W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Sieroty po Karolu z Wadowic   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
5 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 4721
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:58, 25 Wrz '13   Temat postu: Sieroty po Karolu z Wadowic Odpowiedz z cytatem

Najlepszy Wywiad Świata

rżnie głupa!

po prostu , oni nic nie wiedzieli!


Nie odpowiada pan za swego psa!



Pozdrawiam,

Jerzy

"jak mnie okradnie pracownik banku, to pracownik idzie do więzienia, ale bank ponosi odpowiedzialność.
Jak spadnie mi na głowę cegła, która spadła robotnikowi na budowie, to robotnik odpowiada karnie,
ale odszkodowanie dostaje od firmy budującej. Ksiądz niech odpowiada za swój czyn karnie,
ale to obowiązkiem kościoła jest naprawić szkodę."

Ciekawe czy miał wykupione ubezpieczenie OC
bo jesli nie to szukakaj Wiatru w Polu.





Prymas o aferze pedofilskiej z polskimi duchownymi na Dominikanie:
"Nie ma odpowiedzialności zbiorowej"
jk, PAP
25.09.2013 ,
Abp Józef Wesołowski


Abp Józef Kowalczyk, prymas Polski -

-[b] Jeżeli ksiądz skrzywdził kogoś na Dominikanie,
to jego obowiązkiem
- a nie Kościoła w Polsce
- jest to naprawić[/b]
- uważa prymas Polski abp Józef Kowalczyk.

W ten sposób hierarcha skomentował doniesienia o polskich duchownych oskarżanych o pedofilię.


Dziennikarze zapytali prymasa o ewentualne włączenie się polskiego Kościoła w pomoc poszkodowanym na Dominikanie.
W odpowiedzi hierarcha podkreślił, że to powinna zrobić osoba odpowiedzialna za wyrządzone zło.
- Nie ma w Kościele odpowiedzialności zbiorowej, jest indywidualna.
Za wszelkie przestępstwa - pedofilskie czy inne - odpowiada podmiot, który tego dokonał, a nie fabryka, wspólnota czy podmiot prawa międzynarodowego
- spointował abp Kowalczyk.



Od kilku tygodni prasa pisze o sprawie byłego już nuncjusza apostolskiego w Dominikanie, polskiego arcybiskupa Józefa Wesołowskiego (odwołanego przez papieża Franciszka wobec podejrzeń o pedofilię), a ostatnio także na temat innego polskiego księdza michality Wojciecha Gila, który miał się dopuszczać czynów pedofilskich wobec dzieci zabieranych przezeń m.in. na wakacje do Polski. I ten duchowny miał zostać zawieszony przez zwierzchników. We wtorek polska prokuratura zwróciła się do Dominikany o informację w sprawie zakresu śledztw i osób, których one obejmują. Na podstawie odpowiedzi polscy prokuratorzy podejmą decyzję, czy wszcząć także w Polsce śledztwo w sprawie molestowania dzieci przez kapłanów.

W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej kuria generalna michalitów podkreśliła, że ksiądz Gil już jako kleryk przygotowywał się do pracy na Karaibach.
Na Dominikanę wyjechał w 2006 roku i odtąd bezpośrednio podlega przełożonym Delegatury Karaibskiej i biskupowi archidiecezji Santiago de los Caballero.

"Przełożony generalny natychmiast po otrzymaniu informacji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ks. Wojciecha G. i wszczęciu dochodzenia przez prokuraturę Republiki Dominikańskiej podjął następujące decyzje: zakazał ks. Wojciechowi G. sprawowania wszelkich czynności kapłańskich do czasu zakończenia sprawy, nakazał powrót na Dominikanę i podjęcie współpracy z organami sprawiedliwości, zgodnie z prawem Republiki Dominikańskiej, w celu definitywnego wyjaśnienia wszystkich zarzutów zgodnie z prawdą i w duchu sprawiedliwości" - czytamy w oświadczeniu.

Kuria poinformowała także, że w chwili rozpoczęcia postępowania w sprawie ks. Gila przebywał on w Polsce na urlopie. "Aktualnie ks. Wojciech G. nie przebywa w żadnej placówce zgromadzenia w kraju ani za granicą" - zaznaczają michalici.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,14671499,Prym.....z2fvnw0sWE
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazek




Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 69
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:53, 28 Wrz '13   Temat postu: Witam Odpowiedz z cytatem

Twoja narracja jest naciągana.
Jeżeli nauczyciel jest pedofilem to on idzie do więzienia a nie minister oświaty.
Idąc twoim rozumowaniem to za jakieś przestępstwo Polaka powinien odpowiadać cały kraj.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:04, 28 Wrz '13   Temat postu: Re: Witam Odpowiedz z cytatem

Kazek napisał:
Twoja narracja jest naciągana.
Jeżeli nauczyciel jest pedofilem to on idzie do więzienia a nie minister oświaty.
Idąc twoim rozumowaniem to za jakieś przestępstwo Polaka powinien odpowiadać cały kraj.


Dziwne porównania. Jeżeli minister oświaty wydał rozporządzenie do dyrktorów, by ukrywali pedofili nauczycieli i przenosili ich do innych szkół, to byłby równie odpowiedzialny za zaistniałą sytuację.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kapitan_Nemo




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 498
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:27, 28 Wrz '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.imdb.com/title/tt0039632/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazek




Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 69
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:06, 30 Wrz '13   Temat postu: Witam Odpowiedz z cytatem

Ciekawy tekst z BIBUŁY

"Watykan. Papieski delegat dla Legionu Chrystusa kard. Velasio De Paolis powołał komisję, której zadaniem będzie szczegółowe zbadanie sytuacji finansowej zgromadzenia, założonego w 1941r. przez ks. Marciala Maciela Degollado. Kierować nią będzie sekretarz Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej abp Domenico Calcagno. Chodzi o ważną i liczną wspólnotę. Legioniści Chrystusa działają dziś w 22 krajach, głównie w Meksyku i Hiszpanii, a od 1996 także w Polsce. Zgromadzenie liczy ponad 700 księży, 2500 seminarzystów i prowadzi 12 uniwersytetów.

Związany z tą wspólnotą ruch apostolski księży i świeckich Regnum Christi skupia ponad 65 tys. członków. Kryzys rozpoczął się w maju 2006 r., kiedy potwierdziły się oskarżenia o niemoralne życie założyciela zgromadzenia. Ks. Marcial Maciela został zawieszony przez Watykan w sprawowaniu publicznych czynności kapłańskich.

Po jego śmierci w kwietniu 2008 r. wyszło na jaw, że prowadził podwójne życie i dopuszczał się nadużyć względem kleryków. Ponieważ sprawa nie była rozwiązana siłami zgromadzenia, interweniował papież.

We wrześniu 2010 r. mianował jednego ze swych współpracowników, przewodniczącego Prefektury Ekonomicznych Spraw Stolicy Apostolskiej, wówczas abp. Velasio De Paolis, papieskim delegatem dla Zgromadzenia Legionistów Chrystusa.

Delegat polecił sporządzić szczegółowy raport o sytuacji, także finansowej, zgromadzenia. Powołanie komisji jest konsekwencją przyjęcia wniosków z tego raportu i dowodzi konsekwencji Benedykta XVI w wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej sprawy, ale i sanacji zgromadzenia.

[b][b][b] KOMENTARZ BIBUŁY[/b][/b][/b]: O skandalach u Legionistów Chrystusa, BIBUŁA pisała już prawie dziesięć lat temu, jako pierwsze medium w języku polskim omawiające realny problem tego zgromadzenia oraz innych skandali seksualnych w Kościele [zob. np. Kryzys w Kościele Powszechnym na przykładzie sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Mini-analiza zagadnień homoseksualizmu - BIBUŁA, 2002.]

Przypomnijmy, że wobec ojca Marcial Maciel Degollado, założyciela zgromadzenia Legioniści Chrystusa (Legionaries of Christ – Legionarios de Cristo) od dawna utrzymywała się atmosfera pełna niejasności i już w 1956 roku miał on być odsunięty przez papieża Piusa XII od kierowniczych funkcji w założonym przez siebie Zgromadzeniu i wysłany do Hiszpanii, skąd jednak został w 1959 roku przywrócony przez Jana XXIII. Gdy przez lata nadsyłane do Watykanu informacje o nadużyciach seksualnych sięgających jeszcze połowy lat 40-tych, doprowadziły do kulminacyjnego momentu w 1998 roku, kardynał Józef Ratzinger miał rok później zatrzymać proces wyjaśniający. Miara przebrała się jednak w 2004 roku gdy do grupy ofiar dołączyło dodatkowych 100 osób twierdzących, że byli molestowani seksualnie jako nastoletni (najczęściej w wieku 10-16 lat) chłopcy. Ojciec Maciel zawsze zaprzeczał pomówieniom, mimo iż wielu prawników pracujących w imieniu Watykanu, twierdziło o bezspornych dowodach.

Jan Paweł II publicznie wskazał na o. Maciela jako na "przewodnika, wzór dla młodych". W 2004 roku Papież pogratulował o. Macielowi z okazji 60-lecia święceń kaplańskich za jego "ogromną, hojną i owocną kapłańską posługę".

Przez wszystkie lata ojciec Maciel należał do duchownych najgoręcej aprobowanych przez papieża Jana Pawła II. Towarzyszył Papieżowi w jego wizytach w Meksyku w 1979, 1990 i 1993 roku. Właśnie w 1993 roku Jan Paweł II publicznie wskazał na o. Maciela jako na “przewodnika, wzór dla młodych”. Wcześniej był on trzykrotnie delegatem papieskim na synody biskupów, w 2002 roku osobiście witał Papieża w Meksyku, a w 2004 roku Papież pogratulował o. Macielowi z okazji 60-lecia święceń kaplańskich za jego “ogromną, hojną i owocną kapłańską posługę”.

Według komunikatu watykańskiego, Kongregacja Nauki Wiary otrzymała w 1998 roku informacje o zarzutach o nadużyciach seksualnych o. Maciela. Zarzuty obejmują kilkudziesięcioletni okres. Jakkolwiek pierwsze doniesienia o nadużyciach seksualnych ukazały się w prasie w 1997 roku, to kilka z ofiar twierdzi, że próbowalo skontaktować się z papieżem Janem Pawłem II już w roku 1978 i później w 1989, kiedy to wysłali pocztą dyplomatyczną listy, na które jednak nie otrzymali odpowiedzi.

Wobec naporu faktów, listów i monitów wysyłanych do Watykanu w sprawie nadużyć seksualnych dokonywanych przez o.Maciea, postawa Jana Pawła II jakby zupełnie nie zauważającego całej sprawy, każe sądzić, że mamy do czynienia z jedną z dwóch możliwych wyjaśnień: albo Papież czynił to z pełną świadomością celem np. zachowania tzw. jedności Kościoła, czyli poświęcał dla iluzorycznej wizji rozpadającego się Kościoła liczne ohydne czyny prominentnego lecz wpływowego duchownego, albo – co wydaje się bardziej prawdopodobne – Jego najbliższe otoczenie nie dopuszczało go do tych informacji. W tym przypadku nijaki “drogi Stasiu” miałby bardzo, bardzo wiele do wyjaśnienia i wytłumaczenia. Niestety, nie tylko w tej sprawie.

Założony przez o. Maciela w 1941 roku Legion Chrystusa jest jednym z najbardziej rozwijających się zgromadzeń Kościoła. Posiada 650 księży i dwa i pół tysiąca seminarzystów. W jego świeckich strukturach Regnum Christi skupionych jest na świecie 50-tysięcy wiernych. Od 2001 roku Zgromadzenie prowadzi stronę internetową, mającą za cel obronę dobrego imienia swego założyciela. Po kilku latach obrony i tłumaczeń, w końcu i na tej stronie przyznano się do “błędów” swojego założyciela.

Jego “dobrego imienia” bronili znani neokonserwatyści amerykańscy, jak William Donohue, przewodniczący Ligii Katolickiej; ojciec Richard John Neuhaus (konwertyta z luteranizmu, założyciel pisma First Things, zresztą mocno propagowanego w Polsce); William Bennett (sprawujący kluczowe funkcje szefa różnych departamentów w administracji G.W.Busha), czy biograf Papieża Jana Pawła II – George Weigel.

Redakcja BIBUŁY
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Szczypior




Dołączył: 06 Mar 2013
Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:23, 30 Wrz '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kazek przytacza ważny tekst Bibuły. Oczywistym jest że święty (in spe) Karol Wojtyła aktywnie mataczył w sprawie nadużyć seksualnych w Kościele.

Na tyle, na ile słyszałem mass-media, one tradycyjnie łżą. Nikt nie zastanawiał się nad motywacją podejrzanych.

Można sobie wyobrazić księdza w wieku np. 27 lat, który osiąga erekcję na widok dziury w ścianie. Taki człowiek przeszedł dość twardą szkołę walki ze swoją seksualnością w seminarium i może mu odbijać. Może mu odbijać tym bardziej że jesteśmy otoczeni (pod)kulturą, która raczej nie promuje wstrzemięźliwości seksualnej.

Trudno mi uwierzyć że jakiś arcybiskup w bardziej zaawansowanym wieku cierpi na podobnie silny popęd seksualny. Chyba o tym pisałem, może nawet przywołałem nazwisko Williama F Kennedy'ego.

Jeśli chodzi o wyższy (i starszy wiekiem) personel Kościoła rzymskiego, tam nie chodzi o rozpustę. Tam raczej chodzi o magię.

William F Kennedy popełnił na ten temat książki. Pisał o tym posługując się metodologią naukową, był pracownikiem uniwersytetu i katolikiem. Parę tygodni temu został znaleziony martwy w swoim domu w dość dziwnych okolicznościach w wieku 47 lat. Jedną ze swoich książek poświęconych tej sprawie napisał we współpracy z trzema księżmi. Dzisiaj już cała czwórka jest martwa.

Stanley Kubrick pokazał nam trochę jak bawi się nowojorska oligarchia:




To samo robią ich koledzy z Hollywood. Kubrick należał do tego towarzystwa.

Magia wykorzystująca seksualność ma dużo wspólnego z magią wykorzystującą ofiary rytualne. To po prostu ta sama branża, specjalistami w tej dziedzinie są różne żydowskie sekty.

Te skandale to zapewne jeszcze jeden owoc sojuszu Kościoła rzymskiego ze Starszymi Braćmi w Wierze świętego (in spe) Karola Wojtyły.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:37, 28 Gru '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

J. E. Ks. Bp Józef Zawitkowski





znalezione w internecie


Niech będzie pochwalony
Pan Jezus Chrystus
i Pani
(gdyby nie Józef, byłaby panna z dzieckiem)
Maryja
Wietrzna DZIEWICA


Pani Maryja
Wietrzna DZIEWICA , Żona Pana Cieśli, imieniem Józef

- i
co Bóg złączył niechaj człowiek nie rozłącza!

Czy Matka Jezusa , to Żona Samego Pana Boga?
czy tylko cieśli Józefa?

Ciekawe dlaczego to,
Ojczym Józef, - nie nauczył swojego Pasierba Jezusa - zawodu
i ten musiał się brać za politykę?

Niby bez pracy nie ma kołaczy,
ale
przykład Pana Jezusa świadczy o tym , że całkiem dobrze można bez pracy dożyć co najmniej 33 lat!

.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:54, 28 Gru '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

że są jakieś sieroty po papieżu to nie słyszałem,
bo o WDOWIE, to słyszał chyba każdy Smile
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:12, 28 Gru '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:
że są jakieś sieroty po papieżu to nie słyszałem,
bo o WDOWIE, to słyszał chyba każdy Smile




Newsweek.pl


ks. Kazimierz Sowa
Sieroty po papieżu
12-04-2012 , ostatnia aktualizacja 13-04-2012 15:26
10
Jan Paweł II podczas pielgrzymki do ojczyzny w Tatrach fot. PAP archiwum

Siedem lat temu Polska była pogrążona we łzach i smutku. W szczerych łzach i prawdziwym smutku, bo straciła papieża rodaka, interreksa, ostatni akceptowany niemal przez wszystkich autorytet i kompas wyznaczający kierunek wyborów nie tylko moralnych i religijnych, lecz często także społecznych i politycznych.

Nad trumną Jana Pawła II pojednali się prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, na placu św. Piotra klęczała posłanka Joanna Senyszyn, a Janusz Palikot, który wkrótce miał prosić o pomoc Pana Boga podczas poselskiego ślubowania, fundował abp. Życińskiemu► stypendia dla młodzieży i zakładał dla pokolenia JP2 arcykatolicki tygodnik „Ozon”. Nie brakowało ludzi, którzy pierwszy raz po wielu latach klękali przy konfesjonale lub nadrabiali zaległości w życiu religijnym. Nawet zwaśnieni i nienawidzący się kibole ślubowali (niestety, na krótko) zgodę. Co więcej, późniejszy sukces wyborczy PiS próbowano także tłumaczyć „wiosną Polaków” i przebudzeniem religijnym po śmierci papieża. Pokonana Platforma ogłaszała istnienie Kościoła łagiewnickiego, w którym odnajdywała źródło inspiracji. Wszystko miało być inne. Inna miała być Polska, a nawet polski Kościół, depozytariusz papieskiej spuścizny i jego nauczania.

Coś się skończyło
Kiedy przed rokiem, niemal w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II►, zapytano Polaków o rolę papieża w naszym życiu, ponad 80 proc. uznało, że był on nie tylko przywódcą Kościoła, lecz także przewodnikiem, który nas odmienił.

Ale większość myśli o papieżu bardziej przez sentyment i emocje, a znacznie mniej przez pryzmat wiary.

Siedem lat temu powszechnie przewidywano, że śmierć Jana Pawła II zmieni nasze życie,
a polski Kościół uczyni ośrodkiem reewangelizacji całej Europy.

Próbując określić, kim są dziś Polacy bez „swojego papieża”, trzeba sobie zadać pytanie, czy jesteśmy tylko sierotami nostalgicznie wspominającymi
„naszego Ojca Świętego”, czy wręcz przeciwnie – potrafimy korzystać z dziedzictwa jego nauczania.
==================================
OdchodZImy od epoki magii
Nadal jesteśmy w epoce magii i wiary
Przed nami długa droga:
Poprzez epokę WIARY I ROZUMU ,DO


-Do epoki rozumu jeszcze długa,
bardzo długa droga!

_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:27, 29 Gru '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie ma opcji.

Polska, zniewolona uwsteczniającym myśleniem i zewnętrznym sporem, romantyczną wiarą, że da się wskrzesić Syrenę Meluzyna, bez podstaw w zarządzaniu?


Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:38, 29 Sie '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JAK ZWYKLE W PIĄTEK
ZMARŁ OBYWATEL WATYKANU!

CHOROWAŁ NA PEDOFILIĘ!

https://www.google.pl/search?q=weso%C5%8.....sAH68b2ADA

Józef Wesołowski nie żyje.
Oskarżony o pedofilię były nuncjusz
zmarł
w Rzymie


28-08-2015 , ostatnia aktualizacja 28-08-2015 13:31


Józef Wesołowski


Były arcybiskup Józef Wesołowski, który był oskarżany o pedofilię
i oczekiwał na proces w Watykanie,
zmarł w piątek o 5 rano - informuje Catholic News Service.

Śmierć byłego arcybiskupa Józefa Wesołowskiego potwierdziło też biuro prasowe Watykanu.

W komunikacie prasowym Sekretariat Stanu podał,
że został on znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.

„Prokurator watykański
nakazał przeprowadzenie sekcji zwłok.

Papież Franciszek został należycie o wszystkim poinformowany”
- brzmi komunikat.

Według oficjalnych informacji
wstępne oględziny wskazują,
że[b] śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych.[/b]

Wcześniej informacje o śmierci 67-letniego Wesołowskiego,
któremu ze względu na oskarżenie o pedofilię,
papież Franciszek odebrał godność biskupią,
potwierdził także Piotr Studnicki
- polski ksiądz pracujący w Rzymie.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:03, 31 Sie '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



kliknij

https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hph.....e=5676ED6C
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kaczafi




Dołączył: 04 Lis 2014
Posty: 855
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:23, 31 Sie '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Prezes Fundacji Moja Dominikana Katarzyna Izydorczyk opowiada o życiu na Dominikanie, różnicach kulturowych i sprawie polskich księży oskarżonych o pedofilię. – Arcybiskup Wesołowski miał teorię, że każdy człowiek ma nad nosem, na czole taki gruczoł, który odpowiada za pociąg seksualny. Ponieważ na Dominikanie jest bardzo gorąco, to jest on u Dominikańczyków bardzo nagrzany i dlatego są tacy chętni do seksu – mówi „Newsowym” Izydorczyk.


Katarzyna Turos : W sobotę miała się rozpocząć rozprawa przeciwko oskarżonemu o pedofilię byłemu już abp. Józefowi Wojciechowskiemu w sądzie watykańskim. W polskich mediach dość dużo się o tym mówi. A jak sprawa dwóch księży, Wojciechowskiego i Gila, wygląda obecnie na Dominikanie, czyli w państwie, w którym pełnili służbę?

Katarzyna Izydorczyk: Bardziej zaszkodził wizerunkowi Wesołowski, bo to był jednak nuncjusz papieski. Ta sytuacja trochę też zaszkodziła Polakom, którzy tam mieszkają. Na Dominikanie Polska nie ma żadnej placówki dyplomatycznej. I my, Polacy zawsze mieliśmy takie poczucie, że jeżeli coś się stanie, to mamy polskich księży, nuncjusza, do którego możemy się zwrócić i również możemy się powołać na Jana Pawła II. Teraz jesteśmy tam trochę sami sobie zostawieni. Moja fundacja miała bardzo duże problemy na samym początku jak to wyszło na Dominikanie.

Dominikańczycy zmienili stosunek do Polaków?

Jak wybuchła afera, to w ogóle nie chcieli z nami rozmawiać. Ksiądz Gil miał fundację i też robił coś dla dzieci dominikańskich. Więc często słyszałam: „fundacja z Polski, tak jak księdza Gila”. Teraz na szczęście to już trochę przycichło.

Myślę, że żeby dobrze zrozumieć tę sprawę warto najpierw poznać różnice kulturowe i światopoglądowe między Polską a Dominikaną. Może Pani o tym opowiedzieć?

Zawsze to wszystkim podkreślam, że nie można oceniać jednej kultury poprzez pryzmat drugiej kultury. Dla nas Europejczyków Dominikańczycy są absolutnie skażeni seksem i uważają, że za seks i za pieniądze można wszystko kupić. To jest bardzo mylne. Na Dominikanie kluczowa jest „hierarchia koloru skóry”. Im bielszy jest człowiek, tym jest wyżej postawiony i ma od razu lepsze życie. Często jest tak, że kobieta – Dominikanka, która jest ciemna, widzi białego turystę i od razu próbuje go złapać na to, żeby on przez tydzień z nią żył. To dla nas jest dziwnie, ale ona robi chce zajść z nim w ciąże, dlatego że wie, że to dziecko będzie wyżej w hierarchii. Tu chodzi lepszy status życiowy dla niej i dla dziecka. Dla nas to zupełnie niewyobrażalne.

Podejście do dzieci też jest inne niż w Europie?

Dla nich wszystkie dzieci są nasze, ale również wszystkie dzieci są ulicy. My mamy zakodowane, że jak mi się rodzi dziecko, to ja za nie odpowiadam do końca życia. A na pewno muszę je wykształcić i się nim opiekować. Natomiast na Dominikanie dzieci się rodzą, jest ich dużo, ale rodzice nie przywiązują się do nich aż tak, jak u nas w Europie. Dominikańskie dziecko sobie chodzi po ulicy, śpi jednej nocy w jednym domu, a następnej w innym. I nikogo to nie dziwi, że np. dziecko nie wraca przez trzy dni do domu. Kolejna rzecz bardzo ważna w ich kulturze to dotyk. Obściskiwanie się jest czymś na porządku dziennym. Jak np. wsiadam do autobusu, który jest kompletnie pusty, a na następnym przystanku wsiada jakaś kobieta, to siada od razu obok mnie i styka się ze mną ramieniem. Ja nie raz byłam w szoku Tym bardziej, że jest upalnie, więc mogłaby gdzieś usiąść z boku, a ona się styka ze mną ramieniem. Ale oni kochają się dotykać. To jest po prostu wyraz tego, że mnie lubi. I teraz proszę sobie wyobrazić białych ludzi, którzy tam przyjeżdżają, którzy tego nie wiedzą i dochodzą to wniosku, że ci ludzie im wchodzą do łóżka. Jeżeli zwykły biały człowiek ma takie poczucie, to co dopiero ksiądz, który powiem brutalnie: z założenia nie uprawia seksu i może być bardzo narażony na takie pokusy. A dominikańskie dzieci lgną do księży, bo ich zwyczajnie lubią, ufają im. I dlatego się przytulają. Dzieciom na pewno nie chodzi o seks.

Czyli Dominikańczycy są po prostu bardziej otwarci w kontaktach z obcymi?

Tak. Oni się kochają obściskiwać, kochają widzieć innego człowieka, tańczyć z nim. Między innymi właśnie tej ich radości życia moja fundacja uczy polskie dzieci. Wyjeżdżamy na Dominikanę, gdzie one widzą naprawdę skrajną biedę, ale w tym wszystkim widzą też niesamowite szczęście i uśmiech. Przed wyjazdem z uczniami na Dominikanę przez rok uczę ich tych różnic kulturowych. Dzieciaki muszą np. wykonywać różne ćwiczenia, zadania, które je uwrażliwiają na drugiego człowieka. Wyrabiam w nich takie poczucie, że naprawdę nie można oceniać innych kultur poprzez niektóre zachowania, które nam mogą wydawać się dziwne. I dziwię się, że księża nie przechodzą takiego szkolenia.

Miała Pani okazję poznać arcybiskupa Wojciechowskiego. Jakie zrobił na Pani wrażenie?

Rozmawiałam z nim pięć lat temu. Znajomy ksiądz zadzwonił do mnie i powiedział, że przyjechał z Watykanu jakiś ich kolega i razem z nuncjuszem i z Gilem jeżdżą sobie po Dominikanie. Chcieli przyjechać do mnie do knajpki, którą wtedy prowadziłam. I przyjechali. Wszyscy byli w cywilu. Jak się odezwałam do niego to absolutnie mnie ustawił, że mam się do niego zwracać z tytułami. A on mnie mówił na „ty”, mimo że mnie widział pierwszy raz. Dlatego wydawał mi się zarozumiałym, obrzydliwym bucem. Niezwykle pewnym siebie, który jak machnie palcem to wszystko ma. Zupełnie odwrotne wrażenie wywarł na mnie Gil. Jednak najbardziej zszokowało mnie to, co Wesołowski powiedział. Wysnuł teorię, że każdy człowiek ma nad nosem, na czole taki gruczoł, który odpowiada za pociąg seksualny. Ponieważ na Dominikanie jest bardzo gorąco, to jest on u Dominikańczyków bardzo nagrzany i dlatego są tacy chętni do seksu. Gdy to usłyszałam, to myślałam, że on sobie żartuje. Ale ponieważ reszta księży zaczęła przytakiwać „no tak, tak..” i zaczęli to analizować, to zamilkłam z zażenowania.

Jak to się stało, że ta sprawa wyszła na jaw?

Wesołowski miał notę dyplomatyczną i przewodził listy dyplomatyczne. Doszły mnie słuchy, że podejrzewano, że przewozi on też narkotyki do Watykanu. W związku z tym zaczęto go śledzić. I trafiono przez przypadek na to, że on chodzi na plażę dla pedofilów. W stolicy jest taka plaża, gdzie dzieciaki wiedzą, że jak tam pójdą, to zarobią pieniądze, żeby nie być głodnymi. A tam się spotykają pijani ludzie – pedofile – którzy właśnie te dzieci wykorzystują. I podobno tak go złapano. Ponieważ się nie przyznawał to zaczęto przyduszać księży, którzy wokół niego się otaczali i jeden sypnął. Przyznał się, że jest pedofilem i pociągnął za sobą Gila. Powiedział, że Gil jest partnerem Wesołowskiego. I tak złapali też Gila.

Wydaje się, że Dominikańczycy od razu wydali wyrok, dla nich to było oczywiste. Wyrok sądu nie był im potrzebny. Myśli Pani, że mimo wszystko czekają na wyrok sądu watykańskiego?

Nie. Oni ich po prostu osądzili, skreślili i już zupełnie ich to nie interesuje. Myślę, że oni nawet nie wiedzą, że jest taki proces, myślę że nawet nie wiedzą, że Gil siedzi w więzieniu."


http://newsowi.pl/aktualnosci/694-izydor.....ikanczykow


To nie wszystko :

"Tymczasem w komunikatach o jego zgonie oraz o wynikach sekcji zwłok pojawił się tytuł arcybiskupa. W niedzielę agencja ANSA, powołując się na wiarygodne źródła, poinformowała, że przed zamknięciem trumny ubrano zmarłego w sutannę, a na palec włożono mu pierścień biskupi. Wygląda to, zdaniem obserwatorów, na niezrozumiałą próbę jego rehabilitacji. Jeżeli by podczas mszy żałobnej na trumnie Wesołowskiego znalazła się mitra - biskupie nakrycie głowy - mogłoby to bardziej jeszcze zdezorientować opinię publiczną."

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,W.....omosc.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Sieroty po Karolu z Wadowic
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile