W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Matka Boska celebrytka   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
6 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 4234
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wierzysz w Cuda?
Tak wierzę w Cuda
11%
 11%  [ 1 ]
Nie, nie wierzę w Cuda
55%
 55%  [ 5 ]
To nie Cuda to oszustwo
11%
 11%  [ 1 ]
Nie mam zdania na temat Cudów
0%
 0%  [ 0 ]
Wierzę , że Matka boiska chce mieć nowe korony
0%
 0%  [ 0 ]
Wierzę w geografię cudów- miejsca cudami słynące
22%
 22%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:27, 22 Sty '13   Temat postu: Matka Boska celebrytka Odpowiedz z cytatem

Matka Boska celebrytka znudzona starymi koronami ( jak to kobieta)
- będzie miała nowe korony i odciąży NFZ w uzdrawianiu chorych

Czyli cuda fizyczne-mechaniczne i medyczne!


Ciekawe tylko , że są miejsca gdzie Matce Bosce mieszka się lepiej i są takie które są przez nią zapomniane.- Dlaczego?

Najwyższy jest Wszechmocny i Wszechobecny, a Matka Boska ma na świecie swoje ulubione miejsca i kocha się w złocie!

Nigdy nie słyszałem , aby wierni składali się dla Najwyższego na jakieś części garderoby , czy inne pilne potrzeby.
Natomiast zawsze najbardziej potrzebująca jest Matka Boska!


===============================================

Maryja zrzuciła korony. Cud w Jarosławiu?
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?aid=/20130119/weekend/130119589
Dodano: 19 stycznia 2013, 8:00 Autor: Anna Janik

Nie było żadnej ludzkiej ingerencji. Była modlitwa - zapewniają dominikanie z bazyliki Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu.
– Korony nie mogły upaść same. To Matka Boża dała znak - twierdzi ojciec Lucjan Sobkowicz.

– Korony nie mogły upaść same. To Matka Boża dała znak - twierdzi ojciec Lucjan Sobkowicz. (fot. Krzysztof Łokaj)


67-centymetrowa figura wykonana przez nieznanego autora znajduje się w ołtarzu głównym jarosławskiej bazyliki. Zapewne we wrześniu na głowach Maryi i Jezusa spoczną nowe korony.

67-centymetrowa figura wykonana przez nieznanego autora znajduje się w ołtarzu głównym jarosławskiej bazyliki. Zapewne we wrześniu na głowach Maryi i Jezusa spoczną nowe korony.

Stało się to w piątek, 28 grudnia. Poranną mszę świętą o godz. 6.30 odprawiał ojciec Lucjan Sobkowicz, subprzeor klasztoru. Ukląkł przed obliczem Maryi, które akurat stopniowo wyłaniało się spod zakrywającego go obrazu. Jak twierdzi zakonnik, w sercu miał konkretną prośbę...

Matko Boża, znajdź pieniądze

Dwa dni wcześniej w rozmowie ze współbraćmi zaproponował, żeby przypadające w tym roku 300-lecie konsekracji bazyliki uczcić poprzez wymianę starych, mosiężnych koron na głowie Maryi i Jezusa.

Miał to być również sposób na wynagrodzenie Matce Bożej zniewagi, jaka wcześniej wydarzyła się w Częstochowie i podziękowanie za dotychczasowe łaski. Po kilku telefonach do jubilerów zdał sobie jednak sprawę, że na taki wydatek braci nie stać.

– Przez remonty odkładaliśmy wymianę koron już kolejny rok i bardzo mnie to bolało. Zajmowaliśmy się izolacją fundamentów, renowacją fresków, planowaliśmy remont dachu, bo grozi zawaleniem, a zapomnieliśmy o najważniejszym – o figurze Pani tego miejsca – opowiada o. Lucjan, który jest również ekonomem klasztoru.

Dlatego – jak twierdzi – wieczorem 27 grudnia poszedł do kaplicy i zaczął się modlić. – Pamiętam dokładnie, co powiedziałem: Matko Boża, jeżeli nie chcesz tych starych koron, daj znak i sama znajdź na nie pieniądze, bo ja nie mam skąd ich wziąć – wspomina wzruszony dominikanin.
Welon pozostał na miejscu

Wszystko wydarzyło się podczas podniesienia obrazu zasłaniającego Pietę. W kościele było ok. 50 osób. Na oczach modlących się, z figur Matki Bożej Bolesnej i Jezusa równocześnie spadły korony.

Upadły w wewnętrzną niszę ołtarza za tabernakulum w dwóch przeciwnych kierunkach: korona Maryi w lewo, Jezusa w prawo. Welon, który figura Maryi ma na głowie, pozostał jednak nienaruszony.

– Ja sam tego nie widziałem, bo klęczałem z opuszczoną głową – wspomina zakonnik. – Usłyszałem tylko szum w kościele, dlatego zapytałem brata, co się dzieje. Kiedy uświadomiłem sobie, że w ten właśnie sposób Maryja odpowiedziała na moją modlitwę, poczułem ogromną radość. Żeby wierni zrozumieli, co się stało, po mszy opowiedziałem, o co prosiłem Matkę Bożą.
Nie ma wytłumaczenia

Ojciec Lucjan i jego współbracia nie mają wątpliwości: upadku koron z głów świętych postaci nie da się wytłumaczyć w racjonalny sposób. Od sierpnia, czyli święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny nikt ich nie dotykał, a obraz jest zbyt daleko od figury, żeby mógł o nią zahaczyć.

Ciężkie korony nie mogły też spaść same. Mają nieco za duży obwód i żeby stabilnie się trzymały, dominikanie nasuwali je bardzo nisko, na czole Maryi dodatkowo zaczepiając o welon.

– Trzymając za koronę, można było podnieść do góry całą Pietę, dlatego żadne drgania nie mogły ich strącić – tłumaczy dominikanin. – To nie jest żaden dogmat wiary, można w to wierzyć lub nie. Ja wiem, o co się modliłem, co później działo się w moim sercu i co teraz dzieje się w parafii.
Srebro i złoto dla Maryi

Wieść o wydarzeniu w świątyni szybko obiegła Jarosław i okolice. Przed cudowną figurą modli się coraz więcej wiernych, którzy jako wota przynoszą złoto i srebro. Mimo że o to dominikanie nie prosili.

Wśród darów są m. in. obrączki, kolczyki, pierścionki, zastawy i sztućce, często z dołączonymi karteczkami zawierającymi podziękowanie za otrzymane łaski.

– Jedną z najbardziej wzruszających scen był moment, kiedy do zakrystii przyszło starsze małżeństwo. Zdjęli z palców ślubne obrączki, ucałowali je z szacunkiem i powiedzieli: To dla Maryi – opowiada o. Lucjan.

Do tej pory dominikanie zebrali 2,5 kg srebra i 40 dag złota. Taka ilość kruszcu pozwala im myśleć o nowych koronach. Gdy będą gotowe, planują zawieźć je do Rzymu, aby pobłogosławił je papież Benedykt XVI.

Rekoronacja cudownej figury przewidziana jest na 15 września, w Święto Matki Bożej Bolesnej. Wtedy odbędą się też uroczystości związane z jubileuszem 300-lecia konsekracji bazyliki.
Cuda dzieją się tu od wieków

– Maryja potrzebowała gestu, wyrazu miłości. Nie samego srebra i złota, bo na to jest zbyt pokorna – mówi o. Lucjan. – Chciała być bardziej obecna w naszym życiu, przypomnieć o tym, że tu jest i się o nas troszczy. A nas, pracujących tu braci, zmobilizować do szerzenia Jej kultu.

To już się udało, bo do klasztoru przychodzą modlić się wierni, którzy twierdzą, że dzięki wstawiennictwu Maryi doświadczyli łask. Swoje świadectwo dały już trzy osoby, które miały zostać uzdrowione, m.in. z nowotworów płuc i trzustki.

Jedna z nich, mieszkanka os. Armii Krajowej w Jarosławiu, przyniosła dokumentację medyczną – zdjęcia rentgenowskie i oświadczenie lekarskie kwalifikujące jej przypadek jako cud.

Według przekazów, cuda zdarzały się tu już od XIV w. Pierwszy miał miejsce w 1381 r., kiedy to niedaleko murów miasta grupa pasterzy znalazła wykonaną z pnia polnej gruszy figurę Matki Bożej trzymającej na rękach ciało zmarłego Chrystusa.

Mimo że przenieśli ją do kościoła parafialnego w Jarosławiu, jeszcze tej samej nocy figura miała powrócić tam, skąd wzięli ją pasterze. Uznano więc, że Matka Boża upatrzyła sobie to miejsce i zbudowano dla niej drewnianą kapliczkę.

Od tej pory kult Matki Bożej Bolesnej rozszerzał się. Wkrótce drewnianą kaplicę zastąpił murowany kościół. Przybywało także zaświadczeń o cudach.
Po paraliżu ani śladu

W 1420 r. uzdrowienia z choroby nóg miał doświadczyć kapelan opiekujący się cudowną figurą. Kilka miesięcy później niewidomy żebrak Waśko, będąc na dziedzińcu kościoła, wyraził pragnienie ujrzenia Piety i tego samego dnia odzyskał wzrok.

Współczesne przekazy mówią o uzdrowieniu chorych po zatorach mózgu i z tętniakami. Taką łaskę dla swojego taty miała wymodlić przed figurą Matki Bożej Bolesnej siostra Helena Gwozdek, która przez 5 lat pracowała w jarosławskiej bazylice.

Wiosną 1990 r. jej ojciec dostał zatoru mózgu, który spowodował paraliż nóg, rąk i utratę przytomności. Lekarze stwierdzili, że zostało mu dwie godziny życia, dlatego radzili, aby ostatnie chwile spędził w domu.

– Nie wiedziałam już, czy mam modlić się o zdrowie czy o śmierć. W końcu poprosiłam o wypełnienie woli Bożej – wspomina w swoim świadectwie siostra Helena. – Tego samego wieczora wróciłam do rodziców. Tato powiedział, że chce wyjść za potrzebą. Zrozumiałam, że jego mózg zaczyna pracować.



Po dwóch tygodniach zaczął chodzić o kuli, a po miesiącu zupełnie samodzielnie. Po paraliżu nie było śladu, a na weselu kuzynki pani Heleny tańczył polki. Później żył jeszcze 11 lat.
Miała trafić do kostnicy

Niezwykłe przeżycie spotkało 51-letnią Annę Jurczyk, mieszkankę Jarosławia. W 1997 r., dwa tygodnie po urodzeniu dziewiątego dziecka, dostała krwotoku.

Kiedy lekarze na sali operacyjnej dwoili się i troili, by utrzymać uchodzące z niej życie, mąż i dzieci modlili się do Jarosławskiej Pani, żeby nie zabierała żony i matki. W pewnym momencie serce pani Anny przestało bić. Lekarze stwierdzili zgon i przykryli ciało.

Wszystko było gotowe, by wywieźć ją do kostnicy, kiedy nagle jarosławianka znów zaczęła oddychać.

– Pamiętam, jak otworzyłam oczy i zobaczyłam nad sobą zapłakanego męża i siostry. Zapytałam, czemu płaczą, skoro ja żyję – wspomina. – Do dziś, kiedy tylko możemy, jesteśmy w kościele przed cudowną Matką Bożą. Tu przyjmujemy sakramenty, przedstawiamy Jej nasze troski i radości. Dziękujemy za zdrowie i każdy kolejny dzień – mówi pani Anna.

***
– Maryja nieraz zaznaczała swoją obecność w tym miejscu właśnie poprzez cuda, dlatego w parafii wszyscy wierzą, że korony nie spadły przypadkowo – mówi spotkany przed kościołem Marcin. – Cieszymy się, że tym razem cud stał się poniekąd udziałem nas wszystkich.
========================================
Zakonnik z Jarosławia:
prosiłem o znak.
Maryja upuściła korony

Dodano: 15 stycznia 2013, 7:00 Autor: Anna Janik
Zakonnicy z Jarosławia nie mają wątpliwości, że byli świadkami cudu. Z figur Matki Bożej Bolesnej i Jezusa, znajdujących się w ołtarzu głównym kościoła ojców dominikanów, bez żadnej ingerencji człowieka i jakichkolwiek czynników zewnętrznych spadły korony.
Zakonnik z Jarosławia: prosiłem o znak. Maryja upuściła korony




To był piątek 28 grudnia. Poranną mszę świętą w bazylice Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu odprawiał ojciec Lucjan Sobkowicz, subprzeor klasztoru. Przed obliczem Maryi, które stopniowo wyłaniało się spod zakrywającego go obrazu ukląkł mając w sercu konkretną prośbę.

Matko Boża znajdź pieniądze

Dwa dni wcześniej w rozmowie ze współbraćmi zaproponował, żeby przypadające w tym roku 300-lecie konsekracji bazyliki uczcić poprzez wymianę starych, mosiężnych koron na głowie Maryi i Jezusa.

Miał to być również sposób na wynagrodzenie Matce Bożej zniewagi, jaka wcześniej wydarzyła się w Częstochowie i podziękowanie za dotychczasowe łaski. Po kilku telefonach do jubilerów zdał sobie jednak sprawę, że na taki wydatek braci nie stać.

– Wiedziałem, że przez remonty odkładamy to już kolejny rok i bardzo mnie to bolało. Dlatego wieczorem 27 grudnia poszedłem do kaplicy i zacząłem się modlić – opowiada o. Lucjan, który jest również ekonomem klasztoru. – Powiedziałem: Matko Boża, jeżeli nie chcesz tych starych koron, daj znak i sama znajdź na nie pieniądze, bo ja nie mam skąd ich wziąć – wspomina wzruszony dominikanin.

Welon pozostał na miejscu

To dlatego faktu, że następnego dnia rano z figur Matki Bożej Bolesnej i Jezusa równocześnie spadły korony nie odczytuje jako zwykłego zbiegu okoliczności. Wszystko wydarzyło się podczas podniesienia obrazu zasłaniającego Pietę. W kościele było wtedy ok. 50 osób. Na oczach modlących się korony upadły w wewnętrzną niszę ołtarza za tabernakulum w dwóch przeciwnych kierunkach: ta Maryi w lewo, a Jezusa w prawo. Welon, który Najświętsza Panienka ma na głowie pozostał nienaruszony. Koron od sierpnia nikt nie dotykał i nie podnosił, a sam obraz jest zbyt daleko od figury, żeby mógł o nią zahaczyć. Ciężkie korony nie mogły też spaść same.
reklama
Kult Maryi w miejscu, gdzie dziś wznosi się jarosławska bazylika sięga XIV wieku. 20 sierpnia 1381 roku grupa pasterzy znalazła tu figurę Matki Bożej trzymającej na rękach ciało zmarłego Chrystusa. Mimo, że przenieśli ją do kościoła parafialnego w Jarosławiu jeszcze tej samej nocy figura powróciła tam, skąd zabrali ją pasterze. Miejsce to nazwano "wzgórzem pobożności” i zbudowano tu drewnianą kapliczkę, w której umieszczono figurę Matki Bożej. Dziś 67-centymetrowa figura wykonana przez nieznanego autora znajduje się w ołtarzu głównym bazyliki. Ozdobiona jest koronami i koronkowym welonem.

- One mają za duży obwód, dlatego żeby się trzymały nasunęliśmy je bardzo nisko na czoło, prawie na łuk brwiowy Maryi. Za koronę można było podnieść do góry całą Pietę, dlatego żadne drgania nie mogły ich strącić. Musiałby trząść się cały ołtarz główny – tłumaczy dominikanin. – To nie jest żaden dogmat wiary, można w to wierzyć lub nie. Ja wiem o co się modliłem, co później działo się w moim sercu i co teraz dzieje się w parafii – dodaje.

Przynoszą złoto i srebro

Bo wieść bardzo szybko obiegła Jarosław i okolice. Przed cudowną figurą modli się coraz więcej wiernych, którzy jako wota przynoszą złoto i srebro. Mimo, że o to dominikanie w ogóle nie prosili. Wśród nich są m.in. obrączki, kolczyki, pierścionki, zastawy i sztućce często z dołączonymi karteczkami zawierającymi podziękowanie za otrzymane łaski. Dominikanie zebrali już 2,5 kg srebra i 40 dag złota. Nie mają wątpliwości, że taka ilość kruszcu pozwala myśleć o nowych koronach. Chcą zawieźć je do Rzymu, aby pobłogosławił je papież Benedykt XVI. Rekoronacja cudownej figury przewidziana jest na 15 września, w święto Matki Bożej Bolesnej.

W parafii ogromne poruszenie

Do tego czasu każdego 13. dnia miesiąca podczas nabożeństw fatimskich będzie odprawiana nowenna.

- Maryja potrzebowała gestu, wyrazu miłości. Nie samego srebra i złota, bo na to jest zbyt pokorna
. Chciała być jeszcze bardziej obecna w naszym życiu, przypomnieć o tym, że tu jest i się o nas troszczy. A nas, pracujących tu braci zmobilizować do szerzenia jej kultu – mówi o. Lucjan.

To już się udało, bo do klasztoru zgłaszają się modlący się tu wierni, którzy dzięki wstawiennictwu Maryi doświadczyli łask. Trzy osoby zostały uzdrowione z nowotworów m.in. płuc i trzustki. Jedna z nich, mieszkanka os. Armii Krajowej przyniosła dokumentację medyczną, m.in. zdjęcia rentgenowskie i oświadczenie lekarskie kwalifikujące jej przypadek jako cud.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kapitan_Nemo




Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 498
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:40, 22 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem





Nie wiem czy to podchodzi u kogoś pod cud.

Ale cuda nie istnieją z punktu widzenia wykonawcy, to tylko odbiorca może tak nazywać zjawisko, które w jego światopoglądzie nie ma wytłumaczenia. Jest tu dosyć poważny błąd, bo to myśli powinny być zgodne z rzeczywistością a nie rzeczywistość z myślami. Zapewne każdy w swoim życiu miał moment kiedy świat okazywał się czymś więcej niż nam się wydawało.

"Through the mastery of meditation, the Yogi is able to resonate with the qualities of kinetic energy. His aura seem to be protecting him." said Dr. E.F. Block, Neurologist, Austin, Texas.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:45, 22 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wszystko wydarzyło się podczas podniesienia obrazu zasłaniającego Pietę. W kościele było ok. 50 osób. Na oczach modlących się, z figur Matki Bożej Bolesnej i Jezusa równocześnie spadły korony.


A dlaczego nie zinterpretować tego najprościej jak to tylko możliwe?
Matka Boska i Jezus zrzucili korony bo im po prostu nie potrzebne.
Było by za proste?
To już lepiej zrobić z nich zeschizowane bóstwa, które rzucają starymi zabawkami bo domagają się nowych. Smile

Cytat:
– Jedną z najbardziej wzruszających scen był moment, kiedy do zakrystii przyszło starsze małżeństwo. Zdjęli z palców ślubne obrączki, ucałowali je z szacunkiem i powiedzieli: To dla Maryi – opowiada o. Lucjan.


Jeszcze roczne emerytury powinni oddać.
W głowie się nie mieści jak bardzo można wypaczyć ideę wiary.
Skromny cieśla, który przez całe życie miał nawoływać do ubóstwa i dawał temu przykład, teraz domaga się od wiernych korony ze złota dla siebie i swojej matki.
Gdyby to nie wydarzyło się na prawdę pomyślał bym, że to prowokacja nastawiona na obrazę uczuć religijnych.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:29, 30 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemo napisał:
Cytat:
Wszystko wydarzyło się podczas podniesienia obrazu zasłaniającego Pietę. W kościele było ok. 50 osób. Na oczach modlących się, z figur Matki Bożej Bolesnej i Jezusa równocześnie spadły korony.


A dlaczego nie zinterpretować tego najprościej jak to tylko możliwe?
Matka Boska i Jezus zrzucili korony bo im po prostu nie potrzebne.
Było by za proste?

No właśnie dlaczego nie zinterpretować tego najprościej jak to tylko możliwe?
Korony po prostu spadły. I koniec.
Było by za proste? Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:43, 30 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zastanawiam się co będzie, jak się figurom Marysi i Dżizasa szaty zestarzeją i będą potrzebowali nowych Laughing Aż strach pomyśleć jak stanie się to wszystko na oczach wiernych d'oh!
_________________
Staraj się nie dyskutować z debilem, gdyż najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:56, 30 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślałem, że matka boska zrzucając drogocenne korony poszła w ślady prymasa wyszyńskiego, który pośmiertnie zrzucił obrzydliwie drogi, złoty sygnet:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,9.....piony.html
A jednak, nie, to cud. Matka boska, przestała lubić złoto i drogocenne kamienie szlachetne ?
Nie wierzę ! Smile

Tutaj jest filmik o tej tematyce:

_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
softsoul1802




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 214
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:27, 30 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:
Myślałem, że matka boska zrzucając drogocenne korony poszła w ślady prymasa wyszyńskiego, który pośmiertnie zrzucił obrzydliwie drogi, złoty sygnet:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,9.....piony.html
A jednak, nie, to cud. Matka boska, przestała lubić złoto i drogocenne kamienie szlachetne ?
Nie wierzę ! Smile



Nie AQuatro, Marysia zrzuciła koronę z bronzu, aby poprosić wiernych o droższą Laughing

Zaczerpnięte z linku, który podałeś:
"Kradzieżą zajęła się specjalna grupa śledcza z komendy wojewódzkiej w Poznaniu. Ale policjanci długo nie mieli tropu. Nie dość, że brak pierścienia jeden z duchownych zauważył dopiero dzień po kradzieży, to na dodatek wnętrze gnieźnieńskiej katedry nie było monitorowane przez kamery. A sama gablota, w której leżał pierścień, choć miała odpowiednie zabezpieczenia, nie była podłączona do prądu. Gdyby była, uruchomiłby się alarm."

I normalnie padłam Very Happy Nie włączyli zabezpieczenia do prądu Very Happy i nie wiem czy z oszczędności, czy dlatego, że nie spodziewali się, że tacy "heretycy" przyjdą wystawę oglądać z zamiarem zarobkowym king
_________________
Staraj się nie dyskutować z debilem, gdyż najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:56, 30 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Portret psychologiczny i portret pamięciowy Matki Boskiej

Wysoka , średnia niska?
Włosy
Oczy
Nos
Piesi?
talia - wąska szeroka
Tusza
Charakter


Cechy inne

współzycie z Józefem układało się:


Dla dzieci
-wymagająca?
-Pobłażliwa?
Dla Józefa ..

Czuła?
Kłótwa
Miła ?
Czuła?
Gderliwa?
Jakie miała orgazmy?
Czy cierpiała na Syndrom Bolącej Głowy
kto ją widział,
gdzie,
kiedy
i jak wyglądała?

Ostatnio podobno widział ją Józek z ...
-na plebani w sąsiedniej parafii ,
jak wracał łod szwagra, po drugiej półlitróweczce
Zobaczył ją w oknie przez niezasłonięto firanke!,


Józek patrzy i co widzi?
Na plebani w oknie goła baba.
I co słyszy?

ŁOOOO o Matko Boska zasuń firankę, bo cie ludziska łobaczą!
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:04, 31 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiki o Matce Boskiej

Kult maryjny we współczesnej teologii
Teologia katolicka

W teologii katolickiej kultem Maryi zajmuje się dział zwany Mariologią. Kult oddawany Maryi jest w katolicyzmie szczególną odmianą kultu świętych. Maria z Nazaretu jest uznawana za Matkę Boga w rozumieniu matki Jezusa Chrystusa (Theotokos), wierzy się, że z tego względu może szczególnie skutecznie służyć wiernym swoim wstawiennictwem (modlitwą błagalną do Boga w intencjach, w których prosi się ją o wsparcie).

Objawienia maryjne są przez Kościół katolicki badane pod kątem zgodności z Ewangelią; akceptacja danego objawienia oznacza, że wierzący mogą przyjmować przekazywane w nich treści za prawdziwe, treści te nie wchodzą jednak w skład nauczania Kościoła katolickiego i nie muszą być przyjmowane.
Teologia protestancka

Kościoły protestanckie opierając się na zasadzie soli Deo gloria oddają cześć wyłącznie Trójjedynemu Bogu. Dlatego też w protestantyzmie nie istnieje kult świętych, w tym kult maryjny. Odrzuca się także modlitwy za pośrednictwem Marii w myśl zasady solus Christus głoszącej, iż jedynym orędownikiem jest Jezus Chrystus. Osoba Marii darzona jest jednak przez protestantów szczególnym szacunkiem jako Matka Chrystusa. Jej osoba stawiana jest za przykład do naśladowania dla każdego chrześcijanina w byciu posłusznym Bogu.
Maria w islamie

Information icon.svg Osobny artykuł: Maria w islamie.

Obok Fatimy, córki Mahometa, Asiji, żony faraona oraz Chadidży, pierwszej żony Mahometa, Maria z Nazaretu jest jedną z najbardziej szanowanych kobiet w islamie. Maryja jest ucieleśnieniem ideału kobiety muzułmańskiej - posłuszna Bogu, oddana i gotowa Mu wszystko poświęcić, prowadząca pobożne i sprawiedliwe życie, nie pozbawione milczenia, modlitwy i postu.
Maria w islamie


Maria w islamie - Maria (arab. مريم Marjam, w polskich przekładach Koranu - Maria) to obok Fatimy, córki Mahometa, Asiji, żony faraona oraz Chadidży, pierwszej żony Mahometa, jedna z najbardziej szanowanych kobiet w islamie.

Maryja jest ucieleśnieniem ideału kobiety muzułmańskiej - posłuszna Bogu, oddana i gotowa Mu wszystko poświęcić, prowadząca pobożne i sprawiedliwe życie, nie pozbawione milczenia, modlitwy i postu.

Jej imię tłumaczy się jako "oddająca cześć Bogu" i jest jedyną kobietą wymienioną w Koranie z imienia. Koraniczna postać Marjam jest połączeniem Maryi, Matki Jezusa (sura 5,7Cool, oraz starotestamentowej Marii (Miriam), siostry Aarona (sura 19,2Cool. Niektórzy muzułmanie interpretują to jako nawiązanie do reinkarnacji. Cała sura 19 nosi tytuł Maria. Islam potwierdza dziewicze poczęcie Jezusa, nazywając Maryję Marjam al-Azra, czyli "Maryją Dziewicą". Jako dziecko została oddana na wychowanie Zachariaszowi (Zakarijji). Koran zna również opowieść o zwiastowaniu, która zawarta jest w trzeciej surze Rodzina Imrana: "O, Mario! Zaprawdę, Bóg wybrał ciebie i uczynił cię czystą, i wybrał ciebie ponad kobietami światów. (...) Bóg zwiastuje ci radosną wieść o Słowie pochodzącym od Niego, którego imię Mesjasz, Jezus, syn Marii" (wersety 42, 45 w przekładzie Józefa Bielawskiego, 1986).

Imię Maryi pojawia się niejednokrotnie na muzułmańskich amuletach ochronnych. Wschodni chrześcijanie "dłoń Fatimy" nazywają "dłonią Marii" (w arabskiej alchemii oznaczała rtęć). Niektórzy wyznawcy islamu pielgrzymują do chrześcijańskich sanktuariów maryjnych (np. w Fátimie w Portugalii[1] i Lyonie).

Frithjof Schuon, myśliciel z kręgów tzw. perennializmu (lub "szkoły tradycyjnej"), był w II poł. XX wieku twórcą specjalnej ścieżki (tariqa) sufickiej Mariamijja, w której szczególną rolę odgrywa kult Dziewicy Marii

Przejawy kultu
Posąg Maryi przy rzymskokatolickim kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Lublinie (Wrotków)

Do elementów kultu maryjnego należą:

nadawanie licznych tytułów, np. Najświętsza Maryja Panna, Matka Boska, Królowa Nieba, NMP Królowa Polski itp.
poddawanie całego narodu jej opiece;
odmawianie modlitw za wstawiennictwem lub pośrednictwem Maryi (najbardziej popularne: różaniec, Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny i Nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy);
hymny i pieśni pochwalne;
odprawianie nabożeństw ku czci Matki Boskiej;
obchodzenie świąt maryjnych;
ofiarowywanie kwiatów lub zniczy przed wyobrażeniami Marii, również kult jej ikon;
ceremonialne obnoszenie obrazów oraz posągów przedstawiających Marię (są to procesje: gdy wizerunek tego samego dnia wraca na swoje pierwotne miejsce oraz peregrynacje: gdy wizerunek przekazywany jest z parafii do parafii lub z diecezji do diecezji;
pielgrzymowanie do sanktuariów maryjnych;
przestrzeganie nakazów pochodzących z objawień maryjnych (szczególnie - praktyki modlitewne);
kult Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny
przypisywanie Marii dokonywania uzdrowień;

Sanktuaria

Z kultem maryjnym są ściśle związane sanktuaria maryjne - miejsca, gdzie oddaje się szczególną cześć Maryi. W miejscu takim zazwyczaj buduje się świątynie, w których umieszcza się otaczany szczególną czcią obraz lub figurę Matki Boskiej.
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
porfirij




Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 507
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:15, 31 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chłopie nie pisz takich rzeczy bo zakwalifikują cię jako antysemitę Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
porfirij




Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 507
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:15, 31 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dubel ale niech będzie, ostatnio owa królowa Polski dała znak nosicielom habitów że nie chce być Królową Polski ale oni zgodnie ze swoim żydowskim dziedzictwem wymyślili sobie że chce droższą koronę Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:56, 05 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znów wygrała najniższa oferta!

Parafianie dowiedzieli się , że w sąsiedniej diecezji Matka Boska dostała nową
koronę ze szczerego złota.

Ogłosili przetarg.

Specyfikacja przetargowa:

1. Korona pełna
2. Materiał- szczere złoto.
Kryterium wyboru oferty:
Najniższa cena!

Wygrała najtańsza oferta.
I co? ...
-Matka Boska otrzymała pełną koronę ze szczerego złota i założyli Jej na
jedynkę.
Jest to teraz Matka Boska Śmiejąca łaskami słynąca.
Ma Najpiękniejszy uśmiech!Smile
Modlą się do niej nie tylko szczerbaci!
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:36, 07 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kult złotego cielca

32
1 A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał swój powrót z góry, zebrał się przed Aaronem i powiedział do niego: «Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej». 2 Aaron powiedział im: «Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie».3 I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach, i zniósł je do Aarona. 4 A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić2 i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: «Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej».

KGHM
- 8. producent miedzi i największy na świecie dostawca srebra. Posiada 3 głębinowe kopalnie (Lubin, Rudna i Polkowice-Sieroszowice), huty i zakłady przeróbcze na południowym zachodzie Polski, gdzie wytwarza 420,4 tys. t miedzi, 44,3 mln uncji srebra i 82,8 tys. uncji złota (w 2014 r.).
35,274 uncji = 1 kilogram.
................................................
A zatem sam KGHM wydobywa jakieś 2500 kg zlota rocznie w samej tylko Polsce.

WSTYD
Spacerująca po pustyni grupa żydków w przeciągu kilku (?) dni zebrała kilogramy złota na odlanie cielca. A tu taka potęga jak nasz kraj, posiadający złoża własne jak i poza granicami ma problem z zebraniem jakiś 3 kg?
Takie skąpstwo nie ujdzie nam na sucho !!!

Można użyć fortelu i zrobić korony z fragmentów wraku tupolewa. Będzie taniej i zgodnie z duchem czasu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Matka Boska celebrytka
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile