Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:53, 28 Kwi '13
Temat postu: Strona Wojciecha Sawickiego |
|
|
Bardzo łatwo wpaść przypadkiem szukając w google o kredytach:
http://www.sawicki.cc/kredyty/
Zainteresowała mnie ta strona. Trochę cytatów:
Cytat: | I pamiętajmy - podstawowy problem to problem wiedzy, podkreślam nie tyko kredytobiorców, ale i publicystów, prokuratorów, sędziów, pracowników administracji, polityków, posłów, rządzących itd. – a więc media, by chciały zaangażować się w edukację społeczeństwa, bo od tego się wszystko zaczyna i by głosiły prawdę, a nie reprezentowały interesy banków (co jest "kolaboracją" - czyli - "współpracą z najeźdźcą"), ale to nierozwiązalna np. dla redaktorów kwestia - bycia uczciwym wobec narodu, czy wobec pracodawców. |
Cytat: | Odwracając ten wzór możemy obliczyć jakie jest oprocentowanie rzeczywiste oferowanego kredytu.
Przykład - kwiecień 2011 r, oferta - kredyt "PROSTOLICZONY" w Credit Agricole – „koszt miesięczny to tylko 10 zł za każde 1000 zł pożyczki”. Dużo czy mało??? Jaki to procent ???
Sprawdzamy na przykładzie kredytu - 10.000 zł (to znaczy 10 jednostek wg oferty kredytowej) na rok (czyli 12 rat).
Koszt kredytu wyniesie = 10 (jednostek) x 12 (rat) x 10 zł = 1.200 zł.
I podstawiamy do wzoru po jego przekształceniu na obliczenie oprocentowania.
Oprocentowanie rzeczywiste % = koszt x 2.400 / kredyt / (ilość rat + 1) = 1.200 x 2.400 / 10.000 / 13 = 22,15%.
. Tradycyjną metodą rachunek jest niewykonalny, a spróbuj to obliczyć w programie internetowym czy w banku.
Powodzenia, powodzenia !!!. I może docenisz mój wzór.
(Przepytałem już 140 doradców bankowych i nikt nie potrafił tego obliczyć. Nawet w tym banku. Po długim zastanowieniu usłyszałem kilkanaście razy, że to 12% (bo to 1200 do 10.000). Tak słyszę od większości ludzi, a 12 to "procent zwrotu", a nie oprocentowania. I ta niewiedza to tragedia narodowa) |
Cytat: | W związku z otrzymaniem 500-nego już zapytania (w tym, nie będę wymieniać nazwisk, od bardzo wielu wybitnych i znanych profesorów), z prośbą o wyjaśnienie skąd, w ogłoszonym przeze mnie w 2004 r, w Rzeczpospolitej i później w Gazecie Bankowej, wzorze na sumę odsetek, wzięło się to 2400, postanowiłem to wreszcie przygotować i podać, choć nigdy nie miałem tego poprawnie zapisanego. Wzór się zgadzał i to co do złotówki z obliczeniami w programach bankowych i to mi wystarczało. Ale tak wiele osób prosiło o podanie jego wyprowadzenia i tego, jak do tego doszedłem, więc to przedstawiam, a do końca życia nie zrozumiem, że taki wzór nie istniał. |
http://www.sawicki.cc/Zalacznik_1.htm
Cytat: | Jestem przekonany, że gdybym podał, że ten wzór (wraz z wyprowadzeniem) przepisałem z akademickiej książki amerykańskiej, został by on natychmiast rozpowszechniony, ale że podał go polski inżynier, w dodatku opozycjonista bankowy, to na jego rozpowszechnienie, będziemy czekać wiele lat. I to metodą szeptaną, bo do tego jeszcze ten suwak logarytmiczny, oparty na podanej zależności, na którym te wielkości możemy natychmiast określić. Suwak - w dodatku dawny atrybut inżyniera. No nie, ekonomiści nie zniżą się do tego poziomu. I absolwenci ekonomi, nawet specjalizujący się w kredytach i doradcy bankowi nie potrafią nawet na komputerze, tak prosto określić istniejącego np. oprocentowania dla znanych pozostałych parametrów pożyczki. A z wykorzystaniem przekształconego wzoru obliczenie jest bardzo łatwe. I jak już pisałem, do końca życia nie będę rozumieć, jak to możliwe, że tego wzoru nie było w ekonomii, a w praktyce, przez stulecia, odsetki obliczane były w inny sposób. |
Może się komuś przyda.
|
|
|