|
Autor
|
Wiadomość |
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:15, 20 Maj '08
Temat postu: Hipnoza |
|
|
Co sądzicie na temat hipnozy ?
Moim zdaniem 99% tego co widzimy to zwykli oszuści.
Hipnotyzerów można podzielić na dwie grupy:
1. Osoby, które robiły karierę w cyrku,
2. Osoby, które zajmują się bioenergoterapią, różdżkarstwem itp.
Wszystkie znane motywy z wysztywnieniem ciała, to znane sztuczki cyrkowe. Podobnie jak lewitacja nad ziemią.
Oczywiście nie przeczę, że hipnoza nie jest możliwa. Ale 99 procent pokazów, to sztuczki cyrkowe.
Oczywiście pokazy hipnotyzerów możemy podzielić na dwa rodzaje:
1. To pokaz, w którym hipnotyzer hipnotyzuje kogoś, no i ten ktoś albo wspomina sobie dzieciństwo, albo robi się twardy jak deska, albo miękki jak flak, wbija w niego szpilki, przypala go ogniem, a ten nic. Publiczność obserwuje co robi hipnotyzer z kimś. To najczęściej spotykana hipnoza.
2. To hipnoza w której wszyscy na sali są zahipnotyzowani. Np. hipnotyzer ucina komuś głowę, my myślimy, że to prawda, ale tak naprawdę jesteśmy zahipnotyzowani, więc nam się wydaje. Tego typu pokzaów jest znacznie mniej, choć niektórzy o nich wspominają.
Zauważyłem, że wraz z rozwojem cywilizacji pokazów hipnotycznych jest coraz mniej, są wręcz rzadkością. W związku z tym pytanie. Czy ktoś z Was był kiedyś zahipnotyzowany, lub widział jak ktoś zostaje zahipnotyzowany. Opiszcie swoje relacje.
Sam osobiście nigdy nie miałem takiej przyjemności. Hipnozę znam tylko z opowieści, z filmów i telewizji.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pablo-ya
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 179
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:03, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Ja byłem zahipnotyzowany niejednokrotnie, udało mi się nawet 2-ie osoby zahipnotyzować.
Cytat: | 2. To hipnoza w której wszyscy na sali są zahipnotyzowani. Np. hipnotyzer ucina komuś głowę, my myślimy, że to prawda, ale tak naprawdę jesteśmy zahipnotyzowani, więc nam się wydaje. Tego typu pokzaów jest znacznie mniej, choć niektórzy o nich wspominają. |
Obejrzyj se Captive Minds tam jest o tym dużo informacji oraz nagrane seanse.
Cytat: | Zauważyłem, że wraz z rozwojem cywilizacji pokazów hipnotycznych jest coraz mniej, są wręcz rzadkością. |
Ciężko się dziwić. Co to za bajer skoro w USA i Europie Zachodniej dentysta już nie podaje zastrzyku przeciwbólowego, tylko hipnotyzuje pacjenta. Hipnoza spowszedniała, nie jest jak kiedyś owiana tajemnicą, wszyscy wiedzą że trans to tylko stan podniesionej aktywności umysłu i jednoczesnego wysokiego odprężenia ciała.
_________________ http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:22, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro, to co opisałeś to nie jest hipnoza, tylko "pokazówka" tego co można z zahipnotyzowanym człowiekiem uczynić.
Pablo-ya napisał: | wszyscy wiedzą że trans to tylko stan podniesionej aktywności umysłu i jednoczesnego wysokiego odprężenia ciała. |
I "wszyscy" wiedzą źle. Trans to stan zawężonej świadomości, któremu towarzyszy napięcie w ciele. Trans hipnotyczny to tras, w którym dodatkowo występuje wysoka podatność na sugestię. Pisząc o napięciu w ciele nie mam na myśli napięcia (ściągnięcia) mięśni. Jest to takie napięcie, które np. pojawia się w momencie "oczekiwania na coś", "gotowości".
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pablo-ya
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 179
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:27, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
@dr02d2u źródełko jakieś??
Bo nie sądzę byś Ty wiedział lepiej od dr Rachel Copelan i Gordona Milne'a...
Chyba że jesteś znanym i cenionym psychoterapeutą...
Po za tym pierwszy raz słyszę taką dziwną definicję i takie określenia co do hipnozy. Byłeś kiedyś zahipnotyzowany??
A jeżeli oczekujesz na coś to twoje napięcie raczej nie ma charakteru napięcia na ciele, tylko na umyśle.
dr02d2u napisał: | AQuatro, to co opisałeś to nie jest hipnoza, tylko "pokazówka" tego co można z zahipnotyzowanym człowiekiem uczynić. |
Czyli co pokazówka, tak w stanie świadomym a osoby grają jak aktorzy?? Chyba jednak to jest hipnoza, tzw. hipnoza estradowa.
_________________ http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:33, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pablo-ya
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 179
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:37, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
wikipedia napisał: | Jest pogłębionym stanem koncentracji - a poprzez to ograniczeniem spostrzegania tego, co jest poza polem koncentracji |
To zdanie dobrze oddaje charakter stanu hipnozy. Hipnoza polega na wyłączeniu świadomości, przez co informacje trafiają wprost do podświadomości, z czego wynika wysoka podatność na sugestie.
_________________ http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:38, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pablo-ya
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 179
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:49, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Raczej hipnoza, choć niezłą szopkę hipnotyzer odstawia. W sumie t trudno powiedzieć. W każdym razie tego typu sugestie są nieetyczne, i nie powinno się ich wysuwać bez świadomej zgody hipnotyzowanego.
W sumie jeśli to nie ściema to hipnotyzer musi być dobry, głęboko ich zaindukował że takie rzeczy bez chwili oporu robili.
_________________ http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:22, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Pablo-ya napisał: | @dr02d2u źródełko jakieś??
Bo nie sądzę byś Ty wiedział lepiej od dr Rachel Copelan i Gordona Milne'a...
|
Jeśli oni o hipnozie mówią to co Ty napisałeś, to tak, wiem lepiej od nich. Źródło? Moje własne doświadczenia, obserwacje i przemyślenia.
Pablo-ya napisał: |
Chyba że jesteś znanym i cenionym psychoterapeutą...
|
Znanym być nie chcę. A cenionym? Pewnie przyjdzie taki czas.
Pablo-ya napisał: |
Po za tym pierwszy raz słyszę taką dziwną definicję i takie określenia co do hipnozy. Byłeś kiedyś zahipnotyzowany??
|
Kilka osób usiłowało to zrobić (na szczęście nie udało im się). Sam też wprowadzałem się w ten stan (i co istotne - wyprowadzałem) z zachowaniem przytomności umysłu.
Pablo-ya napisał: |
A jeżeli oczekujesz na coś to twoje napięcie raczej nie ma charakteru napięcia na ciele, tylko na umyśle.
|
Wszystkie napięcia w umyśle "napinają" ciało.
Pablo-ya napisał: |
dr02d2u napisał: | AQuatro, to co opisałeś to nie jest hipnoza, tylko "pokazówka" tego co można z zahipnotyzowanym człowiekiem uczynić. |
Czyli co pokazówka, tak w stanie świadomym a osoby grają jak aktorzy?? Chyba jednak to jest hipnoza, tzw. hipnoza estradowa. |
Chodzi mi o to, że AQuatro nie opisał hipnozy, czyli czym w istocie ona jest, tylko opisał "szoł" "estradowych" hipnotyzerów.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tańcząca
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:33, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
D.A.S.
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 36
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:23, 20 Maj '08
Temat postu: |
|
|
sam osobiście bardzo dużo swojej uwagi poświęciłem temu tematowi mam za sobą dużo przerobionej teorii i nie jednokrotnie hipnotyzowałem aż do momętu gdy odkryłem jak bardzo potężną może być hipnoza.
moło brakowało jak po przez trans hipnotyczny nie okaleczyłem swego brata a mianowicie odebrałem mu władanie w reku i zapomniałem a ze chciałem troche dłużej op eksperymentować dłużej niż wcześniej.
trans trwał około 5 godzin a ja o mało co nie zapomniałem oddać mu władze w ręku.
hipnoza istnieje sam ją doświadczyłem nie jednokrotnie ale ona wiąże się z dużą odpowiedzialnością a ci estradowi hipnotyzerzy wykorzystują swoją wiedz w tym temacie nie odpowiedzialnie.
a hipnoza jest najbardziej efektywna po przez zmiany świadomości w umyśle bez wyprowadzania petenta z hipnozy.
_________________ Można okłamać mówiąc samą prawdę…
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zulugula
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 865
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:47, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro weź poczytaj najpierw, sprawdź na sobie (autohipnoza), a nie wymyślaj, że hipnoza to domena cyrkowców i różdżkarzy.
Cytat: | Sam osobiście nigdy nie miałem takiej przyjemności. Hipnozę znam tylko z opowieści, z filmów i telewizji. |
Cytat: | Podobnie jak lewitacja nad ziemią |
No właśnie widać. Za dużo filmów.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:03, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
zulugula napisał: | a nie wymyślaj, że hipnoza to domena cyrkowców i różdżkarzy. |
A kogo ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zulugula
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 865
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:47, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
O środowisku lekarskim zapomniałeś. Hipnoza to potężne narzędzie. Dlatego nie jest to jakieś tabu. Ludzie myślą, że to jakieś sztuczki, albo czary mary, albo jakiś inny new age, bo tak jak Ty wiedzą tyle co z filmów.
Sama możliwość znieczulenia, czy powstrzymania krwawienia pokazuje ogromną przydatność. A to tylko początek.
W psychologi/psychiatrii, hipnoza to standard, trzeba znać bo ani rusz. Nie zawsze musisz stosować, ale to potężne narzędzie do zmian, czy też uzyskiwania informacji więc jest więcej niż przydatne.
Dziwi mnie fakt, że tak wielu ludzi ma właśnie takie stereotypowe pojęcie o hipnozie.
A pokazy estradowe nie są udawane, przynajmniej te na żywo, ze szczekaniem, zapominaniem, znieczuleniem, usztywnieniem, śpiewaniem od tyłu, czy mówieniem po Chińsku (oczywiście nikt nie będzie mówił po prawdziwym Chińsku, chyba że zna jezyk), halucynacjami.
Jeśli jesteś odpowiednio podatny to wszelkie powyższe rzeczy można przetestować na sobie. Oczywiście mniej podatne osoby również wykonają niektóre elementy np. sztywnienie czy też samoczynną lewitację ręki. Za to gorzej będzie z halucynajcami.
Musisz pamiętać o tym, że wszelkie informacje są przetwarzane przez mózg, a percepcja oparta jest na tym w co wierzymy. Hipnoza to taki centralny dostęp do tych filtrów i wierzeń.
Cyrkowe pokazy, ala magicy to sztuczki. Ten fragment o lewitaji .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:14, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
A jakie to ma dla Ciebie znaczenie? Po co pytasz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:02, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Chciałbym znać prawdę. . Nie przeczę, że hipnoza nie istnieje.
Ale uważam, że większość tego co widzimy to sztuczki.
Nie mam teraz linku do filmu.
Ale widziałem taki film, jak w rzędzie siedziało na krzesłach chyba z 20 studentów. Hipnotyzer podchodził do każdego i śpisz, śpisz, śpisz.
Wszyscy padali jak muchy i zginali się w pół, spali. Nikt jednak nie zleciał ze stołka i nie rozwalił sobie ryja. A przecież prawo ciążenia w trakcie hipnozy chyba obowiązuje...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pablo-ya
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 179
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:17, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
dro2d2u napisał: | Jeśli oni o hipnozie mówią to co Ty napisałeś, to tak, wiem lepiej od nich. Źródło? Moje własne doświadczenia, obserwacje i przemyślenia |
Tak mówią to co napisałem, tak ją definiują i ja również dzięki swoim doświadczeniom, obserwacjom i przemyśleniom mogę podpisać się pod ich słowami.
dro2d2u napisał: | Znanym być nie chcę. A cenionym? Pewnie przyjdzie taki czas. |
I życzę Ci, sobie i temu forum tego z całych sił. Bardzo dobrze byłoby gdyby mógł tutaj przedstawiać swoją opinie ceniony specjalista.
dro2d2u napisał: | Kilka osób usiłowało to zrobić (na szczęście nie udało im się). Sam też wprowadzałem się w ten stan (i co istotne - wyprowadzałem) z zachowaniem przytomności umysłu. |
No, na szczęście hipnoza ma to do siebie że kogoś kto być zahipnotyzowany nie chce, zahipnotyzować się nie da. Choć współczesna reklama ucieka się do podłych sztuczek dzięki którym wymusza na nas tą zgodę.
A w wyprowadzaniu się ze stanu hipnozy nie widzę nic trudnego i szczególnego. Powiedziałbym że to jeden z łatwiejszych elementów.
dro2d2u napisał: | Wszystkie napięcia w umyśle "napinają" ciało. |
Tu będę polegał na twojej opinii. Bo logicznie myśląc to jeżeli wszystkie napięcia w umyśle "napinają" ciało, to nie wiedzę różnicy między napięciu w oczekiwaniu a takim napięciem które napina mięśnie. Bo co innego może się napiąć, skóra?? kości??
dro2d2u napisał: | Chodzi mi o to, że AQuatro nie opisał hipnozy, czyli czym w istocie ona jest, tylko opisał "szoł" "estradowych" hipnotyzerów |
Może i czepiam się słówek, ale jeżeli opisał show z hipnozą to jednak opisał hipnozę. Bo jest ona głównym elementem tego show.
AQuatro napisał: | Ale widziałem taki film, jak w rzędzie siedziało na krzesłach chyba z 20 studentów. Hipnotyzer podchodził do każdego i śpisz, śpisz, śpisz.
Wszyscy padali jak muchy i zginali się w pół, spali. Nikt jednak nie zleciał ze stołka i nie rozwalił sobie ryja. A przecież prawo ciążenia w trakcie hipnozy chyba obowiązuje... |
W tym przypadku pewnie każdemu z nich profesorek dał sugestię co do tego w poprzedniej sesji. Powiedział na przykład że jeżeli podejdę do ciebie i zrobię jakiś określony gest i powiem śpij to od razu wpadniesz w trans. Mógł dać też sugestię co do upadania, ale przecież podczas hipnozy nikt nie jest maszyną wykonującą wszystkie sugestie, myśli i analizuje sugestie, może się obudzić jeżeli tylko zapragnie lub nie wykonać niechcianej sugestii. Więc może pomyśleli i upadli bezpiecznie. Oczywiście im trans głębszy tym większe posłuszeństwo.
Bezwzględne posłuszeństwo da się wymusić stosując jednocześnie hipnozę i jakieś farmaceutyki. Robili tak m. in. hitlerowcy. Dawali zastrzyk, i pacjent nie opierał się przed transem, wykonywał wszystkie sugestie, nawet po długim czasie(np. film ,,Telefon" z Charlesem Bronsonem).
P.S. W sumie to hipnoza jest trochę inaczej odczuwalna dla każdego człowieka, każdej osobowości, więc nie będę się dłużej kłócił o tą definicję. Możliwe że ty tak to odczuwasz. Jeżeli o mnie chodzi to odczuwam to tak jak bym oderwał się od ciała i zawisł jakieś 0,5 m nad nim.
_________________ http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:46, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
AlQuatro - po pierwsze zanim ci cokolwiek powiem o hipnozie to musisz zrozumieć czym jest. Bez zrozumienia tego będziesz cały czas się upierał że to sztuczki chociaż będziemy mówili o dwóch różnych rzeczach.
AlQuatro napisał: | Ale uważam, że większość tego co widzimy to sztuczki. |
Te wszystkie pokazy to tzw. hipnoza sceniczna. Demonstrowanie efektów jakie może przynieść hipnoza. Mówiąc w skrócie hipnoza to stan w którym umysł jest skoncentrowany na jednej rzeczy a jeśli jest skoncentrowany na słowach hipnotyzera to po prostu je pożera . Można też pod definicje hipnozy podpiąć zmiany jakie są wprowadzane podczas niej.
Jeśli chodzi i prawdziwą hipnozę a nie sceniczną to mogę cię zapewnić że hipnotyzowałem się dziesiątki razy i działało bardzo skutecznie. Ale co ja ci będę gadał. Sam sprawdź czy to działa czy nie. Wejdź na Forum NLP Polska albo tu:
http://www.transmisja.nscenter.pl/
Dwie chyba najlepsze strony o hipnozie. Sprawdzone osobiście przeze mnie .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:02, 26 Maj '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro, rozumiem że sedno całego problemu sprowadza się do:
1. Czy hipnoza faktycznie istnieje.
2. Jeśli hipnoza istnieje, to czy ludzie biorący udział w publicznych pokazach hipnotyzerów faktycznie są zahipnotyzowani.
3. Jakie zachowania ludzkie w trakcie tych pokazów to skutki hipnozy a jakie to "sztuczki".
Ad.1
Jak już wiele osób Ci pisało, odpowiedź na to pytanie możesz znaleźć sam stosując jedną z metod autohipnozy. Bazowanie na filmach z YouTube to droga do nikąd. Ja jednak nie polecam stosowania hipnozy. W ogóle nie polecam wprowadzania się w jakikolwiek stan transu. Jak sam napisałem, trans to stan zawężonej świadomości, a jeśli nie ma takiej konieczności, to po co ją zawężać?
Ad.2
Nigdy nie byłem na tego typu pokazie. Bazując jedynie na swej wiedzy w tym temacie (oraz analizując nagrania z takich pokazów) mogę stwierdzić, że część tych osób z całą pewnością wpada w trans i ulega sile sugestii hipnotyzera. Pozostała część ulega wpływowi zahipnotyzowanych osób, co w konsekwencji powoduje popadnięcie w trans. Suma summarum w pewnym momencie wszyscy są zahipnotyzowani.
Ad.3
Cytat: | Ale widziałem taki film, jak w rzędzie siedziało na krzesłach chyba z 20 studentów. Hipnotyzer podchodził do każdego i śpisz, śpisz, śpisz.
Wszyscy padali jak muchy i zginali się w pół, spali. Nikt jednak nie zleciał ze stołka i nie rozwalił sobie ryja. A przecież prawo ciążenia w trakcie hipnozy chyba obowiązuje... |
Bo widzisz, to nie jest tak że oni spali. W istocie, oni udawali że śpią. Tylko że oni będąc w hipnotycznym transie nie mogli postąpić inaczej. Jeśli to zrozumiesz, to zrozumiesz sedno hipnozy i relacji hipnotyzer - zahipnotyzowany.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:36, 26 Maj '08
Temat postu: |
|
|
@Pablo-ya, z tego piszesz wnioskuję, że wrzucasz do jednego "wora" z napisem "hipnoza/trans" wszystkie odmienne stany świadomości.
A tak nie jest. Są zasadniczo dwa przeciwstawne sobie stany świadomości.
1. trans
2. relaksacja
W skrócie. Im bardziej intensywny stan transu tym bardziej zawężona świadomość. A im bardziej pogłębiony stan relaksacji tym świadomość szersza. Pisząc o stanie relaksacji nie mam na myśli osiągnięcia "zwiotczenia mięśni", ale wolnego od napięć ciała i wyciszonego umysłu.
Pablo-ya napisał: | No, na szczęście hipnoza ma to do siebie że kogoś kto być zahipnotyzowany nie chce, zahipnotyzować się nie da. Choć współczesna reklama ucieka się do podłych sztuczek dzięki którym wymusza na nas tą zgodę. |
Niestety, ale prawie każdego da się zahipnotyzować. To tylko kwestia umiejętności. Są tacy (na szczęście bardzo rzadcy) specjaliści, którzy prowadząc zwykłą rozmowę i wykonując zwykłe gesty potrafią wprowadzić człowieka w trans tak, że ten się nawet nie zorientuje. Dość oporni na stan hipnozy (albo świadomi siebie ludzie) mogą się zorientować, że coś się z nimi dzieje nie tak. Wtedy pozostaje im po prostu oddalić się od takiego człowieka.
Pablo-ya napisał: | A w wyprowadzaniu się ze stanu hipnozy nie widzę nic trudnego i szczególnego. Powiedziałbym że to jeden z łatwiejszych elementów. |
Niekoniecznie. Będąc w głębokim transie sugestia wyjścia z hipnozy, może być tylko sugestią wyjścia, której ulegniemy w ten sposób, że uznamy że już wyszliśmy z transu. A w rzeczywistości wyjść z transu dopiero kilka godzin później (np. po przespanej nocy). W skrajnych przypadkach jeśli ktoś autohipnozę praktykuje regularnie można nie wyjść wcale.
Pablo-ya napisał: | dro2d2u napisał: | Wszystkie napięcia w umyśle "napinają" ciało. |
Tu będę polegał na twojej opinii. Bo logicznie myśląc to jeżeli wszystkie napięcia w umyśle "napinają" ciało, to nie wiedzę różnicy między napięciu w oczekiwaniu a takim napięciem które napina mięśnie. Bo co innego może się napiąć, skóra?? kości?? |
Tak chodzi mi o napięcie mięśni.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:03, 26 Maj '08
Temat postu: |
|
|
dr02d2u napisał: | Bo widzisz, to nie jest tak że oni spali. W istocie, oni udawali że śpią. Tylko że oni będąc w hipnotycznym transie nie mogli postąpić inaczej. Jeśli to zrozumiesz, to zrozumiesz sedno hipnozy i relacji hipnotyzer - zahipnotyzowany. |
Nie mogę tego jakoś ogarnąć...
Co do hipnozy scenicznej, to będę się upierał, że jest to oszustwo.
Są wszelkie elementy na to wskazujące. Weźmy np. Kaczorowskiego.
Z nikąd pojawia się przeciwnik, inny hipnotyzer, który napędza atmosferę. Mówiąc, "nie wolno panu używać tej techniki hipnozy, to zakazane !"
Hipnotyzer oczywiście mówi, wiem co robię, spadaj dziadu. Oczywiście hipnotyzer chce zahipnotyzować panią Drzyzgę, ona na to: nie nie zgadzam się, nie wolno panu....
Show jak jasna cholera. Ma to za zadanie nakręcić chyba widza do granic możliwości. Jedyne co hipnotyzer faktycznie robi to jest w stanie udźwignąć faceta. Tutaj go podziwiam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zulugula
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 865
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:09, 27 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Nie możesz tego ogarnąć, ponieważ brak Ci elementarnej wiedzy w tym temacie i z tego co widzę od 20 mają tj. od założenia tego tematu nic się nie zmieniło.
_________________ http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:29, 29 Maj '08
Temat postu: |
|
|
dr02d2u napisał: | A tak nie jest. Są zasadniczo dwa przeciwstawne sobie stany świadomości.
1. trans
2. relaksacja
|
Ja zawsze kiedy jestem w transie jestem bardzo zrelaksowany. I to raczej nie zawężenie świadomości tylko skierowanie jej do wewnątrz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sdsw
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 60
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:51, 29 Maj '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro poczytaj sobie jakakolwiek ksiazke na temat wykorzystywania hipnozy w psychoterapii. To nie jest jakas bajka, tylko powszechnie wykorzystywana metoda w terapii. Gdziesz czytalem o tym ze pewnego czlowieka pod wplywem hipnozy cofnieta do samych narodzin, ta osoba wymienila wszystko co widziala czyli sale porodowa, jej wyposazenie, jakies obrazy itp. wszystko udalo sie spr w jakichs archiwalnych zdjeciach tego szpitala. Oczywiscie znajda sie glosy mowiace ze to pewnie spisek hipnotyzerow zeby zarobic wiecej kasy. Ja wiem ze rzeczy takie jak hipnoza i duzo elementow ezoteryki to prawda, nie zadna manipulacja - wiem rowniez ze te narzedzia potrafia byc naprawde niebezpieczne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:17, 31 Maj '08
Temat postu: |
|
|
sdsw napisał: | Gdziesz czytalem o tym ze pewnego czlowieka pod wplywem hipnozy cofnieta do samych narodzin, ta osoba wymienila wszystko co widziala czyli sale porodowa, jej wyposazenie, jakies obrazy itp. |
Ja słyszałem, że niektórzy cofnęli się nawet do poprzednich wcieleń ...
I z tego co widzę, to można sobie również kupić program który nas zahipnotyzuje:
http://www.idg.pl/news/81937/100.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|