Krążą spekulacje, jakoby Chiny miały uruchomić rozliczany w juanach rynek kontraktów terminowych na ropę naftową. Co więcej, juan miałby być wymienialny na złoto! To może być szok nie tylko dla rynku ropy, ale dla obecnie panującego dolarowego porządku świata.
„Oczekuje się, że wkrótce Chiny uruchomią rynek kontraktów terminowych na ropę notowanych w juanie” – donosi „Nikkei Asian Review”. Według tego źródła Shanghai International Energy Exchange już rozpoczął szkolenia dla potencjalnych użytkowników juanowych kontraktów. Testy rynkowe zostały przeprowadzone w czerwcu i lipcu.
Ma to być pierwszy chiński kontrakt terminowy na surowce dostępny dla zagranicznych firm, w tym także funduszy inwestycyjnych. Co więcej, juan miałby być wymienialny na złoto na giełdach w Szanghaju i Hongkongu. Już od kwietnia 2016 roku na giełdzie w Szanghaju funkcjonuje mechanizm aukcyjny, na podstawie którego 18 banków ustala juanowe ceny złota.
Jeśli Chińczycy wprowadzą „juanowe” kontrakty na ropę naftową, będzie to prawdziwy przewrót kopernikański nie tylko na rynku „czarnego złota”. Obecnie ten strategiczny dla ludzkości surowiec notowany jest wyłącznie w dolarach amerykańskich, a cenami (i walutą!) odniesienia dla fizycznych dostaw ropy są ceny z giełd w Londynie (Brent) i Nowym Jorku (WTI).
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-wy.....41461.html