Adolf Hitler jako twórca niepodległego Kosowa

gnosis

za forum frondy:

Cytuję tu Łysiaka, ale ostatnio nawet lewacka "Polityka" przypomina ten święto narodowe, wybuchem entuzjazmu!). Włączone przez hitlerowców i faszystów do Wielkiej Albanii, Kosowo stało się muzułmańską rzeźnią eksterminującą Serbów. Komanda albańskich oprawców zwanych ballistami (oddziały Balii Kombetar), jak również muzułmańskie dywizje Waffen SS (bośniackie Hanczar i Kama, albańska Skanderbeg) wymordowały kilkanaście tysięcy Serbów (nigdy nie policzono dokładnie ofiar), a ponad 100 tysięcy Serbów zdołało uciec z Kosowa. Na ich miejsce Hitler i Mussolini sprowadzili tyle samo (ponad 100 tysięcy) Albańczyków z Albanii, co stało się fundamentem późniejszej (powojennej) silnej przewagi etnicznej Albańczyków w Kosowie".

To właśnie Hitler zaproponował stworzenie Wielkiej Albanii - z Albanią dzisiejszą, Kosowem i zachodnią Macedonią. Siłą militarną, umacniającą ten organizm miały być dywizja SS Skanderbeg oraz albańscy nacjonaliści z Frontu Narodowego (tzw. Balli Kombetar). Co ciekawe te oddziały kosowskie, tak samo jak dzisiaj, nie uznawały podziału islamskie vs. chrześcijańskie:
przywódcy ruchu kosowskich Albańczyków:

Xhafer Deva, z ramienia muzułmanów

Gjon Marka Gjoni, z ramienia katolików

znak dywizji SS Skanderbeg

i współczesny znak ruchu Kosowarów

mundury SS Skanderbeg

i naszywki z tzw. hełmem Skanderbega

a tu tenże sam znak współcześnie

to ciekawe: ODRODZONA nazistowska organizacja Balli Kombetar - oddział w Prisztinie

szkoda, że żołnierze KFOR nie poprosili chłopców z BK, żeby spytali dziadków, gdzie się podziali kosowscy Żydzi, którzy dziwnym trafem jak jeden mąż zaginęli bez śladu w latach 1941-1944

a tu znajome obrazki:

palenie serbskich wsi w Kosowie w 1942

i w 1999

monaster Dević spalony w 1942

i ten sam monaster w 2004

oczywiście, o korzeniach się nie zapomina, stąd ten sympatyczny znaczek na kwicie z restauracji w Prisztinie:

Ciekawe, bo albańskie niezależne od Serbii Kosowo pojawiło się jak dotąd dwa razy, za każdym razem przy próbach jednoczenia Europy: w 1941 i obecnie.
_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył

frasobliwy

Dobre. Kiedys założyłem tak watek: neonaziści. Pasuje jak ulał.

Kabul14

Wyborne!!Niech mi ktoś jeszcze pier**li o niepodległości tych wszarzy,to daje linka do tego tematu Exclamation

Tiesto12

moze wszarzy to za duzo powiedziane gdyz to sa tacy sami ludzie jak inni a Ci co teraz tam zyja nie maja mozliwosci odpowiadac za czyny przodków ale z ogólna mysla sie zgadzam - Kosowo tylko serbskie a jak albanczycy chcca swobod obywatelskich i demokracji to przeciez do albaniiii maja niedaleko - wierze ze sie tam wszyscy pomieszcza. Mieli szeroka autonomie i wsparcie UE to im sie niepodleglosci zachciało, im i ich podzegaczom z UE i USA ktore chca sie umocnic przez to w tym regionie.

dunkelheit

Moim zdaniem dyskusja w Polsce na temat co ma być w Kosowie, bez dogłębnej znajomości problemu jest jak dyskusja o między krową a świnią o przyszłości techniki termojądrowej.
Najpierw panowie pojedźcie tam, porozmawiajcie z ludźmi tam mieszkającymi a potem wypowiadajcie się, skąd wiecie która ze stron ma rację?
Bo ja nie wiem.

Kabul14

dunkelheit napisał:

Moim zdaniem dyskusja w Polsce na temat co ma być w Kosowie, bez dogłębnej znajomości problemu jest jak dyskusja o między krową a świnią o przyszłości techniki termojądrowej.
Najpierw panowie pojedźcie tam, porozmawiajcie z ludźmi tam mieszkającymi a potem wypowiadajcie się, skąd wiecie która ze stron ma rację?

Rozmowa o rozbijaniu Serbii w Polsce jest jak rozmowa o sznurze w domu wisielca Exclamation

dunkelheit napisał:

Bo ja nie wiem.

Ja wiem

P.S.
Zawsze wybierasz się w jakiś region świata by porozmawiać z miejscowymi o problemie??To musi troche kosztować.Mnie nie stać więc czytam i wyciągam wnioski Exclamation

dunkelheit

Nie zawsze, ale staram się nie wydawać sądów ostatecznych i nie emocjonować sprawami o których wiem zbyt mało, a niektórzy tak się zachowują jak by to była sprawa ich śmierci i życia i oto biega.
Tak naprawdę nie wiemy kto ma rację.
I pewnie prędko się nie dowiemy, więc ferowanie sądów z 100% pewnością jest bez sensu