W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Zamach na papieża  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
18 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 31974
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto był organizatorem zamachu na papieża z 13 maja 1981 r?
KGB
27%
 27%  [ 16 ]
CIA
25%
 25%  [ 15 ]
Watykan
46%
 46%  [ 27 ]
Wszystkich Głosów : 58

Autor Wiadomość
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:51, 02 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Easy_Rider napisał:
Nobody - tak samo dziełem Iluminatów prawdopodobnie był nazizm...


nie moge się zgodzić z przyczyn oczywistych
za duże powiazania z usa od lat 30 a pózniej całkowita zmiana polityki oligarchów z za oceanu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nobody




Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 524
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:55, 03 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Scorpio:

Moim zdaniem Easy ma 100% racji. To co się działo w XX wieku (choć i wcześniej) daje się zrozumieć dopiero wówczas, gdy nałoży się na to kalkę NWO!

Polecam lekurę:
http://www.kki.com.pl/piojar/polemiki/novus/novus.html
_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ghostface




Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 273
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:16, 14 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja powiem tak. nie jest tajemnica iz solidarnosc w polsce sponsorowal watykan,nie jest takze tajemnica iz dzialalnosc taka jak solidarnosci w tamtych czasach musi kosztowac,niema nic za darmo.polska byla pierwszym krajem ktory pokazal swiatu ze mozna wyrwac sie z ucisku jakim ZSRR napewno dla nas bylo.kazdy chyba wie ze zabicie walesy nic by nie dalo bo na jego miejsce znalazby sie nastepny,lecz zamach na JP II i zrodlo finansowania moglo zakonczyc akcje solidarnosci.
rozumie problem NWO i jest on wielce niepokojacy ale musimy pamietac ze nie wszystkie wydarzenia na swiecie sa z tym zwiazane
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dromek




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 487
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:55, 14 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To tłumaczenie , jak dla mnie bardzo rozsądne jest.
Też sądzę, że CCCP ma ubabrane ręce , choć oczywiście , jak zawsze , dobrze przeprowadzona akcja na zawsze pozostaje tajemnicą.
Plątanie w to CIA, jako sprawcę tym razem nie ma sensu.
Wyjaśnianie wszystkiego za pomocą NWO jest proste i zazwyczaj, jak wszystko co proste błędne... Rolling Eyes ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Boruta




Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 799
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:28, 14 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
...Plątanie w to CIA, jako sprawcę tym razem nie ma sensu.
...
a jeżeli Stany Zjednoczone chciały sprowokować Sowiety do interwencji w Polsce licząc na drugi Afganistan ?

na korzyść Moskwy przemawia to, że czego jak czego (będąc zwiazaną na Środkowym Wschodzie) ale najbardziej życzyła sobie "spokoju" nad Wisłą.

To nie jest tak, że Rosjanie postepują jak "słoń w składzie porcelany" ... a przecież skuteczny zamach na "polskiego papieża" mógłby doprowadzić do niekontrolowanego wybuchu w Polsce.
Zresztą od zakończenia "kryzysu bydgoskiego" wczesną wiosną 1981r. obóz wladzy przejął w Polsce polityczną inicjatywę.
To przecież nie mogło sprowokowac Moskwy, a wręcz przeciwnie
...poza tym za utrzymaniem spokoju optował kościoł, ktory raczej studził niż podsycał nastroje spoleczne (vide kard. Wyszyński, który zmarł pod koniec maja a po nim zwolennikiem consensusu był abp. Glemp).
Trudno uwierzyć mi w "głupotę" Rosjan, ktora mogła rozchwiać i tak jeszcze niestabilną sytuację w naszym kraju.

P.S.
Nie wykluczam, że mogę sie mylić ...

P.S.
i jeszcze jedno: JP II miał sporo wrogów w samym kościele ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dromek




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 487
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:50, 14 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Owszem , tylko czy wszystko jest aż tak dalekowzrocznie przemyślane , nie bierzesz pod uwagi , że była to zwyczajna zemsta na JPII za całokształt i jasny sygnał , że wiadoma dominacja trwa i nie toleruje mieszania na jej obsikanym terytorium.
Tym razem najzwyczajniej w świecie nie wierzę w spisek cia Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Boruta




Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 799
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:51, 14 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dromek napisał:
Owszem , tylko czy wszystko jest aż tak dalekowzrocznie przemyślane , nie bierzesz pod uwagi , że była to zwyczajna zemsta na JPII za całokształt i jasny sygnał , że wiadoma dominacja trwa i nie toleruje mieszania na jej obsikanym terytorium.
Tym razem najzwyczajniej w świecie nie wierzę w spisek cia Cool
Generalnie nie wierzę w spiski, chociaż po tym co tutaj piszę wielu ma prawo tak sądzić ....
nie lubie też kiedy narzuca mi się rolę demaskatora spisków kiedy ja wyrażam tylko i wyłącznie swoje własne zdanie czy też nachodzące mnie wątpliwości.
...nie ważne.

Wydaje mi się, że z oczywistych względów Polacy mają skłonność do wyolbrzymiania znaczenia Jana Pawła II w obaleniu komunizmu i demonizowania roli Moskwy w kwestii zamachu na jego osobę.
Nie wiem jak dleko siega Wasza pamięć, ale o ile pamietam w latach 1979-1981 kościół rzymskokatolicki w Polsce w stosunku do władz Polski Ludowej zajmował raczej lojalną pozycję.
Faktem jest, że po 89 roku stał się matecznikiem antykomunistyczch formacji politycznych, które za poparcie z jego strony gotowe były oddać mu chociażby i pół Polski. Wtedy właśnie wyolbrzymiono i nadęto niczym olbrzymi balon postać Karola Wojtyły jago głównego sprawcy upadku sowieckiego imperium.
Pamiętając jak w czasach komuny głęboko infiltrowany był kościół Polski, trudno utrzymywać, że Moskwa mogłaby realnie przestraszyć się polskiego papieża.
Tego jak łatwo dokonano pacyfikacji ruchu solidarnościowego w ciągu kilku godzin zamykając prawie wszystkich jej działaczy bez jakiegokolwiek oporu unaocznia kto dysponował realna władzą na polskim terytorium.
Gdyby Moskwa chciala urwać łeb hydrze, uderzyła by w Wałęsę ...chociaż niektórzy twierdzą, że nie ... ale zważywszy na to, że ten ruch poza Wałęsą (pomijając jego niejasną rolę w działaniach esbecji) nie wydał żadnego charyzmatycznego przywódcy swiadczy o tym, że mozna bylo pozbyc sie lidera, a cale to towarzystwo rozpadloby się na wzajemnie zwalczajace się frakcje.
Zakladając, że Walęsa był wygodny dla władzy (chociażby ze wzgledu na fakt wczesniejszej współpracy), a wielu działaczy bylo agentami SB, powinnismy się zgodzić z tym, że ów ruch antysystemowy jakim na poczatku była Solidarność w znacznym stopniu był kontrolowany przez władze zależne od sowieckiego hegemona.
Nie wiem dlaczego Moskwa chciałaby skomplikować sobie sytuację prowokując Polaków do gwałtownych wystąpień po zamachu, na było nie było "polskiego' papieża.
Sowiety mając swiadomośc tego, że Polska nie ma bezposredniej granicy z którymkolwiek z państw "zachodnich" nie potrzebowała się obawiać opuszczenia przez nią bloku socjalistycznego.
Papież więc mógł mówić co chciał ... a i tak przeciez nie wzywał do jawnego oporu, a wręcz przeciwnie ... nigdy tego nie uczynił.
Czyzby i On był lojalny ?


P.S.
Na koniec poprzedniego postu napisałem, że JP II miał licznych wrogów w łonie samego kościoła i nadal to podtrzymuję.
Ilu jeszcze to jest ...jakie jeszcze służby mogły być zainteresowane jego odejściem z tego świata sam Bóg raczy wiedzieć ...


Pozdrawiam Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dromek




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 487
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:43, 14 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Boruta napisał:

Ilu jeszcze to jest ...jakie jeszcze służby mogły być zainteresowane jego odejściem z tego świata sam Bóg raczy wiedzieć ...


Gdyby istniał, to w tej sprawie dałby nam jakiś znak....może jakąś kolejną tajemnicę fatimską albo przynajmniej krakowską.... Wink

Może i przeceniam rolę JPII, owszem, ale upierałbym się przy bezgranicznej podłości Sowietów ( pałam do nich tak gorącym uczuciem, jak większość tu do Amerykanów i ..........., także z lubością przypiszę im każdą zbrodnię). Cóż wszyscy jesteśmy ciut uwarunkowani Surprised Embarassed
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Boruta




Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 799
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:06, 14 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dromek napisał:
...Może i przeceniam rolę JPII, owszem, ale upierałbym się przy bezgranicznej podłości Sowietów ...
nie kwestionuję sowieckiej podłości, ale wiem też, że sowieci pierwej byli przebiegli niż głupi, dlatego ich "podłość" była dobrze "przemyślana" ...
Dlatego nie mogę uwierzyć w to, że chcieliby strzelic sobie takiego samobója jak pełna odpowiedzialnośc za "zamach" na papieża, wiedząc że raczej wcześniej niż później by sie to wydało.
Rosjanie to gracze o wiele bardziej inteligentni niż my sami i nasi nowi sojusznicy, ... uderzając w papieza nie uderzyliby w Polaka ale w głowę koscioła katolickiego, którego służby zawsze przydawały się do nawiazywania nieformalnych kontaktów.
Dlaczego ... jezeliby sie to wydało mialiby zamykac sobie te nieformalne kanały jakie za odpowiednie gryfikacje udostępnia Watykan.
Ta zbrodnia uczyniłaby z nich trędowatych na arenie miedzynarodowej.
W Moskwie musiano wziąć to pod uwagę ... ryzyko więc mogło być dla sowietów zbyt duże, a zysk bardzo wątpliwy.
Co innego Stany Zjednoczone lub wewnetrzna opozycja w kościele, ...ci zawsze mogli zrzucic odpowiedzialność na "tępych" bolszewików, a każdy rozwój wypadków był dla nich korzystny ...


Pozdrawiam Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:59, 15 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JPII był członkiem klubu 300... ( niestety i on był wwikłany w NWO ) Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:29, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podziękowania dla przedmówców za kontynuowanie tematu, który nie powinien ulec zapomnieniu, gdyż dotyczy jednego z najważniejszych wydarzeń XX wieku, będących przejawem istnienia rzeczywistości spiskowej.

Ciekawe, ale przy analizie tego rodzaju zdarzeń jakby sprawdza się pewien schemat, który znamy z klasycznych powieści kryminalnych - ten, który na początku wydaje się być sprawcą przestępstwa, w rzeczywistości okazuje się później niewinnym, a sprawcą okazuje się ktoś, kto stoi jakby na uboczu, ale blisko miejsca wydarzeń. W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na pewien dodatkowy aspekt sprawy, który nie zmienia jej oceny, ale uściśla sprawców mistyfikacji. Otóż jestem pewien, że ze strony Watykanu organizacją mistyfikowanego zamachu zajęła się instytucja Opus Dei. Jednak, bez "bratniej pomocy" CIA, spisek nie byłby możliwy do przeprowadzenia.

Co do mnie, to również gdy w 1981 r. usłyszałem pierwsze relacje z zamachu 13 maja, to pierwsze skojarzenie było: Związek Sowiecki. Ale takie to były czasy i takie skojarzenia. Propaganda amerykańska poprzez takie rozgłośnie jak RWE oraz Głos Ameryki wmówiła ludziom w Polsce (to też było pranie mózgów, tylko z drugiej strony), że ZSRR to Imperium Zła, a w takim razie, na zasadzie przeciwieństwa, USA to pewnie Imperium Dobra. Stąd też, to pranie mózgów dokonywane w Polsce przez globalistów nie zaczęło się po roku 1989, lecz znacznie wcześniej. Zjawisko to miało prawdopodobnie zasięg w całej Europie środkowo-wschodniej, gdyż RWE nadawała we wszystkich używanych w tym obszarze językach. Nic więc dziwnego, że skojarzenie zamachu z Sowietami było swego rodzaju mentalnym odruchem Pawłowa, ale wielu to zostało do dzisiaj.

Podobnie jak w przypadku seryjnych morderców, w tym przypadku na sprawców wskazuje charakter zamachu. ZSRR nigdy nie uciekał się do spektakularnych, medialnych zamachów, jeżeli Sowieci chcieli kogoś zamordować, robili to dyskretnie, bez rozgłosu. Wynika to z różnicy między mentalnością rosyjską, ukształtowaną przez wieki tradycji okrutnego samodzierżawia carskiego, a amerykańską mentalnością kowbojów, którzy nie byli krępowani przez żadne władze i mieli upodobanie do udziału w różnego rodzaju widowiskach. Stąd też, widowiskowe zamachy na Kennedy'ego oraz 9/11. Również medialny charakter mistyfikowanego zamachu z 13 maja nie pozostawia złudzeń co do domniemanych organizatorów.

Watykan, gdyby rzeczywiście był zainteresowany zamordowaniem JPII, wybrałby stosowaną od wieków cichą metodę, jaką zastosowano do Jana Pawła I - mianowicie truciznę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nobody




Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 524
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:58, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Watykan, gdyby rzeczywiście był zainteresowany zamordowaniem JPII, wybrałby stosowaną od wieków cichą metodę, jaką zastosowano do Jana Pawła I - mianowicie truciznę.

I ja też bym tak głosował.

Easy, musze przyznać, że zburzyłeś mój obraz tamtego wydarzenia.
Teraz jakoś trudno mi uwierzyć w tłumaczenia, któe słyszałem wcześniej Wink
_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:52, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Easy_Rider napisał:
...

ZSRR nigdy nie uciekał się do spektakularnych, medialnych zamachów, jeżeli Sowieci chcieli kogoś zamordować, robili to dyskretnie, bez rozgłosu...



Laughing nie żartuj Easy
pierwszy przykład z brzegu :zamach na Lwa Trockiego

CZEKANEM

faktycznie mało medialne narzędzie zbrodni
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:06, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Scorpio - nie wiem, czy czekan jest narzędziem medialnym, ale o medialności nie decyduje narzędzie, lecz okoliczności. Trocki został zabity w prywatnym domu, bez udziału tłumów i nie na widoku kamer.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:10, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Easy_Rider napisał:
Scorpio - nie wiem, czy czekan jest narzędziem medialnym, ale o medialności nie decyduje narzędzie, lecz okoliczności. Trocki został zabity w prywatnym domu, bez udziału tłumów i nie na widoku kamer.


Easy to prawda co napisałeś
prawdą jest równiez to ze zdjęcia rannego trockiego z bandażem na głowie błyskawicznie obiegły swiat
błyskawicznie jak na tamte czasy

nie było chyba bardziej medialnego zamachu w tamtych latach
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:28, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Scorpio - żeby nie odchodzić daleko od JPII, weźmy domniemane otrucie JPI - czy to zabójstwo miało charakter medialny, mimo że informacje o śmierci zaraz po tym obiegły cały świat? Oczywiście, nikt nie informował, że jest to zabójstwo, te domysły pojawiły się później, ale i bez tego informacja była szokująca i wzbudzająca podejrzenia. Ale zaraz wszystko zostało przyćmione przez nasze "Słoneczko".

DODANO:
A swoją drogą - wydaje mi się, że zdjęcia z KL Auschwitz jakoś nie obiegły prasy światowej, mimo że dostarczył je na Zachód wywiad AK? Ale to widać nie były morderstwa medialne, albo komuś zależało na ich nienagłaśnianiu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:42, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Easy_Rider napisał:
Scorpio - żeby nie odchodzić daleko od JPII, weźmy domniemane otrucie JPI - czy to zabójstwo miało charakter medialny, mimo że informacje o śmierci zaraz po tym obiegły cały świat? Oczywiście, nikt nie informował, że jest to zabójstwo, te domysły pojawiły się później, ale i bez tego informacja była szokująca i wzbudzająca podejrzenia. Ale zaraz wszystko zostało przyćmione przez nasze "Słoneczko".


pozwól Easy ze sie nie odniose do tego przykładu ze wzgledu na iluminatów,forumową obsesje

wybranie schorowanego jp1 według mnie to celowa polityka watykanu

a jednak tak na marginesie lepiej by sie stało żeby jp1 otruła mafia ,wszystko byłoby klarowne
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:50, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Easy_Rider napisał:


DODANO:
A swoją drogą - wydaje mi się, że zdjęcia z KL Auschwitz jakoś nie obiegły prasy światowej, mimo że dostarczył je na Zachód wywiad AK? Ale to widać nie były morderstwa medialne, albo komuś zależało na ich nienagłaśnianiu.


dobry przykład

nastepne medialne morderstwo: Katyń
medialne bo zdjęcia i filmy z ekshumacji obiegły swiat rozpowszechniane przez samych nazistów
aczkolwiek również baardzo niewygodne
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:25, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jp1 nie był schorowany, dopiero jak umarł zaczęto snuć takie teorie, "umarł bo byl lichego zdrowia", to tak jak z WTC, super wytrzymały budynek, odporny na znaczne przeciążenia, a kiedy się zawalił zaczęto snuć różnorakie teorie o tym, że stal była za słaba, konstrukcja do dupy, a w środku pewnikiem szalało inferno, które stopiło pół budynku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Scorpio




Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:58, 16 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Voltar napisał:
jp1 nie był schorowany, dopiero jak umarł zaczęto snuć takie teorie, "umarł bo byl lichego zdrowia", to tak jak z WTC, super wytrzymały budynek, odporny na znaczne przeciążenia, a kiedy się zawalił zaczęto snuć różnorakie teorie o tym, że stal była za słaba, konstrukcja do dupy, a w środku pewnikiem szalało inferno, które stopiło pół budynku


Swietne porównanie

ciekawostka: jp1 263. papież wybrany 26 sierpnia ,zmarł mając 66 lat

papieżem był 33 dni 3+3 Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:43, 17 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe, jak są liczeni ci papieże, bo przecież w historii były okresy, gdy panowało dwóch papieży, zanim jeden nie wykończył drugiego. Czy w takim razie do tego całego panteonu są liczeni ci dwaj, czy tylko ten, który pozostał na placu boju? Stąd też, te numery kolejne mogą być różnie interpretowane.

W każdym razie, nie negując zagadnień "nieznanego" w ogóle, mam pewną rezerwę do numerologii. Nie jest wesołą perspektywą życie w getcie złożonym z liczb, to gorsze niż obóz koncentracyjny. Jakoś nie przemawia do mnie sens tych kombinacji alpejskich z dzieleniem, mnożeniem i dodawaniem, chociaż niekiedy te związki liczbowe rzeczywiście są zadziwiające. Właśnie w przypadku JPII jako motyw przewodni podaje się liczbę 13, chociaż data zamachu nie była sprawą przypadku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:00, 17 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moim zdaniem to bzdury z tą papieską numerologią.
burdel tam mieli, mają i mieć będą.
czy to że w średniowieczu papieżem został kobieta, która na koniec urodziła dziecko to tez sprawka numerologii?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:21, 17 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aby wykluczyć w przyszłości objęcie pontyfikatu przez kobietę, wówczas wymyślono podobno istniejący do dzisiaj przyrząd - taki taboret z otworem w środku, gdzie można sprawdzić narządy delikwenta. Jakież to świętojebliwe!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:36, 17 Paź '07   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tego co wiem tego ustrojstwa przestano używac w XVI wieku choć eksponat stoi w Watykanie do dzisiaj.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Rivera




Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 801
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:39, 14 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mysle ze najlepiej jest szukac "winnych" zamachu na JP2 niejako pod latarnia, w samym Watykanie. Nie zapominajcie, ze zwalanie winy na CIA i KGB mialo na celu podtrzymywanie Zimnej Wojny ktora byla na reke elitom w tamtym okresie historycznym(choc sluzby specjalne mogly stac za zamachem, ale sluzyc one mogly li tylko jako narzedzie)
Kto moze znac lepiej "tajniki" stolicy apostolskiej niz jeden z czołowych rzymskich Jezuitów, Malachi Martin? (ktory ostatecznie odszedł z zakonu). Jak wiadomo Jezuici są niezwykle blisko papieża, a generał zakonu de facto stoi ponad Vicarius Filii Dei, czyli Wikarym Syna Bozego.


Malachi Martin

Oto co ten odwazny człowiek mial do napisania na temat zamachu na Karola Wojtyle w jednej z jego licznych ksiazek :

Cytat:
“In some respects, the meeting that convened in the middle of spring 1981
bore the marks of thousands of board meetings going on at the same
moment in every daylight country of the world. Beyond glass-paneled
double doors, a conference between seven men was in progress. A folder
bulging with reports lay in front of each man. . . . The conference room was
on the third floor of the Palace of the Popes on Vatican Hill. . . .
Seated at the conference table were the Pontiff of the Holy Roman Catholic
Church and six of his most powerful cardinals, the movers and shakers of
the Vatican, a cameo of its most formidable strength. And the subject of
discussion between them was the life or death of the Society of Jesus:
whether, in other words, the Order headed by Father General Pedro
Arrupe should be allowed to go on as it was, or be reorganized and reset
according to the often-repeated wishes of the Popes, or be officially done to
death by the power and under the authority of Pope John Paul II. . . . By
this early spring of 1981, for example, John Paul had already felt the effect
firsthand of the enormous power that had accrued over centuries to the
Father General of the Society of Jesus. So great is that power in Rome and
in the world at large, and so widely is it recognized, that whoever holds the
office of Jesuit General also holds the unofficial title of ‘the Black Pope.’
Black in this case is not meant to indicate a menace of any sort. It is simple
recognition of the fact that, like any other Jesuit, the hugely powerful
General of the Society always dresses in black clericals, in contrast to the
traditional white robes of the hugely powerful Holy Father. . . .
In the chair immediately to the Pope’s right sat ‘Dottrina’—the cardinal
[Joseph Ratzinger, now Pope Benedict XVI] charged with overseeing the
purity of Roman Catholic doctrine throughout the vast and varied world of
the Church. A smooth-faced Bavarian [ordained to the priesthood in 1951
by the Archbishop of Munich, Michael Cardinal von Faulhaber—the
secret power behind Roman Catholics Adolf Hitler, Heinrich Himmler,
Heinrich Mueller, Josef Mengele, and thus the Bavarian Nazi Party],
wise and by no means simple, Dottrina was a professional theologian with
all the confidence of the intellectual cleric. At fifty-five, he was totally
white-haired, and was the youngest man present. John Paul knew that
Dottrina would always give total support to the papal will. . . .
And so it was that even as the White Pope opened the meeting with a tenminute
statement of ‘clarification,’ the Black Pope, Pedro Arrupe,
seemed an effective presence, an invisible eighth man at the table. That
slightly built, hook-nosed, seventy-three-year-old Basque was known
personally to each of these seven men. He was loved by none of them. He
was valued by some as a most useful ally, and detested by others as a most
dangerous enemy. His Holiness had learned to fear him. . . .
The Jesuits had been established by the Roman Pontiff. To him they owed
their existence and their allegiance. They were now in a state of revolt,
according to His Holiness. As a Pope had created them, so a Pope could
regulate them, or, if need be, terminate them. And that regulation or
termination of the Jesuits was the proper subject of this meeting. . . .
Of one thing all were certain, however. Very soon, Father General Pedro
Arrupe would have a blow-by-blow account of the meeting. He would
know all that had been said. He would know that this Holy Father was
neither a Paul VI whose weakness made him pliable, nor a John XXIII
whose visionary hopes blinded him to the machinations of subordinates.
He would know that, for the moment, a head-on attack on the Society of
Jesus had been temporarily blunted, not out of love for Arrupe or esteem
for the Society, but because it suited the policies of the present Secretary of
State [Agostino Casaroli (1979-1990)] and the personal ambitions of
Religiosi and Vescovi [surnames for two of the six attending cardinals].
Head-on attack or no, however, Arrupe, the Black Pope, was as much a
realist as Wojtyla, the White Pope. It would only be a matter of time
before the Holy Father would move in on the Society of Jesus, to reform it
from top to bottom, or to terminate its existence, possibly forever. In either
case, this time Arrupe, who clung doggedly to his persuasion that he and
his Jesuits knew better than the Vicar he served what was good for God’s
Church, would have to go. . . .
On May 13, 1981, within three weeks of that private papal conference, John
Paul II was struck by two bullets from the Browning semiautomatic pistol
of paid hitman Mehmet Ali Agca [who now claims from a Turkish prison
that he was aided by Vatican cardinals]. By mistake, as the latter
explained, the Pontiff was rushed to the Roman hospital of Gemelli rather
than to the special hospital unit organized solely for papal use. He was
given blood from the public blood bank; the private supply kept in
readiness was never used. . . .
In rapid succession, Pope John Paul II underwent two major operations
and suffered the consequences of the transfusion of impure blood; he
contracted a severe case of hepatitis. At the height of the Pontiff’s crisis,
on May 28, Cardinal Wyszynski of Warsaw died. Wyszynski was John
Paul’s closest friend, and had made his career.”
Malachi Martin, 1987
Włoski ex-jezuita

źródło: "The Jesuits: The Society of Jesus and the Betrayal of the Roman Catholic Church", Malachi Martin (New York: Simon and Schuster, Inc., 1988) pp. 79, 80, 81, 82, 94.


Malachi Martin troche wymijajaco, ale w sposob nie pozostawiajacy watpliwosci przedstawia nam sytuacje w ktorej Karol Wojtyła chcial ograniczyc wladze Jezuitow na wiosennym spotkaniu w 81 z czolowymi kardynalami Watykanu. Mialo go za to spotkac ostrzezenie... Po prostu trwala walka wplywow w Watykanie, ale co oczywiste owczesny general Jezuitow, Pedro Arrupe mial wszelkie narzedzia by pokazac "kto rzadzi" stolica apostolska.
Odsylam do ksiazki Erica Phelpsa "Vatican Assassins" ( gdzie uwidocznione sa ewidentne powiazania Watykanu zarowno z CIA jak i KGB, tak wiec te sluzby mogly byc narzedziem w wykonaniu zamachu i co najwazniejsze w zatarciu jakichkolwiek sladow prowadzacych do prawdziwych zleceniodawcow).
Jakos osoby rzekomo zajmujace sie wyjasnieniem sprawy zamachu nie kwapia sie by probowac sprawdzic wielce prawdopodobna hipoteze Martina. Kiedy mowa o tym czlowieku, glownie wyciaga sie na wierch jego perypetie z zycia prywatnego, a nie to co mial do powiedzenia. To tez daje do myslenia, gdyz nikt nie jest bardziej wplywowy na tym swiecie niz Jezuici, stad tez wszelkie proby pojscia tym tropem spotkaja sie pewnie z "mocna cenzura".


Pedro Arrupe
_________________
THE THREE FORCES
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7   » 
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Zamach na papieża
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile