W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Poradnik użytkownika konopi  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Odsłon: 2388
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pr0meteusz




Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 548
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:59, 24 Sie '13   Temat postu: Poradnik użytkownika konopi Odpowiedz z cytatem

Zamień zawiasy na znikomą szkodliwość społeczną czynu !!
Art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stanowi:

Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
(...)
W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Z orzecznictwa:
„na podstawie tego przepisu karalny jest każdy wypadek posiadania środka odurzającego lub substancji psychotropowej "wbrew przepisom ustawy", a więc w celu dalszej sprzedaży lub udzielenia ich innej osobie, jak i w celu samodzielnego zażycia - czy to za jakiś czas czy niezwłocznie, jeżeli sprawca posiada środek odurzający lub substancję psychotropową w ilości pozwalającej na co najmniej jednorazowe użycie, w dawce dla nich charakterystycznej, zdolnej wywołać u człowieka inny niż medyczny skutek. (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2009 r. I KZP 22/09)

Na szczęście granice odpowiedzialności karnej wyznacza w polskim systemie prawa art. 1 kodeksu karnego, który stanowi:
Art. 1. § 1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.
§ 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma.

Nie zmieniają tego ani przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ani cytowane wyżej postanowienie SN.

Należy przytoczyć fragment uzasadnienia prawnego do jednego z wyroków SN, z dnia 25 stycznia 2000 r. (WKN 45/99), w którym SN wskazał funkcję pojęcia szkodliwości społecznej czynu na gruncie prawa karnego: „ Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, który pozbawiony jest cechy społecznej szkodliwości. (...) kodeks karny zajął stanowisko, że "...przestępność czynu zależy od stopnia jego społecznej szkodliwości (jego karygodności). Nie każdy czyn karalny, realizujący znamiona czynu zabronionego, jest karygodny. Karygodne są tylko takie czyny, które osiągnęły wyższy niż znikomy stopień społecznej szkodliwości" (...). Podobnie wypowiadali się przedstawiciele doktryny: "Nie każdy czyn karygodny, realizujący znamiona czynu zabronionego jest karalny. Karygodne są tylko takie czyny, które osiągnęły wyższy, niż znikomy stopień społecznej szkodliwości" (...). "Projekt do definicji czynu zabronionego nie wprowadził elementu materialnego. Odwołał się do niego w związku ze znikomą szkodliwością czynu, co pozwala rozstrzygać problemy rozwiązywane w wielu kodeksach, przy pomocy zasady oportunizmu prokuratorskiego.”

Warto wskazać, że kwestia wprowadzenia do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tzw. oportunizmu prokuratorskiego, tak żywo dyskutowana przy okazji propozycji nowelizacji ustawy w lipcu zeszłego roku, była zupełnie bezprzedmiotowa – zasadę oportunizmu realizuje, nie bez przypadku, art. 17 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania karnego, zgodnie z którym postępowania karnego nie wszczyna się, a wszczęte umarza gdy szkodliwość społeczna czynu jest znikoma. Dotyczy to wszelkich przepisów karnych w całym systemie prawa, których stosowanie oparte jest na kpk.

Wracając do orzeczenia SN – „Istotniejsze jest jednak to, że nazwa «szkodliwość» nawiązuje do popełnionego przestępstwa, do sumy bezprawia z nim związanego. (...) Decydując się na wprowadzenie pojęcia "społecznej szkodliwości" czynu, twórcy kodeksu karnego z 1997 r. kierowali się głównie racjami natury pragmatycznej (...). Element ten prawidłowo rozumiany w państwach demokratycznych spełnia bardzo pożyteczną rolę. Typ ustawowy, stanowiący wzorzec czynu zabronionego, nie zawsze będzie uwzględniać liczne i różnorodne cechy poszczególnych czynów realizujących znamiona tego wzorca. Mogą one mieć istotne znaczenie z punktu widzenia ujemnej zawartości czynu - jego społecznej szkodliwości. Może się okazać, że pewna przestrzeń ocen stopnia społecznej szkodliwości czynów, realizująca znamiona wzorca, nie została dostrzeżona lub też została niedostatecznie uwzględniona przez ustawodawcę. Nie da się przecież wykluczyć sytuacji, że pewne cechy indywidualizujące czyn mogą w ostatecznej ocenie powodować, że jego ujemna zawartość z punktu widzenia założonego przez ustawodawcę stopnia społecznej szkodliwości będzie nietypowa (...).”

Naszym zdaniem, na taką okoliczność może powoływać się każdy konsument ziela i żywicy konopi. Posiadanie kilku gramów na własny użytek nie jest przecież dokonywane ze względu na jakiś szczególny zły zamiar sprawcy, o czym powszechnie wiadomo. Sprawca nie narusza niczyich dóbr, nie wyrządza żadnej szkody, wreszcie – sam nie chce być traktowany jak przestępca. Trudno zatem przyjąć aby takie posiadanie było czynem w jakimkolwiek stopniu społecznie szkodliwym, karygodnym.

SN: „Jeśli więc autorzy twierdzą, że "według przyjętego przez k.k. założenia, sędzia oceniając czyn sprawcy nie będzie mógł poprzestać na stwierdzeniu, że czyn ten realizuje wszystkie znamiona typu czynu zabronionego i przejść od razu do ustalenia winy – będzie musiał zbadać wcześniej, czy badany czyn nie zawiera typowo niskiej społecznej ujemności, czy nie jest społecznie szkodliwy w stopniu znikomym" – to wyłania się pytanie o szerszym zasięgu, a mianowicie: czy unormowanie w art. 1 i 2 k.k. pełni rolę regulatora odpowiedzialności karnej i czy w wypadku stwierdzenia, iż czyn nie zawiera żadnego stopnia społecznej szkodliwości, istnieje podstawa do wydania wyroku uniewinniającego? Skład sędziów Sądu Najwyższego orzekający w tej sprawie prezentuje pogląd opowiadający się za pozytywnymi odpowiedziami na tak sformułowane pytania. (...) Praktyczne stosowanie prawa prowadzić może do wniosku, że art. 1 § 2 k.k. pełni rolę regulatora odpowiedzialności karnej, gdyż w przeciwnym wypadku doszłoby do "...samobójstwa wymiaru sprawiedliwości, gdyby miał on reagować karami w zupełnie błahych wypadkach dopuszczania się przez sprawcę czynu zabronionego pod groźbą kary". W tego rodzaju sytuacji A. Wąsek celnie przytacza wypowiedź W. Woltera, iż rola regulatora odpowiedzialności karnej jest wówczas wskazana, gdy "...typ czynu zabronionego strzela poza cel". ”

Sentencja wyroku brzmiała natomiast:

„Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, który pozbawiony jest cechy społecznej szkodliwości. Tego rodzaju wypadek w postępowaniu karnym należy potraktować analogicznie jak wystąpienie okoliczności określonej w art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k., tj. "że sprawca nie popełnia przestępstwa".”

Postępowanie w sprawach o posiadanie nielegalnych narkotyków toczy się według przepisów kodeksu postępowania karnego. Nawiązując do omówionej wyżej funkcji pojęcia szkodliwości społecznej czynu, art. 17 § 1 pkt 3 kpk nakazuje nie wszczynać postępowania a wszczęte umorzyć. To organ prowadzący postępowanie (policjant, prokurator) ma obowiązek zbadać, czy dany przypadek posiadania charakteryzuje się cechą społecznej szkodliwości. W przypadku posiadania niewielkiej ilości marihuany mamy do czynienia z ewidentnie błahym naruszeniem prawa z uwagi na niewielką ilość i niewielką szkodliwość posiadanego środka, co zgodnie ze zdrowym rozsądkiem nakazuje wykluczyć element szkodliwości społecznej takiego czynu.

Niestety sposób sformułowania art. 62 doprowadził do patologicznej praktyki wszczynania postępowania i karania osób posiadających niewielkie ilości na użytek własnej konsumpcji, pomimo braku indywidualizującej takie przypadki posiadania cechy szkodliwości społecznej czynu. „Przyczynili się” do tego sami konsumenci, nieświadomie przyznający się do popełnienia przestępstwa w związku z posiadaniem śmiesznych często ilości, poddający się dobrowolnie karze w trybie przewidzianym w art. 387 kpk, na podstawie porozumienia z prokuratorem. Jest to doskonały przykład wspomnianego wyżej samobójstwa wymiaru sprawiedliwości, gdzie typ czynu zabronionego strzela poza cel.

JAK ZATEM POSTĘPOWAĆ ??

Wychodzimy z założenia, że posiadanie marihuany na własny użytek nie jest przestępstwem.
Jest błahym naruszeniem art. 62, które z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu (m.in. ze względu na fakt znikomej szkodliwości samej marihuany) nie podlega karaniu.

W przekonaniu organów ścigania posiadanie każdej ilości jakichkolwiek środków odurzających wymienionych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii jest karalne. Należy zatem liczyć się z możliwością wszczęcia postępowania karnego przez organy ścigania. Nie należy się z drugiej strony obawiać wymierzenia kary. Poniższe wskazówki mają na celu pomóc zmniejszyć dolegliwości związane z ewentualnym postępowaniem karnym.

Nie należy posiadać ani zażywać nielegalnych narkotyków w okolicach szkół, obiektów sportowych, placówek służby zdrowia itp. Posiadanie w takim miejscu może skutkować surowszą odpowiedzialnością karną – nikt nie chce dilerów w szkołach. Nielegalne Narkotyki na własny użytek powinny być przechowywane w sposób wykluczający podejrzenie handlu – woreczek z zamknięciem strunowym, czy nienaruszone sreberko od razu wzbudzają takie podejrzenie.


Kontrola osobista

– w praktyce jest równoznaczna z przeszukaniem odzieży lub podręcznych bagaży. Przeważnie w wyniku takiej rutynowej kontroli dochodzi do wykrycia posiadania niewielkich ilości narkotyków.

Na etapie kontroli osobistej policjant ma pewne uprawnienia w przypadku uzasadnionego podejrzenia posiadania nielegalnych narkotyków. W praktyce nie warto stawiać oporu. Możliwości zaskarżenia czynności funkcjonariuszy Policji, choć przewidziane w prawie, mają charakter czysto fasadowy. Nawet jeżeli nie posiadamy nielegalnych narkotyków, lepiej poddać się kontroli i postępować zgodnie z poleceniami funkcjonariusza. Dobrze jest nosić przy sobie dokument tożsamości. Osoba posiadająca dokument ze zdjęciem jest zawsze w lepszej sytuacji, niż osoba której tożsamości nie można od razu ustalić.

Jeżeli już okaże się, że jednak mamy nielegalne narkotyki, należy pogodzić się z sytuacją – w ciągu 24 godzin będziemy wolni. Sytuacja nie jest tak tragiczna jak próbują przedstawiać to funkcjonariusze Policji. Przekonywanie ujętej osoby o nieuchronności kary za posiadanie narkotyków to głupi nawyk, który należy po prostu zignorować. Człowiek rodzi się wolny, a to, że zażywa niedozwolone prawnie narkotyki nie pozbawia go ani człowieczeństwa ani prawa do wolności. Czuj się niewinny. Z punktu widzenia prawa karnego Twój czyn nie jest przestępstwem, niestety można tego dowieść dopiero przed sądem. Twojego suszu już natomiast nigdy nie zobaczysz!

Prawo milczenia

Po pierwsze – prawo do odmowy składania wyjaśnień tudzież odmowy odpowiedzi na poszczególne pytania bez podania powodów, na każdym etapie postępowania (art. 175 kpk).

Najlepiej ograniczyć się do stwierdzenia, że środki odurzające przeznaczone są na własny użytek, to nie jest przestępstwo, a następnie sformułować wypowiedź następującej treści:

Na podstawie art. 175 kodeksu postępowania karnego przysługuje mi prawo do odmowy składania wyjaśnień, z którego w tym momencie korzystam i odmawiam odpowiedzi na wszelkie pytania.

W przypadku zatrzymania grupy osób, każda z nich może w ten sposób odmówić odpowiedzi na każde pytanie, w szczególności dotyczące konsumpcji środków odurzających, udziału osób współzatrzymanych, sposobu wejścia w posiadanie narkotyków itp.

Na wszelkie próby stosowania nacisku psychicznego typu straszenie więzieniem i kosztami postępowania, obietnice złagodzenia kary bądź wypuszczenia w zamian za zeznania, sugestie w stylu „Twój kolega powiedział, że ma od Ciebie”– nie powinno się w ogóle reagować. Podejrzany ma prawo nic nie wiedzieć i odpowiada tylko w granicach własnego zawinionego działania.

Wszelkie informacje dotyczące wspólnego spożywania środków odurzających należy zachować dla siebie – częstowanie kolegi jointem też jest „karalne” w rozumieniu ustawy i nie warto dostarczać w ten sposób informacji mogących działać na naszą niekorzyść. W razie wątpliwości należy powtarzać w kółko podaną wyżej formułkę:

Na podstawie art. 175 kodeksu postępowania karnego przysługuje mi prawo...

Dobrze jest przyjąć postawę „obrażonego kota”, czyli odmawiać odpowiedzi, unikać dyskusji, podawać tylko niezbędne informacje (np. własne dane osobowe), a na wszelkie zaczepki odpowiadać, że posiadanie na własny użytek nie jest przestępstwem. Posiadanie niniejszego dokumentu będzie dodatkową zaletą.

Uwaga!
Jeżeli policjant twierdzi co innego, niż napisane zostało w tym punkcie – nie ma racji.

Badania lekarskie

Jeżeli jesteś pod wpływem środka odurzającego, poinformuj o tym natychmiast, żądając przeprowadzenia badania lekarskiego. Już na tym etapie można próbować uniknąć zatrzymania, lub przynajmniej poprawić jego warunki.

Na podstawie art. 15 ust. 5 ustawy o Policji, oraz przepisów rozporządzenia w sprawie badań lekarskich osób zatrzymanych przez Policję, osobie zatrzymanej udziela się niezwłocznie pierwszej pomocy medycznej lub poddaje niezbędnym badaniom lekarskim w przypadku, gdy osoba ta znajduje się w stanie zagrażającym życiu lub zdrowiu, a w szczególności, kiedy sama zażąda udzielenia pomocy lekarskiej.

Stan odurzenia środkami odurzającymi niewątpliwie jest stanem zagrażającym zdrowiu!

Jeśli jesteś osobą uzależnioną, również od THC (schorzenie wymagające stałego lub okresowego leczenia) tym bardziej należy zażądać badania – jeszcze bardziej obliguje to Policję do umożliwienia kontaktu z lekarzem.

Policja ma obowiązek niezwłocznie przewieźć osobę zatrzymaną do najbliższego zakładu opieki zdrowotnej, gdzie przeprowadzający badanie lekarz wydaje zaświadczenie lekarskie o istnieniu lub braku przeciwwskazań medycznych do zatrzymania i umieszczenia w pomieszczeniu dla zatrzymanych.

Zatrzymanie

Zatrzymanie procesowe to krótkotrwałe pozbawienie wolności, stosowane w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Zwykle trwa do 24 godzin, w zależności od zasobów kadrowych danej jednostki Policji, choć w skrajnych przypadkach może wynieść nawet dwie doby. Nic przyjemnego.

Naszym zdaniem, w „sprawach o narkotyki” można odpuścić sobie składanie zażalenia, żądanie kontaktu z adwokatem, powiadomienie najbliższych (ci zostaną powiadomieni podczas przeszukania). Wszystkie te gwarancje proceduralne ochrony praw zatrzymanego mają charakter fasadowy – ładnie wyglądają w kodeksie obowiązującym przecież w państwie prawa, w praktyce jego stosowania nie funkcjonują w ogóle. Szkoda nerwów i nadziei.

Jedna uwaga! Protokół zatrzymania, który zostaje Ci przedłożony do podpisu, będzie pierwszym dokumentem, z którym zapozna się w twojej sprawie prokurator. Warto zatem nieco przyozdobić ten dokument, do czego gorąco zachęcamy. Na pytanie, czy żądamy kontaktu z adwokatem odpowiadamy TAK , po czym dodajemy, że chcemy nawet wskazać konkretnego adwokata, i chcemy, żeby informacja ta znalazła się w protokole. Następnie wskazujemy, w zależności od tego w jakim województwie doszło do zatrzymania, nazwiska trzech adwokatów z listy umieszczonej na końcu poradnika.

Na przykładzie woj. Mazowieckiego:

adw. ZIEMISłAW GINTOWT
adw. Andrzej Orliński
adw. Włodzimierz Barański
- Okręgowa Rada Adwokacka W WARSZAWIE

Zasadą jest, że oskarżony może mieć maksymalnie trzech obrońców. Skoro tak, to należy skorzystać z tej możliwości jak najszybciej. Efekt będzie taki, że każda z trzech wskazanych osób otrzyma faksem informację o Twoim zatrzymaniu. Bez obaw, to nic nie kosztuje, nie musimy wcale później korzystać z ich pomocy. Nawet się nami nie zainteresują! Ale prokurator, który ujrzy na protokole zatrzymania nazwiska trzech najważniejszych adwokatów w województwie... 3 razy zastanowi się, czy na pewno warto wnosić do sądu akt oskarżenia.

Pełna lista obrońców dla każdego województwa na końcu Poradnika – sprawdź, kto w Twoim województwie stoi na straży konsumentów konopi. Raz jeszcze gorąco polecamy!!

Tryb 24 godzinny

Na tryb 24 godzinny nie licz. W przypadku zastosowania trybu 24 godzinnego – niesłychana rzadkość – przed sądem przyznajesz się po prostu do popełnionego czynu i żądasz umorzenia postępowania z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu. Gdy na rozprawie uzyskasz głos, odczytujesz wyjaśnienia, których tekst znajdziesz poniżej.


Przesłuchanie

Przesłuchanie prowadzi już zwykły szeregowy funkcjonariusz (podający się czasem za oficera śledczego) jako rutynową czynność służbową.

Wyjaśniasz że posiadałeś środki odurzające na własny użytek bądź korzystasz z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Dobrym posunięciem może być złożenie wyjaśnień na piśmie, jako załącznik do protokołu przesłuchania. W tym celu warto również posiadać gotowe pismo (wyjaśnienia o których była wzmianka przy wskazówkach co do trybu 24godzinnego), które po uzupełnieniu i opatrzeniu datą podpisujemy i żądamy załączenia do protokołu.

Niniejszym pragnę wyjaśnić, że posiadany przeze mnie wbrew ustawie środek odurzający w postaci ............. g marihuany przeznaczony był na mój osobisty użytek, nie zamierzałem udostępniać go innym osobom. Jednocześnie wyjaśniam, że w mojej ocenie posiadanie marihuany w niewielkich ilościach dla osobistego użytku nie jest przestępstwem z uwagi na brak cechy społecznej szkodliwości czynu. Posiadanie przeze mnie wbrew ustawie środka odurzającego w postaci marihuany jest ewidentnie błahym naruszeniem prawa, z uwagi na jego niewielką ilość i niewielką szkodliwość marihuany stwierdzoną w literaturze naukowej i podkreślaną od lat w przestrzeni publicznej, co zgodnie ze zdroworozsądkowym podejściem nakazuje wykluczyć element szkodliwości społecznej mojego czynu. Pragnę podkreślić, iż moje bezprawne działanie nie wyrządza nikomu szkody, nie stwarza zagrożenia dla niczyich dóbr, nie jest też wyrazem szczególnie złego zamiaru łamania prawa, który zasługiwałby na potępienie ze strony społeczeństwa w demokratycznym państwie prawnym, zatem nie może być uznane za zachowanie karygodne.

Na propozycję przyznania się do popełnienia zarzucanego czynu i dobrowolnego poddania się karze możesz zareagować szczerym śmiechem albo zwyczajnie kulturalnie odmówić.

Po przesłuchaniu żądasz doręczenia:
1)pisemnego zatwierdzenia zatrzymania osoby oraz rzeczy (narkotyków) – jeżeli nie zostało to wcześniej zgłoszone,
2)pisemnego uzasadnienia postawienia zarzutów,
3)postanowienia o zatwierdzeniu przeszukania osoby/pomieszczenia jeśli takowe miało miejsce,
4)wezwania do zaznajomienia z aktami postępowania.

Żądanie powyższych dokumentów odbywa się poprzez zgłoszenia do protokołu – o to wszystko zapyta policjant.

Jesteś wolny

Wychodzisz wolny i czekasz na postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu.



Gdyby sprawa skończyła się w sądzie
Może się zdarzyć, choć obecnie jest to mało prawdopodobne, że prokurator będzie chciał skierować do sądu akt oskarżenia. Pierwszym sygnałem będzie prawdopodobnie wezwanie do końcowego zaznajomienia z aktami postępowania. Warto rozważyć skorzystanie z pomocy obrońcy, gdyż nigdy nie wiadomo do końca, co strzeli do łba prokuratorowi... zwłaszcza gdy w aktach postępowania znajdzie się niniejszy dokument, znaleziony u Ciebie podczas przeszukania.


***
[ UZUPEŁNIENIE ]

UPRAWA

Art. 63. 1. ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stanowi:
Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia (...) konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych (...) 14) Art. 63 zmieniony przez art. 1 pkt 4 ustawy z dnia 27 kwietnia 2006 r. (Dz.U.06.120.826) zmieniającej nin. ustawę z dniem 21 lipca 2006 r.
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Uprawiać znaczy „siać lub sadzić rośliny, pielęgnując je w okresie wzrostu i rozwoju”. Tu akurat ustawodawca bardzo precyzyjnie określił czego zabrania, niemniej w ocenie tego czynu zabronionego również znajdzie zastosowanie art. 1 § 2 k.k., który, jak to zostało wyżej wskazane „ pełni rolę regulatora odpowiedzialności karnej, gdyż w przeciwnym wypadku doszłoby do "...samobójstwa wymiaru sprawiedliwości, gdyby miał on reagować karami w zupełnie błahych wypadkach dopuszczania się przez sprawcę czynu zabronionego pod groźbą kary (...) rola regulatora odpowiedzialności karnej jest wówczas wskazana, gdy "...typ czynu zabronionego strzela poza cel". ”

I tak, jeśli zasadzisz sobie w domu czy we własnym ogródku 3 rośliny, nie poniesiesz kary. Granica jest oczywiście zawsze kwestią oceny, ale naszym zdaniem można przyjąć, że te trzy krzaczki uprawiane we własnych „czterech ścianach”, z przeznaczeniem na własny użytek będą naruszeniem błahym, nie stwarzającym zagrożenia dla dóbr prawnych, głównie z uwagi na niewielką szkodliwość samej marihuany i na niewielki (ściśle prywatny) rozmiar tej uprawy, co zgodnie ze zdroworozsądkowym podejściem nakazuje wykluczyć element szkodliwości społecznej takiego czynu.

Jeśli jednak zasadzisz te 3 rośliny na zewnątrz i będziesz je pielęgnował w okresie wzrostu i rozwoju a przez ten czas będzie choćby potencjalna możliwość, że ktoś zbierze i zażyje bądź udostępni pochodzący z nich susz – możesz ponieść karę. Subtelna różnica... Zdecydowanie odradzamy zatem hodowlę „na dziko”. Naszym zdaniem, wszelka uprawa pozostaje niekaralna dopóki mieści się w granicach tych 3 roślin i odbywa się w miejscu niedostępnym dla osób postronnych.

Przeszukanie

Oprócz przeszukania Twojej odzieży, na pewno zostanie przeprowadzone przeszukanie mieszkania w oparciu o uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że posiadasz narkotyki również w domu. Przeszukanie przeprowadzi Policja, która może wtargnąć do Twojego mieszkania za okazaniem odznaki, wykorzystując do tego art. 220 § 3 kpk. Działanie to jest w większości przypadków bezprawne... chociaż, skoro twierdzisz, że masz na własny użytek możesz przecież uprawiać w domu konopie w ilości większej niż 3 rośliny.

Istota tego trybu przeszukania polega na konieczności zatwierdzenia czynności przez prokuratora, na które również służy zażalenie. O tym jak ta gwarancja praw osoby zatrzymanej działa w praktyce – możemy się tylko domyślać na zasadzie analogii do zażaleń na zatrzymanie. Dla nieprofesjonalisty (tacy z reguły z zostają zatrzymani z suszem) jest to kolejna fasadowa procedurka

Działając w tym trybie Policja niestety znajdzie Twoje rośliny... Zachowaj spokój. Naszym zdaniem, jeśli nie masz ich więcej niż 3, po prostu nie będzie ich na swoim miejscu kiedy wrócisz do domu, w ciągu 24 godzin – znikną, i pojawią się w policyjnym laboratorium. Jeżeli natomiast będzie ich choćby nieco więcej, może się okazać że tak szybko do domu nie wrócisz... Bądź ostrożny! I nie bądź zachłanny – najlepiej podziel się ziarenkami z przyjaciółmi.

Zarzuty postawione będą podobnie, jak w przypadku posiadania – z pominięciem art. 1 § 2 k.k, czyli bez rozważenia czy uprawa 3 roślin w domowym zaciszu ma jakąkolwiek ujemną społecznie doniosłość.

Prawo milczenia

Po pierwsze – masz prawo do odmowy składania wyjaśnień tudzież odmowy odpowiedzi na poszczególne pytania bez podania powodów, na każdym etapie postępowania (art. 175 kpk).

Jak dla nas, możesz odpowiedzieć:
samo wyrosło mi w doniczkach, to pielęgnowałem w celach ozdobnych. Ile ja tego suszu mogłem wyprodukować, jak to pewnie z 3 miesiące trzeba czekać? Brak szkodliwości społecznej czynu.

Inaczej mówiąc: hodowałeś dla siebie w celu uzyskania suszu i ze względów estetycznych (wygląd, zapach). Żadnych złych zamiarów nie miałeś w związku z tym. Nikomu nie musisz się z tego tłumaczyć.

Przesłuchanie

Na propozycję przyznania się do popełnienia zarzucanego czynu i dobrowolnego poddania się karze możesz zareagować szczerym śmiechem albo zwyczajnie kulturalnie odmówić. Najogólniej mówiąc – posiadanie niewielkich ilości suszu wraz z niewielkich rozmiarów uprawą to czyny bezprawne, ale pozbawione elementu szkodliwości społecznej. Grozi ci za to jedynie konfiskata.

Pisemko na taka okoliczność, załączone do protokołu, powinno brzmieć następująco:

Niniejszym pragnę wyjaśnić, że rośliny konopi indyjskich uprawiałem w celach ozdobnych, oraz zbioru niewielkiej ilości ziela przeznaczonej na użytek własny.

Jednocześnie wyjaśniam, że w mojej ocenie zarówno posiadanie marihuany w niewielkich ilościach dla osobistego użytku, jak i ozdobna uprawa rośliny konopi nie jest przestępstwem z uwagi na brak cechy społecznej szkodliwości czynu.

Drobne ilości marihuany, czy to w postaci całych roślin konopi, czy uzyskanego z nich suszu nie powinny być przedmiotem zainteresowania wymiaru sprawiedliwości, gdyż wiążą się z ewidentnie błahym naruszeniem przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, z uwagi na niewielką ilość i niewielką szkodliwość marihuany stwierdzoną w literaturze naukowej i podkreślaną od lat w przestrzeni publicznej, co zgodnie ze zdroworozsądkowym podejściem nakazuje wykluczyć element szkodliwości społecznej czynów, których przedmiotem są niewielkie ilości suszu czy uprawianych roślin.

Pragnę podkreślić, iż moje bezprawne działanie nie wyrządza nikomu szkody, nie stwarza zagrożenia dla niczyich dóbr, nie jest też wyrazem szczególnie złego zamiaru łamania prawa, który zasługiwałby na potępienie ze strony społeczeństwa w demokratycznym państwie prawnym, zatem nie może być uznane za zachowanie karygodne.

Normy prawne zabraniające posiadania i uprawy marihuany z pewnością służą ochronie zdrowia publicznego. Taki jest cel przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Naruszenie tych przepisów poprzez posiadanie czy produkcję narkotyków może być przestępstwem (czynem społecznie szkodliwym) w indywidualnym przypadku tylko gdy realnie zagraża chronionym dobrom prawnym takim jak zdrowie publiczne (zdrowie i życie ogółu). Innymi słowy: drobne naruszenia art. 62 i 63 ustawy, jak uprawa 3 roślin dla własnej satysfakcji, tudzież posiadanie drobnej ilości suszu nie powinny być traktowane jak przestępstwa, z uwagi na ewidentnie prywatny wymiar tych czynów, a także niewielką szkodliwość samej marihuany.

Posiadanie i uprawa na cele własnej konsumpcji jest oczywiście lekceważeniem zagrożeń jakie niesie zażywanie narkotyków, ale do takiego lekceważenia każda jednostka ma prawo w granicach swojej prywatności. Państwo nie może karać obywatela za styl życia, bo przekreśla to służebną rolę państwa wobec jednostki. Czyny popełniane w granicach prawa do prywatności i decydowania o swoim życiu osobistym nie powinny być traktowane jako społecznie szkodliwe.


Po przesłuchaniu żądasz doręczenia:
1)pisemnego zatwierdzenia zatrzymania osoby oraz rzeczy (narkotyków) – jeżeli nie zostało to wcześniej zgłoszone,
2)pisemnego uzasadnienia postawienia zarzutów,
3)postanowienia o zatwierdzeniu przeszukania osoby/pomieszczenia jeśli takowe miało miejsce,
4)wezwania do zaznajomienia się z aktami postępowania.

Żądanie powyższych dokumentów odbywa się poprzez zgłoszenia do protokołu – o to wszystko zapyta policjant.

Jesteś wolny

Wychodzisz wolny i czekasz na postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Człowiek i medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Poradnik użytkownika konopi
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile