|
Autor
|
Wiadomość |
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:28, 21 Sty '08
Temat postu: Analiza obrazu |
|
|
Witam.
Jestem tu nowy, ale poczytałem trochę tematów zanim się zarejestrowałem więc wiem mniej więcej o co się rozchodzi i jak mniej więcej przebiegają dyskusje między dwoma obozami. Dlatego postanowiłem przeprowadzić mały eksperyment. Poniżej zamieszczam pewien obrazek, który na pierwszy rzut oka kojarzy się z pewnym słynnym zdjęciem. Ktoś może się dopatrzy pewnych podobieństw do oryginału.
Dlatego też prosiłbym bardzo o analizę tejże sceny z wyjaśnieniem pewnych zjawisk tam występujących (obie strony... dyskusji). Można sobie obraz dowolnie obrabiać wszelkimi znanymi programami i sposobami jeżeli ktoś ma ochotę.
Z prostoty sceny można się domyślić, że chodzi głownie o aspekty z oświetleniem. Tak więc zbyteczne jest idealne odzwierciedlenie obiektów.
Celowo i świadomie nie zdradzę technicznych ustawień sceny bo najpierw chciałbym poznać właśnie tok rozumowania i wyciągania wniosków przez różne osoby tu piszące.
Po pewnym czasie udostępnię wszystkie ustawienia techniczne sceny i okaże się kto był bliżej prawdy.
Tak więc podaję czyste obliczenia komputerowe, żadnych zdjęć, zero wywodów naukowych, zero wzorów. Czysty cyfrowy obraz do Waszej dyspozycji. Zapraszam.
P.S.
Mam wielką nadzieję że obrazek jet bez problemu dostępny dla każdego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:30, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Chmm. Nie widzę, żadnej nieprawidłowości...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kacper
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:31, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
moonwalk
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:59, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
niedoswietlona gora skrzynki
reszta moze byc poprawnie badz nie i obie wersje beda prawidlowe.
nie da sie tego okreslic nie znajac parametrow typu
material ludzika, gruntu, flagi
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:15, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Hmm. AQuatro nie do końca chodziło mi o stwierdzenie "nieprawidłowości", których dość trudno się doszukać w generowanym komputerowo obrazie. W końcu komputer i program wie lepiej jak co powinno wyglądać dla zadanych ustawień (napisany został by jak najwierniej odwzorowywać zachowanie prawdziwego światła wraz z odbiciami załamaniami itd.).
Coś mi się zdaje, że zbyt ogólnie się wyraziłem mówiąc o analizie obrazu. Przepraszam - zaraz sprostuję. Chciałem uniknąć zadawania konkretnych pytań, ale raczej powinienem jasno napisać o co mi chodzi niż bawić się w ciuciubabkę. Ok więc chciałbym się dowiedzieć od szanownej gawiedzi podstawowych rzeczy jakie można wysnuć na podstawie obserwacji oświetlenia i cieni:
1) Czy cienie są równoległe czy raczej niebardzo?
2) Co z tego wynika? Gdzie znajduje się źródło światła - blisko (stosunkowo np. 7m, 12m - symulując oświetlenie studyjne) czy raczej daleko (symulując słońce)?
3) Ile jest źródeł światła? Może na podstawie cieni (półcieni?) da się coś powiedzieć (znowu kwestia doświetlenia studyjnego lub nie).
Edytowane:
Aha zapomniałem koledze moonwalk odpowiedzieć. A więc materiał jest tylko jeden dla całej sceny. Barwnik jest całkiem biały a materiał absolutnie matowy. Nie wiem czy wiele pomogłem
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:53, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Cienie są rozbieżne. Jest to prawidłowością jeżeli źródło światła jest blisko.
Im bardziej oddalone źródło światła tym bardziej cienie powinne być zbieżne.
Jeżeli zarzucam moim dyskutantom, że cienie są zbieżne, lub prostopadłe, twierdzą, że to perspektywa, jeżeli mówię, że cienie są rozbieżne, twierdzą, że to naturalna prawidłowość.
Nie sądzę aby przekonała kogoś ta symulacja
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:46, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Frager napisał: | Hmm. AQuatro nie do końca chodziło mi o stwierdzenie "nieprawidłowości", których dość trudno się doszukać w generowanym komputerowo obrazie. W końcu komputer i program wie lepiej jak co powinno wyglądać dla zadanych ustawień (napisany został by jak najwierniej odwzorowywać zachowanie prawdziwego światła wraz z odbiciami załamaniami itd.). |
To zależy od przyjetego modelu oświetlenia. Na przykład w modelu Phonga obiekty nie odbijaja światła (tzn. odbijaja, ale tylko w oko obserwatora, a nie na inne obiekty) i powierzchniom nie oswietlonym przypisyje się sztucznie takie jakby mdłe światło (ambient) o stałym natęzeniu. Inaczej byłyby zupelnie czarne. Odbicia uwzglednia ray tracing, a podstawy fizyczne mają metody energetczne. Dawno temu myslalem, że program do 3D rysuje sam, a człowiek bawi się w artystę. Gucio prawda. Tam jest tyle współczynników, parametrów, opcji itd, że się wszytskiego odechciewa.
Widze, że chodzi głównie o geometrię cieni
Pytania.
Frager napisał: |
1) Czy cienie są równoległe czy raczej niebardzo?
|
W pierwszej chwili chciałem powiedzieć, że w sposob oczywisty dolna granica cienia lądownika i cien masztu flagi maja wspolny punkt zbiegu (idac w strone zrodla swiatla), a więc żródło w miarę blisko. Potem spojrzałem na kształt górnej czesci lądownika i uznałem, że on może odpowiadać za odkształcenie cienia. Bryła lądownika jest akurat tak skoszona, że odchyla cien lądownika od linii cienia masztu.
Frager napisał: |
2) Co z tego wynika? Gdzie znajduje się źródło światła - blisko (stosunkowo np. 7m, 12m - symulując oświetlenie studyjne) czy raczej daleko (symulując słońce)?
|
Nie jestem ekspertem, a obraz analizowałem krótko, ale n ie zdziwłbym się gdyby promienie światała padały równolegle a nierównoległość cieni wynikała z kształtu lądownika. Skaczący ludek jakoś mi nie pomógł. Trochę zbyt nieregularny jest.
Frager napisał: |
3) Ile jest źródeł światła? Może na podstawie cieni (półcieni?) da się coś powiedzieć (znowu kwestia doświetlenia studyjnego lub nie).
|
Jesli to phong, to chyba więcej niż jedno. Widać 4 boczne ścianki lądownika. Każda ma inny kąt nachylenia wzgledem zrodla głownego swiatła. Skrajna lewa oświetlona bezposrednio, nastepna pod kątem, a dwie z prawej całkiem w cieniu. W takim razie powinny dostać stałego ambienta bo do komponentu związanego bezposrednio ze swiatlem się nie liczą jako odwrocne tylem. Czyli jedno zrodlo dałoby im ten sam kolor. Nie pamiętam już dobrze, ale przy Phongu tak chyba powinno być. Zatem phonga musiałbyś doświetlić jakimś subtelnym światłem z boku. Przy bardziej zaawansowanych metodach różnica miedzy zacienionym ściankami może pochodzić od symulacji odbić światła z otoczenia.
PS. Zanim nam zdradzisz sekret, to może daj jeszcze ujęcie tej samej sceny widzianej z góry. Oczywicie już po zakończeniu dociekań.
PS2. pisząc "nierównoległość" mam na mysli położenie na płaszczyznie - takie jakie odgaduję. Nie zastanowiłem się nad tym jak perspektywa w tym przypadku zniekształca wzgledne położenie prostych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:52, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Wcale nie spodziewam się, że ktoś po tym temacie radykalnie zmieni poglądy. Jednak chciałbym delikwenta sprowokować do zastanowienia jeśli mylił się co do tego zdjęcia (tzn oryginału) i stosował może i logiczne rozumowanie ale wyciągał złe wnioski i źle interpretował pewne rzeczy to być może myli się również co do innych zdjęć i może już tak kurczowo nie będzie bronił swojej wersji ich powstania.
Voltar - popracuję nad tym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:58, 21 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Pewnie chodzi o płaszczyznę ściany pojazdu..., że to niby ona ma tworzyć mylne złudzenie rozbieżności. Aż zobaczę sobie oryginał...
Ale trzeba pamiętać, że znana z innych zdjęć perspektywa zbieżna powinna robić na korzyść zbieżności cieni...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:28, 22 Sty '08
Temat postu: |
|
|
UWAGA! Poniżej upgrade obrazka więc proszę od tej pory ignorować ten z pierwszego postu i opierać się na tym nowszym.
Do upgradeów zaliczają się:
1) Lądownik
2) Kąt widzenia kamery równy w pionie i poziomie 53,5 stopnia
3) Zmiana silnika renderującego na lepszy
Wszystko inne bez zmian.
Voltar napisał: | mam prośbę, postaw tego ludzika w cieniu i zobaczymy czy się będzie świecił |
Pozwoliłem sobie zerżnąć kolejne ujęcie innego słynnego zdjęcia. Rezultat:
frasobliwy napisał: | W pierwszej chwili chciałem powiedzieć, że w sposob oczywisty dolna granica cienia lądownika i cien masztu flagi maja wspolny punkt zbiegu (idac w strone zrodla swiatla), a więc żródło w miarę blisko. Potem spojrzałem na kształt górnej czesci lądownika i uznałem, że on może odpowiadać za odkształcenie cienia. Bryła lądownika jest akurat tak skoszona, że odchyla cien lądownika od linii cienia masztu. |
Zupgradeowałem lądownik. Dodatkowo obróciłem go tak żeby ostre ścięcie górnej części nie deformowało cienia aż tak bardzo.
frasobliwy napisał: | Skaczący ludek jakoś mi nie pomógł. Trochę zbyt nieregularny jest. |
No cóż. I tak jest to model składający się z idealnych figur geometrycznych więc i tak jest prostszy od prawdziwego kolesia ubranego w kosmiczną piżamę.
frasobliwy napisał: | Jesli to phong, to chyba więcej niż jedno. |
Nie jest to phong. Dość łatwo można to zauważyć po rozświetleniach powierzchni głównej w pewnych miejscach (już żeby było łatwiej to pod lądownikiem).
A że tak się bezczelnie spytam - kolega zwolennik wersji hollywood czy prawdziwych odwiedzin ziemian na Satelicie?
Coś mało osób się na razie wypowiedziało. A odnośnie tego zdjęcia http://spaceflight.nasa.gov/gallery/imag.....-18339.jpg toczyła się miejscami zażarta dyskusja. Może temat nie ciekawy i dlatego, ale może nikt nie chce zaryzykować żeby potem się nie okazało, że ostatecznie nie miał racji. Może się jeszcze ktoś przyłączy...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:34, 22 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Mam trochę za małą wiedzę i trochę za bardzo odfajkowałem robotę (np. recznie przedłużałem odcinki), żeby moja analiza roztrzygała, ale spróbuję. (nie wstydzę się ewentualnej kompromitacji ) Po kolei. Przerobiłem trochę obrazek aby zilustrować rozumowanie:
Założyłem, że flaga jest prostokątna, a więc jej naprzeciwległe boki są równoległe. Pociągnałem czerwone proste przez te boki. Na obrazku przecieły się w punkcie A. Niebieskie proste to przedłużenia cieni na obrazku (proste zbiegają się w punkcie B). Szukałem dwóch linii cienia rzucanego przez coś co stoi prosto. Z pierwszym nie było problemu - masz flagi. Drugi to, jak mi się zdawało, prostopoadły do powierzchni Księżyca brzeg lądownika. Wczesniej kombinowałem z "symetralnymi cięzkości" cieni, ale w tym wypadku było trochę za dużo niepewności.
Zielonymi liniami zaznaczyłem kąt pod jakim świeci słońce. Nie chciało mi się tych linii przedłużać.
Czerwone linie mówią nam o "sile" perspektywy w kierunku A. Zauważmy, że w rzeczywistych obrazach (a nie poglądowych) punktów zbiegu perspektywy może być dowolnie dużo - do A będa zbiegać tylko proste równoległe do flagi. Cienie tego co stoi pionowo zbiegły do B.
Odległość źródła światła od sceny. Wiadomo, że im bardziej równoległe promienie (im dalej źródło światła) tym bardziej równoległe cienie. I odwrotnie: im blizej zrodlo światła, tym cienie bardziej zbieżne. Spójrzmy na niebieskie linie. Zbiegaja się w B na obrazku. Czy są równoległe na powierzchni Książyca? Fakt, że równoległe czerwone linie na obrazku zbiegają wczesniej niż niebieksie można wytłumaczyć dwoma czynnikami:
1) kierunkiem bardziej w głąb. Światło pada z lewej na prawą i przedłuzenia cieni na obrazku beda miały tendencje do uciekania na lewo niezależnie do tego czy źródło światła jest blisko czy daleko. Odległość źródła oczywiście nałoży się na ta tendencję.
2) znaczną odległością światła
Znalezienie na powierzchni Księżyca linii równoległej do jednego z "niebieskich" cieni załatwiłoby problem, bo można by wtedy porównać zbieg perspektywy linia_wzorcowa-cień ze zbiegiem dwóch cieni. Założmy, że na obrazku taka wzorcowa linia spotykaja sie w punkcie C. Jeśli C pokrywa się z B to Słońce. Jeśli C okaze sie dalej na lewo niż B, to mamy studyjny reflektor. C nie miałby prawa być blizej na prawo niż B (z powodow omawianych wczesniej).
Wniosek 1: (nieco wymuszony): ten punkt B jest i tak dość daleko, wiec może odpowiadać perspektywucznemu zbiegowi równoleglych do powirzchni Księzyca cieni. Zatem Słońce.
Wniosek 2: można jeszcze zakombinować z szukaniem linii nie będącej cieniem a równoległej do jednego z cieni.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:26, 22 Sty '08
Temat postu: |
|
|
frasobliwy napisał: | nie wstydzę się ewentualnej kompromitacji |
Brawo. Na prawdę większość (jeśli nie wszyscy) z forumowiczów powinno brać przykład. Postawa godna podziwu i serio wielki szacun dla tego Pana.
O żadnej kompromitacji oczywiście nie może być mowy. Nie po powyższej analizie. Widać, że chłop ma łeb nie od parady.
Analiza niezwykle wnikliwa i dokładna. Promienie narysowane bardzo precyzyjnie i bezbłędnie. Czerwone linie wyznaczające przedłużenie prostokąta flagi naturalnie zbiegną się wcześniej niż przedłużenia cieni z powodu kierunku flagi nierównoległego do padającego światła. "Płutno" jest oświetlone a więc "przecina" wiązkę światła (zresztą po prawej na dole widać zaczynający się cień flagi). Gdyby cień flagi nie był widoczny ("schowana" w cieniu masztu) można by uznać flagę za równoległą do promieni. Oczywiście z pewną dozą błędu z powodu wymiernej grubości masztu a przy zerowej grubości flagi.
Jeśli bardzo by to pomogło to mogę dodać do sceny jakieś "pomoce" tylko proszę powiedzieć co by się przydało i postaram się w miarę możliwości o modyfikację.
No cóż. Jeśli tylko jedna osoba weszła do gry to niedługo nadejdzie rozwiązanie skoro nie ma innych opinii i za bardzo niema o czym dyskutować. No ale póki co jedziemy dalej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:29, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Dzięki za słowa zachęty!
Z punktu A mozna jeszcze pociaganc prosta do podstawy flagi i to będzie prosta równoleła do obu czerwonych. Wtedy dobrze widać różnicę miedzy flaga, a jej cieniem na Księżycu. Porobiłem sporo podobnych linii zgodnie z zasadami rysowania w perspektywie - powstało istne blokowisko 3D , ale bez związku z punktem B.
Niestety do niczego wiecej nie doszedłem. Brakuje roztrzygniecia czy niebieskie linie na gruncie są równoległe.
Uznałem, że albo trzeba poodgadywać zasady powstawania obrazu, tzn. mieć możliwość własnorecznego generowania prostej równoległej na powierzchni Ksiezyca do jednej z niebieskich albo porobic jakims programem 3D podobne obrazki i popatrzec jak wyglądają linie ktorych punkt zbiegu przesuwa się daleko poza lewą krawędź obrazka. Może jest prostsza metoda, ale ją przegapiłem.
W sumie eksperymenty z programem 3D (istnieja darmowe programy) są w zasięgu kazdego, wiec jak ktoś ma ochotę, to zachęcam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:01, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mooniek
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:25, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Ten problem jest bardzo prosty. Panoramę trzeba podzielić na cztery części, gdzie linie podziału wyznaczą kąty azymutu od zera i kolejno - 90, 180,270 i 360 stopni. Punktem zerowym niech będzie "pionowy cień" astronauty-A, wówczas pozycji Słońca będzie odpowiadał kąt 180 stopni. Wybieramy charakterystyczne punkty panoramy i znajdujemy ich kąt azymutalny. Astronauta B znajdzie się w azymucie -65 stopni, LM w azymucie -305 stopni, czasza anteny w azymucie -340 stopni. Na tej podstawie rysujemy schematyczny plan sytuacyjny w rzucie pionowym, na którym w punkcie centralnym umieszczamy fotografa-astronautę-A. W odpowiednich kątach okręgu umiejscawiamy charakterystyczne elementy panoramy, czyli - astronautę-B, statek LM i antenę. Światło biegnie od Słońca i każdy element oświetlony jest z jednego kierunku (azymut 180 stopni), co pokazują strzałki żółtego koloru. Na schemacie błękitnym kolorem zaznaczono trzy najważniejsze ujęcia kadrów. Schemat nie zachowuje właściwych proporcji, natomiast dowodzi, że cienie pokazane na zdjęciach faktycznie są równoległe i tworzy je jedno źródło światła, którym jest Słońce.
http://img515.imageshack.us/img515/4363/a14paniu7.jpg
http://img250.imageshack.us/img250/3985/a14pancieniepv5.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:51, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry rysunek. Podziwiam, Cię, że poświęcasz tyle czasu na udowodnienie swej racji, - nie bierzesz chyba regularnej pensji za to ?
Mnie najbardziej zaskakują dwie rzeczy.
Pierwsza to ten rysunek:
http://history.nasa.gov/alsj/a14/AS14-66-9238HR.jpg
I tak rażące różnice kątów padania cienia. Widać już na nim cień drugiego astronauty, i nie jest to panorama. Przy czym cień drugiego astronauty nie jest nawet poziomy, lecz lekko skierowany do obserwatora. Rozumiem, uzyskanie takiego cienia na kolejnych zdjęciach panoramy, ale na tym samym w którym pierwszy cień pada prosto, za bardzo nie jestem w stanie...
Drugie co mnie zaskakuje, to rużnica w długości cieni. Pierwszy astronauta rzuca mniej więcej naturalny cień. Drugi rzuca cień kilkakrotnie bardziej wydłużony. Oczywiście jedynym wytłumaczeniem tego faktu może być jakaś stroma górka przed pierwszym astronautą, czego zasadniczo nie widzę...
Dlatego ciekawi mnie, czy symulując taką scenę uda się uzyskać chociaż w przybliżeniu podobny efekt...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:59, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro napisał: | Dlatego ciekawi mnie, czy symulując taką scenę uda się uzyskać chociaż w przybliżeniu podobny efekt... |
Myślę, że jakby dobrze pokombinować to wszystko się da.
Frager, moze bys udostępnił źródła tych swoich modeli 3d?
Oczywiscie nieodplatnie, dla nauki
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:46, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
mooniek napisał: | Ten problem jest bardzo prosty (...) |
Aj ubiegłeś mnie No ale jak już sie narobiłem to wrzucę co mam. Może to trochę rozświetli i pomoże zrozumieć.
Najpierw 'normal':
Z góry:
No i z małymi "pomocami":
Z góry:
Po zlepianiu zdjęć dzieją się różne dziwne rzeczy
No to jeszcze jedna para.
Normal:
NieNormal
Aha żeby obrazek miał sens musiałem przesunąć dalszy walec trochę na północ żeby w ogóle cień był w ujęciu. To jedyna modyfikacja oczywiście oprócz ustawienia kamery.
Bimi napisał: | Frager, moze bys udostępnił źródła tych swoich modeli 3d? |
Mogę. Tylko parę wyjaśnień. Pliki 3d maxowe więc najlepiej jakby ktoś mial 3d maxa to se otworzy bez problemu (ver. 7 moja - plików z późniejszych ver. nie można otworzyć na starszym maxie, ale jak ktoś ma nowszego to luzik). Do renderu używam VRaya. Pewnie na defaultowym scanlinie albo mental rayu też da się coś podobnego uzyskać. No to jeśli to komuś odpowiada to proszę bardzo. Teraz co do udostępniania to jestem noobem więc jedyne co mi przychodzi do głowy to mail. Ktoś zainteresowany mi poda maila to wyślę - nie ma sprawy.
Oprócz tego sceny są wyjątkowo banalne więc jeśli ktoś zna podstawy maxa albo innego ustrojstwa to na prawdę może sobie samemu takie coś upichcić.
P.S.
Jeśli wyślesz maila o treści "zamawiam" w ciągu najbliższych 15 min otrzymasz produkt w promocji za jedyne 39,99 euro
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:49, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Easy_Rider
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:50, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Frager - nie bardzo wiem, jaką tezę chcesz udowodnić tymi graficznymi rebusami, ale mówmy o konkretnym zdjęciu i dlatego w tej sprawie pozwolę sobie zacytować własną wypowiedź z 29 lipca 2007 r.
Cytat: | Chciałbym wrócić jeszcze do tego zdjęcia z „salutującym astronautą”, gdyż mamy tu wiele ciekawych spraw. W tym miejscu, muszę wyjaśnić pewne nieporozumienie, które zaszło z Moońkiem. Otóż analizując cienie na zdjęciu, trzeba określić zarówno kierunek padania promieni słonecznych, jak i ich rzut pionowy na grunt, czyli kierunek układania się cieni. Mooniek narysował tylko kierunki padania światła, które w ferworze dyskusji odebrałem kierunki padania cieni. Ta pomyłka z mojej strony nie zmienia fikcyjnego charakteru zdjęcia, ale jeżeli Mooniek poczuł się urażony moją wypowiedzią, to go w tym miejscu przepraszam.
Przejdżmy zatem jeszcze raz do zdjęcia.
Najpierw objaśnienia:
Linie żółte– kierunek padania promieni świetlnych oświetlających lądownik (równoległe),
Linie niebieskie – rzut pionowy linii żółtych na grunt (równoległe),
Linie białe – linie pomocnicze.
1 - cień wystającej górnej części lądownika, stanowiący odniesienie dla kierunku innych cieni
2 - tu powinien być początek cienia płótna flagi przy założeniu oświetlenia słonecznego,
3 - kąt między kierunkami cieni lądownika i astronauty,
4 - kąt między kierunkami cieni flagi i lądownika
5 - linia, na której powinien znajdować się początek cienia astronauty przy założeniu oświetlenia słonecznego.
Aby sprawdzić zgodność kierunków padania światła, przyjąłem jako miarodajny według linii, poprowadzonej od wystającej (w kierunku patrzącego na zdjęcie) górnej części lądownika do jej cienia na gruncie. Gdyby wszystko było oświetlone światłem słonecznym, początek cienia płótna flagi powinien zaczynać się w punkcie oznaczonym nr 2, ale zaczyna się dalej i pod innym kątem, gdyż promienie światła padające na flagę nie są równoległe do promieni padających na lądownik. Natomiast w przypadku astronauty, ustalenie odpowiednika linii niebieskiej, na której powinien zaczynać się cień jego postaci, nie jest możliwe, z powodu niemożności odniesienia jego postaci do miejsca na gruncie, gdzie stał przed podskoczeniem - brak śladu, po prostu jest on jakby zawieszony w próżni. Ale niezależnie od tego, skąd astronauta podskoczył, gdyby promienie padające na astronautę były równoległe do promieni padających na lądownik - również cienie powinny układać się równolegle, a początek cienia powinien leżeć na linii oznaczonej nr 5, co nie do końca ma miejsce.
Tak więc, cienie astronauty i flagi tworzą kąty w granicach 10-20°, co jest oznaczone na rysunku numerami 3 i 4, co świadczy jednoznacznie o bliskim położeniu źródła światła, którym nie może być Słońce.
Z góry odrzucam tutaj argument o zjawisku perspektywy cieni, gdyż aparat jest skierowany pod dużym kątem do kierunku układania się cieni. Ponadto, gdyby ktoś się uparł, że jednak ma miejsce zjawisko perspektywy, to dawałoby ono efekt odwrotny - kierunki cieni musiałyby się zbiegać, a nie rozbiegać, jak to ma miejsce. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kacper
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 808
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:56, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Frager napisał: | Teraz co do udostępniania to jestem noobem |
http://www.sendspace.com/ najlepszy serwer na uploading, bez badziewnych kolejek ani limitów dla poszczególnych IP;) można raz załadować, podać link i wszyscy sobie ściągną.
pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:00, 23 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Easy_Rider napisał: | Frager - nie bardzo wiem, jaką tezę chcesz udowodnić tymi graficznymi rebusami, ale mówmy o konkretnym zdjęciu |
No dokładnie o to mi chodziło. Frasobliwy porobił coś na kształt twojej analizy na mojej symulacji i też wyszło podobnie (cienie nie są zbyt równoległe - tzn gdzieś tam mu się zbiegły)
http://img523.imageshack.us/my.php?image=linieia7.jpg
Co z tego wyniknie się okaże. Choć mogę już zapowiedzieć, że niewiele wyniknie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:00, 24 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Frager napisał: | Ktoś zainteresowany mi poda maila to wyślę - nie ma sprawy. |
Wysłałeś, bo nic nie dostałem? a przejrzałem skrupulatnie cały spam:) duzy ten plik?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Frager
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 15
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:41, 24 Sty '08
Temat postu: |
|
|
Sorki. Trochę nie miałem czasu, ale teraz już wysłałem.
Dobra to w takim razie nie ma co przeciągać. Sytuacja wygląda tak:
1) JEDNO źródło światła
2) Promienie światła są równoległe (źródło w nieskończoności)
3) Wszelkie doświetlenia powierzchni zarówno normalnie oświetlonych jak i zacienionych wynikają z zaawansowanego modelu oświetlenia wykorzystującego odbicia i rozproszenie światła.
W związku z tym, pomimo że cienie są oczywiście idealnie równoległe na takie nie wyglądają na ujęciu z prostej przyczyny. Ponieważ kamera ma dość duży kąt widzenia 53,5 stopnia (domyślnie kamera w maxie ma 45 stopni) i to powoduje ten słynny efekt rybiego oka oczywiście dość delikatny (nie jest to w końcu 100 stopni).
Żeby uzyskać równoległe cienie na zdjęciu trzeba by zastosować rzut równoległy co jest dość trudne w fotografii - fotografujący teoretycznie powinien znajdować się w nieskończoności a w praktyce bardzo daleko. Wówczas fotograf musi zzoomować porządnie i kąt widzenia jest niezwykle mały. Cóż to daje? Mała analogia: jeśli staniemy na idealnej kuli wielkości Ziemi i wytniemy z jej powierzchni kwadrat o boku np. 10 cm to powierzchnię tą mimo, że jest wycinkiem kuli, można uznać w tej skali za powierzchnię płaską. Co za tym idzie zrzut obrazu trójwymiarowego na taką powierzchnię jest najmniej zniekształcony perspektywą.
A teraz ciekawostka. Przerobiłem też scenę gdzie oświetliłem ją punktowym źródłem światła, które było stosunkowo blisko i na prawdę gołym okiem nie było widać różnicy w kierunkach cieni W OGÓLE. Jedyna różnica to taka że "powierzchnia księżyca" była tym bardziej oświetlona im bliżej źródła światła, a więc nieregularnie w przeciwieństwie do równomiernego oświetlenia przy świetle równoległym.
Suma Sumarum
Szukanie nieprawidłowości analizując cienie nie ma tak na prawdę sensu bo odchylenia 2, 3 stopnie niczego nie tłumaczą ani nie dowodzą. Jeszcze biorąc pod uwagę tak nierówną powierzchnię to już w ogóle nikt nie powinien się nawet zabierać i próbować o zgrozo rzutować różnych rzeczy nie wiadomo jak i gdzie.
Tak więc jeżeli ktoś ma NA PRAWDĘ duże problemy z daniem wiary w to, że było lądowanie człowieka na księżycu to już przynajmniej niech da sobie spokój z tymi zdjęciami bo to strata jego cennego czasu.
Oczywiście nikomu niczego nie jestem w stanie zabronić i wcale nie zamierzam. Ale no cóż. Sami widzicie jak jest. No chyba, że nie wierzycie własnym oczom.
Poniżej rzut równoległy sceny z podskokiem, flagą i lądownikiem:
A tu jak ktoś ciekawy wyglądu sceny w samym maxie:
To małe zielone to lądownik.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|