mój bohater

Al Kohol

Zniszczył słynne dzieło. "To trwało sekundę"

To nagranie obiegło cały Internet. Pokazuje mężczyznę, który podchodzi do oryginalnego obrazu Picassa z 1929 r. z kolekcji Menil i rysuje na nim sprayem przez szablon byka, a poniżej napis "conquista", czyli po hiszpańsku "podbój". Potem oddala się. - To trwało dosłownie sekundę. Prysnął sprayem na szablon i wyszedł – mówi świadek zdarzenia.

link z filmem: http://wiadomosci.onet.pl/cnn/zniszczyl-.....omosc.html

jeeee!! chuj wam w dupe snoby. licze na wysyp nasladowcow. precz z muzeami!

Bimi

znaczy nie masz nic przeciwko że jutro zobaczysz swój samochód z tagiem "conquista" wyrytym na masce... Smile

pamiętaj że ten co ci to zrobił to "twój bohater"! Laughing

Goniec Króla

koleś dokonał po prostu artystycznego aktu nowej sztuki. W tych kategoriach należy to odbierać. Myślę że wkrótce jego Dzieła zostaną docenione.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty

armar

Bimi napisał:

znaczy nie masz nic przeciwko że jutro zobaczysz swój samochód z tagiem "conquista" wyrytym na masce... Smile

pamiętaj że ten co ci to zrobił to "twój bohater"! Laughing

To już było:

http://www.youtube.com/watch?v=9Uwy7SGM4uU#t=6m18s

Laughing

Al Kohol

moj samochod nie stoi w muzeum tylko jest uzywany na codzien. i to wlasnie odroznia go od nikomu niepotrzebnego gowna do ktorego cepy modla sie bezmyslnie. muzea to zwyczajne grobowce a ludzie ktorzy do nich chodza to po prostu nekrofile, fetyszysci albo idioci. nie cierpie bezuzytecznych rzeczy. wolalbym po stokroc aby te wszystkie obrazy wisialy w palacach bogaczy i plebs nie mial do nich dostepu. przynajmniej ktos by je mial. w muzeach sa niczyje. muzea moglbym porownac do klubow ze striptizem - mozesz sobie co najwyzej poogladac. tyle tylko ze muzea sa tysiac razy nudniejsze.

Bimi

Al Kohol napisał:

moj samochod nie stoi w muzeum tylko jest uzywany na codzien. i to wlasnie odroznia go od nikomu niepotrzebnego gowna do ktorego cepy modla sie bezmyslnie. muzea to zwyczajne grobowce a ludzie ktorzy do nich chodza to po prostu nekrofile, fetyszysci albo idioci. nie cierpie bezuzytecznych rzeczy. wolalbym po stokroc aby te wszystkie obrazy wisialy w palacach bogaczy i plebs nie mial do nich dostepu. przynajmniej ktos by je mial. w muzeach sa niczyje. muzea moglbym porownac do klubow ze striptizem - mozesz sobie co najwyzej poogladac. tyle tylko ze muzea sa tysiac razy nudniejsze.

myślę, że doskonała gładkość lakieru na masce twej fury jest równie bezużyteczna co malunek na tym obrazie.
wiec nie bądź kurwa takim snobem - daj se porysować machę a potem podziękuj! Smile

Al Kohol

doskonala gladkosc lakieru na moim samochodzie? Laughing

moje auto nie jest idolem (nawet dla mnie). zupelnie nietrafione porownanie. mi chodzi o balwany, o cielce ze zlota. comprendo? gdyby taki picasso wisial sobie u kogos w chalupie to nie mialbym nic przeciwko temu - bo to by byla zwyczajna ozdoba, rzecz uzytkowa. ale nie, obraz picassa stal sie pretekstem by zbudowac dla niego specjalny dom tylko dla niego i jemu podobnych. nagle rzecz ktora miala sluzyc czlowiekowi przeradza sie w cos czemu zaczynaja sluzyc ludzie. nie udawaj idioty bimi, dobrze wiesz o co mi chodzi.

ElComendante

rozjebmy muzea, spalmy biblioteki, zacznijmy znów polować na bizony Laughing

ja umie robić strzały i dzidy, a TY Al Kohol, co ?

Bimi

ElComendante napisał:

ja umie robić strzały i dzidy, a TY Al Kohol, co ?

ale z żelaznymi grotami, czy tylko ostrzone nożem o drewno?

Rusty

tak sobie wiszą bez "klosza", czy też innej ochrony? dziwne.

Al Kohol

no ale co? czyz nie jest tak? "sztuka" osiagnela status religii. czym sie muzea roznia od kosciolow? i w jednych i w drugich banda matolow gapi sie na malowane wrota z rozdziawiona geba a kaplani mowia im co jest dobre a co zle. tyle ze duchowienstwo muzealne nazywa sie "krytykami sztuki". namalowac cos na bozku jest tabu niewyobrazalnym - co z reszta widac po waszych reakcjach.

nie wiem co ma do tego palenie bibliotek, czy polowanie na bizony.

tylko chemicloo kuma Smile

Bimi

Nie lubisz muzeów, bo przypominają ci kościoły... Czyli jak wandale wtargną do jakiegoś muzeum historii ziemi i rozpierdolą w pył szkielet mamuta - to też będą twymi bohaterami?

I nie lubisz sztuki - zwłaszcza historycznej... Czyli Talibowie co rozpierdolili wykute w skale 1500 lat temu posągi buddy - też są twoimi bohaterami?

No to stary muszę ci przyznać, że masz zajebistych idoli Smile

I nie wątpię, ze tych samych co chemicloo...

Ordel

A tam zaraz bohater. Skryty anarchista i tyle , strasznie nieśmiały i szybki .
Kiedyś w pierdonii wspomniałem tematem na temat niszczenia dzieł sztuki . Władcy tego świata wmawiają motłochowi jak sztuka jest dla nich ważna jaki ma wpływ na ich rozwój , po czym zamykają się z dziełem sztuki w kiblu i trzepią się nad nim alone . Motłochowi wciskają reprodukcje i albumy .

W maju 1849 roku w Dreźnie podczas powstania skierowanego przeciwko królowi Saksonii Fryderykowi Augustowi II , Michaił Bakunin zasłyną pomysłem , by wydobyć z pinakoteki Madonnę Rafaela i nieść ją na czele powstania . Twierdząc że władza chętniej rozkazuje strzelać do ludzi niż do dzieł sztuki .

Dlaczego nie bohater ? Najlepszym sposobem, żeby ryczeć ze śmiechu władzy prosto w twarz jest zakup działa sztuki i publicznie go zniszczenie . Motłoch będzie toczył pianę , zarzuci wandalowi zamach na cywilizacje, ewolucję, myśl, piękno, nie rozumiejąc zamysłu , ani nie znając historii . Spójrzcie na to w ten sposób : Ile ludzkość straciła po pożarze biblioteki Aleksandryjskiej . Tego nie jesteśmy w stanie oszacować, a stwierdzenie dużo niewiele nam mówi . Czy dziś płaczemy za tymi dziełami , tymi mądrościami . nawet o tym nie pamiętamy . I tak można zrobić z każdym dziełem na świecie . A kupując oficjalnie i niszczą coś co niejeden Rothschild mógłby powiesić sobie przed kiblem, rzygami im śmiechem Straight to Your Face

Bardzo cenię sobie twórczość Banks'ego W pewnym momencie jego działalności, jego prace trafiły na tzw rynek . Oczywiście trzeba z czegoś żyć . Co jest zrozumiałe . Ale jego twórczość wpadła w oko również elitom , których sam autor nienawidzi . Koło się zamyka . Sztuka wystawiona na sprzedaż się kurwi , a to jej odejmuje kolejne gwiazdki Michelin . Zamiast kurczaka dostajemy szczura na talerzu.
I kupiłbym tak jakiś - taki który mi się najbardziej podoba - obraz Banksego, zorganizowałbym konferencje na której publicznie zniszczyłby jego obraz . A kiedy spytają się mnie co ten manifest oznacza, czemu itp ? Ja odpowiem: Banksy , ty wiesz dlaczego ja to zrobiłem . Po to by Brat Pitt nie mógł powiesić sobie kolejnego twojego dzieła w przedpokoju . Albo wszyscy albo nikt .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Al Kohol

bimi wykonfabulowal:

Cytat:

Nie lubisz muzeów, bo przypominają ci kościoły... Czyli jak wandale wtargną do jakiegoś muzeum historii ziemi i rozpierdolą w pył szkielet mamuta - to też będą twymi bohaterami?

nie. do mamutow jakos nikt sie nie modli.

Cytat:

I nie lubisz sztuki - zwłaszcza historycznej... Czyli Talibowie co rozpierdolili wykute w skale 1500 lat temu posągi buddy - też są twoimi bohaterami?

nie lubie bezmyslnego balwochwalstwa. trudno talibow uznac za ruch ktory z takowym walczy, czyz nie?

Cytat:

No to stary muszę ci przyznać, że masz zajebistych idoli Smile
I nie wątpię, ze tych samych co chemicloo...

akurat chemicloo to jest typ ktorego w ogole nie kumam, wiec nie wiem czy tych samych Smile

trudno mi sie jednak z toba zgodzic ordel. placic za te "dziela" aby potem je zniszczyc zupelnie mnie nie pociaga. rozmawialismy juz o tym. nie mam tez nic przeciwko aby sobie pitt z pittowa powiesili jakis bochomaz na scianie - przynajmniej komus sie przyda. natomiast wystawianie tego w muzeum nie przydaje sie kompletnie nikomu. trudno tez oczekiwac zeby wszyscy mogli posiadac to samo dzielo - w koncu na tym polega jego wartosc, ze jest unikalne. wkurwiajaca w plebsie jest jego zalosna maniera bezmyslnego nasladowania "elyt", ktora z braku srodkow sprowadza sie do uprawiania jakichs kuriozalnych, swieckich kultow. dlatego plebs jest i bedzie plebsem - nie ma etosu.

Ordel

Al Kohol napisał:

Cytat:

I nie lubisz sztuki - zwłaszcza historycznej... Czyli Talibowie co rozpierdolili wykute w skale 1500 lat temu posągi buddy - też są twoimi bohaterami?

nie lubie bezmyslnego balwochwalstwa. trudno talibow uznac za ruch ktory z takowym walczy, czyz nie?

Gdyby tych pomników talibowie nie rozjebali nikt by o nich nie pamiętał . I jaki one miałyby wpływa na życie ? Zniszczyli bo im pozwolono .( Chuj wie czy na pewno sami na to wpadli, czy nawet Talibowie to zrobili ). Niektóre dzieła sztuki przestają być ważne , gdyż nie można na nich zarobić, więc dzieło wykorzystuje się w ten sposób jak w przypadków powyższych posągów. Zbija się na tym bestialstwie kapitał polityczny . Wręcz można powiedzieć że w pewien sposób usprawiedliwia się walkę z Talibami .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Bimi

ech głupoty gadasz alkohol, że aż się komentować nie chce.

jedyna pozytywna rzecz jaką ewentualnie dostrzegam w tym, że gość zdemolował obraz, to akt sztuki zawarty w owym czynie.

więc o ile doceniam samą sztukę owego aktu, o tyle musiał bym być totalnym kretynem mówiąc, ze sztuka graficiarza wandala jest o wiele bardziej godna bytu niż sztuka pabla picassa. bo ta pierwsza jest "bohaterska" - gdy ta druga "snobistyczna"... taaa - racjonalizacja po chuju! Smile

Al Kohol

nie jest istotne jaka sztuka jest bardziej godna bytu. sztuka jako taka jest mi obojetna. nie jest mi natomiast obojetna postawa jaka prezentuje wiekszosc ludzi po wejsciu do muzeum, czy do kosciola. postawa ktora oddaje wlasna ocene i zdrowy rozsadek we wladanie tzw. "autorytetow". w praktyce to wyglada tak ze stado baranow przewala sie przez muzeum z nabozna czcia udajac wielkie zainteresowanie i aprobate dla wystawionych tam prac mimo ze wiekszosc z nich nie kuma z tego absolutnie nic. jednakze aby nie wyjsc na prostaka udaja jedni przed drugimi wielka aprobate tego co tam widzieli. i niestety sprawa wyglada tak jak w filmie "million dollar hotel" gdzie jest przedstawiony wyklad krytyka sztuki ktory twierdzi ze to on tworzy sztuke dostrzegajac ja w dziele i przekonujac do niej masy a nie autor. na tym polega problem. mi zalezy na tym zeby ludzie wstali z kolan i sami sie zastanowili czy to mi sie podoba czy nie i czy w ogole warto temu poswiecac czas. wkurwiaja mnie zachowania bydlece i dlatego tak doceniam czyn tego czlowieka jak i np. tego o ktorym wspomnialem w tym watku:
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5803

Ordel

Bimi napisał:

jedyna pozytywna rzecz jaką ewentualnie dostrzegam w tym, że gość zdemolował obraz, to akt sztuki zawarty w owym czynie.

Wandalizm jako sztuka. Ciekawe podejście które zależy od punktu siedzenia.
Jak usprawiedliwić coś co w pierwszy ludzkim odruch każdy nazwałby aktem wandalizmu . Takim tokiem myślenia dojść można do wniosku , że niszczenie czegokolwiek jest sztuką . Nowy nurt w sztuce - ukierunkowane niszczenie mienia
Sztuka jak sztuka, tragedia, dramat , ważne by się podobała . I żeby się rozprzestrzeniała Wink

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Bimi

Al Kohol napisał:

nie jest istotne jaka sztuka jest bardziej godna bytu. sztuka jako taka jest mi obojetna. nie jest mi natomiast obojetna postawa jaka prezentuje wiekszosc ludzi po wejsciu do muzeum, czy do kosciola.

aha... a wiesz jaką postawę prezentuje wiekszosc ludzi po wejsciu do muzeum, czy do kosciola - bo często chodzisz do muzeum i kościoła, tak? Laughing

a tym samym domyślam się, że jak ktoś kiedyś zdemoluje ołtarz wita stwosza - to będzie jeszcze większym twoim bohaterem - bo łączy on w sobie cechy zarówno muzeum jak i kościoła. Smile

oj głupiś alkohol, głupiś.... naprawdę nie rozumiem po co dalej brniesz w te swoje głupoty - chyba tylko po to żeby się do reszty skompromitować w oczach normalnych ludzi.

byłem w muzeum jakiś czas temu - ba zapłaciłem jeszcze za to €12,50 - i bynajmniej się tam nie modliłem.
nie widziałem też nikogo kto by się modlił - jedni ludzie robili zdjęcia, inni notatki, a jeszcze inni sobie tylko chodzi i oglądali obrazy...
są fajne kolorowe, a niektóre, namalowane jeszcze przed wynalezieniem fotografii wyglądają tak realistycznie że aż się człowiek nie może nadziwić jak ten gość to kurwa namalował.
przy takim np. picassie, ty @alkohol jestem zerem, więc jak czytam gdy oceniasz jego wiekopome dzieła przy pomocy swoich z dupy wysranych postów, to nie wiem czy mam się tylko śmiać z debila, czy może jeszcze coś mu powiedzieć - bo a nuż zrozumie że jest debilem, w co jednak wątpię Smile

tak, ze osobiście nie uważam by wydanie 15 euro na obejrzenie kilkuset starożytnych obrazów było większą głupotą/snobizmem, niż wydanie 150 euro na obejrzenie meczu piłki nożnej, tudzież dwóch bokserów napierdalających się po łbach dopóki jeden z nich dostanie w mózg tak mocno, że znowu straci przytomność.

Al Kohol

bimi napisal:

Cytat:

aha... a wiesz jaką postawę prezentuje wiekszosc ludzi po wejsciu do muzeum, czy do kosciola - bo często chodzisz do muzeum i kościoła, tak?

moze tobie trzeba czesto - w sumie nie dziwi mnie to. dla mnie kilka razy to az nadto.

Cytat:

a tym samym domyślam się, że jak ktoś kiedyś zdemoluje ołtarz wita stwosza - to będzie jeszcze większym twoim bohaterem - bo łączy on w sobie cechy zarówno muzeum jak i kościoła.

w istocie. akurat koscioly powinny splonac co do jednego.

Cytat:

oj głupiś alkohol, głupiś.... naprawdę nie rozumiem po co dalej brniesz w te swoje głupoty - chyba tylko po to żeby się do reszty skompromitować w oczach normalnych ludzi.

a od kiedy ty niby jestes normalny? prowadzisz forum o teoriach spiskowych zapomniales?

Cytat:

byłem w muzeum jakiś czas temu - ba zapłaciłem jeszcze za to €12,50 - i bynajmniej się tam nie modliłem.

znaczy ze sie starzejesz. jak ktos dobrowolnie idzie do muzeum to juz musi byc grubo po trzydziestce. akurat wiem ze ty jestes bo jestesmy rowiesnikami Smile

ale nie jestem zaskoczony ze byles. ostatnio piszesz jak emeryt bimi. chyba za malo palisz.

Cytat:

nie widziałem też nikogo kto by się modlił - jedni ludzie robili zdjęcia, inni notatki, a jeszcze inni sobie tylko chodzi i oglądali obrazy...

robili zdjecia? w zasadzie tylko po to tam poszli, aby napstrykac fotek a potem wrzucac to na fejsa zeby sprawiac wrazenie jacy to sa oblatani w sztuce Laughing

przyznaj sie, ty tez robiles. masz fotke z obrazem picassa bimi? chwaliles sie juz kolegom?

Cytat:

przy takim np. picassie, ty @alkohol jestem zerem, więc jak czytam gdy oceniasz jego wiekopome dzieła przy pomocy swoich z dupy wysranych postów, to nie wiem czy mam się tylko śmiać z debila, czy może jeszcze coś mu powiedzieć - bo a nuż zrozumie że jest debilem, w co jednak wątpię

niestety zerem jest picasso. wiesz dlaczego? bo nie zyje Laughing

z kolei taki van gogh to byl zerem nawet za zycia Smile

tacy sa najlepsi - najwiecej sie na nich zarabia. poza tym chcialbym zwrocic uwage ze nikogo konkretnego jak do tej nie ocenialem, wiec nie wiem o co ci chodzi. ja pisze o pewnym zjawisku, o pewnej bezmyslnej postawie. czy to wina picassa ze bezmyslny tlum podjudzony przez sprytnych marketingowcow uczynil sobie z jego prac fetysz, ktoremu ty tez ulegles?

a tak swoja droga zauwazyles ze jak sie emocjonujesz to zespol tourette'a ci sie wlacza? w pracy tez masz ten problem, czy tylko jak piszesz anonimowo w internecie sie to objawia?

Cytat:

tak, ze osobiście nie uważam by wydanie 15 euro na obejrzenie kilkuset starożytnych obrazów było większą głupotą/snobizmem, niż wydanie 150 euro na obejrzenie meczu piłki nożnej, tudzież dwóch bokserów napierdalających się po łbach dopóki jeden z nich dostanie w mózg tak mocno, że znowu straci przytomność.

wieksza moze nie, ale porownywalna. jedno i drugie jest chuja warte. moim zdaniem lepiej bys zrobil jakbys dolozyl 35 i poszedl sobie pobzykac jakas lalke z tych okienek.

Bimi

Al Kohol napisał:

a od kiedy ty niby jestes normalny? prowadzisz forum o teoriach spiskowych zapomniales?

oj, wypraszam sobie.
ja prowadzę forum o prawdzie, a nie o żadnych teoriach spiskowych - to że takie bałwany jak ty przyłażą tu aby poopowiadać o tym jak to bardzo wierzą w kosmitów, albo w zamach na kaczyńskiego, wcale nie znaczy że ja prowadzę forum o teoriach spiskowych - co najwyżej że jestem nad wyraz tolerancyjny.

zaś ty właśnie popełniłeś największą zbrodnię jaką można na forum o prawdzie popełnić: kłamstwo! Smile

Tańcząca

Wiedziałam Al ,że dostaniesz zaraz z 1nki Laughing

hasesis

Nie ma za czym tęsknić, ponieważ świat jest objęty cieniem. Jednakże ten cień jest tym samym ukryciem, który musimy zrównoważyć i wypełnić naszym wysiłkiem. Wiemy, że to ukrycie zostało nam dane celowo, nie w zamiarze odwrócenia nas od dobrego celu, lecz przeciwnie, aby doprowadzić nas do dobra, ale świadomie, przez zrozumienie i odczucie tego jako rozwój.

Nie ma wolnej woli w naszym świecie, nie ma też miłości.

Wszystko jest złe?

Zły jestem tylko ja - człowiek jest egoistą i nawet nie uświadamia sobie jak wielką ma w sobie nienawiśc, dlatego doprowadzamy do jeszcze większego upadku.

Nie ważne co się dzieje, powinienem ponownie wzrosnąć i zacząć wszystko od nowa. Najważniejszą rzeczą jest ustalenie ram dla samego siebie.

ale tego muszę już CHCIEĆ sam...

AQuatro

Takim dziełem nie chciałbym sobie nawet dupy podetrzeć.

To się wzięło stąd, że w pewnym momencie malarz ma zbyt dużą sławę i tak duże zapotrzebowanie na obrazy, że fizycznie nie wyrabia ich malować.
Więc maluje gówno, a gówno i tak się sprzedaje.

Tak samo jest z piosenkarzami. Zaśpiewa jeden dobry przebój lub dwa. Potem już może śpiewać gówno a płyta i tak się sprzeda.

Z tego samego powodu wszystkie znane osoby "piszą" książkę. Ta książka to również "gówno", ale również się sprzeda.

Z malarzami jest jeszcze czasami tak, że mają pieniądze, bo są z bogatych rodzin. Ale nie mają talentu. Więc malują dwie kreski przecinające kwadrat pod kątem około 60 stopni.
Mając pieniądze robią szum i reklamę i zwabiają naiwniaków, którzy doszukują się w tym czegoś.

Dla mnie liczy się idealne odwzorowanie rzeczywistości, obraz który ma milion szczegółów jest lepszy od obrazu, który ma ich 10. Może obrażę ludzi, którzy malują tego typu obrazy, ale dla mnie są one gówno warte.

Tego typu obrazy to po prostu kpina.
Ten impresjonizm i kubizm to po prostu granica epok gdzie zamiast sztuki zaczęła się komercha.
Dzięki tego typu kierunkom, zamiast namalować w roku 1 obraz, można ich było namalować 50 i sprzedać z większym zyskiem.
_________________
Zobacz też tutaj

Bimi

AQuatro napisał:

Dla mnie liczy się idealne odwzorowanie rzeczywistości, obraz który ma milion szczegółów jest lepszy od obrazu, który ma ich 10. Może obrażę ludzi, którzy malują tego typu obrazy, ale dla mnie są one gówno warte.

Po pierwsze, do "idealnego odwzorowanie rzeczywistości" to są aparaty fotograficzne - odwzorowują tyle megaszczegółów, ile megapikseli ma ich matryca. Smile

A po drugie, co to jest "rzeczywistość"? Zarzuć sobie np. 1mg LSD, zobacz co widzisz - i spróbuj tą "rzeczywistość" odwzorować na obrazie, cwaniaku. Smile

Albo bez ćpania: chociażby odwzoruj na obrazie swój ostatni sen...

Cytat:

Tego typu obrazy to po prostu kpina.

Nie wątpię że dla typowego polskiego chama alkoholika obrazy Picassa to jedno wielkie gówno, którym nie da się ani najeść, ani najebać, ani nawet zwalić przy nim konia, pomimo że na obrazie jest cycek... co najmniej jeden, bo drugi jest zagadką Smile

Typowy polski cham alkoholik nie ma pierdolonego pojęcia co owe obrazy przedstawiają - nie rozumie, że to jest rzeczywistość, z tym że widziana inaczej. Są jednak ludzie którzy to rozumieją i dlatego takie obrazy sobie cenią. A to że ceny podobnych obrazów osiągają kosmiczne kwoty jest wyłącznie odwodem na to, że ludzie rozumiejący ową sztukę mają więcej pieniędzy niż typowy polski cham alkoholik - co akurat chyba nikogo nie dziwi?

Natomiast jeśli potrzebujesz sobie popatrzeć na rzeczywistość widzianą normalnie, na trzeźwo - to po chuj ci do tego malować obraz? Wystarczy album ze zdjęciami.