Stwierdzono śmierć - pacjent czuje się dobrze

Voltar

Cytat:

Przed czterema miesiącami u Zacha Dunlapa lekarze stwierdzili śmierć mózgową i przygotowywali się do pobrania jego organów do przeszczepów. Dziś pacjent nie tylko wciąż żyje, ale też twierdzi, że czuje się całkiem dobrze.

Zgon 21-letniego Dunlapa, rannego w wypadku drogowym, stwierdzono 19 listopada zeszłego roku w Wichita Falls w Teksasie. Rodzina zgodziła się na pobranie organów do przeszczepów.

Najbliżsi żegnali się właśnie ze "zmarłym", kiedy ten poruszył ręką i stopą. Szybko okazało się, że reaguje na bodźce dotykowe. Po 48 godzinach wypisano go do domu z zaleceniami, dotyczącymi rehabilitacji po wypadku.

W poniedziałek Dunlap z rodziną wystąpił w telewizji NBC. Uznany przedwcześnie za zmarłego zapewnił, że czuje się "całkiem dobrze", chociaż brakuje mu cierpliwości do rehabilitacji, która może potrwać jeszcze rok.

Samego wypadku nie pamięta, natomiast utkwiły mu w pamięci słowa lekarzy, uznających go za zmarłego.

Ojciec Dunlapa przyznał, że widział wynik badań - mózg jego syna nie wykazywał żadnych śladów działalności. Matka młodego człowieka powiedziała, że "to było najcudowniejsze uczucie", gdy okazało się, że jej syn żyje.

Brak informacji o opinii lekarzy z Wichita Falls na temat tego incydentu.

http://wiadomosci.onet.pl/1715974,69,item.html

Dwa tysiące lat temu uznano by to za cudowne zmartwychwstanie...

gnosis

Voltar napisał:

Dwa tysiące lat temu uznano by to za cudowne zmartwychwstanie...

I po co ten wtręt?
2 tyś lat temu wiedziei co to śmierć mózgowa?
Zmartwychwstanie to alegoria duszy nieśmiertelnej.
_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył

Mijak

Albo dowód na istnienie duszy, albo dowód na istnienie innych sposobów działania mózgu (może to jedno i to samo), albo kolejna cholerna mistyfikacja.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

Voltar

albo kaczka dziennikarska z okazji wielkanocy

Komzar

Nie kaczka tylko Zajączek Smile

Ale poważnie, to kolejny dowód na to, że definicje lekarskie obejmują tylko większą część przypadków, nie wszystkie. Po prostu nadal się uczymy i tyle.
Dobrze, że go nie wrzucili w formalinie zaraz po stwierdzeniu śmierci albo nie rozparcelowali w prosektorium Smile

rEvolution

Mieli pecha, że nie zdążyli go pociąć na narządy a gość wieeelkie szczęście, że w porę zajarzył co go czeka.

Leech

albo lekarz miał pilne zamówienie na jakiś narząd...