W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Zmarł prezydent Wenezueli Hugo Chavez  
Podobne tematy
Wenezuela walczy23bez ocen
Kontrolowana rewolucja czas na Wenezuele82
Wenezuelska ropa9
Pokaz wszystkie podobne tematy (25)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
19 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 7432
Strona:  «   1, 2 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
King Crimson




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 1978
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:46, 10 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawy tekst Neo, thx.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nomorenazi




Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 386
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:16, 10 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alepoco?




Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 36
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:24, 19 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niestety będzie to długi tekst.
@Przemo
1,
Przemo napisał:
Może trochę przesadziłem, choć jak najbardziej mieszczę się w standardach tego forum.
Można jeść przy stole , można w chlewie z koryta. Na szczęście decyzja należy do człowieka.
2, Pisząc o nowomowie nie cytowałem nikogo, tylko stwierdziłem fakt. W Twoim drugim poście znalazłem kilka przykładów: „satysfakcja człowieka, (…)o człowieku nazywa go "siłą roboczą", Prawdziwa ekonomia z ludzką twarzą, ”. Co te słowa oznaczają konkretnego w ekonomii? Nic.
3, Odnosząc się do Twoich pytań (1post).
Przemo napisał:
Konkurencyjność w żadnej mierze nie jest miernikiem poziomu życia obywateli.
Trzecia strona twojej prezentacji:
"Czyli konkurencyjność to zdolność do konkurowania, a więc do budowania bogactwa i dobrobytu."
Tylko jakim kosztem? Jakimi sposobami?
Spróbuj konkurować z kimś kto ma w kieszeni media.
A jeśli wygram z tobą konkurencję i doprowadzę cię do nędzy to jestem lepszy?
Wal się z takim kryterium.

A, Już pierwsze zdanie jest mocno naciągnięte. Jak przeczytasz całe trzecie „Czyli konkurencyjność to zdolność do konkurowania, a więc do budowania bogactwa i dobrobytu.”, i jak wrócisz do prezentacji , spojrzysz szerzej, zrozumiesz o co autorom chodziło. Poziom życia związany jest bardzo mocno z bogactwem i dobrobytem kraju, w którym żyjesz, jeśli masz inne zdanie obroń je.
B, Następnie piszesz o mediach. Nie widzę diabelskiego związku pomiędzy gospodarką a mediami. Można oczywiście mówić o wykorzystywaniu mediów do różnych celów, jest to jednak tylko narzędzie prowadzące do celu. Konkurencyjność polega właśnie na tym aby wykorzystywać dostępne środki, to wymusza ciągłą kreatywność.
C, Największy kłopot mam z Twoim jednym zdaniem:
Przemo napisał:

A jeśli wygram z tobą konkurencję i doprowadzę cię do nędzy to jestem lepszy?

Na podstawie tego właśnie zdania wyciągnąłem wniosek o braku podstawowej wiedzy ekonomicznej, wyczuwając jednocześnie socjalną nutę. W pewnym sensie to jest właśnie nowomowa (2,), wplatanie do dyskusji o ekonomii słów typu – nędza. Jest to prostacki chwyt (wybacz użytego przymiotnika), które ma zagrać na emocjach, nie ma to jednak nic wspólnego z rzeczywistością. W skrócie: Jeżeli Ja poprzez swoją kreatywność wprowadzę takie zmiany , których następstwem będzie wygrana przeze mnie konkurencja z Tobą, oznacza to dokładnie , że je jestem od Ciebie na tym polu lepszy. Dla Mnie i moich pracowników sytuacja się być może poprawi. Dla Ciebie i Twoich pracowników oznacza to przede wszystkim, że –musicie się bardziej postarać, wprowadzić zmiany w firmie, w rzadkich przypadkach zająć się czymś innym. Nie oznacza to jednak nędzy lub idąc tym tropem, nagłej śmierci głodowej. Tylko, że…… jest jeszcze coś, czego wydaje mi się nie zauważasz!!! Wygrać konkurencję można najczęściej na dwa sposoby. Zrobić coś albo lepiej albo taniej. W efekcie Twoja firma może mieć kłopoty (problemy są czasami dobre, bo zmuszają do działania) ale dla całej rzeszy konsumentów, na rynku pojawił się tańszy lub lepszy towar. Najczęściej jest tak, że stracić może pozornie paru ludzi a zyskują tysiące. Zazwyczaj w tym momencie pojawia się pytanie a co jeśli zostanię np. monopolistą i po jakimś czasie podniosę ceny. Na wolnym rynku taki proces jest mało prawdopodobny. Bo jak mówi powiedzenie - konkurencja nie śpi. Więc będę dążył do dalszej poprawy mojego produktu albo do obniżenia cen, aby zniechęcić ewentualnych konkurentów. Jeżeli chodzi o etykę. Nie mam kłopotu z tym, że ktoś jest lepszy ode mnie na polu ekonomicznym, tak jak inni lepiej grają na gitarze, robią fajne filmy albo mają wszystko w ….. wybierając życie pustelnika. Taka jest kondycja ludzka.
D,
Przemo napisał:
Wyjaśnij mi, czy widzisz w tym coś nierozsądnego, że sprowadzili swoje złoto do siebie?
Lepiej pewnie czekać aż ci zablokują twoje aktywa albo podmienią na tombak, czyli ukradną.

Chodziło mi o to, że http://www.youtube.com/watch?v=vSf-RzX-y8I
Przypomina mi to: http://www.youtube.com/watch?v=6don6Xrx_SY
Sama decyzja sprowadzenia złota nie interesuje mnie zbytnio. Jednakże ….., jakby zastanowić się po co, kraje trzymają złoto? Dlaczego przechowują je w Londynie, Berlinie a nie w np. Kiszyniowie? Jeżeli by zadać pytanie, czy dyktator ma prawo dysponować majątkiem państwowym? Na co zostanie przeznaczony kruszec? Można by dojść do różnych wniosków, które nie będą jednoznaczne.
Twoje drugie zdanie wydaje się być zbyt dużym uproszczeniem. Umowy i zobowiązania międzynarodowe oparte są na jakiś zasadach. A ty opisujesz sprawę jakby rzecz działa się w piaskownicy. Jak mają podmienić na tombak? Jak ukraść? Jeżeli już, to w konsekwencji po takim numerze nie będzie chętnych na przechowywanie, w takich instytucjach po raz wtóry, proste i logiczne. Pytanie (wśród komentarzy pojawiają się opinie, że władze Wenezueli obawiają się zarekwirowania złota w razie braku spłaty zobowiązań), czy powinno się spłacać własne długi w tym kontekście???
E,
Przemo napisał:
No tu wytoczyłeś ciężkie armaty.
Wenezuela ma zadłużenie sięgające 32 mld. USD (na 28 mln. ludzi).
Sprawdź sobie gamoniu o ile razy większy dług ma Polska.

Jakbyś przeczytał artykuł uważnie, zrozumiałbyś, że jest to tylko zobowiązanie na rzecz Chin. Z tego co czytałem o długu Wenezueli jest zdecydowanie większy niż 32 mld. Poza tym, przeczytaj uważnie ostatni akapit ( http://www.azjapacyfik.pl/index_2501.php?a_2501=3729&b_2501=135 ) „Rząd Wenezueli twierdzi, że chińskich pożyczek nie należy traktować jako części zagranicznego długu publicznego, gdyż pieniądze te zasilają wenezuelski Bank Rozwoju Gospodarczego i Społecznego, a nie budżet państwowy. Jednakże według międzynarodowych instytucji finansowych, kredyty chińskie stanowią część wenezuelskiego długu publicznego.”
Czuć inżynierią fiskalną???? (coś w czym Rostowski jest mistrzem). Państwo jest właścicielem Banku Rozwoju, przez co jest gwarantem zobowiązań. Choć według władzy nie ma takiego związku, ciekawe?
[Na marginesie, wytłumaczenie innego podobnego przypadku z naszego podwórka, również w wersji mówionej. http://mises.pl/blog/2011/02/17/lewinski-bankiem-w-dziure-budzetowa/]

Przemo napisał:
Ale zauważ, że napisali również:
"Tymczasem w ciągu pięciu i pół roku rzeczywisty Produkt Krajowy Brutto Wenezueli wzrósł o 95%, ubóstwo zmalało o połowę, a skrajne ubóstwo o 70% Wydatki socjalne na jednego mieszkańca wzrosły trzykrotnie, dostęp do opieki lekarskiej i solidniejszej niż dawniej edukacji znacznie się poprawił."

Do takich informacji trzeba podejść z rezerwą i to bardzo dużą. Jak już pisałem wcześniej PKB jest nie najlepszym wskaźnikiem. Podobnie jak z długiem publicznym (powyżej, E,) łatwo manipulować. Inne informacje można znaleźć tu: http://es.wikipedia.org/wiki/Econom%C3%ADa_de_Venezuela Różnią się zasadniczo od treści artykułu. Ja myślę, że na wzrost PKB Wenezueli miała cena ropy naftowej. Od 2002, przez kilka lat ciągle rosła. Jak masz wątpliwości co do współczynników gospodarczych przeczytaj i zweryfikuj ten tekst: viewtopic.php?t=21568
Czym różni się ubóstwo od skrajnego ubóstwa, nie wiem, bo to wymysły lewactwa. Ciekawsza jest informacja o trzykrotnym wzroście wydatków socjalnych. Myśląc służba zdrowia , ja w Polsce mam na myśli –całodobowy dostęp do lekarza pierwszego kontaktu, szpitale na jakimś poziomie, ratownictwo medyczne, itd. Mam rodzinę na Karaibach, moi rodzice często tam bywają i słyszałem z opowieści jak to zazwyczaj wygląda poza dużymi miastami- służba zdrowia ma tylko nazwę związaną ze zdrowiem. (pytanie- gdzie leczył się Chavez?) Co prawda w każdym kraju może to wyglądać inaczej, nie sądzę jednak aby różnice były znaczne (na ale w Wenezueli może być inaczej).
4, Odnosząc się do Twoich pytań (2post).
A,
Przemo napisał:
Może jest dla ciebie tajemnicą, że ponad 90% tekstów pojawiających się w tak zwanych "wolnych mediach" jest pisanych na zamówienie?

Rola mediów nie jest jednoznaczna. Ponieważ, jest to bardzo szeroki temat nie ma sensu się rozpisywać w tym temacie.
B,
P napisał:
Problem polega na tym, że kryterium konkurencyjności nie bierze pod uwagę poziomu satysfakcji człowieka.
W cytowanych przez ciebie materiałach nie ma dla niego miejsca.

-Widzisz –satysfakcja- oznacza …, w sumie….., jest abstrakcją w kontekście ekonomii. Ponieważ satysfakcja ma tak szerokie i niejednoznaczne znaczenie, nie można jej używać do opisu, modelowania w szerokim znaczeniu. Za to możemy wyodrębnić konkretne elementy, których wartość niewątpliwie wpływa na satysfakcję człowieka. I jak się przypatrzysz indeksom z prezentacji znajdziesz tam mnóstwo takich rzeczy.
-Ogólnie z perspektywy ludzkiego działania człowiek dąży do szczęścia, czyli do zmiany ze stanu mniej do bardziej pożądanego, satysfakcjonującego. Więc w lepszych warunkach może łatwiej realizować swoje pragnienia. O tym jest ta prezentacja.
C,
Przemo napisał:
Jestem ci w stanie wskazać wiele przedsiębiorstw, które mają wspaniałe wskaźniki konkurencyjności, a jednocześnie pracowników traktują jak gówno.

-Sposób prowadzenia firmy jest indywidualną sprawą właściciela. I nie jest argumentem w naszym sporze.(Ja znam wiele firm gdzie pracownicy są traktowani bardzo dobrze- ale co z tego wynika?).
D,
Przemo napisał:
Dlatego wiem, że nie można przedsiębiorstwa, czy państwa oceniać wyłącznie przez pryzmat wyników ekonomicznych. To tylko jedna ze składowych, która jak się wydaje, przysłania ci inne.

-A ja myślę, że nie tylko można ale i należy. Gospodarka jest najważniejsza, bo z niej wynikają wszystkie inne rzeczy.
-Z kolei konkretne wyniki ekonomiczne są miernikiem tego czy decyzje podejmowane przez kogoś są prawidłowe. W tej grze wygrywa lepszy. Warto pamiętać, kto jest arbitrem w tej zabawie –konsument/obywatel.
-Może Cię zdziwię, ekonomia nie jest nauką ilościową a jakościową. Co oznacza, że nie jest możliwe dokładne policzenie każdego czynnika (szczęście, zadowolenie, wydajność, itp). Za to możemy ZROZUMIEĆ procesy zachodzące w gospodarce. NaTwoim przykładzie: jeżeli celem firmy jest jak najwyższy zysk – podejmujemy działania np: można traktować pracownika „jak g…” lepszym wyjściem będzie zapewnienie mu takich warunków aby był możliwie najwydajniejszy. Dzięki temu zrobisz ruch w kierunku zamierzonego celu. Nigdy takich procesów nie ujmiesz w ramy liczb.
E, Na resztę Twoich pytań odpowiedziałem wcześniej.
5,
@Bimi
Bimi napisał:
powiedział typ co zaczyna swój wywód od "jednego wpływowego socjalisty mniej"..

czyli obama np. nie jest w twoim świecie "wpływowym socjalistą" - ale chavez był?
no to stary, gratuluje jakże twardego stąpania po ziemi!
jak mniemam jesteś albo jeszcze baszo młody, albo pozostałeś infantylnym dorosłym i zmądrzenie już ci nie grozi.

-Rozróżniasz fakt od argumentu?
-Ponad tydzień zastanawiam się jak wydedukowałeś- kto jest a kto nie w ‘moim świecie wpływowym socjalistą’. I skąd pojawił się tam Obama? Być może wiesz coś, o czym pisałem- czego ja nie wiem lub nie pamiętam i nie mogę tego sprawdzić bo jest niewidoczne dla mnie i innych użytkowników tego forum? A może zrobiłeś jakiś bardzo długi myślowy skok i po genialnej analizie wyszło Ci to co napisałeś? A może jesteś już poza sferą ludzkiego rozumowania?
- Dla opornych– „jednego wpływowego socjalisty mniej"..- oznacza fakt śmierci człowieka wprowadzającego socjalistyczne pomysły, mającego ogromny wpływ na kraj gdzie żył. Prościej nie mogę.
-Do tego co pisałem o ekonomii jakoś się nie odniosłeś , dlaczego się nie dziwię?
@ King Crimson
King Crimson napisał:
Wbrew wszelkim kretyńskim opiniom to Chavez był przykładem wymierającego, narodowego socjalizmu, takiego z krwi i kości, pełnił funkcję redystrybucyjną wyprodukowanych dóbr czyli taką jaką każdy uczciwy rząd powinien pełnić.

-Nie będzie mojego komentarza

@ Kapitan_Nemo
Kapitan_Nemo napisał:
Prawda nie leży sobie tak po prostu na wierzchu w jakimś artykule…..

-Co byś nie napisał o prasie, o akademickich intelektualnych szaleństwach, podałem również ten link: http://www.tierralatina.pl/forum/viewtop.....dceda9b809 To czego nie można policzyć zgodnie z definicją, czasami objawia się w inny sposób, na co masz dowód powyżej. Może dla Ciebie nie ma znaczenia, że jedna rzecz może mieć trzy różne ceny. Parę lat wstecz oficjalny kurs Boliwar/Dolar wynosił 2+/1 dla artykułów specjalnych, 4+/1 dla pozostałych i 8++/1 na czarnym rynku. Czy jest w tym coś dziwnego?


Kapitan_Nemo napisał:
Według mnie ekonomia to nauka mniej więcej taka:
Czy 2+2 może się równać 5
i ekonomista Ci odpowie, to zależy. (a od czego - od tego ile kto płaci) Ściemę zawsze idzie dośpiewać a śpiewa zawsze ten co stoi wyżej w hierarchii. Za każdym razem wystarczy nagiąć jeden z elementów, żeby dojść do tego co się chce.

-Widzisz, pokazałeś kluczowy problem związany z podejściem do ekonomii przez ludzi. W jednym poście i tak już przydługim, nie wytłumaczę Ci dlaczego popełniasz błąd w swoim myśleniu. Odpowiem Ci tylko tyle:
-Ekonomia jest taką samą nauką jak matematyka. Opiera się na rozumowej analizie. Nie jest ani kapitalistyczna ani socjalistyczna, ani chrześcijańska, ani etyczna, ani dobra, ani wredna, ani krwiopijcza. Ekonomia jest tylko i wyłącznie nauką opisującą pewien fragment rzeczywistości. Tłumaczy w sposób dokładny i precyzyjny co się stanie jeśli podejmiemy konkretne decyzje. Wyjaśnia proces i konsekwencję. Ekonomia nie wartościuje, nie mówi co jest dobre a co złe, nie ma w niej miejsca na emocje. Te rzeczy są domeną motywacji, pragnień, chęci człowieka, które objawiają się w momencie wyboru i są związane z naszymi wierzeniami, wiedzą, doświadczeniem, przekonaniami, itp. W ekonomii nie ma dwóch przeciwstawnych rozwiązań jednego problemu, więc zawsze 2+2=4.
-To co ty widzisz ale źle interpretujesz, można potocznie nazwać pseudoekonomią, która jest pseudo nauką. Ponieważ, ekonomia zawsze brutalnie obnaża złe decyzje ‘władzy/rządu’ jest tłumiona. Na jej miejsce wprowadza się intelektualny bełkot, którego zadaniem jest przedstawić społeczeństwu każde kurestwo w jak najjaśniejszych barwach. Tak postępują z zasady socjaliści. Objawia się to najczęściej w używaniu nowomowy, o której już pisałem oraz w totalnym zagmatwaniu i kłamstwach. Dla pseudoekonomii nie ma problemy naginanie wyników, współczynników, danych, czegokolwiek, bo zawsze znajdzie się jakieś abstrakcyjne wytłumaczenie.


Kapitan_Nemo napisał:
Atakowałeś kiedyś swój własny światopogląd czy zawsze starałeś się go bronić w oczach innych? Jeżeli nie, odrób pracę domową w postaci ostrzału samego siebie wszystkim czym masz. Zacznij od założenia: "a co gdy zostałem okłamany" - i sprawdź czy w ten sposób skonstruowany światopogląd nie będzie spójniejszy niż to co masz teraz.

Identyfikuje się tylko z racjonalnym , logicznym i rozumowym podejście do zagadnień. A tutaj nie ma miejsca na kłamstwa.

@ MC_NEO
-
MC_NEO napisał:
Wyzywacie na Chaveza, że inwestował zyski z ropy we wszystkich obywateli Wenezueli, nazywając go min. "czerwonym" i "socjalistą".

Czyli w zasadzie to samo musicie powinniście mówić o najbogatszym Państwie Europy - Norwegii

- Rozumiem , że stawiasz znak równości pomiędzy krajem, gdzie środki z wydobycia ropy przeznacza się na bieżącą konsumpcje czyli po prostu przejada korumpując społeczeństwo. Krajem rozdającym za darmo swoje dobra innym dyktatorskim państwom a krajem gdzie środki podobnego pochodzenia są inwestowane, przez co pomnażane.
?????
_________________
1. Pisz po polsku, zasady językowe pomagają precyzyjnie wyrazić swoje myśli.
2. Odnoś się do konkretnych punktów. Nie będzie chaosu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kapitan_Nemo




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 498
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:44, 19 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
-Co byś nie napisał o prasie, o akademickich intelektualnych szaleństwach, podałem również ten link: http://www.tierralatina.pl/forum/viewtop.....dceda9b809 To czego nie można policzyć zgodnie z definicją, czasami objawia się w inny sposób, na co masz dowód powyżej. Może dla Ciebie nie ma znaczenia, że jedna rzecz może mieć trzy różne ceny. Parę lat wstecz oficjalny kurs Boliwar/Dolar wynosił 2+/1 dla artykułów specjalnych, 4+/1 dla pozostałych i 8++/1 na czarnym rynku. Czy jest w tym coś dziwnego?


Nie wiem co ma kurs dolara do boliwara wspólnego z prawdą.
Spróbuj wymyślić coś bardzie okrągłego niż okrąg to pogadamy, bo nie interesuje się wycinkami rzeczywistości typu kształt chmurek na niebie, bo on nic nie znaczy.



Cytat:
-Widzisz, pokazałeś kluczowy problem związany z podejściem do ekonomii przez ludzi. W jednym poście i tak już przydługim, nie wytłumaczę Ci dlaczego popełniasz błąd w swoim myśleniu. Odpowiem Ci tylko tyle:
-Ekonomia jest taką samą nauką jak matematyka. Opiera się na rozumowej analizie. Nie jest ani kapitalistyczna ani socjalistyczna, ani chrześcijańska, ani etyczna, ani dobra, ani wredna, ani krwiopijcza. Ekonomia jest tylko i wyłącznie nauką opisującą pewien fragment rzeczywistości. Tłumaczy w sposób dokładny i precyzyjny co się stanie jeśli podejmiemy konkretne decyzje. Wyjaśnia proces i konsekwencję. Ekonomia nie wartościuje, nie mówi co jest dobre a co złe, nie ma w niej miejsca na emocje. Te rzeczy są domeną motywacji, pragnień, chęci człowieka, które objawiają się w momencie wyboru i są związane z naszymi wierzeniami, wiedzą, doświadczeniem, przekonaniami, itp. W ekonomii nie ma dwóch przeciwstawnych rozwiązań jednego problemu, więc zawsze 2+2=4.
-To co ty widzisz ale źle interpretujesz, można potocznie nazwać pseudoekonomią, która jest pseudo nauką. Ponieważ, ekonomia zawsze brutalnie obnaża złe decyzje ‘władzy/rządu’ jest tłumiona. Na jej miejsce wprowadza się intelektualny bełkot, którego zadaniem jest przedstawić społeczeństwu każde kurestwo w jak najjaśniejszych barwach. Tak postępują z zasady socjaliści. Objawia się to najczęściej w używaniu nowomowy, o której już pisałem oraz w totalnym zagmatwaniu i kłamstwach. Dla pseudoekonomii nie ma problemy naginanie wyników, współczynników, danych, czegokolwiek, bo zawsze znajdzie się jakieś abstrakcyjne wytłumaczenie.


Ekonomia nie jest taką samą nauką jak matematyka - widziałeś kiedyś żeby matematyk się kurwił? Podział na pseudo ekonomie i ekonomię ratuje ją w pewnym stopniu, ale zgodnie z potocznym rozumowaniem czarna koszulka z białym logiem nadal będzie nazywana czarna, więc nazwa kurewstwo, albo kradzież wyższego poziomu wtajemniczenia według mnie się bardziej nadaje jako określenie. Tym samym nazwa ekonomia jest myląca wobec większości części społeczeństwa, którzy nie mieli okazji zbadać terytorium dokładniej a stykają się jedynie z pseudoekonomistami.

Cytat:
Identyfikuje się tylko z racjonalnym , logicznym i rozumowym podejście do zagadnień. A tutaj nie ma miejsca na kłamstwa.

Nominalnie chyba. Znasz coś takiego jak iluzje optyczną? To wyobraź sobie, że istnieją takie rodzaje kłamstw, które są jak iluzja optyczna i jeżeli nie zbadałeś aspektów ludzkiego umysłu, w których owe zjawisko zachodzi jesteś na nie podatne. To, że przeciwstawnie się nie prawdzie jest racjonalne jest oczywiste same przez się. Jest to ważne ponieważ inaczej niż w przypadku iluzji optycznej w przypadku kłamstwa zazwyczaj nie można dotknąć ani nie ma czasu zweryfikować przy dzisiejszym tempie życia, refleksje zakłóca też tok rozumowania współbiesiadników, którzy niestety złapali się na ten sam wałek i wszyscy myślą, że postępują tak jak się należy.

Mógłbyś mi proszę podać jakieś nazwiska ludzi, które klasyfikujesz jako ekonomistów, nie pseudoekonomistów, bo dużo czasu poświeciłem na szukanie a znalazłem ich jedynie kilku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Alepoco?




Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 36
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:05, 20 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

1,
Kapitan_Nemo napisał:
Nie wiem co ma kurs dolara do boliwara wspólnego z prawdą.
Spróbuj wymyślić coś bardzie okrągłego niż okrąg to pogadamy, bo nie interesuje się wycinkami rzeczywistości typu kształt chmurek na niebie, bo on nic nie znaczy.

-Skoro nie rozumiesz co wynika z mojego tekstu, zostaniesz w błogiej niewiedzy.
-Jeśli chcesz abym obalał aksjomaty a na ich miejsce wymyślał nowe, to niestety się zawiedziesz.
2,
Kapitan_Nemo napisał:
Ekonomia nie jest taką samą nauką jak matematyka - widziałeś kiedyś żeby matematyk się kurwił? Podział na pseudo ekonomie i ekonomię ratuje ją w pewnym stopniu, ale zgodnie z potocznym rozumowaniem czarna koszulka z białym logiem nadal będzie nazywana czarna, więc nazwa kurewstwo, albo kradzież wyższego poziomu wtajemniczenia według mnie się bardziej nadaje jako określenie. Tym samym nazwa ekonomia jest myląca wobec większości części społeczeństwa, którzy nie mieli okazji zbadać terytorium dokładniej a stykają się jedynie z pseudoekonomistami.

-Można raz albo i sto razy nazwać krowę koniem. Można przegłosować, wydać rozkaz, edykt bądź dekret, że krowa od tej pory jest koniem. A nawet gdyby krowie dorobić skrzydła to i tak nic nie zmieni natury krowy. Analogicznie możesz przekonywać Siebie, Mnie i cały świat, możesz używać najbardziej pokręconych argumentów, możesz nawet zastraszać to i tak nie zmienisz natury ekonomii.
-Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem drugiej części twojego powyższego tekstu.

3,
Kapitan_Nemo napisał:
Nominalnie chyba. Znasz coś takiego jak iluzje optyczną? To wyobraź sobie, że istnieją takie rodzaje kłamstw, które są jak iluzja optyczna i jeżeli nie zbadałeś aspektów ludzkiego umysłu, w których owe zjawisko zachodzi jesteś na nie podatne. To, że przeciwstawnie się nie prawdzie jest racjonalne jest oczywiste same przez się. Jest to ważne ponieważ inaczej niż w przypadku iluzji optycznej w przypadku kłamstwa zazwyczaj nie można dotknąć ani nie ma czasu zweryfikować przy dzisiejszym tempie życia, refleksje zakłóca też tok rozumowania współbiesiadników, którzy niestety złapali się na ten sam wałek i wszyscy myślą, że postępują tak jak się należy.

-W tym przypadku zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi. Spróbuj pisać zdania pojedyncze.
4,Cytaty adekwatne do tego postu.
„Nauka nie daje nam absolutnej, ostatecznej pewności. Daje jedynie pewność w granicach naszych zdolności poznawczych i panującego stanu wiedzy naukowej. System nauki jest tylko etapem na nieskończenie długiej drodze poznania. Z konieczności cechuje go niedoskonałość właściwa wszystkim ludzkim wysiłkom. Nie oznacza to jednak, że dzisiejsza ekonomia jest zacofana, tyko że jest żywa a życie łączy się z niedoskonałością i zmianą”
„To prawda, że ekonomia jest nauką teoretyczną i powstrzymuje się od sądów wartościujących. Jej zadaniem nie jest wskazywanie ludziom, do jakich celów powinni dążyć. Jest to nauka o tym, jakich środków należy użyć, żeby osiągnąć obrane cele a nie o tym, jakie cele sobie wyznaczać. Podstawowe decyzje, ocena i wybór celów znajdują się poza zakresem badań nauki. Nauka nigdy nie mówi człowiekowi, jak powinien postępować, wskazuje mu tylko, co musi zrobić, jeśli chce osiągnąć określony cel.”
„Nauka jest i musi być racjonalna.”
„Ekonomia, podobnie jak pozostałe dziedziny wiedzy, posuwa się tak daleko, na ile pozwalają racjonalne metody. W tym miejscu zatrzymuje się, ustaliwszy, że właśnie napotkała coś, co jest dane ostatecznie, to znaczy zjawisko, które -przynajmniej w dzisiejszym stanie wiedzy- nie daje się analizować.”
Wszystkie cytaty z: „Ludzkie działanie. Traktat o ekonomii.” Ludwig Mises,
Tł. Witold Falkowski, Wstęp oraz część pierwsza. (http://mises.pl/pliki/upload/HumanAction_rozdz1-3.pdf)
_________________
1. Pisz po polsku, zasady językowe pomagają precyzyjnie wyrazić swoje myśli.
2. Odnoś się do konkretnych punktów. Nie będzie chaosu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Python666m




Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 243
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:19, 21 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zmarł prezydent Wenezueli Hugo Chavez po tym tytule nasuwa mi się myśl -jednostka może osiągnąć wiele, albo badrzo bardzozo wiele --> dopóki haarp nie zburzy tego wspaniałego statku i nie zamieaszka wewnątrz naszego własnego ja.
PS. motyw dedykuje gosi z okazji jej urodzin. Dużo zdrówka Gosiu!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kapitan_Nemo




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 498
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:35, 21 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przeczytałem fragment tekstu:
Autor robi pewne błędne założenie albo świadomie wprowadza w błąd. Otóż ekonomia jest dużo bardziej rozwinięta niż nam się wmawia i tak samo precyzyjna jak fizyka albo matematyka. Z tym, że ten dział ekonomii został wycięty z dyskursu akademickiego i jest dostępny jedynie dla niewielkiej grupy ludzi. Powtórzę jeszcze raz: teoria ekonomii jest tak potężna i precyzyjna, że zwykły obywatel musi być przed nią chroniony, co czynione jest przez pseudoekonomie. Umysł ludzki jest trochę jak hotel, jeżeli wszystkie pokoje będę zabukowane przez pseudonaukę nie będzie w nim miejsca na prawdę.

http://www.syti.net/GB/SilentWeaponsGB.html

Fragment z książki Wiliama Coopera - koleś oddał życie za to co mówił - według mnie jak ktoś ponosi śmierć za mówienie musiał mówić prawdę, bo kłamstwo łatwiej zneutralizować innym sposobem.

Ciekawostka:
Teoria dotycząca zachowań konsumenta zakłada jego racjonalność.
Dwóch kolesi dostaje nobla za udowodnienie nie racjonalności konsumenta : http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_perspektywy
Teoria dotycząca zachowań konsumenta wykładana na uczelniach pozostaje bez zmian.
Według mnie coś tu jest nie tak?



Po za tym gdyby jakiś ekonomista wymyślił nawet cudowną teorię ekonomiczną podobną do lekarstwa na raka, nie byłby się wstanie przeciwstawić Establishmentowi podobnie jak dzieje się z lekarstwem na raka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Zmarł prezydent Wenezueli Hugo Chavez
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile