|
Autor
|
Wiadomość |
Arwena
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:49, 08 Wrz '09
Temat postu: Gudzowaty przeciwko globalizacji |
|
|
http://biznes.onet.pl/gudzowaty-ostrzega.....rasa-detal
Cytat: |
Jednym z uczestników Kongresu dla Pokoju w Krakowie jest znany biznesmen Aleksander Gudzowaty. Rozmawia z nim "Dziennik Polski".
Gudzowaty na religijnym kongresie? Dla wielu to szokująca informacja - zauważa gazeta.
"Mój udział w religijnym kongresie dla niektórych rzeczywiście może być szokiem, bo w odniesieniu do mojej osoby uprawiano dotąd tzw. czarną propagandę. Chciałbym wspomnieć, że byłem już uczestnikiem Kongresu Kultury Polskiej, zajmuję się amatorsko religioznawstwem i filozofią, działam aktywnie na rzecz pokoju pomiędzy Izraelczykami i Palestyńczykami(...)" - wyjaśnia Aleksander Gudzowaty.
Co ma pan ważnego do powiedzenia w panelu dyskusyjnym "Dialog wiary i kultury"?
"Będę mówił o negatywnych skutkach globalizacji. To trudny temat. Główne tezy mojego wystąpienia brzmią tak: Bóg stworzył świat, a my go niszczymy. Globalizacja prowadzi świat do katastrofy, do końca naszej cywilizacji. Jestem przerażony tym, co dzieje się na świecie. Chcę to powiedzieć podczas Kongresu, chcę to wykrzyczeć..." - zapowiada biznesmen.
Pełny tekst rozmowy z Aleksandrem Gudzowatym zamieszcza dziś "Dziennik Polski".
|
_________________ możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lech
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 348
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:07, 08 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Na mój prosty rozumek, to Pan G. nie zawracałby sobie głowy czymś, co nie przyniosłoby mu jakiegoś profitu. Może tam będą jego potencjalni klienci/partnerzy/kontrahenci? Może globalizacja nie leży w jego interesie, po prostu.
Ewentualnie (choć chyba mało prawdopodobnie), Pan G. osiągnął taki stan nasycenia dobrami materialnymi, że rzeczywiście ma teraz czas i ochotę na ujeżdżanie swoich koników niebiznesowych.
Lech
_________________ lechszukapracy@gmail.com
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ya
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:11, 08 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na mój prosty rozumek, to Pan G. nie zawracałby sobie głowy czymś, co nie przyniosłoby mu jakiegoś profitu. Może tam będą jego potencjalni klienci/partnerzy/kontrahenci? Może globalizacja nie leży w jego interesie, po prostu. Smile
Ewentualnie (choć chyba mało prawdopodobnie), Pan G. osiągnął taki stan nasycenia dobrami materialnymi, że rzeczywiście ma teraz czas i ochotę na ujeżdżanie swoich koników niebiznesowych |
albo zdaje sobie sprawę że przy rekinach globalizacji jest bardzo malutki, wiec szuka jakiejś bezpiecznej przystani.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
randomuser
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 80
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:04, 08 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ROZMOWA. Z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym, jednym z uczestników Kongresu dla Pokoju, o globalizacji i gospodarce.
Aleksander Gudzowaty na religijnym kongresie? Dla wielu to szokująca informacja!
- Mój udział w religijnym kongresie dla niektórych rzeczywiście może być szokiem, bo w odniesieniu do mojej osoby uprawiano dotąd tzw. czarną propagandę. Chciałbym wspomnieć, że byłem już uczestnikiem Kongresu Kultury Polskiej, zajmuję się amatorsko religioznawstwem i filozofią, działam aktywnie na rzecz pokoju pomiędzy Izraelczykami i Palestyńczykami, jestem czymś w rodzaju męża zaufania Palestyńczyków, a w Jerozolimie ufundowałem duży monument.
Bierze Pan udział w panelu dyskusyjnym "Dialog wiary i kultury". Co ma Pan ważnego do powiedzenia w tej sprawie?
- Będę mówił o negatywnych skutkach globalizacji. To trudny temat. Główne tezy mojego wystąpienia brzmią tak: Bóg stworzył świat, a my go niszczymy. Globalizacja prowadzi świat do katastrofy, do końca naszej cywilizacji. Jestem przerażony, tym, co dzieje się na świecie. Chcę to powiedzieć podczas kongresu, chcę to wykrzyczeć...
Pana nazwisko ostatnio znów jest na czołówkach gazet. Podobno napisał Pan i wysłał list do Władimira Putina?
- To prawda. Napisałem go przedwczoraj i przekazałem Putinowi poprzez Ambasadę Rosji.
Oburzył się Pan, że szef rosyjskiego rządu podczas wizyty na Westerplatte zabrał głos na temat akcjonariatu w EuRoPol Gazie.
- O tak, oburzyłem się, bo zostałem przez premiera Rosji niezasłużenie zaatakowany, i to w bardzo niewybredny sposób. Myślę, że ktoś go skutecznie podprowadził.
Wspominając ten incydent na swoim blogu pisze pan: "Ciągle zastanawiam się, jakie granice ma podłość, czy zdrada w sprawach interesu narodowego". Mocne słowa. Pod czyim adresem?
- Pod adresem wielu polityków, którzy wiedzą o tym, że kolaborowali z wrogiem na niekorzyść Polski. Oni doskonale wiedzą, że o nich chodzi.
Pan nie ma sobie nic do zarzucenia w kontaktach z Rosjanami?
- Absolutnie nic. Jestem jedynym, który broni nas przed imperializmem rosyjskim. To jest bardzo trudny temat. Nie można go streścić w kilku zdaniach. Nasuwa mi się jednak taka oto refleksja: my, Polacy, nie mamy jeszcze czegoś takiego, co ja nazywam genami wolności. Nasza wolność jest bardzo krótka. Przez długi czas byliśmy przecież w opozycji. Dlatego nie umiemy się jednoczyć.
Przed laty łączono Pana z lewicą, teraz pisze się o rzekomych "tajnych układach Gudzowatego" z PiS. To po tym, jak w Pana obronie stanął prezydent Lech Kaczyński.
- Prezydent Kaczyński stanął w mojej obronie? Gdzie, kiedy?
Po tym, jak na Westerplatte zaatakował Pana Putin...
- Nie miałem o tym pojęcia. Słowo honoru, ale bardzo mi miło. Dziękuję prezydentowi Kaczyńskiemu. Odpowiadając na pytanie oświadczam, że z żadnym ugrupowaniem politycznym nie sympatyzuję.
Czego spodziewa się Pan po liście do Putina?
- Jeśli Putin jest prawdziwym mężczyzną, to dostał szansę przeproszenia mnie.
Jakie są Pana relacje z Putinem?
- Nie ma między nami żadnych relacji.
Rozmawiała Grażyna Starzak |
http://www.dziennikpolski24.pl/Artykul.100+M599625c9645.0.html
_________________ "Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu." S. J. Lec
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
davidoski
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:36, 08 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Tusk tańczy jak mu Putin zagra. Aż żal na to patrzeć.
Cytat: | Tusk: trzeba uprościć strukturę EuRoPol Gazu
Premier Donald Tusk uważa, że trzeba uprościć strukturę odpowiedzialnej za sprowadzanie rosyjskiego gaz do Polski spółki EuRoPol Gaz. Podkreślił, że jest to od dawna przedmiotem polsko-rosyjskich rozmów na temat dostaw gazu.
Podczas wizyty w Polsce 1 września premier Rosji Władimir Putin powiedział, że należy powrócić do równego podziału - 50 na 50 proc. - pomiędzy PGNiG a Gazpromem w spółce EuRoPol Gaz.
"W swoim czasie wybudowaliśmy system gazociągów przez Polskę (gazociąg jamalski - PAP) i w porozumieniach międzyrządowych napisane jest, że własność tego systemu musi być podzielona między polską a rosyjską firmą 50 do 50 proc., a tu nagle się okazało, że fizyczna osoba z polskiej strony ma 4 proc., chociaż praktycznie w 100 proc. Gazprom finansował cały ten projekt" - oświadczył Putin. "Nie chcę tutaj nikogo winić i myślę, że po prostu trzeba spojrzeć na korupcyjność tej decyzji po obu stronach (...) i wrócić do tego porozumienia międzyrządowego" - dodał.
Minister energetyki Rosji Siergiej Szmatko wyjaśnił, że Putin miał na myśli spółkę Gas-Trading, której udziałowcem jest Aleksander Gudzowaty.
Bartimpex Gudzowatego ma 36 proc. w firmie Gas-Trading. Jest jedną z 5 firm, które są jej udziałowcami (43,4 proc. PGNiG, 16 proc. - rosyjski Gazprom Export, a po 2,2 proc. kontrolują polski Węglokoks i spółka niemieckiego koncernu BASF Wintershall. Gas-Trading ma 4 proc. w firmie EuRoPol. Po 48 proc. mają w niej Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo i rosyjski Gazprom Export.
Polski premier pytany we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, czy polski rząd również będzie zmierzał do wyeliminowania prywatnej firmy Aleksandra Gudzowatego z EuRoPol Gazu powiedział, że "nic nie uzasadnia, by prywatne firmy miały dywidendę czy bonus z tego handlu".
Komentując wypowiedź premiera Putina, Tusk powiedział, że "to nie jest kwestia ostatniego spotkania - od bardzo dawna trwają rozmowy polsko-rosyjskie na temat uproszczenia konstrukcji własnościowej".
Tusk powiedział też, że nie ma informacji, by udział prywatnych firm w handlu gazem miał podłoże korupcyjne, jednak "nie ma żadnej podstawy, by sądzić", żeby udział takich pośredników w handlu surowcami był korzystny dla Polski. Nie ma też uzasadnienia, by te firmy były odbiorcami dywidendy czy bonusa za to pośrednictwo" - podkreślił premier.
"Nie jest naszym zadaniem dokuczenie komuś tylko dlatego, że kiedyś znalazł się kiedyś w bardzo dobrej sytuacji politycznej, towarzyskiej, środowiskowej i dzięki temu zbudował sobie dobrą pozycję biznesową. Zadaniem naszego rządu i firm negocjujących dostawy gazu jest uproszczenie tej konstrukcji tak, by na handlu gazem korzystała Polska i Rosja, a niekoniecznie ktoś trzeci i czwarty" - powiedział premier Tusk. "Dlatego w trakcie negocjacji gazowych kwestia EuRoPol Gazu i struktury własności jest jednym z głównych tematów w tych negocjacjach" - dodał.
Gazociągiem Jamał-Europa rosyjski gaz płynie do Polski, a przez nasz kraj tranzytem do Europy Zachodniej.
Polska negocjuje z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu po 2010 roku, w związku z wygaśnięciem kontraktu z rosyjsko-ukraińskim RosUkrEnergo(RUE). Spółka ta, w połowie należąca do Gazpromu, dostarczała do Polski od 2006 r. 2,3 mld m sześc. gazu rocznie. Już od początku tego roku RUE nie realizowało dostaw do naszego kraju; spółka została wyeliminowana z pośrednictwa w handlu gazem między Rosją a Ukrainą.
1 czerwca PGNiG podpisało z Gazpromem kontrakt krótkoterminowy na dodatkowy miliard m sześc. gazu w tym roku; wciąż jednak nie są zapewnione dodatkowe dostawy długoterminowe po 2010 roku. Rozmowy, które odbyły się pod koniec lipca w Warszawie, zakończyły się fiaskiem. Polska i Rosja nie porozumiały się z powodu sporu wokół funkcjonowania spółki EuRoPol Gaz. Rosjanie chcą, by dodatkowe dostawy były objęte porozumieniem między rządami Polski i Rosji. Chodzi o aneks do umowy międzyrządowej z 1993 roku w sprawie dostaw rosyjskiego gazu do Polski. |
http://wiadomosci.onet.pl/2039489,10,1,1,,item.html
_________________ The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Arwena
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:34, 09 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
davidoski napisał: | Tusk tańczy jak mu Putin zagra. Aż żal na to patrzeć.
Cytat: | Tusk: trzeba uprościć strukturę EuRoPol Gazu |
|
ad. grania i tańczenia - tego akurat nie wiemy - ale wiemy dlaczego nagle Gudzowatemu przestała się podobać globalizacja. Wiemy też kto umieścil Gas-Trading i Gudzowatego w strukturach sieci spółek odpowiadajacych za import gazu z Rosji do Polski. Ja jednak bronie Tuska - wierzę, że jego działania sa przemyślane i przyniosą naszemu krajowi korzyści.
_________________ możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:21, 09 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Gudzowaty jest w pośrednikiem na wyraźną prośbę Rosji, dawna nomenklatura Jelcynowska naciskała na "niezależnego" kontrahenta w EuroPolGazie. 48/48/2 to znany bajer - Gudzowatemu dano złotą kość w latach 90tych, wyłączność !
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Karkołomny
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:45, 28 Sie '12
Temat postu: |
|
|
http://www.pb.pl/2658333,94902,z-cyklu-sekrety-gospodarcze-polski
Cytat: | Z cyklu: Sekrety gospodarcze Polski
Aleksander Gudzowaty
2012-08-28 16:43
Historia związana z niedopuszczeniem do powstania gazociągu Bernau-Szczecin, który łączyłby bezkonfliktowo polski system gazowy z systemem Unii Europejskiej.
A. Wstęp
Jest to niezwykłe, nawet w historii światowej gospodarki zdarzenie, kiedy rodzime rządy działają nie zauważając szkód przeciwko własnemu państwu.
Nie wiadomo jest, czy było to działanie świadome, czy wynikało z niewiedzy rządzących czy z głupoty.
Powody, dla których powstała ta agrsja przeciwko własnemu państwu, nie zostały wyjaśnione i nie zostały publicznie objawione.
Osobiscie uważam, że animatorzy takiej sytuacji ulokowani byli na samym wierzchołku polskiej wyżyny władzy. W każdym bądź razie mieli decydujący wpływ na głównych decydentów. Mieli także możliwość wydawania dyspozycji.
Dla uproszczenia zapisu wrócę do swojego autorskiego sformułowania „Loża -5“. Oznacza to system, który powołany został do realizacji jakiegoś przestępczego przedsięwzięcia w Polsce. Ideowo bliska strukturom mafii.
„Loża -5“ to synonim piątego poziomu piekła, czyli blisko Lucyfera.
Ta konkretna moja „Loża -5“ operowała w gazie. (Są zapewne inne).
Dlatego tak bardzo interesował ich gazociąg Bernau-Szczecin, ale także i inne projekty, o których przy okazji.
Polska gospodarka od samego początku zabezpieczana w gaz ziemny była ze źródeł rosyjskich.
Współpraca była dobra, w miarę partnerska. Trwało to tak długo, póki nie nastał kapitalizm. W tym momencie wszystko się zmieniło. Pazerność na pieniądze, żarłoczność władzy i imperialne zachowania silnych państw.
W Polsce politycy zaczęli sobie zdawać sprawę ze szkody, jaką może wyrządzić wrogi monopol. Mieli rację, ale to okazało się być za mało.
Dla obrony przed monopolem gazowym Sejm uchwalił ustawy nakazujące dywersyfikację dostaw gazu. To oznaczało, że oprócz gazu z Rosji, powinniśmy mieć dodatkowe zaopatrzenie w gaz. Jak na tamte czasy było to zadanie niezwykle łatwe.
Lapidarnie rzecz ujmując od wolności gazowej dzielił nas dystans 21 km przybliżający do sieci niemieckiej (czytaj Unii Europejskiej). Sytuacja była komfortowa. Wystarczyło wyciągnąć rękę.
W związku z tym zaproponowałem powstanie gazociągu Bernau-Szczecin, łącznej długości 123 km, a do naszej granicy z Niemcami w/w 21 km. Znalazłem sposób finansowania. Podpisaliśmy porozumienie ze strony polskiej PGNiG i Bartimpex, a z niemieckiej Ruhrgaz. Był to rok 2000. Ażeby zacząć budować gazociąg potrzebna była gwarancja PGNiG, że przetransportuje przez ten gazociąg co najmniej 1,5 mld m3 gazu. To dawało opłacalność projektowi i załatwienie finansowania.
Projekt był tak bardzo potrzebny Polsce, że jego przyszłe zbojkotowanie nie było przez nas brane pod uwagę. Zaczęliśmy pierwsze prace z własnych środków. Teraz wiemy, że ta naiwność kosztowała nas majątek. Nastąpiła nagła zmiana dyrekcji PGNiG i zastąpiona ona została nominacjami z nadania partyjnego.
Nastąpiły takie zdarzenia:
- PGNiG wycofuje się z porozumienia (wiemy, że na polecenie swojej władzy)
- Ruhrgaz oświadcza, że dopóki nie otrzyma gwarancji na przesył gazu przez nowy gazociąg, to nie przystapi do realizacji. Prawdą także było to, że Ruhrgaz poczynił na terenie Niemiec pewne wstępne prace i poniósł znaczne wydatki.
- W międzyczasie PGNiG odmawia kategorycznie i wielokrotnie wystawienia gwarancji przesyłu 1,5 mld m3 gazu
- PGNiG wchodzi w porozumienie z niemiecką kolejną firmą VNG i przemyśliwuje budowę gazociągu własnego tuż obok naszego, następnie zaniechało tego pomysłu (?!)
- Kilkanaście lat (11 lat) trwały nasze usiłowania zbudowania gazociągu. Pan Premier W. Pawlak wysłał nawet swojego zastępcę, który zapewniał, że nie będzie akceptacji na udział Bartimpeksu (?!), ale projekt gotowy od nas wykupią, ustalił nawet poziom ceny
- Potem już nic się nie działo, ani od nas nie wykupiono projektu, ani nikt gazociągu nie budował
- Rzutem na metę w początku sierpnia br. zachęcaliśmy do kupna projektu przez PGNiG, ale ani oni, ani Gaz System nie wyrazili zgody
- Następnie Ruhrgaz przymusił nas do odstapienia od marzeń i do sprzedania wspólnych z Ruhrgazem akcji.
Sam fakt zamiaru budowy gazociągu Bernau-Szczecin uzyskał pozytywną opinię Unii Europejskiej (Komisja Energetyczna) wyrażoną w piśmie do Bartimpeksu, wielu dyplomatów (branżystów) z zachodu i budził ogromny aplauz.
Zwraca uwagę i zastanawia okoliczność, że ani nie pozwolono zbudować gazociągu Bartimpeksowi, ani samo PGNiG czy Gaz System też się tego nie podjął.
W to miejsce zlecono budowę niezwykle kosztownego portu w Świnoujściu, którego zakończenie jest dosyć odegłe, a logistyka przesyłu tam pozyskanego gazu jest niezwykle trudna. Identyczny port znajduje się w okolicach Hamburga. Także temat gazu łupkowego zawiera w sobie wiele kontrowersji ze względu choćby na to, że Polska jest krajem suchym o niskim poziomie wolnej wody niezbędnej do wydobycia gazu.
Wreszcie inne kontrowersje wynikły z faktu, że Polska w odróżnieniu od swoich sąsiadów nie potrzebuje ogromych ilości gazu lecz ilości bardzo umiarkowanych.
Te nasze ogromne inwestycje gazowe to co najwyżej radość dla firm budowlanych, ale główna z nich zadławiona dużą ilością zamówień (także drogi i stadiony) splajtowała.
B. Animatorzy klęski gazowej. Sa nimi wszystkie kolejne Rządy RP.
Ta konkluzja brzmi niesamowicie, jest niestety prawdziwa.
Ani jeden rząd RP nie poparł projektu „groszowego“, który by raz na zawsze uniezależnił Polskę od rosyjskiego monopolu.
Już w 2002 roku mielibyśmy połączenie z rynkiem Unii Europejskiej.
Pani Kanclerz Merkel obiecywała Panu Kaczyńskiemu, że w razie kryzysu uruchomi dostawy gazu z rezerw państwowych Niemiec. Prosiła jedynie o techniczną możliwość.
Uniknęlibyśmy w ten sposób monopolu rosyjskiego, gazowej pętli Gazpromu oraz możliwości stosowania wobec nas nacisku politycznego i gazowego, a ceny gazu importowanego mielibyśmy na poziomie cen europejskich, czyli niższych.
Dzisiaj zapowiada się kolejna podwyżka, a PGNiG w swoich wynikach podąża w dół. Jak długo? A może go ktoś obcy wykupi. To tylko możliwość, ale trzeba ją brać pod uwagę.
Uniknęlibyśmy także inwestycji zastępczych, kapitałochłonnych.
Pytanie podstawowe, kto Rządom podsuwał takie decyzje?
Politycy aktualnie w swoich waśniach wskazują palcem na SLD, które „szkodliwie“ odstąpiło od gazociągu z Norwegią.
Lansował ten pomysł Rząd Pana Premiera Kaczyńskiego, ale szczególnie Premiera Buzka.
Obu Panom Premierom doradzał Pan Naimski i Pan Woźniak zatrudnieni dla tej kwestii przy obu Premierach. Obaj panowie nie mieli pojęcia o gazie i polityce energetycznej, ale obaj mieli posłuch w Rządzie. To oni ośmieszyli obu Premierów, którzy także nie mieli pojęcia o energetyce, zresztą nie musieli. To politycy.
Ale miałem nadzieję, że każdy z nich zauważy różnicę między 21 km gazociągu i stowarzyszeniem z Unią Europejską, a 700 km gazociągu norweskiego potwornie kosztownego. Łączyłby on, co prawda, ze źródłem gazu, ale od tego tylko krok do sojuszu Norwegów z Rosjanami i uwielbianej przez nich polityki zmowy monopolowej.
Rozumiem, że obu Premierów usprawiedliwia poziom niewiedzy, ale tych dwóch doradców, do których dołączył Pan Kropiwnicki. Długość gazociągu norweskiego przewyższała 5-ciokrotnie całą długość gazociągu Bernau-Szczecin (123 km). Mało tego wszyscy wiedzieli, że ten gazociąg norweski to lipa i nigdy nie będzie zbudowany. Była to wiedza od samego początku wszystkim dostępna ze względu na nierealność podstawowych założeń.
Nie mogę w tym miejscu posądzać obu Panów Premierów o niekompetencję albo o brak rozsądku. Coś jednak musiało ich skłonić do tych bardzo kosztownych decyzji.
Należy oczekiwać wyjaśnień co to było, albo kto to był.
A dlaczego kolejni Premierzy kontynuowali tę awanturę?
A odpowiedzialny za gospodarkę Pan Waldemar Pawlak?
To w ostatnim czasie główny winowajca „przymierza“ z Gazpromem.
Najtrudniej jest jednak, bo z bólem serca zadać pytanie:
Komu naprawdę i dlaczego zależało na zbojkotowaniu gazowego połączenia Polski z Unią Europejską?
Jakie były motywacje i przez tyle lat aktualne?
Przecież to nie może być tylko niechęć do Aleksandra Gudzowatego, to zbyt demoniczne. Zrobiono mi przy tej okazji czarny portret medialny. Szlag im na monogram, wybaczam im swoje przykrości, ale uszkodzenia państwa jakoś nie mogę.
Zadaję pytanie ze strachem, choć nie bez racji, kto wodził Panów Premierów za nos?
Gdzie są nasze służby?
Organizacje, jak się zdaje, hermetycznie zamknięte. Gdzie jest podstawowy obowiązek ochrony interesów Polski.
Służby uczestniczą w krotochwilnych zabawach politycznych bara-bara, kto kogo wypunktuje, dostępność podsłuchów. Zgoda, niech się tym zajmują, bo nasi politycy nie mają wysokiego standardu, ale o gospodarcze interesy państwa trzeba dbać.
Obojętnie kto stał za tą antypolską gazową formułą, to korzyść mają Rosjanie.
Znam ich bardzo dobrze, wiem jak konsekwentnie walczą o swoje sprawy, są precyzyjni i skoordynowani. Mało tego, myślą dalekosiężnie. Ich Departamenty Inspiracji w służbach muszą zatrudniać i patriotów Rosji i fachowców. Tyle, że to wcale nie znaczy, że my mamy ustępować im pola. Rosjanie bardzo szanują twardych partnerów, którzy walczą o swoje racje. Ale i tu także z góry proszę o wybaczenie, ale nie mogę sobie wyobrazić atmosfery rozmów naszego Ministerstwa Gospodarki i PGNiG z Gazpromem, itd. Nasi nie potrafią wygrywać. Pojechali po przegraną. Powinni negocjacje oddać w ręce zawodowców, są już chyba w Polsce takie firmy, a jak nie w Polsce, to w Europie.
Długo zastanawiałem się, kto ma taką mozliwość, by podporządkować swoim sprawom wszystkich Premierów? Jaką legendę trzeba było stworzyć, by podporządkować sobie polskie władze?
Kto mógł to zrobić?
Czy ktoś działał w interesie konkurencji, choć to jest mało czytelne, czy może pod wpływem kogoś bardzo nam nieprzychylnego?
Nie wierzę, żeby ta sprawa się wyjaśniła, ale może na tym już przestaną nas uszkadzać. Proszę i apeluję o to.
C. Konkluzja ostateczna.
Nasza ojczyzna znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji. Nadchodzi kryzys.
Pan Jan Krzysztof Bielecki tłumaczy jego nieuchronność między innymi, osłabieniem potencjału Niemiec. Ma rację. Tyle tylko, że nasi politycy przyzwyczaili się zabierać głos jak „mleko wykipiało“, a o tym jak zapobiegać nieszczęściu jest cisza.
Dzisiaj mamy dokładnie taką sytuację. Pan Duda z Solidarności wzywa do obalenia Rządu Premiera Tuska, nawet powiada, że kroki te podejmie razem z SLD i Palikotem. Biedak, nie ma pomysłu. Potem mu związkowcy zaśpiewają „zamienił stryjek siekierkę na kijek“.
Rząd rzeczywiście obraził Polaków reformą emerytalną i ignorowaniem prośby o referendum.
Zgadzam się z poglądem, że trzeba natychmiast coś zrobić, bo nie ma już czasu na „ewolucyjną naprawę państwa“. Potrzebne są radykalne posunięcia dla ratowania Państwa. To sprawa Pana Premiera.
Nie wierzę jednak, że znajdzie się taka grupa osób, która zechce przejąć władzę, no z wyjątkim tych wymienionych przez Przewodniczącego Dudę. Ale to będzie klęska.
W polityce zagranicznej musimy tworzyć przymierza zewnętrzne.
Nie możemy być nikim! |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:51, 30 Sie '12
Temat postu: |
|
|
Ciekawe, jakiej narodowosci jest Gudzowaty ?
Jedno jest pewne - jest w cos wtajemniczony, bo w grobowcu kazal sobie zainstalowac klamke od wewnatrz !!!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
p4lm
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1938
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:50, 30 Paź '12
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|