Tak sobie myślę, iż sprawa Wawelu oraz 60 mld w postaci pożyczki na 120 mld może być już dogadana
Łączę tak sobie kolejne wydarzenia.
W 2008: "Podczas spotkania z przedstawicielami organizacji żydowskich w USA w poniedziałek w Nowym Jorku premier Donald Tusk obiecał rozwiązanie jeszcze w tym roku ciągnącego się od lat problemu restytucji prywatnego mienia żydowskiego w Polsce - podali uczestnicy spotkania."
W 2009 roku toż samo zapowiedział Komoruski.Wtedy miało to dotyczyć 25% żądanej kwoty.
„Przebywający w Izraelu marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że polski rząd ostatecznie przygotuje ustawę rekompensacyjną. Stanowiłaby ona podstawę do wypłaty odszkodowania za pozostawione w Polsce w okresie II wojny światowej mienie żydowskie, którego zostali pozbawieni w wyniku agresji Niemiec na Polskę w 1939 r."
Potem to zawiesili w 2011, bo sytuacja była taka, że pewnie bali się, że zawisną. Jednak dali zielona światło organizacji HEART przy UE. Na początku tego roku po spotkaniu z HEART polskich filosemitów zwanych potocznie żydkami przedstawiciele owej grupy oświeconych przez JAHWE ogłosili przełom w sprawie restytucji mienia. Był to również jeden z punktów {KLUCZOWY} nagłej wizyty Kerry'ego. Kostrzewe-Zorbas pisał, że wizyta amerykańskiego "śmiecia" wynikła z wizyty Komoruskiego w Izraelu.
Teraz przyjeżdża sam kneset do Polski i to w "okrągłą" rocznicę 69. rocznicę wyzwolenia "polskiego obozu zagłady". Jeden z najważniejszych temat rozmów wskazany przez Jerzego. Z tego coś czuję, że kobyłka już u płotu, ale może strzelą sobie w stopę i zaczną od Wawelu.
"Dla nas sprawa jest prosta. Prawo własności jest święte."