Wy nic nie myślicie.
Posłowie i senatorowie palą marihuanę i biorą kokainę (zamawiają prostytutki też...
)
Ale, gdyby policja wykryła, że jakiś poseł zamówił narkotyki - miałby problemy (przykład: Kora)
Oni wpadli na lepszy pomysł.
Wysłali sobie sami kilka działek marihuany. Zgłosili to na policję i teraz wiadomo, że ktoś sobie "robi jaja".
Teraz będą mogli spokojnie zamawiać narkotyki, bez obawy, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, bo zawsze będą to mogli podciągnąć pod jakiegoś dowcipnisia.
A jak policja by ich złapała, to powiedzą, że dowcipniś znowu przysłał i właśnie mieli to zgłosić.
Jak policja się nie pojawi, to wypalą i po sprawie.
Cwaniaczki te nasze posły.
_________________
Zobacz też tutaj