Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:05, 06 Mar '08
Temat postu: Wyścig na Księżyc
Od początku „zimnej wojny” ZSRR i USA konkurowały w dziedzinie technologii umożliwiających loty w kosmos. Początkowe sukcesy ZSRR jako prekursora „ery kosmicznej”(pierwszy umieścił na orbicie sztucznego satelitę, trafił rakietą w księżyc i nawet sfotografował jego niewidoczną stronę), wywołały szok na zachodzie. Po locie Gagarina zainicjowano nadrabianie opóźnień i wytyczono ambitny cel, ogłoszony przez prezydenta Kennedyego w maju 1961r, który zapowiedział przystąpienie USA do realizacji programu, mającego umożliwić dotarcie człowieka na Księżyc do końca dekady lat sześćdziesiątych.
Rękawica została podjęta, mimo że ze strony ZSRR nie ujawniano żadnych konkretnych planów. Radziecki program księżycowy zainicjował S. Korolew, Podstawą jego realizacji stało się opracowanie koncepcji statku „SOJUZ” oraz gigantycznej rakiety N1. W USA ideę lotu na Księżyc opracowano w oparciu o szereg rozwojowych programów załogowych, począwszy od jednoosobowych mini statków „MERCURY”, poprzez technologicznie zaawansowany program lotów dwuosobowych statków „GEMINI” aż do docelowego programu „APOLLO”. W USA skonstruowaniem potężnej rakiety nośnej „SATURN V”
zajął się W. von Braun.
Równolegle obie strony aktywnie starały się zdobyć potrzebne informacje o środowisku księżycowym, realizując bogaty program badań i eksperymentów z użyciem automatycznych sond i próbników. W sumie podjęto kilkadziesiąt prób wysłania różnorodnych bezzałogowych aparatów, z których powiodło się niemal trzydzieści. Ich podstawowym celem było dotarcie w pobliże i na powierzchnię Księżyca, w celu uzyskania jego szczegółowych obrazów. Rosjanie realizowali wielokierunkowy program „ŁUNA” i na początku skupili się na doskonaleniu zrzutu na powierzchnię małego kulistego lądownika o masie 100kg, Z siedmiu prób dwie okazały się udane. Amerykanie największe nadzieje wiązali początkowo z programem „RANGER”, którego celem było trafienie w wyznaczony rejon Księżyca i transmitowanie jego obrazów aż do momentu zderzenia. Z sześciu prób trzy okazały się udane. Kolejne cztery radzieckie próbniki serii „ŁUNA” wprowadzono na okołoksiężycowe orbity, między innymi w celu wykonania zadań fotograficznych techniką telefoto. Efekty tych prób okazały się mizerne, gdyż zdjęcia nie spełniły oczekiwań. W między czasie Amerykanie zainicjowali niezwykle udaną serię satelitów fotograficznych serii „LUNAR ORBITER”, które zdołały wykonać i przekazać na Ziemię ponad tysiąc doskonałej jakości fotografii całego księżycowego globu, oraz szczegółowe obrazy kilku rejonów, wytypowanych na lądowiska przyszłych wypraw załogowych. Kolejny program „SURVEYOR” opracowano w celu rozpracowania technik lądowania na powierzchni w locie po trajektorii bezpośredniej. Z siedmiu misji tego programu, pięć było udanych.
Dla realizacji lotu załogowego na Księżyc potrzebna była odpowiednio potężna rakieta. Amerykanie zbudowali trzystopniowego kolosa o nazwie „SATURN V”. Rosjanie - ograniczeni z powodu skłócenia szefów głównych biur konstrukcyjnych - musieli poprzestać na projekcie trzystopniowego giganta o nazwie „N1”, wyposażonego do lotu na Księżyc w dwa dodatkowe człony napędowe. Technologicznie wyżej stał Saturn V, wyposażony łącznie w 11 silników z których sześć pracowało na kriogenicznej mieszance O2/H2. Rakieta N1 posiadała łącznie 44 silniki spalające mieszankę O2/nafta.
Obie koncepcje podróży na Księżyc zakładały lot etapami z użyciem jednej rakiety i dwóch statków: statku macierzystego z kabiną powrotną oraz księżycowego lądownika. Scenariusze lotu zakładały wejście na okołoziemską orbitę parkingową, start w kierunku Księżyca, wejście na orbitę okołoksiężycową, rozdzielenie statków i lądowanie na powierzchni. Następnie start powrotny z powierzchni, spotkanie i połączenie na orbicie okołoksiężycowej, następnie rozdzielenie statków i start powrotny statku macierzystego w kierunku Ziemi, hamowanie w atmosferze i lądowanie kabiny z załogą. Z powodu ograniczeń masy, koncepcja radziecka zakładała udział w misji dwóch kosmonautów, projekcie amerykańskim przewidziano udział trzech astronautów. W najtrudniejszej operacji lądowania na Księżycu radziecki statek miał pilotować jeden kosmonauta, w amerykańskim pojeździe było dwóch pilotów.
Radziecki statek LK (Łunnyj Korabl) ważył 5560kg, amerykański LM w zależności od wersji ważył 15200-16440kg. Radziecki statek „Sojuz” w wersji przeznaczonej do misji księżycowej ważył 7 ton, amerykański statek CSM - 30300kg.
W okresie 9.11.1967-18.05.1069 przeprowadzono 5 udanych startów rakiety Saturn V (misje Apollo 4,6,8,9 i 10). Radziecką rakietę N1 testowano czterokrotnie między 21.02.1969 – 23.11.1972. Wszystkie te próby nie powiodły się, w wyniku awarii systemu napędowego pierwszego stopnia.
Począwszy od pionierskiej wyprawy Apollo 8 w grudniu 1968, Amerykanie konsekwentnie realizowali program przybliżający ich do realizacji wyprawy na Księżyc. Rosjanie już wtedy byli spóźnieni z testowaniem Rakiety N1, lecz mieli jeszcze w zanadrzu oddzielny program jednorazowego oblotu Księżyca w odchudzonej wersji statku Sojuz. Chodzi o program „ZOND”, w którym zrealizowano 5 misji z oblotem Księżyca, lecz zamiast ludzi lot odbyły zwierzęta i aparatura pomiarowo-fotograficzna. Mimo pełnej gotowości i akceptacji przygotowanych załóg (pierwszą mieli tworzyć kosmonauci A. Leonow i O. Makarow), decydenci nie zgodzili się na realizację lotu załogowego, z uwagi na niską sprawności rakiety PROTON, jak i samego statku.
Ostateczną próbą Rosjan, pragnących za wszelką cenę zrehabilitować swą zagrożona pozycję lidera na polu pierwszeństwa w podboju Kosmosu, była bezzałogowa misja nowego aparatu Łuna 15. który wystartował z Bajkonuru 13 lipca 1969r (3 dni przed startem Apollo 11), z zadaniem pobrania i dostarczenia na Ziemię próbki księżycowego regolitu. Gdyby ta misja się powiodła, Rosjanie zyskali by ważny argument propagandowy dowodząc, że nieporównywalnie tańszym kosztem i bez narażania ludzkiego życia, zdołali zdobyć kawałek Księżyca. Łuna 15 nie zdołała jednak zrealizować założonego zadania, gdyż podczas próby podejścia do lądowania, uderzyła z dużą prędkością w powierzchnie księżycowego „Mare Crisium”. Miało to miejsce tego samego dnia, w którym Armstrong i Aldrin wykonali historyczną wędrówkę po księżycowej równinie „Morza Spokoju”. Dzień ten był dla Amerykanów zwycięskim finałem, zainicjowanego 8 lat wcześniej wyścigu na Księżyc i gorzką porażką Rosjan, którzy nie zdołali wykorzystać swej szansy.
http://www.aerospaceweb.org/question/spacecraft/q0196.shtml http://en.wikipedia.org/wiki/Saturn_V http://upload.wikimedia.org/wikipedia/co.....rawing.png http://www.spaceistheplace.ca/lunar_landers_us_ussr.jpg http://www.geocities.com/danimir.geo/lk03.jpg http://www.jrbassett.com/apollo/APML06.JPG
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:46, 06 Mar '08
Temat postu:
O programie Apollo mogli Ciebie w szkole uczyć, lecz o jego radzieckim odpowiedniku na pewno nie pisnęli słowem do końca lat osiemdziesiątych, bo ten temat objęty był tajemnicą państwową. Chyba że zacząłeś pobierać nauki niedawno?
Ciekawa jest również ilustracja pokazująca statek LOK-1 (Lunnyj Orbitalnyj Korabl) mający spełniać taką sama rolę jak Apollo CSM. Zastanawiająca jest widoczna z przodu konstrukcja modułu dokowania. Takie rozwiązanie pozwalało tylko zahaczył statek o lądownik a przejście kosmonauty do lądownika i z powrotem wymagało dekompresji kabiny, wyjścia na zewnątrz i wejścia do lądownika przez zewnętrzny właz.
http://www.buran.ru/images/jpg/lok-1.jpg
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:05, 06 Mar '08
Temat postu:
Ja słyszałem, że będą gwiezdne wojny. Między USA i Rosją.
Słyszałem, że będą budowane bazy na księżycu itp.
Amerykanie obiecywali dużo.
Okazuje się, że latać poza atmosferą ziemi nie jest tak łatwo, a to co wystrzelone już nie wraca.
A co do baz, to jedyną jaka jest to te pozostawione zwierciadła, które odbijają tylko laser i tylko amerykański.
Wszystko jakoś okazało się mitem...
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:22, 07 Mar '08
Temat postu:
@mooniek - zapomniałeś w tej epopei dodać jedną drobnostkę - całkowity koszt programu Apollo to 25,4 miliarda dolarów (Wikipedia) i ta liczba to chyba nie jest hoax. A trzeba dodać, że były to inne dolary niż dzisiaj. Ciekawe, jaka część tej kwoty rzeczywiście poszła na realizację tego widowiska, a jaka na tzw. czarny budżet?
Ponadto, pewien niedosyt intelektualny powstaje wokół kwestii - dlaczego to wszystko "tak fajnie żarło i zdechło"?
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:26, 07 Mar '08
Temat postu:
AQuatro napisał:
Ja słyszałem, że będą gwiezdne wojny. Między USA i Rosją.
Słyszałem, że będą budowane bazy na księżycu itp.
Amerykanie obiecywali dużo.
Okazuje się, że latać poza atmosferą ziemi nie jest tak łatwo, a to co wystrzelone już nie wraca.
A co do baz, to jedyną jaka jest to te pozostawione zwierciadła, które odbijają tylko laser i tylko amerykański.
Wszystko jakoś okazało się mitem...
Mieć wizję i snuć plany to jedno, a uzyskanie na to forsy w Senacie to drugie. Setki podobnych projektów udupiono, przeważnie z powodu totalnej ignorancji senatorów, nie rozumiejących zagadnień nauki i astronautyki,
Do luster amerykańskich celują laserami Amerykanie, Niemcy i Francuzi. Ci sami celują też do jedynego czynnego francuskiego lustra, zamontowanego na radzieckim Łunochodzie-1. Z Łunochodem-2 utracono łączność w wyniku błędnej komendy w wyniku czego zatrzymał się on w pozycji uniemożliwiającej kontakt.
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:32, 07 Mar '08
Temat postu:
Easy_Rider napisał:
@mooniek - zapomniałeś w tej epopei dodać jedną drobnostkę - całkowity koszt programu Apollo to 25,4 miliarda dolarów (Wikipedia) i ta liczba to chyba nie jest hoax. A trzeba dodać, że były to inne dolary niż dzisiaj. Ciekawe, jaka część tej kwoty rzeczywiście poszła na realizację tego widowiska, a jaka na tzw. czarny budżet?
Ponadto, pewien niedosyt intelektualny powstaje wokół kwestii - dlaczego to wszystko "tak fajnie żarło i zdechło"?
Jak zwykle niczym nie uzasadnione, bezpodstawne spekulacje. Może będziesz taki dociekliwy i znajdziesz informację ile rzeczywistego zysku dał każdy dolar wdrożony w nowe technologie w ramach programu Apollo? Po drugie, jakże wymowną okazała się informacja z tamtych lat, że w okresie trwania programu Apollo, kobiety w Stanach wydały więcej na kosmetyki.
Może jednak dotrze do was, że i Rosjanie wydali swoje miliardy rubelków na rywalizację z USA w wyścigu na Księżyc i zatrudnili w tym programie dziesiątki tysięcy swoich inżynierów i robotników i że nie był to propagandowy pic na wodę fotomontaż, tylko ogromny wysiłek tego narodu? Może też dotrze i to, że Rosjanie doskonale orientowali się postępach amerykańskiego programu a Amerykanie trochę mniej, gdy chodzi o szczegóły techniczne radzieckiego projektu N1/L3? Była to realna rywalizacja technologiczna, po której pozostały nie tylko filmy, zdjęcia, dokumenty i muzealne ślady, lecz również infrastruktura naziemna w Bajkonurze i na Florydzie, którą można sobie obejrzeć w google map.
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:14, 07 Mar '08
Temat postu: Teatr bajkonurohouston....
mooniek napisał:
Może jednak dotrze do was, że i Rosjanie wydali swoje miliardy rubelków na rywalizację z USA w wyścigu na Księżyc i zatrudnili w tym programie dziesiątki tysięcy swoich inżynierów i robotników i że nie był to propagandowy pic na wodę fotomontaż, tylko ogromny wysiłek tego narodu? .
A może do Ciebie dotrze, że cały ten cyrk, wyścig...to teatrzyk dla bydła ziemskiego......
Apollo 11 i WTC ( też 11)
Nawet
25.4mld=2+5+4=11
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:51, 07 Mar '08
Temat postu:
Waha123, ja na takie pierdoły nie dam się nabrać. Nie adresuj do mnie tego typu listów, bo nie mam zamiaru odpowiadać taki syf. Albo gadasz o konkretach, albo nie zawracaj mi głowy.
Ruscy powtórzyli tę próbę 14 miesięcy później. Wyprawa automatycznej sondy Łuna 16 powiodła się. Kapsuła powrotna dostarczyła na Ziemię 100 gramów księżycowego regolitu z obszaru Mare Fecunditatis. Trochę zdjęć tego gruntu można znaleźć na stronie:
http://www.mentallandscape.com/C_CatalogMoon.htm
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:07, 08 Mar '08
Temat postu:
Gwoli ścisłości, Rosjanie i Amerykanie zaczęli rywalizować o dotarcie do Księżyca już pół wieku temu (od 1958r), podejmując początkowo wiele nieudanych prób wysłania automatycznych sond "Pionier", "Łuna" i "Explorer". W połowie lat sześćdziesiątych ta rywalizacja przybrała na sile i trwała przez główny okres "fascynacji Księżycem" aż do 1976r. Łącznie obie strony wysłały 100 bezzałogowych aparatów kosmicznych, z czego 62 próby przypadło na ZSRR, 38 na USA. Ukoronowaniem tej rywalizacji stało się 9 załogowych ekspedycji w kierunku Księżyca, z których 7 wysłano z zadaniem dotarcia na jego powierzchnię, w tym jedna się nie powiodła. Pośród ogółu misji bezzałogowych, udanych było 20 radzieckich i 18 amerykańskich. W początkowym - pionierskim okresie, główna przyczyna niepowodzeń po obu stronach leżała w niedoskonałości rakiet nośnych. Późniejsze, znacznie rzadsze niepowodzenia wynikały z awarii urządzeń pokładowych samych próbników.
http://www.lpi.usra.edu/lunar/missions/
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1305
Post zebrał 2000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:22, 01 Gru '18
Temat postu:
"wyścig" na księżyc... Chwileczkę! Już samo to sformułowanie musi w przytomnym umyśle budzić wątpliwości, czy aby nie chodzi tu o propagandową sieczkę.
No bo o ściganiu się to można mówić w przypadku trasy, która jest znana, którą się przynajmniej kilka razy pokonało ,
ale nie w przypadku absolutnie pionierskiej misji, której finał jest w najwyższym stopniu niepewny! (a wręcz nie wiadomo czy jest w ogóle możliwa, a w zasadzie z ekstremalnie wysokim prawdopodobieństwem -samobójcza, z biletem w jedną stronę)
To jakby Koń z Zebrą planowali towarzyski "wyścig" ....przez Himalaje... /albo np. Chiny ze Stanami "ścigały się" na ....Marsa..(?) (czy choćby na księżyc właśnie )
Niechlujstwo, błędy, zaniedbania, amatorszczyzna, bałagan, fuszerstwo, nieład, niezborność, prowizorka.. ryzykanctwo/pośpiech(?).. I jak tu uwierzyć, że notoryczny wagarowicz, leser i tuman, oblewający test za testem, obnażający na sprawdzianach własną głupotę, dyletanctwo oraz indolencję -nagle, na egzaminie końcowym, zalicza wszystko celująco -i to z podchwytliwym zestawem pytań oraz zadań praktycznych -a nawet znajdują się szaleńcy gotowi za jego wyniki nadstawiać karku, oddając własne życie w zastaw -tego już "brodata" mina "eksperta od podbojów NASA" nie tłumaczy, ba! -jej samozadowolony wyraz świadczy, iż chyba nawet nie zadaje sobie trudu postawienia w.w. pytania
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów