dobre.
a ja tam też myślę, że wszystkie te dane na temat liczby ludzi (nie mówiąc o liczbie żydów) wymordowanych przez holokaust nie trzymają się kupy - generalnie jedne zaprzeczają drugim, więc w które niby wolno wierzyć, a w które nie? ja nawet nie wiem jaki jest stosunek liczby osób które zginęły w obozach do liczby ofiar walk które miały miejsce w czasie samej wojny.
a można przepraszam kwestionować liczbę żołnierzy, którzy zginęli na polu walki? serio - pytam bo nie wiem
i co, jak pojade następnym razem do niemiec, to teraz będą mnie mogli już zamknąć, za to co własnie napisałem?
bo to co mówię może wywołać falę masowych morderstw??!
japierdziele, ale koleś to już poleciał ze swoją hipotezą.