Księżycowe składanki

Easy_Rider

Przy omawianiu zdjęć NASA , ze strony agentów często pada jako ostateczny (z braku innych) argument, że jest to składanka. Tej sprawie warto poświęcić osobną uwagę.

Uważam, że istnieją dwie możliwości manipulacji przy zdjęciach, które nie podlegają zakwalifikowaniu jako fałszerstwa:

1. Żart, kawał - polegający na wklejaniu do zdjęć postaci UFO-li, zwierząt, zwielokrotnianie liczby astronautów lub lądowników itp. Tutaj odbiorca tego rodzaju przekazu nie ma wątpliwości, o co chodzi;

2. Dzieło artystyczne, oparte na motywach zdjęć - tutaj użyte środki ekspresji również nie pozostawiają watpliwości co do charakteru obrazu. Nie znam osobiście takich obrazów, ale nie zaprzeczam, że istnieją.

Natomiast manipulacja przy zdjęciach dokonywana tak, aby wyglądały na prawdziwe, jest po prostu fałszerstwem i jeżeli ktoś to robi, to tylko w celu oszukania odbiorcy tej treści. To po prostu nie jest śmieszne, a może jest to specyficzny rodzaj humoru dostępny tylko agentom. To tak, jakby ktoś wytwarzał banknoty 100-dolarowe takie jak prawdziwe, puszczał je w obieg, a w razie zatrzymania tłumaczył się, że to tylko taki żart. Nie sądzę, aby w takim przypadku organa ścigania podzieliły jego poczucie humoru. Niestety, w sprawie oszustwa Apollo Hoax nie było żadnego oficjalnego śledztwa i nie wiadomo, czy kiedyś tego dożyjemy.

Jeszcze jedna sprawa. Zdjęcia, które były omawiane w temacie "Jeszcze o zdjęciach ze strony NASA" pochodziły przecież z oficjalnej strony tej instytucji. Czy instytucja ta opublikowała gdzieś jednoznaczny opis, które zdjęcia są składanką, a które nie? Jeżeli nie, to skąd ta wiedza u agentów?

mooniek

Za brak spostrzegawczości miej pretensje do siebie.

waha123

mooniek napisał:

Za brak spostrzegawczości miej pretensje do siebie.

O tu się nie zgodzę. Easy jest bardzo spostrzegawczy.

mooniek

Tym gorzej dla niego.