Matura z religii

Galernik

Gdy seminaria świecą pustkami ,brak powołań spadł niemiłosiernie klerycy sprzedają buty w sklepie(zawiodło ich to co zobaczyli) ,kościół wpadł na genialny pomysł matury z religii,a to ci dopiero niespodzianka .
Ciekawe czemu ma to służyć?
_________________
Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą.
Michel Quoist.

Mijak

Matura z religii? To jest chore.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

mandarck

Matura z wiedzy o chrześcijaństwie* to powinna być poprawna nazwa. Chociaż w sumie jest to ''Religia'' a nie ''Religie'' więc nie wiem czy mam się czego czepiać ; ).
Pozdrawiam

przebudzony

Jeśli z religii to jakiej ?
Islamu, buddyzmu ?
Termin ten jest nieprecyzyjny.
Jeśli ogólnie ze wszystkich religii to powinno się nazywać „Matura z religioznawstwa”
Jeśli tylko z religii katolickiej to „Matura z wiedzy Katolickiej”
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

przebudzony

mandarck napisał:

Matura z wiedzy o chrześcijaństwie* to powinna być poprawna nazwa.

Kalwinizm, Luteranizm, Prawosławie itp. To też chrześcijaństwo.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

morgan666

buhahhaa a ja jak najbardziej jestem za! moim zdaniem to tylko jeszcze bardziej da do myslenia myslacym... kosciol w polsce chyli sie ku upadkowi (niemowiac o fanatykach i ich nowym bozku jp2)... no ale wkoncy "autodestrukcja na topie"... i zachodzi jeszcze 1 pytanie co z taka matura z religii(ow) (w koncu z jakiej religii? moze VooDoo lub satanizm:P???) mozna pozniej robic??? chyba zostaje teoologia na jakims "kosciolkowym uniwerku u rydza" a niech "nieuki z innych przedmiotow" sobie zdaja taka mature... przeciez to pozniej "mniejsza konkurencja na rynku pracy" dla "normalnych" ludzi nieopetanych przez KK...

merdek_69

Skoro jest matura z tańca to co wam przeszkadza że będzie z religii?Będą zdawać ci którzy sobie ją wybiorą ,więc o co wam chodzi?Jeśli pedały mogą uczyć w szkołach ,żydostwo obchodzić swoje święta w sejmie to matura z religi nie powinna być wielkim "halo",więc nie jazgoczcie tak.A ty galernik podobno jesteś chrześcijanką do tego katoliczką a wyjątkowo łatwo przychodzi ci plucie na kościół

Tiesto12

Matura z religii tak ale zeby byla mozliwosc wyboru religii z ktorej ta mature mozna zdawac - np 5 najwiekszych religii tego swiata. Zeby nie bylo to tylko z religii katolickiej bo nie jestesmy panstwem wyznaniowym - ludzie czasem po maturze wybieraja studia na kierunku teologii wiec maja prawo zdawac mature z religii gdyz jest to dla nich przygotowanie do pozniejszych studiow. Oczywiscie do religii nie wrzucam ateizmu choc to jest swego rodzaju religia tez i jej wyznawcow jest coraz wiecej na tym swiecie - coz w czasach sodomy i Gomory tez tak było.

przebudzony

morgan666 napisał:

mozna pozniej robic??? chyba zostaje teoologia na jakims "kosciolkowym uniwerku u rydza"

Ale to jescze nie każdy bo to kosztuje. U Rydzyka się płaci.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

zulugula

To ma być przedmiot dodatkowy, kto sobie chce może sobie zdawać. Przecież to nie obowiązkowe. A i pewnie nie każdy zda, bo to nie takie proste jak się wydaje.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

frasobliwy

Mnie się ten pomysł nie podoba. Religia to strefa, ktora nie powinna się mieszać z nauką. Ale zamiast oburzać się na religię na maturze wolałbym skoncentrować się na konstruktywnej krytyce, bo jest masa bardziej palących problemów:

- matura z języka polskiego sprzejająca brykom, gotowcom, schematycznemu mysleniu itp.
- brak obowiązkowej matematyki na maturze
- pierwsza pomoc - odwalana byle jak.
- języki obce uczone na niskim poziomie. Są kraje (np. skandynawskie), gdzie nawet menel dobrze gada po angielsku.
- WF śmierdzi brudnią szatnią, brakiem natrysków, często brakiem sali. Przecietny Polak wrzucony do 2 metrowej wody predzej utonie nież dopłynie 200m do brzegu. Przecietny chłopak nie potrafi się podciągnac na drążku!
- dzieci na wsi mają przejebane
- połączenie słabszei szkoły i nauczyciela ze słabą charyzmą daje efekt jak w jakimś murzynowie
- malce nosza ciężkie tornistry (kręgosłup) i grają na betonowych boiskach (platfus)
- brak wsparcia psychologicznego, kuratorów itp.
...

generalnie: Polska szkoła kształci naród niewolników.

Niestety są to problemy poboczne. Lepiej kłocic sie o ideologię. Lektury, mundurki itp.

morgan666

frasobliwy napisał:

- brak obowiązkowej matematyki na maturze

200% racji... ale ja bym zaproponowal "porozumienie ponad podzialami"... aby bylo na maturze do wyboru albo matma albo polski jako przedmiot obowiazkowy...

Bimi

hehe. najbardziej podoba mi się postulat "dzieci na wsi mają przejebane" Wink

AndSmo

frasobliwy napisał:

- brak obowiązkowej matematyki na maturze

Ja dopatrywałbym się problemu z innej strony. To, że nie ma matematyki na maturze jest skrzywdzeniem tysięcy abiturentów, ale o pomstę do nieba woła poziom matur. Skonstruowano wszystko tak, że maturę musi mieć każdy przez co sukcesywnie z roku na rok obniżają się umiejętności. Żeby zdać trzeba mieć (przypominam) 30% poziomu podstawowego! (nie wiem czy dalej istnieje "amnestia"). Z własnego przykładu wiem, że nawet zdawanie poiozmu rozszerzonego na "poważnych" uczelniach nie daje zbyt wiele przez co coraz bardziej popularniejsze są tzw "lata zerowe" na uczelniach gdzie przygotowuje się przyszłych studentów na wakacyjnych kursach z fizyki i matematyki. Ja sam zdawałem rozszerzoną matematykę a na pierwszym wykładzie zrozumiałem tyle:
"Dzień dobru państwu! Nazywam się dr X, definicja pierwsza..."

Galernik

Merdek,czy jestem podobno czy nie jestem katoliczką to sprawa drugoplanowa.Plucie na kościół napisałeś.A jaki masz na mysli kosciół?
Kosciół przez duże K ,czy dobrze prosperujące przedsiębiorstwo pod nazwą kościół.
A matura z religii ,o jakiej religi będzie ,o takiej ,że Jezus urodzil się 24 grudnia w stajence?
A może o partenogenezie ?
Religioznastwo owszem ,zgłębianie zasad wiary i zycie w zgodzie z tymi zasadami jak najbardziej.
_________________
Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą.
Michel Quoist.

dr02d2u

Nie wiem czemu się tak pieklicie o religię na maturze, brak matmy itd. a nie rusza was obowiązek szkolny i istnienie ministerstwa edukacji!
Przecież to tu jest przyczyna! Z jednej strony środowisko kościoła wepchało religię do szkół i pcha ją na maturę. Z drugie środowiska lewicowe i pedalskie forsują edukację seksualną. Z trzeciej samozwańczy samarytanie z różnorakich fundacji wspieranych przez producentów mleka gardłują za darmowym kubkiem mleka w każdej szkole. Z czwartej wydawnictwa i autorzy podręczników szkolnych naciskają na dyrektorów szkół i nauczycieli na taki a nie inny dobór książek. Z piątej ... szóstej ... itd. A religia? Cóż to jest? To tylko jakiś drobiazg w całym tym wariactwie!

Galernik

zwłaszcza ,że darmowy kubek mleka pasteryzowanego w kartoniku ,nie dość ,ze pozbawiony jest jakich kolwiek wartości odżywczych ,to jeszcze okrada młode kości z wapnia .
_________________
Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą.
Michel Quoist.

merdek_69

Galernik napisała -"Religioznastwo owszem ,zgłębianie zasad wiary i zycie w zgodzie z tymi zasadami jak najbardziej." No i odpowiedziałaś sobie na zadane pytanie w tytułowum poście Smile

Galernik

Tyle ,że nikt nie wie na razie z czego ma być ta matura.Pada słowo z religii ,a jak zauważyłes jest to słowo o bardzo szerokim wachlarzu interpretacyjnym.
_________________
Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą.
Michel Quoist.

Mijak

Łokurde frasobliwy... Chyba pomyślałeś o wszystkim.

Ale niby wszyscy to wiedzą, a jakos to się nie zmienia.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

frasobliwy

morgan666 napisał:

frasobliwy napisał:

- brak obowiązkowej matematyki na maturze

200% racji... ale ja bym zaproponowal "porozumienie ponad podzialami"... aby bylo na maturze do wyboru albo matma albo polski jako przedmiot obowiazkowy...

To tak jakbyś przypakował tylko jedną rękę. Smile

Podstawowa umiejętność operowania tekstem, radzenia sobie z logicznymi problemami i jeden z ważniejszych jezyków obcych to podstawa - najmniejszy wspólny mianownik. A dalej to juz sie niech ludzie specjalizują wedle gustu.