Sieć neuronowa Google nauczyła się rozpoznawać koty

Bimi

MOUNTAIN VIEW, Calif. — Inside Google’s secretive X laboratory, known for inventing self-driving cars and augmented reality glasses, a small group of researchers began working several years ago on a simulation of the human brain.

There Google scientists created one of the largest neural networks for machine learning by connecting 16,000 computer processors, which they turned loose on the Internet to learn on its own.

Presented with 10 million digital images found in YouTube videos, what did Google’s brain do? What millions of humans do with YouTube: looked for cats.

The neural network taught itself to recognize cats, which is actually no frivolous activity. This week the researchers will present the results of their work at a conference in Edinburgh, Scotland. The Google scientists and programmers will note that while it is hardly news that the Internet is full of cat videos, the simulation nevertheless surprised them. It performed far better than any previous effort by roughly doubling its accuracy in recognizing objects in a challenging list of 20,000 distinct items.

The research is representative of a new generation of computer science that is exploiting the falling cost of computing and the availability of huge clusters of computers in giant data centers. It is leading to significant advances in areas as diverse as machine vision and perception, speech recognition and language translation.

dalej: http://www.nytimes.com/2012/06/26/techno.....rning.html

Sztuczna inteligencja od Google rozpoznaje koty

W tajnym laboratorium Google X, gdzie trwają prace m. in. nad samochodem bez kierowcy, od kilku lat zespół badaczy pracuje nad sztuczną inteligencją. Stworzono tam jedną z największych sieci neuronowych na świecie, która została podłączona do największej skarbnicy wiedzy – internetu – aby czerpać stamtąd wiedzę. I udało jej się dokonać czegoś wyjątkowego – jest ona w stanie rozpoznawać… koty nie wiedząc nawet czym jest kot.

Naukowcy przy tym nie pomagali maszynie - zazwyczaj bowiem maszynowe procesy nauki nadzorują żywe osoby. Podczas treningu badacze ani razu nie wskazali maszynie palcem - "to jest kot". W zasadzie musiała ona sama wymyślić sobie koncept kota. Co ciekawe - okazało się, że stworzona przez nich sieć neuronowa dobrze odwzorowuje teorie biologiczne sugerujące, że poszczególne neurony w naszym mózgu uczą się rozpoznawać konkretne obiekty. I komputer zupełnie sam doszedł do tego czym jest kot i bezbłędnie go na obrazkach wskazywał.

całość: http://www.geekweek.pl/sztuczna-inteligencja-od-google-rozpoznaje-koty-2/362781/

Forged

Cóż. Autor artykułu ze źródłowego linka, konkluduje, że: "skynet, walki z robotami"...
Tyle tylko, że to wcale nie jest śmieszne. To się dzieje naprawdę.
Jeśli ta sieć neuronowa osiągnie "masę krytyczną" tempa nauki, i sama zacznie poszukiwać wiedzy, to wykorzystując fakt podłączenia do Internetu, może stać się rzeczywiście niebezpieczna.
W połączeniu z tym, co DARPA już ujawniła: (a pomyślcie, co jest utajnione, bo to wojskowa agencja)
http://www.youtube.com/watch?v=9oHiB8AzSpA
to "Terminator" zaczyna się urzeczywistniać...

Dodam jeszcze, że jeśli sieć neuronowa od Google'a SAMA doszła do tego, co to jest kot, bez pomocy programistów, czy nauczyciela, to można wnioskować, że projektanci tej sieci nie wiedzą, co tak naprawdę dzieje się w jej "głowie".
A ten fakt, jest wysoce niepokojący...
_________________
"Demokracja niesie wyłącznie piękne słowa ale ani pracy ani chleba." - Labadine

Bimi

No to jeszcze jeden polski artykuł na ten temat - bardziej w twoim tobie, w każdym razie jeśli chodzi o tytuł Smile

Google stworzył działający symulator ludzkiego mózgu. Czas uciekać do Krypty 13

„Ile komputerów potrzeba, by rozpoznać kota? Szesnaście tysięcy” – to wkrótce być może będzie nowy, branżowy żarcik. Google X Labs, dział odpowiedzialny za Project Glass i Google Car opracował, jak twierdzi, pierwszy działający symulator ludzkiego mózgu.

Google stworzył jedną z największych sieci neuronowych opartych o tradycyjne komputery. W tym celu połączył szesnaście tysięcy procesorów a następnie podłączył je do Internetu. Co zrobił ten potężny komputer? No jak to co? A co robisz, jak siadasz do Netu? Siadasz do YouTube’a i oglądasz śmieszne filmiki z kotkami. To samo zrobiła maszyna Google’a.

Żarty na bok. W jakim celu Google skierował swoją sieć neuronową na YouTube’a i zaprezentował mu dziesięć milionów fragmentów klipów wideo? Chciał, by maszyna sama siebie nauczyła rozpoznawać na nich koty. Badania, które zostaną wkrótce szczegółowo zaprezentowane, zakończyły się pełnym sukcesem. Komputer sam się nauczył jak wygląda kotek a następnie z powodzeniem go wskazywał na dowolnym materiale wideo.

reszta: http://www.spidersweb.pl/2012/06/google-.....ty-13.html

Janiekowalsk

Wkurwię się jeśli macali tymi neuronami moja kotkę i jej kociaki Wink

_________________
Gaza Strefa śmierci

Wostok

Pamiętam na studiach ile pracy było, żeby stworzyć prostą sieć odczytującą cyferki z obrazków.
Najlepsi informatycy na świecie i jedna z najbogatszych firm świata stworzyli sieć neuronową, która rozpoznaje koty. Jednak nadal porównując to do ludzkiego mózgu to jest to pyłek...
I teraz sobie myślę, jaką wiarę trzeba mieć, żeby wierzyć, że taki genialny mechanizm wyewoluował sam. Taka tylko dygresja, ale nie chcę zaczynać offtopa Smile

Bimi

Wostok napisał:

I teraz sobie myślę, jaką wiarę trzeba mieć, żeby wierzyć, że taki genialny mechanizm wyewoluował sam.

No to pomyśl sobie teraz jaką wiarę trzema mieć żeby wierzyć, że istnieje stwórca tego genialnego mechanizmu (oraz wszystkiego innego), a który to stwórca wyewoluował sam... Smile

A wracając do tematu,
Ta sieć neuronowa którą zbudowało Google nie jest nawet w ułamku tak skomplikowana jak mózg choćby owada.
Dlatego rozśmieszył mnie nagłówek p.t. "Google stworzył działający symulator ludzkiego mózgu"...
Google stworzył tylko dużą sieć neuronową - gościa najwyraźniej emocje poniosły, gdy se to nazwał krzykliwie "symulatorem ludzkiego mózgu" Laughing

Ludzki mózg to o wiele więcej niż tylko sieć neuronowa - to sieć neuronowa podatna na działanie związków chemicznych - hormonów, których dawkowanie zarazem sama sobie kontroluje.