A kto to napisał?
Ile ma ulic i ile pomników?
"Trzeba przyznać, że wszyscy ludzie posiadają dosyć zdrowego rozsądku, by odróżniać dobro od zła, zachowywać się ,
rozumować, pojmować i porównywać relacje, a także rozwijać swoje idee poprzez rozważania lub badania
(za wyjątkiem małej liczby tych, którzy są obłąkani od urodzenia),
ale po to są szpitale, żeby przeszkodzić im w wyrządzaniu szkód.
Czyż nie byłoby lepiej zacząć od przemawiania ludziom do rozsądku, uświadamiając im, że w ich prawdziwym interesie leży raczej
, by postępowali prawie i sprawiedliwe, byli dobrymi ojcami, dobrymi synami, kochającymi Ojczyznę i przestrzegającymi prawa
niż szkodzili sobie i oszukiwali się nawzajem, tracąc spokój ducha w nieustannej krzątaninie dla pokrzyżowania planów zasadzek
i podstępów ze strony innych ludzi; jeśli do takiego wychowania dodacie dobre prawo, które karząc za przestępstwa jednocześnie
przeciwdziała szerzeniu się przywar; jeśli ponadto sami będziecie dawać przykład cnoty w każdych okolicznościach, bądźcie pewni,
że Lud pójdzie za wami, gdyż ludzie są w sposób naturalny naśladowcami jak małpy.
Jeśli jednak, na odwrót, rozpoczniecie od oświecania Księży, dacie im /tym samym/ więcej środków, by zniewalali Lud
i trzymali go w jeszcze silniejszym uzależnieniu,
bowiem każde wydzielone ciało w Narodzie będzie mieć zawsze swój własny interes
, przeciwny do interesu Państwa, bądź będzie występować przeciwko działaniom rządu,
bądź będą miały miejsce potajemne bunty
i konspiracje, w które niestety obfituje historia.
Nie można mieć nadziei, że zmieni się ich zachowanie, gdyż w ich podstawowym
interesie leży mamienie ludu kłamstwami, strachem przed piekłem, dziwacznymi dogmatami oraz abstrakcyjnymi i niezrozumiałymi
ideami teologicznymi.
Księża będą zawsze wykorzystywać ignorancję
i przesądy Ludu,
posługiwać się
(proszę w to nie wątpić)
religią jako maską przykrywającą ich hipokryzję i niecne uczynki.
Ale w końcu jaki jest tego rezultat: lud nie wierzy już w nic, jak np. we Francji,
gdzie chłopi nie znają ani obyczajności, ani religii; są bardzo ciemni, chytrzy i niegodziwi.
Widzieliśmy Rządy Despotyczne, które posługiwały się zasłoną religii w przekonaniu, że to będzie najmocniejsza podpora ich władzy,
wyposażano więc Księży w największe możliwe bogactwa kosztem nędzy ludu,
nadawano im najbardziej oburzające przywileje aż po miejsce u Tronu,
jednym słowem, tak mnożono względy, dobra i bogactwa Duchownych,
że połowa Narodu cierpiała i jęczała z biedy, podczas gdy oni, nie robiąc nic, opływali we wszelkie dostatki.
Teraz, kiedy znane są zgubne skutki tego błędu, wydaje mi się, że nie ma lepszego sposobu niż pozwolić im upaść i upodlić się,
a na koszt Rządu utworzyć szkoły dla Chłopów, w których będą oni mogli uczyć się moralności, rolnictwa, rzemiosła i kunsztu.
Mówię do filozofa, do zręcznego polityka:
Rząd jako taki nie powinien mieć innej religii niż religia natury.
Ten bezmierny glob wypełniony nieskończonymi gwiazdami i nasze serca, które bezwiednie zawsze zwracają się /ku niej/
w rozpaczy, świadczą oczywiście o istnieniu Istoty Najwyższej, której nie rozumiemy, ale ją w duchu czujemy i którą wszysc
y powinniśmy adorować.
Pozostawmy więc wszystkim sektom, wszystkim religiom swobodę praktykowania ich kultu,
byleby były one posłuszne prawom ustanowionym przez Naród."
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
|