Lojalka Kaczyńskiego

Bimi

Cytat:

Z powodu przedawnienia karalności przestępstwa, umorzono śledztwo w sprawie sfałszowania rzekomej "lojalki" Jarosława Kaczyńskiego ze stanu wojennego. Zarazem prokuratura bezspornie uznała, że "lojalkę" podrobiono w całości i "nie później niż w czerwcu 1993 r.".
...

http://wiadomosci.onet.pl/1705744,11,item.html

Nie sądzicie że wyrażenie prokuratura bezspornie uznała w kontekscie tej wiadomości brzmi bynajmniej dziwnie? Laughing

Tym to się zawsze upiecze - jak się nie dogadają z Gudzowatym w dniu uprawomocnienia się wyroku, to znowu im się sprawa przedawni i zamiast sądu ich niewinność bezspornie uznaje sobie prokuratura Smile

Normalnie kpiny z publiki.

Veritatis

Ale o co chodzi? O tym, że lojalka jest fałszywa, wiedziano od dawna. Śledztwo toczyło się w sprawie podrobienia jej. Czyli umorzenie sprawy jest nie na rękę Kaczyńskiemu, bo nie dowie się, kto chciał go wrobić.

Jeżeli kiedykolwiek istniały jakieś papiery dowodzące, że Kaczyński był agentem, to skończyły one tak samo jak papiery obciążające Michnika, Geremka, Bartoszewskiego, Wałęsę i wszystkie inne "autorytety moralne".

Bimi

Veritatis napisał:

Ale o co chodzi? O tym, że lojalka jest fałszywa, wiedziano od dawna. Śledztwo toczyło się w sprawie podrobienia jej. Czyli umorzenie sprawy jest nie na rękę Kaczyńskiemu, bo nie dowie się, kto chciał go wrobić.

Oczywiście że jest mu na rękę, jeśli lojalka nie jest do końca fałszywa.
Inaczej musiały znaleźć kozła ofiarnego, a to jak wiadomo jest trudne, bo każdy by się bronił przez niesłusznym posądzeniem go o fałszerstwo.
Teraz nie musiał robić nic, szczególnie że prokuratura bezspornie uznała, że "lojalkę" podrobiono w całości co zostało oficjalnie ogłoszone w mediach. "Bezspornie" - śmiech na sali. Laughing

Podobny oddźwięk miał film "Dramat w trzech aktach" - autorom przyznano nawet nagrodę mediów za najbardziej niemoralny reportaż roku. Ale nie doczekaliśmy się w tej sprawie nawet jednego wyroku sądu, a po samym filmie ślad zaginął - kto mi go znajdzie dostanie dożywotnio brak limitu postów Smile

Proces przeciwko dziennikarzom (którzy cały czas powtarzali ze film był rzetelny) ciągnął się wiele lat. Po pewnym czasie prezesem TVP został jakiś pisowski sługas, oficjalnie przeprosił Kaczyńskich za ten film, a ci wycofali pozew przeciwko tamtym dziennikarzom (jakby to miało cokolwiek do rzeczy).
Motyw z Gudzowatym o którym wspomniałem wcześniej też był niemniej wymowny...

Tak skurwysynki kacze działają - śmieją się Polakom w twarz bo wiedzą, że każdy proces można w każdej chwili zakończyć ogłaszając równocześnie zwycięstwo.

Veritatis

Cytat:

Oczywiście że jest mu na rękę, jeśli lojalka nie jest do końca fałszywa.

Jak to "nie do końca"? Albo jest fałszywa, albo prawdziwa. Nie wyobrażam sobie, aby mogły tak po prostu wyciec papiery na osobę tak ważną, jak Kaczyński.

Bimi

Skoro jest fałszywa to ja się domagam znalezienia fałszerza.
Skąd wiadomo że nie pracuje dziś w CBA?

Moim zdaniem nie jest fałszywa, na co wskazują okoliczności sprawy.

Veritatis

Fałszerz nie może być ukarany, ponieważ przestępstwo się przedawniło.
Co dokładnie według Ciebie wskazuje na to, że lojalka nie jest fałszywa?

Bimi

Veritatis napisał:

Fałszerz nie może być ukarany, ponieważ przestępstwo się przedawniło.
Co dokładnie według Ciebie wskazuje na to, że lojalka nie jest fałszywa?

Tego nie musi robić prokuratura - same służby specjalne mają wystarczające uprawnienia żeby przeprowadzić wewnętrzne śledztwo w celu wyśledzenia czarnej owcy w swoich szeregach.
Gdybym był tak znanym politykiem (który jeszcze niedawno miał pełną kontrolę nad służbami specjalnymi) to postawiłbym sobie za cel znaleźć gościa który próbował mnie wrobić.

Kaczyńscy byli znani za komuny, już będąc dziećmi byli znanymi aktorami.
Nie jest możliwe, żeby władza dała im takie możliwości nie mając równocześnie podstaw do tego by móc im ufać. Myślę, że lojalka to była podstawa w ówczesnych czasach. Zdziwiłbym się gdyby jej nie podpisywali.

Przeczytaj raz jeszcze tytułowego newsa. Jakim prawem prokuratura ustala sobie bezsprzecznie takie rzeczy? Jakim prawem media piszą w ten sposób? Czy nie widzisz, że to propaganda? Po co używać propagandy w sprawach własnej niewinności?

Veritatis

A myślisz, że Kaczyński miał jakąś kontrolę nad specsłużbami? Przecież to była marionetka, taka sama jak Bush w USA.
Nie twierdzę, że Kaczyńscy nie podpisali lojalki. Po prostu obarczające ich winą dokumenty musiały gdzieś zniknąć na początku lat 90. Tak jak stało się to z teczkami zawodowych autorytetów moralnych spod znaku Wybiórczej.

Też uważam, że to propaganda. Ale prokuratura podobno nie jest już we władzy PiS-u. Teraz prokuratorem generalnym jest Ćwiąkalski. Dlaczego więc prokuratura ogłasza bezsprzecznie fałszywość lojalki? Bo PO i PiS, podobnie jak LiD czy PSL, są partiami powstałymi po to, żeby sprawić złudzenie demokracji w Polsce.

Bimi

Wszyscy oni to jedna wielka mafia.
Kaczyńscy są tak ubabrani, że dowolny ich realny konkurent polityczny, gdyby tylko chciał mógłby ich mieszać z błotem w każdej debacie publicznej, choćby używając przykładów powyżej, czekając za każdym razem na nowy proces.
Podobnie Wałęsa, czy inni.
W autorytet Kaczyńskiego, Wałęsy, Bartoszewskiego i innych zainwestowano już zbyt wiele forsy, żeby byle news o ich przeszłości miał zrujnować przedsięwzięcie.

Posługując się nomenklaturą tego forum określiłbym to zdaniem: ci agenci są zbyt cenni Smile