Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:12, 14 Paź '07
Temat postu:
Dla mnie dlugo byl Lechem. Nie lubilem go, ale szanowalem jako przywodce Solidarnosci. Jako nastolatek wychowalem sie na "GW", "Polityce" i "Nie". Wiele lat pozniej zaczalem sie zastanawiac nad Okraglym Stolem, mechanizmami sprawowania wladzy itp....Ostatecznie wyszlo mi, ze generalnie wyglada to tak: masz wtyki w opozycji. Te wtyki czasem dla niepoznaki aresztujesz i "przeladujesz". Potem "oddajesz" wladze w demokratycznych wyborach. Z pieniedzy zgromadzonych w czasach dyktatury budujesz "wolne media". Tyle sie slyszy o zrodlach finansowania TVN i Polsatu...Efekt koncowy jest taki, ze wykreowani bohaterowie robia za "autorytety moralne" albo tzw. "dawna opozycje", media sa twoje, biznes jest twoj...W zasadzie prawdziwa wladza jest twoja, a ciemny lud mysli, ze ma demokracje. Prawdziwi opozycjonsci tacy jak Gwiazdowie zostaja wyautowani poza nawias.
Nie chodzi przy tym o jakies centralne zrodlo spisku. Tzn. spisek okraglostolowy musial sie zawiazac (gen. Kiszczak?), ale pozniej to juz bylo umacniane przez wspolnote interesow. Ci co dali dupy w latach 80-tych i 70-tych, ci co mordowali, ci co mieli skompromitowanych rodzicow - oni wszyscy jada na tym samym wozku. Gdyby np. takiemu Michnikowi albo Walesie sie nagle odwidzialo i zaczal sypac, to by sie sam pograzyl. System idealny.
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:26, 14 Paź '07
Temat postu:
Czyli , że chrześcijańska idea "grzechu pierworodnego" jest right. Wystarczy raz się uwikłać, żeby być załatwionym forever
Coś na zasadzie : "słuchaj Czesław, ten Wałęsa to może i opozycjonista jest, ale nasz"
Tyle, że alternatywy w roku 1989 raczej dla Okrąglaka nie było.
Rok 1992, tu był dobry, acz stracony moment na zerwanie z układem.
Hm, mówię, jak Kaczyński...
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:31, 14 Paź '07
Temat postu:
dromek napisał:
Rok 1992, tu był dobry, acz stracony moment na zerwanie z układem.
Hm, mówię, jak Kaczyński...
nie przejmuj się tym Przyjacielu, nie staraj się być zbyt "poprawnie polityczny" przed nami. Jest nas w końcu tylu ludzi na tym swiecie, że czasem mówimy to samo co, ci za którymi nie przepadamy.
... wracając jednak do tematu muszę przyznać, że w tym co piszecie (dromku i frasobliwy) macie dużo racji panowie, i w nie jednym (chociaż nie zawsze) zgadzam się z Wami.
Wydaje mi się, że jestem od Was starszy dlatego łatwiej odwoływać mi się do przykładów z przeszłości, tak więc do dzisiaj nie zapomnę tego "szoku" jakim był dla mnie list Wałęsy do Jaruzelskiego z jesieni 1982, podpisany słowami "kapral Lech Wałęsa", po którym Lechu został wypuszczony z "internatu".
On ... przykład i symbol oporu, oraz "najważniejszy" z odosobnionych, on wyrzut sumienia dla władz, sam poprosił o wypuszczenie na wolność.
Jedno jest pewne, władza musiała miec pewność, że będzie to dla niej całkowicie bezpieczne posunięcie... i tak też było faktycznie.
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:54, 15 Paź '07
Temat postu:
Piekny program widziałem kiedyś na Discovery, rozstrzygano w nim kwestię "prywatyzacji komunizmu". Jeszcze przed 1989 r. w ZSRR specjalnie dobrane grupy naukowców przygotowywały opracowania ekonomiczne dotyczące tego jakie gałęzie gospodarki należy przejmować w chwili upadku systemu, aby kontrolować państwo od strony gospodarczej. Pokłosiem tych prac jest fakt, że w Polska pozbyła się wszystkich swoich banków, choć nie tylko.
Prawdziwi działacze Solidarności albo stracili zdrowie w więzieniach, albo skończyli w alkoholizmie - znam takie przypadki. Niech mi nie mówią Michniki, Kuronie, Wałęsy, czy inne takie Frasyniuki, że mają coś wspólnego z ideami Solidarności. Śmiać mi się chce jak o tym słyszę, a jak przypominam sobie pieprzenie o grubej kresce to ja dziękuję wysiadam.
Dla mnie Lech tez był Lechem, bardzo długo, wychowałem się w rodzinie, która hołdowała tradycjom Solidarnosci... ale teraz nie wiedzę wnim nikogo innego niż Bolka, cała reszta to ściema i teatralna rozgrywka dla ludu puszczana w telewizji - SIC!
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:46, 31 Gru '07
Temat postu:
Film zdecydowanie obowiązkowy dla poszukiwacza prawdy. Na dłuższą metę nie chodzi tu o Bolka, ale o to jak bardzo całe społeczeństwo może się mylić, jak bardzo można je zmanipulować i jak ciężko zmienić jego myślenie. Inna kwestia to Nobel. Od dawna wiedziałem, że cała ta nagroda Nobla to jedna wielka, wręcz kolosalna sciema. Proszę, kolejny dowód.
Dołączył: 30 Lis 2007 Posty: 103
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:29, 31 Gru '07
Temat postu:
Kolejny dowód to Nobel dla naszej (?) noblistki z 1996 r. Wiesławy Szymborskiej vel Rottermund, która w 1952 r. w Dlaczego żyjemy w poemacie "Lenin" pisała:
Że w bój poprowadził krzywdzonych,
że trwałość zwycięstwu nadał
dla nadchodzących epok
stawiając mocny fundament -
grób, w którym leży ten
nowego człowieczeństwa Adam,
wieńczony będzie kwiatami
z nie znanych dziś jeszcze planet. ...
..a w 1953 r. domagała się przyspieszenia wykonania wyroków śmierci na krakowskich księżach, których komuniści kłamliwie oskarżyli o pracę dla obcego wywiadu.
Cytuję:
- ...My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny, którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego...
Ostatnio wypłynęło gówno na wierzch gdy ta grafomanka aktywistka wraz z takimi tuzami jak Kwaśniewski, Cimoszewicz, Borowski powołała stowarzyszenie o nazwie Ruch na Rzecz Demokracji.. Teraz stoi na straży praw człowieka i chroni wolne media, bo „bez wolnych mediów nie ma demokracji.” Bez GW, TVN, WSI 24 i innych polakożerczych, jedynie prawdziwych, obiektywnych i słusznych...
Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 968
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:53, 31 Gru '07
Temat postu:
Plusy dodatnie, plusy ujemne
Warto ten film obejrzeć.
_________________ Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:52, 18 Kwi '13
Temat postu:
A to łajdak z tego Brauna!łajdak nie tylko dlatego że małodusznie unika rozmów o swym wuju Juliuszu herszcie TVP,ale dlatego skręcił takie barachło (plusy dodatnie plusy ujemne) .Czy to przyzwoite traktować widza jak debila który skłonny jest uwierzyć że Wałęsa wraz z gminnym UBekiem wyprowadzili w pole świat cały.
UBeki,choćby i szczebla centralnego "rozpijarzyli" Wałęsę? ? Czy mam przypomnieć tę "światowa ostentację"? nagroda nobla dla Wałęsy,Thatcher z Wałęsą,Reagan z Wałęsą,czy było to w mocy prostych UBeków?
Prawda,a przynajmniej jej przesłanki,"leży na ulicy",trzeba się tylko po nią schylić.Uchwycić jakiegoś śladu i po nim niczym po nitce do kłębka dojść do sedna.
Ot np fragment z rosyjskiego programu który jest swoistą formą plebiscytu popularność,uczestnik stara się ujawnić "ciemne strony" oponenta a ma to sens tylko wtedy kiedy odwołuje się do powszechnej u widzów wiedzy o danej sprawie.
"Ściera się" Władimir Żirinowskij z Ilją Ponomarjowem i wypowiada taką,wielce interesującą frazę:Ilja Władimirowicz Ja nie chcę wypominać pańskiego dzieciństwa ale pański dziadek jeszcze w Polsce intensywniej pracował na Lecha Wałęsę i Solidarność niż na komunistę Jaruzelskiego którego popierała Moskwa.Już tam zaczęła się zdradziecka działalność całej pańskiej rodzinyA co robiła pańska mama jako senator? teraz już ją wygonili dzięki bogu.Osobisty kolega Abramowicza,rozkradają cały nasz kraj.Siatki aferzystów od Kałmucji do Czukotki.A tata? dziadek umarł,mama odeszła a tata pracuje. gdzie? jest takie miasto pod Nowosybirskiem Naukograd,tam wydzielono działki na budowę mieszkań dla młodych uczonych.Niech nam ojciec Ponomariowa powie ilu młodych uczonych dostało tam mieszkania.A pieniądze idą z budżetu
Kim był ów dziadek ? to Borys Ponomariow (jaki podobny do wnuka ) Borys Ponomariow był "wiecznym kandydatem na członka Biura Politycznego" .Przeszkodą w wspięciu się na najwyższe szczeble politycznej kariery było jego złe towarzystwo z przeszłości.Do partii komunistycznej wstąpił mając lat 14 I,od tamtych czasów nazywano go pupilkiem Bucharina (drużyna Trockiego).Bóg jedne wie jak uniknął czystek ale uniknął za to nie cieszył się ani popularnością ani zaufaniem.Na "odczepnego" powierzono mu funkcję partyjnego urzędnika odpowiedzialnego za kontakty z zagranicznymi ruchami lewicowymi.
Porządny "film śledczy" o agenturalności Wałęsy powinien uwzględnić rozmowę z Ilją Ponomariowem.Po pierwsze dlatego że znał dziadka i niejedno pamięta a po drugie to obyty w wielkim świecie człowiek.Już jak 16-stolatek (chyba po dziadku tak mu zostało ) prowadził własny nielichy biznes.W wieku 20 lat był już poważnym dyrektorem instytutu d/s rozwoju RF , współpracownikiem i pracownikiem kilku dużych amerykańskich kompanii,milionerem.Od kilku lat jest również opozycjonistą II
Trzeba rozmawiać z Iljuszą.No i nie od rzeczy byłoby popytać amerykańskich neokonserwatystów jak to było z tym ich demonstracyjnym podziwem dla Wałęsy.
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów