną katastrofę. Główne ryzyka to wyczerpanie zasobów naturalnych i rozwarstwienie ekonomiczne społeczeństwa, które może prowadzić do powstawania rewolucyjnych nastrojów. Można powiedzieć, że już obecnie widzimy, że takie rewolucje wybuchają w różnych częściach globu.

całość: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nasa-p.....zych-dekad

***
Nie wiem czy tylko mi, czy Wam też się zdaje, że to wszystko kiedyś musi pierdolnąć - skoro nawet
eksperci z NASA już do tego doszli. Very Happy

Mam jednak głęboką nadzieję, że nie będzie to za mojego życia, a chciałbym jeszcze tak ze 20,
może 30 lat pożyć.
Zaszliśmy jako cywilizacja techniczna bardzo daleko, całkowicie zmieniliśmy nasz świat
który wygląda teraz zupełnie inaczej niż pierwotnie - i chyba tego najbardziej będzie szkoda w tym
wszystkim Sad

Bimi

ElComendante

Zatrucie ludzi ze względu na produkowanie gówna przez konie pociągowe miało nastąpić w latach 30. XX wieku w największych miastach świata jak Londyn czy Nowy Jork. Nastąpiło? Jakoś nie zauważyłem, by jankesy i żydki z NY utopiły się w gównie.
Oczywiście żaden debil nie był w stanie wpaść na to, że samochody rozpowszechnią się w taki sposób i koń pociągowy pójdzie się jebać.
W związku z tym o kant dupy można potłuc analizy większości takich przygłupów.
Jak mówił Lem prognozowanie zdarzeń na polu politycznym, społecznym czy kulturalnym na więcej, niż 1, 2 lata do przodu jest o kant dupy potłuc. Trafić może nawet ślepa kura, że coś się wydarzy, ale trafna prognoza to czysty przypadek.
Dla przykładu sprawdź liczbę ludności, która już miała dymać po Ziemi wg. pojebów z agend ONZ. Już miało nas być w 2010 - 10 mld a w 2030 roku 16 -18 mld. I co? I ni chuja.
Jak te chuje jankeski nie postanowią rozjebać świat ze względu na upadającą piramidę ich dolara, która sprowadzi jedynie ICH od poziomu Afryki to świat sobie poradzi.