dzięki za wrzutę, nie wiedziałem, że jest coś takiego (wykład z zeszłego roku)
mi się przyda w tym semestrze bo studiuję fizykę, jestem na drugim roku, ten wykład jest niby dla niefizyków, to chyba powiedziane tylko na zachętę dla ekonofizyków, nie wiem jak można z ulicy to sobie włączyć, może ktoś ma do tego aż taki łeb, to powinien szybko zmykać na uczelnię, żeby zostać naukowcem
nawiasem mówiąc, chętnych do studiowania fizyki jest tak niewielu, że poziom na ogół jest zaniżany, aby tylko studentów nie było mniej niż wykładowców, studenci na egzaminie, np ustnym, wystarczy że wykażą się niedużym % wiedzy z czegoś takiego, trochę większym poziomem zrozumienia, przechodzą dalej, szczególnie jeśli chodzi o te trudniejsze kursy
nie jest to też złe, ponieważ potrzeba czasu na oswojenie się z takimi tematami, osoba po semestrze może śmiało sięgnąć po książkę i już błyskawicznie zgłębić te tematy
1000 zł na studiach zamawianych przy tak niewielu chętnych (i poziomie/zaangażowaniu tych którzy idą) na fizykę też nie jest problemem, na UWr na roku jest 20 - 30 osób z czego połowa otrzymuje stypendia, więcej nie może ponieważ jest to ograniczone - maksymalnie połowa, pieniędzy jest na to więcej
także jeśli czytają to młodzi ludzie wybierający się na studia to polecam :]
|