George Orwell prawdę mówi

adgolek

"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą."

'Święta' prawda.

Patin

adgolek napisał:

"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą."

hehe przecież to bardzo proste. Większość z nas jest ogromnymi, wręcz GIGANTYCZNYMI egoistami i za nic w świecie nie będzie chciała oddać własnego, wygodnego kurwidołka choćby nie wiem ile krzywdy on innym przynosił.
To forum pokazuje to także, bo pozwala nam uśpić kaca moralnego, że nic nie robimy to przynajmniej się wygadajmy może to nas usprawiedliwi przed znieczulicą na niegodziwości.

Śmiać mi się chce zawsze kiedy umiera ktoś z rodziny bądź znajomych i słyszę głos, że jeden czy drugi oddałby wszystko żeby ten drugi znów żył. A prawda jest taka, że nie oddał by NIC a to za czym tęskni to nie jest osoba ale pustka w jej egoistycznej rzeczywistości jaką powoduje odejście kogoś kto jej coś sobą oferował.

Poza tym Biblia opisuje, że przyjdą takie czasy, że ludzie sprawiedliwi będą nienawidzeni i obwiniani za konsekwencje wynikające z niegodziwości niegodziwych kiedy te ich ominą.
_________________
...

Goska

Religia nie jest wazna ! Bez Boga mozna zyc, bez ludzi nie da sie zyc !!!

Biblia w 1897 roku zostala dopisana do Indeksu Ksiag Zakazanych przez Papieza Leona XIII.

Pomijajac fakt, ze pierwsza wydrukowana przez Gutenberga Biblia miala tylko 42 wersety, to obecna angielska Biblia jest o polowe ciensza jak Biblia polska, ktora ukazala sie dopiero po 1981 roku.

Prawda religijna nas nie wyzwoli, ale prawda o tajnie stosowanych technologiach wyzwoli nas na pewno. Szukajcie wiadomosci o broni falowej, ktora wiele krajow na swiecie stosuje tajnie na ludziach i zwierzetach. Im szybciej udowodnimy, ze ta bron jest tajnie stosowana, to szybciej ocalimy nasza cywilizacje, ktora chyli sie juz ku upadkowi. Nie czekajmy na koniec !!!

adgolek

Bardzo ciekawym okresem był okres Rewolucji Francuskiej, kiedy to chciano pozbyć się na dobre religii chrześcijańskiej. Nie trzeba było długo czekać, kiedy to sam Napoleon zauważył - co historia potwierdza - że bez religii nie da się rządzić poddanymi. Dlatego piął do tego, aby jak najszybciej podpisać konkordat z ówczesną Stolicą Apostolską.

KtozjakBog

Od kliknięcia PLAY nie lubiłem tego człowieczka - jakoś tak nierzetelnie wyglądał, zachowywał się i jakby nie wiedział, jak się znalazł przed kamerą.

Na bycie dobrym mówcą to trzeba trochę praktyki przed lustrem ale on chyba się wstydzi sam przed sobą.

Facetowi coś się popitoliło ? Najpierw ten cytat a następnie mówi, że obiektywne opinie są atakowane przez wyznania.... Czary mary.....

To jednak jest wyjątek od reguły? Jest ktoś, kto nie musi wdawac się w polemikę? - bo jak dl,a mnie z obiektywnym faktem nie dyskutuje się...

Tak się składa, że Biblia niesie sporo zysków ale najpierw trzeba uwierzyc - kto szuka, ten znajdzie...
Z resztą pewne przepisy korelują się z innymi wyznaniami - przypadek? trucie?

Nie wiem jak u innych ale mój organizm działa co raz lepiej odkąd trzymam się jako tako ścieżki Pana Jezusa - co dopiero kiedy przejdę po niej choc kawałek.
A Pan powiedział, że kto zostaje sługą Bożym tu na Ziemi ten zyskuje bardzo wiele już za życia....
_________________
Rzekł Jezus: "Przypatrzcie się temu, który żyje, dopóki żyjecie,
abyście nie umarli,
a nie starajcie się go widzieć nie mogąc się mu przypatrzeć".

Patin

Szczerze przyznam, że też naszły mnie wątpliwości po tym jak usłyszałem słowa subiektywna prawda i obiektywna prawda Very Happy

_________________
...

kompresja

slowa apelu, to dla mnie byly jedyne konstruktywne stwierdzenia w tym filmiku. wiadomo, ze aby zyc swiadomie powinnismy mozliwe daleko sprawdzac informacje na ktorych opieramy swoje postrzeganie swiata, ludzi, co determinuje nas do podjecia decyzji zyciowych i takie tam. tyle, ze mysle, ze kazda osoba, ktora lubi szukac nowych informacji, wiadomosci, etc. sama to robi i bez apelu Smile

brak merytorycznych dyskusji to mysle nie tylko jest zwiazany z niektorymi osobami zwiazanymi z religiami. podobnie jest nie tylko w polityce, ale po prostu luznych rozmowach na temat zycia, jakiejs tam kariery zawodowej. czesc osob nie chce o tym rozmawiac, byc moze rowniez ze strachu porzucenia tego do czego sie przyzwyczaila, nawet jesli nie jest to cos wymarzonego, to jest to syf, ktory sie zna.

inna sprawa to sama edukacja. mialem przyjemnosc spotykac sie z dziewczyna studiujaca teologie. w rozmowach czasem wychodzilo, jakie babole robia ksieza podczas kazan, nauczyciele religii czy po prostu babcie, ciocie, wujkowie, etc. gloszac jakies informacje zwiazane z takim czy innym bogiem, co nie pokrywa sie z tresciami teologicznymi.

no i kolejna sprawa, jasne, zawsze jest milo pstymulowac umysl, wytezyc wyobraznie, postarac sie zobaczyc dany temat pod roznym katem. jednak skoro oczekujemy, ze ktos ma sluchac naszej wersji spojrzenia, to wypadaloby zaakceptowac, ze ktos moze miec inna wersje. jesli dane poglady nie niosa za soba cyznow, ktore w jakis sposob moga mnie ograniczyc, zranic fizycznie, etc. to mysle, ze powinno sie pozwolic ludziom zyc tak jak potrafia, wedle regul, ktore ich uszczesliwiaja. jesli dana religia, idea polityczna powoduje, ze ludzie sa szczesliwi, "sloneczni", chca sie rozwijac, cieszyc zyciem, to czemu sie wtracac? to co jest dobre dla mnie nie musi byc dobre dla kogos innego, ze takim wytartym frazesem sie posluze Smile

pozdrowienia dla wszystkich Smile