Wysłany: 16:02, 10 Cze '12
Temat postu: Polska poza ESA |
|
|
Utrata przynajmniej większości 495 mln euro polskich funduszy w latach 2014-2020
Polska uczestniczy w programach kosmicznych Unii Europejskiej (UE), które mają duże znaczenie dla naszego kontynentu. Dwa najważniejsze programy UE to Galileo (europejska cywilna nawigacja satelitarna, czyli odpowiednik amerykańskiego GPS) oraz GMES (konstelacja satelitów do obserwacji Ziemi). Na programy kosmiczne UE Polska wyda w latach 2014 – 2020 kwotę 495 mln EUR (ponad dwa miliardy złotych), z ogólnej kwoty ponad 15 miliardów EUR. Fundusze zostaną wydane głównie w ramach programu Komisji Europejskiej (KE) o nazwie „Horyzont 2020” (H2020), który jest następcą obecnego Siódmego Programu Ramowego (7PR).
Niestety, doświadczenia z 7PR wyraźnie pokazują, że polskie firmy i instytuty nieczęsto uczestniczą w projektach kosmicznych KE. Dość często także polskie firmy i instytuty pełnią rolę „poboczną” (partnera, często odpowiedzialnego za drobny zakres prac) w projektach KE. Wskutek tego, dotychczas Polsce udało się odzyskać jedynie niewielki ułamek wydanych funduszy. Jeśli Polska w tym roku nie dołączy do ESA, to także podczas H2020 do naszego kraju wrócą niewielkie kwoty.
Niewielkie, czyli jakie?
W tej chwili szacuje się, że bez Polski w ESA nasz kraj odzyska jedynie 5% ze wspomnianych 495 mln EUR, czyli nie więcej niż 25 mln EUR. Pozostałe fundusze zasilą firmy i instytucje z innych krajów UE, głównie państw ESA. Oznacza to, że Polska wytworzy nowe miejsca pracy i szanse na innowacyjność przede wszystkim poza naszym krajem – nawet w państwach dotkniętym kryzysem (np. w Grecji). Dzieję się tak, gdyż projekty i fundusze z KE są przydzielane najbardziej kompetentnym wnioskom. Co prawda pojawiają się głosy co do większej „solidarności” przy dysponowaniu środków, to w danym momencie wydaje się być niemożliwe, by zasady przydzielania funduszy z KE znacząco się zmieniły. Polska stoi więc w obliczu utraty dużej kwoty, które właściwie „odda” innym państwom zamiast stworzyć nowe miejsca pracy w naszym kraju. Przywołanie Grecji jest tutaj bardzo dobrym przykładem, bowiem to państwo od 6 lat należy do ESA a obecne firmy z greckiego sektora kosmicznego aktywnie uczestniczą w wielu spotkaniach branżowych i inicjują własne wydarzenia, próbując tym samym w sposób „agresywny” utrzymać się pomimo trudności ekonomicznych tego państwa. Ponadto, wskaźniki innowacyjności oraz powiązania biznesu z ośrodkami akademickimi są w Grecji wyższe niż w Polsce.
Co ESA może mieć wspólnego z projektami KE? Projekty realizowane w ramach KE najczęściej otrzymują firmy i instytuty z państw tej agencji, ponieważ używają standardów oraz posiadają wymagane certyfikaty bezpieczeństwa wydawane przez ESA.Te wszystkie czynniki wyraźnie wskazują, że bez Polski w ESA są nikłe szanse na odzyskanie 495 mln euro składki. Ponadto, jeśli wejście Polski do ESA opóźni się o kilka lat, np. do 2015 czy 2016 roku, to stanie się to już po rozpoczęciu programu H2020, co także zredukuje nasze szanse na odzyskanie funduszy w wartościach porównywalnych z polską składką (...)
więcej: http://www.kosmonauta.net/index.php/Przyszlosc/Polska/2012-06-06-pl-esa.html
|
|