woda na księżyciu też była, co nie skorpion?
jakże my to dobrze pamiętamy gdy twój przyjaciel katecheta i gwiezdny misjonarz mooniek zarzekał się tu przed nami, wszem i wobec, że na księżycu nie ma ni kropli wody, bo NASA to wie...
aż tu nagle zonk! dziś już NASA wie, że na księzycu jest jednak dużo wody.. ba, ostatecznie nawet to w końcu potwierdziły te same próbki, przywiedzione swego czasu przez apollo, które wcześniej wykazały że tam wody nie było. najwyraźniej w badaniach naukowych spod szyldu NASA, zatwierdzonych przez Wielkiego Brata, to normalne - tu niemożliwe staje się możliwym... susza staje się wodą, bomby stają się wyzwoleniem, a wojna tworzy pokój...
jakby nie zgubili tych filmów z lądowania, to pewnie dało by się jeszcze nawet ustalić, że grawitacja na księżycu jest taka sama jak na ziemi - z tym, że czas płynie tam wolniej.
ech wy bałwany bez mózgów. że też wam kurwa nie wstyd robić z siebie publicznie aż takich imbecyli, a do tego jeszcze tak wyraźnie zdesperowane amerykańskie liżypały. najwyraźniej żadnych potomków nie przewidujecie skoro aż tak wam nie wstyd.