Nie płacą za prąd

armar

Jesteśmy w stanie uniezależnić się od dostawców prądu i jeszcze na tym zarobić?
Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, ale są ludzie, którzy na własnej skórze chcą się przekonać, jak to jest nie płacić za energię.

http://www.tvn24.pl/prosto-z-polski,18,m.....61173.html

goral_

armar napisał:

Jesteśmy w stanie uniezależnić się od dostawców prądu i jeszcze na tym zarobić?
Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, ale są ludzie, którzy na własnej skórze chcą się przekonać, jak to jest nie płacić za energię.

http://www.tvn24.pl/prosto-z-polski,18,m.....61173.html

Niestety, cena poraża. Czas zwrotu inwestycji będzie wynosić ponad 100 lat. To się po prostu nie opłaca. Typowa sztuka dla sztuki.
Moim zdaniem rozwiązanie to grupowe zorganizowanie elektrowni wodnej o małej lub średniej mocy na lokalnych rzekach przez lokalne społeczności. Prawie każde miasto czy miasteczko w Polsce leży nad jakąś rzeką czy rzeczką.
Budowa takich elektrowni zapewniła by darmowy prąd dla mieszkańców danej gminy. Koszt budowy i utrzymania rozłożony na parę set czy parę tysięcy ludzi zwrócił by się w kilka lat.

Bimi

eee, to już bym wolał ten kibel Smile

armar

goral_ napisał:

Czas zwrotu inwestycji będzie wynosić ponad 100 lat.

Mógłbyś podać w jaki sposób to wyliczyłeś?
Licząc po mojemu, to czas zwrotu jest co najmniej 5 razy krótszy nawet bez uwzględniania podwyżek za prąd elektryczny.

The Mike

armar napisał:

Jesteśmy w stanie uniezależnić się od dostawców prądu i jeszcze na tym zarobić?
Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, ale są ludzie, którzy na własnej skórze chcą się przekonać, jak to jest nie płacić za energię.

http://www.tvn24.pl/prosto-z-polski,18,m.....61173.html

W Polsce pierwotnym problemem w pozyskiwaniu taniej i ekologicznej energii jest prawo, nie technologia.
Kurwom bardzo zalezy, by biznes energetyczny trzymało pare podmiotów, to po prostu trzyma Polaków za ryj.

JerzyS

The Mike napisał:

armar napisał:

Jesteśmy w stanie uniezależnić się od dostawców prądu i jeszcze na tym zarobić?
Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, ale są ludzie, którzy na własnej skórze chcą się przekonać, jak to jest nie płacić za energię.

http://www.tvn24.pl/prosto-z-polski,18,m.....61173.html

W Polsce pierwotnym problemem w pozyskiwaniu taniej i ekologicznej energii jest prawo, nie technologia.
Kurwom bardzo zalezy, by biznes energetyczny trzymało pare podmiotów, to po prostu trzyma Polaków za ryj.

Tu kłania się prof Konieczny i jego teoria o cywilizacjach!
dziś możemy wymyślić nawet energię z powietrza,
a i tak jutro "SKÓRWYSYNY"
zaplombują Nam licznik i naliczą akcyzę i VAT
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

AQuatro

JerzyS napisał:

Tu kłania się prof Konieczny i jego teoria o cywilizacjach!
dziś możemy wymyślić nawet energię z powietrza,
a i tak jutro "SKÓRWYSYNY"
zaplombują Nam licznik i naliczą akcyzę i VAT

Z tego co wiem, to aktualnie w Polsce prawo jest bardzo łagodne, jeżeli chodzi o alternatywne źródła energii i korzystanie z nich.
O ile nie chcesz zarabiać na energii, tj. odsprzedawać energetyce prądu (mają obowiązek prawny kupić), tylko korzystać ze swoich źródeł niezależnie, to nikt nie stwarza żadnych problemów.
Jedynie potrzebujesz zgody sąsiadów, gdybyś chciał zbyt duży maszt wyjebać, coby im się na dom nie zawalił.

Z panelami na wodę lub fotoogniwami, wytwarzającymi prąd ze światła lub z ciepła również nie ma problemów.
Problem pojawia się z wodą. A tego typu elektrownie są najefektowniejsze.
Rzeki niestety są państwowe. Uzyskanie odpowiednich pozwoleń graniczy z cudem.

Ale wiem, że funkcjonują u nas w Polsce na południu parafie, które mają swoje elektrownie. Duchownym łatwiej przebrnąć całą ścieżkę procedur, zawsze można postraszyć piekłem. Smile

W każdym razie mają to rozwiązane tak, że z górskich potoków woda kumulowana do grubych rur i zasilane potężne turbiny. Wystarcza dla nich i odsprzedają do energetyki.
_________________
Zobacz też tutaj

The Mike

Prawo łagodne? W Niemczech prawo jest łagodne, wspiera małych wytwórców energii, którzy preferencyjnie sprzedają prąd do sieci. W Polsce musisz mieć kosztowne zezwolenia i ekspertyzy.

King Crimson

Miałem przyjemność pogadać z gościem, który przerobił stary młyn na małą elektrownię. Opowiadał o ciekach wodnych, spadach, mocy, jak to działa itd. Generalnie jak na stary sypiący się pierdolnik musiał to wręcz naćpać elektroniką, włącznie ze zdalnym podglądem dla elektrowni do stanu liczników i wysłanego prądu. Inwestuje tylko w to co jest wymagane, nie ma tam jakichś zbytków. Natomiast jak opowiadał o ścieżce urzędniczej, żeby uruchomić ten przybytek to nie jestem w stanie tego powtórzyć. Mimo wszystko koleś z tego żyje i się nie przejmuje.

The Mike

King Crimson napisał:

Miałem przyjemność pogadać z gościem, który przerobił stary młyn na małą elektrownię. Opowiadał o ciekach wodnych, spadach, mocy, jak to działa itd. Generalnie jak na stary sypiący się pierdolnik musiał to wręcz naćpać elektroniką, włącznie ze zdalnym podglądem dla elektrowni do stanu liczników i wysłanego prądu. Inwestuje tylko w to co jest wymagane, nie ma tam jakichś zbytków. Natomiast jak opowiadał o ścieżce urzędniczej, żeby uruchomić ten przybytek to nie jestem w stanie tego powtórzyć. Mimo wszystko koleś z tego żyje i się nie przejmuje.

Jezeli kogoś interesuje to znam miejsce gotowe do założenia elektrowni wodnej próg wodny, kanał ze spiętrzeniem,

budynek, tylko generatorów nie ma Wink

Ihlet

Cytat:

Selbst-Versorgung: Erste Gemeinde befreit sich von Energie-Konzernen

W skrócie:
Mała, niemiecka gmina Feldheim pokazała koncernom energetycznym środkowy palec i produkuje 100% własnego prądu. Mają park wiatraków, elektrownię na biogaz i panele fotowoltaiczne. Położyli również własną sieć kabli elektrycznych. Pomimo finansowania inwestycji kredytami, już dzisiaj płacą za własny prąd 16,6 centa za kwh przy średnich niemieckich cenach 28 centów. Gdy spłacą kredyty, cena oczywiście jeszcze się obniży.

Cytat:

Die Bürger einer kleinen Gemeinde haben ihr eigenes Stromnetz über Kredite finanziert. So machten sie sich unabhängig vom Anbieter E.on. Trotz anfänglicher Investitionskosten ist der Strom in Feldheim schon jetzt viel günstiger als im Rest Deutschlands. Und der Preis wird noch weiter fallen.Nachdem die Gemeinde Feldheim eine Biogas-Anlage in Betrieb genommen hatte, wollte sie den darin produzierten Strom nicht nur ins Netz einspeisen und für die Unternehmen bereitstellen. Auch die Privathaushalte setzten sich für den Bezug des eigens produzierten Stromes ein. Nach der Überwindung einiger Hindernisse wurde Feldheim schließlich zur bundesweit ersten Gemeinde, die zu 100 Prozent Strom aus erneuerbaren Energien bezieht und dabei vollkommen unabhängig von den großen Energie-Konzernen ist.

Auf die Biogas-Anlage, die lokale Betriebe versorgt, folgte der Bau eines Windparks mit 43 Windturbinen. Der Betreiber des Ortsnetzes, E.on Edis, verweigerte jedoch einen Verkauf des Stromnetzes an die Gemeinde.

Also entschlossen sich die Feldheimer zu einem kühnen Schritt. Nach mehreren Bürgerversammlungen gründeten sie mit dem Windparkbetreiber Energiequelle GmbH die Feldheim GmbH & Co KG, eine Art Stadtwerk, das die Versorgung der 37 Haushalte über ein eigenes Stromnetz sicherstellen sollte. Die Kosten für das Stromnetz wurden zunächst von der Energiequelle GmbH getragen. Über eine Umlage auf den Strompreis zahlen die Feldheimer nun die Kosten für das eigene Stromnetz beim Windparkbetreiber ab.

Dann wurden Straßen aufgerissen, Felder umgepflügt und Leitungen verlegt. Das hat es in Deutschland bislang nirgendwo gegeben. Feldheim hat nun sein eigenes Stromnetz und kann den vor Ort produzierten Strom ohne Umwege oder Energiekonzerne in die Haushalte leiten.

Zusammen mit der Umlage aus dem Erneuerbare-Energien-Gesetz (EEG) ist die Kilowattstunde Strom dennoch bereits jetzt viel günstiger als im Rest Deutschlands. Die Bürger zahlen im Schnitt 16,6 Cent pro Kilowattstunde. Bei den großen Stromanbietern liegen die Kosten bei etwa 28 Cent pro Kilowattstunde. Ein gewaltiger Unterschied. Hinzu kommt, dass der Strompreis in Feldheim weiter sinken wird, sobald die Kredite für das Stromnetz vollständig abbezahlt sind.

Der Energiemix setzt sich zusammen aus den Windanlagen mit einer Gesamtleistung von 74 Megawatt. Sie speisen den überschüssigen Strom ins deutsche Netz ein. Das Sonnenkraftwerk auf dem ehemaligen Militärgelände liefert jährlich knapp 2750 Megawattstunden. Bei Flaute und fehlender Sonneneinstrahlung produziert ein Blockheizkraftwerk Strom, das durch die Biogasanlage betrieben wird.

Seit Oktober letzten Jahres gab es noch keinen Tag, an dem „wir im Dunkeln gesessen oder wirklich gefroren haben”, sagte Bürgermeister Michael Knape einem Bericht von Deutschlandradio Kultur zufolge.

In einem Energieforum will die Gemeinde anderen Interessierten die Vorteile der Energieautarkie nahebringen. Das Modell soll Schule machen. Je mehr Gemeinden ihren Strom und ihre Wärme selber herstellen, desto weniger verdienen die Energiekonzerne am Transport. Die Gebühren für die Nutzung und den Transport von Energie durch die Netze von E.on, RWE und Vattenfall machen nach Angaben des BDEW immerhin 20 Prozent des Preises aus, den Privathaushalte für eine Kilowattstunden zahlen musste.

http://deutsche-wirtschafts-nachrichten......konzernen/

Goska

Ja naprawde widze przyszlosc w koniach. Kon w manyzu wprawial w ruch bardzo skomplikowane maszyny : wialnie, sieczkarnie, mlockarnie i inne maszyny. Uwazam, ze kon w manyzu moze produkowac prad bez wzgledu na pogode i pore roku. Dla mnie ta altrnatywa jest najbardziej sensowna i wydajna.

The Mike

Goska napisał:

Ja naprawde widze przyszlosc w koniach. Kon w manyzu wprawial w ruch bardzo skomplikowane maszyny : wialnie, sieczkarnie, mlockarnie i inne maszyny. Uwazam, ze kon w manyzu moze produkowac prad bez wzgledu na pogode i pore roku. Dla mnie ta altrnatywa jest najbardziej sensowna i wydajna.

Myślisz, że konia się nie da opodatkować? Laughing