By ściągnąć potrzebujesz klienta torrent. Osobiście polecam tego:
https://www.qbittorrent.org
Ale zadziała każdy inny.
W qbittorrent trzeba skopiować powyższy link i wkleić go w pole, które pojawi się po kliknięciu w ogniwo łańcucha (pierwsza od prawej ikona na pasku w programie). Reszta zrobi się sama.
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1849
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:50, 04 Sty '21
Temat postu:
Wczoraj trochę ich posłuchałem jak zapodałeś poprzedni filmik i powiem szczerze że byłem w mega szoku co mówi akurat Bogdan Góralczyk. Trzeba też brać duża poprawkę na to, że ktoś kto przebywał kilkadziesiąt lat w Azji to się w niej po prostu zakochał i złego słowa nie powie, bo ciążą nad nim jeszcze tamtejsze służby. Mimo wszystko otwierają inne spojrzenie (dla mnie nowe). Są też teoretykami i nie do końca biorą pod uwagę reszty aspektów gospodarczych które dyktują politykę, ale akurat sposób uzbrojenia Bartosiak wytknął ładnie. Wychodzi na to, że albo mamy generałów-ministrów debili, albo USA nas zbroi dla poklasku - niech mają, ale i tak nie będą groźni.
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2572
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:18, 05 Sty '21
Temat postu:
de93ial napisał:
Warto.
nie dajcie się wodzić za nosy. Bartosiak i cała geopolityka to taka
pułapka dla naiwnych aby tam ugrzęźli. Taki Brzeziński
był zwykłym głupcem a nie żadnym autorytetem.
Rockefeller rozgrywał Brzezińskiego jak chciał.
Geopolityka to pokazywanie ludziom OBRAZKÓW
a trzeba ujrzeć RUCH i proces.
Dobrze to wyjaśnia ogólna nauka zwana KOB
(po polsku Koncepcja Społecznego Bezpieczeństwa).
Dawniej postacią (głową) tego nurtu był gen Pietrow.
Otruli go w 2009 . Obecnie warto słuchać Piakina.
Tu wersja anglojęzyczna choć w ostatnim pół roku
niestety nic nowego na tej stronce.
https://www.youtube.com/channel/UCjMzt5EYHQygFV70jjQ2L0g
[youtube]https://www.youtube.com/channel/UCjMzt5EYHQygFV70jjQ2L0g[/youtube]
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
pierdolenie, to jak porównywać apple do reszty, jedno nie istnieje bez drugiego. Ktoś to już kiedyś nazwal, nie będę plagiatował, ale ten trzeci korzysta. Skupcie się matoły w końcu na nim.
dodam jesio, że kurwa co wy macie z tym daj, udowodnij, pokaż. Tacy kurwa mądrzy, ale jak, skoro wyście sami nic nie wymyśliliście?
_________________ https://freebitco.in/?r=4609917
soon I would back to place where I never been before.
Ja tą bezsensowną i durną dyskusje skomentuje krótko „Prawda nie dzieli się na sekty, nurty i odłamy...” 🙄
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Ja tą bezsensowną i durną dyskusje skomentuje krótko „Prawda nie dzieli się na sekty, nurty i odłamy...” 🙄
I sam żeś zaczął jutubem spamować, siedliskiem jebanego sekciarstwa. Azor kurwa pokory trochę. Jesteś oczytany facet, mimo że podejście mamy inne i staram się Ciebie ignorować, to sporej garści informacji nie jestem w stanie Ci odmówić , ale nie masz od pewnego czasu dysonansu poznawczego? Wiele z Twoich postów okraszonych "pewnymi" źródłami można wyjebać do kosza, a i będzie ich więcej.
Samo oczytanie skłania mnie do myślenia o kimś, w tym wypadku o Tobie, że szukasz. Każdy błądzi i Ty też, ale jak spokorniejesz trochę, dojdziesz do tego i nie będziesz musiał nikomu nic na siłe udowadniać, przecież to wina debila, że nim jest.
Ja piszę tu dla BTC i ogólnie bo czuję się tu jako nawiedzony, w czystym słowa tego znaczeniu jak i pejoratywnym, swobodnie. Wszyscy trochę jesteśmy i w sumie, z tą wiedzą i Naszym "spierdoleniem" moglibyśmy się prywatnie dogadywać. Pomyślmy o tym bo kurwa no ja pierdole, to ostatnia dekada ludzkości jako takiej ej:D Wkurwia mnie to, że czeba będzie lasu emigrować, nie chcę być tam sam:P
_________________ https://freebitco.in/?r=4609917
soon I would back to place where I never been before.
Ja tą bezsensowną i durną dyskusje skomentuje krótko „Prawda nie dzieli się na sekty, nurty i odłamy...” 🙄
I sam żeś zaczął jutubem spamować, siedliskiem jebanego sekciarstwa. Azor kurwa pokory trochę. Jesteś oczytany facet, mimo że podejście mamy inne i staram się Ciebie ignorować, to sporej garści informacji nie jestem w stanie Ci odmówić , ale nie masz od pewnego czasu dysonansu poznawczego? Wiele z Twoich postów okraszonych "pewnymi" źródłami można wyjebać do kosza, a i będzie ich więcej.
Samo oczytanie skłania mnie do myślenia o kimś, w tym wypadku o Tobie, że szukasz. Każdy błądzi i Ty też, ale jak spokorniejesz trochę, dojdziesz do tego i nie będziesz musiał nikomu nic na siłe udowadniać, przecież to wina debila, że nim jest.
Ja piszę tu dla BTC i ogólnie bo czuję się tu jako nawiedzony, w czystym słowa tego znaczeniu jak i pejoratywnym, swobodnie. Wszyscy trochę jesteśmy i w sumie, z tą wiedzą i Naszym "spierdoleniem" moglibyśmy się prywatnie dogadywać. Pomyślmy o tym bo kurwa no ja pierdole, to ostatnia dekada ludzkości jako takiej ej:D Wkurwia mnie to, że czeba będzie lasu emigrować, nie chcę być tam sam:P
pomieszanie z poplątaniem, a mówiąc w języku ludzi, pierdolenie.
Tu się muszę zgodzić z okiem. Kiedyś tego nie widziałam ale to galimatias i nabijanie w butlę. Pierdolenie o fałszywym "ośmieceniu". Maya, iluzja, złudzenie. Na jakimś etapie poszukiwania może pomóc lub zaszkodzić, jak wszystko. Zależy od Jednostki jak z tym "zatańczy".
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
A wg mnie to jeden z lepszych filmików na ten temat i możliwe że najlepszy materiał jaki można znaleźć na tym forum.
Nie zależy mi żeby kogokolwiek do czegoś przekonywać - po prostu szkoda że tego nie rozumiecie, choć mam świadomość że 99% ludzi nie dorosła jeszcze do tego.
Muszę powiedzieć że Ty mnie denial zaskoczyłeś tutaj. Nie wiem co masz na myśli pisząc "nabijanie w butlę"?
de93ial napisał:
Pierdolenie o fałszywym "ośmieceniu". Maya, iluzja, złudzenie. Na jakimś etapie poszukiwania może pomóc lub zaszkodzić, jak wszystko. Zależy od Jednostki jak z tym "zatańczy".
Jeśli filmik mówi o "fałszywym" oświeceniu, to na czym wg Ciebie polega to prawdziwe?
A wg mnie to jeden z lepszych filmików na ten temat i możliwe że najlepszy materiał jaki można znaleźć na tym forum.
Nie zależy mi żeby kogokolwiek do czegoś przekonywać - po prostu szkoda że tego nie rozumiecie, choć mam świadomość że 99% ludzi nie dorosła jeszcze do tego.
Muszę powiedzieć że Ty mnie denial zaskoczyłeś tutaj. Nie wiem co masz na myśli pisząc "nabijanie w butlę"?
de93ial napisał:
Pierdolenie o fałszywym "ośmieceniu". Maya, iluzja, złudzenie. Na jakimś etapie poszukiwania może pomóc lub zaszkodzić, jak wszystko. Zależy od Jednostki jak z tym "zatańczy".
Jeśli filmik mówi o "fałszywym" oświeceniu, to na czym wg Ciebie polega to prawdziwe?
dla ciebie, na twoim poziomie rozumienia, twoim poziomie odniesienia, ten filmik jest taki, jakim go uznajesz. Kiedy pytasz "na czym polega prawdziwe?" potwierdzasz swoją indolencję, oczekując, że otrzymasz odpowiedź na którą posiadasz gotową swoją, czyli, że poddasz ją szybkiej weryfikacji z tym, co sam wiesz.
A co wiesz?
Skoro utrzymujesz, że kiszka którą tu wkleiłeś, jest "najlepszym materiałem jaki można znaleźć na tym forum", to, czego oczekujesz od użytkowników tego forum?
Zrób tak; jaraj się tym filmikiem i innymi, bo to któraś część "całości" i przeżywaj go na swój sposób. Tak będzie najlepiej dla ciebie i dla nas.
Zamiast namawiać innych do słuchania, sam słuchaj i sam z tym, co wysłuchasz, coś zrób.
Jeśli uważasz, że filmik mówi prawdę, użyj tej prawdy, zastosuj ją, sprawdź jej działanie i przedstaw, że to faktycznie prawda. Dorośnij i dopiero po tym zawracaj dupę innym.
Jeśli filmik mówi o "fałszywym" oświeceniu, to na czym wg Ciebie polega to prawdziwe?
Posłużę się metaforą.
Wyobraź sobie, że powiedzmy od 6 roku życia zostałeś zamknięty w mieszkaniu bez światła. Zero światła, ciemności. Masz pod ręką to czego ci trzeba do funkcjonowania ale bez światła. Nauczysz się poruszać po tej przestrzeni, będziesz wiedział gdzie jedzenie, gdzie łazienka, gdzie spanie, itd. I pewnego dnia znajdujesz zapałki. Pierwsza zapałka, światło. Najpierw boleśnie kole oczy, potem oczy się przyzwyczajają, zachwyt trwa. I wiesz co pierwsze zobaczysz jak już oczy przywykną? Syf. Wszechogarniający syf. I teraz jest wybór. Albo bierzesz się za sprzątanie i porządki, a to w chuj roboty jest, albo gasisz światło i udajesz, że tego nie widziałeś, że tego nie ma. Ale jak raz zobaczysz to się od-zobaczyć nie da. I to będzie "drapało" pod czaszką. A kto drapania nie wytrzymuje to ucieka w różne środki, antydepresanty czy jakieś bajki.
Dołączył: 20 Sie 2019 Posty: 1039
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:26, 05 Kwi '21
Temat postu:
Cytat:
Oświecenie to żaden punkt finałowy. To dopiero linia startu tego wszystkiego. "Wielka Praca".
Skąd pomysł, że filmik o tym właśnie nie mówi??
_________________ " Nie wiem o jakim elektronicznym funcie piszesz, bo takowy nie istnieje " ~@goral_
# demokracja to komunizm w powijakach #
Jeśli filmik mówi o "fałszywym" oświeceniu, to na czym wg Ciebie polega to prawdziwe?
Posłużę się metaforą.
Wyobraź sobie, że powiedzmy od 6 roku życia zostałeś zamknięty w mieszkaniu bez światła. Zero światła, ciemności. Masz pod ręką to czego ci trzeba do funkcjonowania ale bez światła. Nauczysz się poruszać po tej przestrzeni, będziesz wiedział gdzie jedzenie, gdzie łazienka, gdzie spanie, itd. I pewnego dnia znajdujesz zapałki. Pierwsza zapałka, światło. Najpierw boleśnie kole oczy, potem oczy się przyzwyczajają, zachwyt trwa. I wiesz co pierwsze zobaczysz jak już oczy przywykną? Syf. Wszechogarniający syf. I teraz jest wybór. Albo bierzesz się za sprzątanie i porządki, a to w chuj roboty jest, albo gasisz światło i udajesz, że tego nie widziałeś, że tego nie ma. Ale jak raz zobaczysz to się od-zobaczyć nie da. I to będzie "drapało" pod czaszką. A kto drapania nie wytrzymuje to ucieka w różne środki, antydepresanty czy jakieś bajki.
Oświecenie to żaden punkt finałowy. To dopiero linia startu tego wszystkiego. "Wielka Praca".
Widać, że doświadczenia w tym temacie są różne.
Zgoda, że: to " żaden punkt finałowy. To dopiero linia startu tego wszystkiego"...pełna zgoda. Ale żaden to ból, żaden dyskomfort. Metaforą ->...uświadamia sobie człowiek jak mało mógł, ale najsampierw doświadcza oddzielenia od ciała i umysłu.
Czy to praca i to wielka?...tak, to zachwyt, zdumienie, zaskoczenie i co za tym idzie, otwiera się pole do próbowania nowego, sprawdzania, testowania, uczenia się. Co by tu dużo gadać, język staje się zbędny a słowa kulawe. Ale, by to było sprzątanie?
Zaś pd czaszką, przed oczyma, jest miejsce, w którym my jesteśmy.
Całkiem możliwe, że tym, którym po drodze w "różne środki" uruchamia się co innego od tego, o czym wspomniałem.
Oświecenie to żaden punkt finałowy. To dopiero linia startu tego wszystkiego. "Wielka Praca".
Czyli oświeceniem nazywasz samo zauważenie "potrzeby oświecenia", czy "możliwości oświecenia".
Niektórzy używają zamiennie określeń przebudzenie i oświecenie. To, co Ty nazywasz świeceniem, to ja bym mógł maksymalnie nazwać jakimś przebudzeniem do czegoś, czy wezwaniem do przebudzenia.
Nie tylko ja tak twierdzę, bo powiedziałbym że to ogólno przyjeta definicja oświecenia, ale ono właśnie dzieje się nagle i w jednym momencie. Jabłko dojrzewa długo, ale spada w jednym momencie.
A posługując się Twoją metaforą, to można robić porządki w pokoju przy pomocy zapałki trzymanej w ręku (to porównałbym do pracy psychologa), albo można szukać okna. Jak się znajdzie okno i je otworzy to następuje moment "aha!". Wtedy widać, że nie jest się wcale w pokoju (bo pokój to właśnie maja - iluzja) i zasadniczo to nie trzeba nic sprzątać.
Oczywiście większość twierdzi, że nie ma żadnego okna i to tylko pierdolenie.
Oświecenie to żaden punkt finałowy. To dopiero linia startu tego wszystkiego. "Wielka Praca".
Czyli oświeceniem nazywasz samo zauważenie "potrzeby oświecenia", czy "możliwości oświecenia".
Niektórzy używają zamiennie określeń przebudzenie i oświecenie. To, co Ty nazywasz świeceniem, to ja bym mógł maksymalnie nazwać jakimś przebudzeniem do czegoś, czy wezwaniem do przebudzenia.
Nie tylko ja tak twierdzę, bo powiedziałbym że to ogólno przyjeta definicja oświecenia, ale ono właśnie dzieje się nagle i w jednym momencie. Jabłko dojrzewa długo, ale spada w jednym momencie.
A posługując się Twoją metaforą, to można robić porządki w pokoju przy pomocy zapałki trzymanej w ręku (to porównałbym do pracy psychologa), albo można szukać okna. Jak się znajdzie okno i je otworzy to następuje moment "aha!". Wtedy widać, że nie jest się wcale w pokoju (bo pokój to właśnie maja - iluzja) i zasadniczo to nie trzeba nic sprzątać.
Oczywiście większość twierdzi, że nie ma żadnego okna i to tylko pierdolenie.
Przebudzenie jest najlepiej oddającym to słowem. To tak jak się budzisz ze snu i wstajesz z z łóżka do życia na jawie, lub inaczej, to tak, jak śpisz i śnisz i uzyskujesz świadomość śniąc sen.
Przebudzenie, oświecenie, to żadne wezwanie, to stan świadomości która wreszcie zaczęła działać spychając umysł do roli narzędzia.
Umysł, zmysły przestają wpływać na człowieka.
Ty chcesz to zrozumieć, ale robisz to tak jak inni, umysłem. I jak coś przestaje się zgadzać, to kombinujesz by się zgodziło.
Chcenie tego, jest tym, co sprawi, że będziesz się kręcił w kółko. To wpływ umysłu a ten zawsze zrobi na odwrót. To musi wyjść z samego ciebie, to pragnienie które przewyższa wszystkie chcenia.
To co piszesz wskazuje jednoznacznie, że musisz przejść etap "poszukiwań", szprycowania się nazwami, synonimami wszystkiego. Czytania i słuchania.
Aż przyjdzie taki moment, w którym się tym zmęczysz i wreszcie uznasz, że książki to protezy, substytuty tego, czego pragniesz. Odrzucisz je i zrobisz to z pełnym przekonaniem o ich bezużyteczności.
Sam do tego dojdziesz ale przed tym, będziesz nudził i dopytywał z nadzieją, że spotkasz "nauczyciela" który to wszystko wyjaśni. I że stanie się to na takiej zasadzie, jaka panuje w szkole, że przychodzi pani i mówi jak jest, bo ona wie
... na takiej zasadzie, jaka panuje w szkole, że przychodzi pani i mówi jak jest, bo ona wie
Na takiej zasadzie, to już ci Jasiu dziękujemy - możesz już usiąść .
Albo możesz się zastosować do własnej rady:
oko napisał:
Dorośnij i dopiero po tym zawracaj dupę innym.
Bo jedynym który tu się wyrywa do odpowiedzi niepytanym i zawraca dupę jest oko.
Czy ja Ci zawracam dupę? Przeszkodziłem Ci może w świątecznym obiedzie jak napisałem post do deniala? Czy ja Ci chcę na siłę powiedzieć czego oczekujesz, co chcesz zrozumieć a czego nie chcesz?
Czy ja Cię do czegoś namawiam? W którym miejscu "nudzę i dopytuję" z nadzieją jeszcze ?
Czy Ty w ogóle czytasz to co wysyłasz i się nad tym zastanawiasz?
Rzeczowy filmik nazywasz "pierdoleniem" a sam wyskakujesz z jakimiś infantylnymi poradami. Dziękuję Ci za nie serdecznie i jeśli mogę się zrewanżować to: czytaj to co sam piszesz, przestań projektować swoje urojenia na innych, zastanów się nad tym i nie zawracaj dupy sobie .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów