Banki, pieniądze złoto, wojna i kryzys

AQuatro

Nie podejrzewałem Michalkiewicza o taką wiedzę z zakresu gospodarki międzynarodowej.
Polecam ten wykład.

Wyjaśnia dokładnie jak funkcjonuje gospodarka amerykańska, pieniądz, złoto,
Dużo na temat banków i ich funkcjonowania.
Dużo na temat produkcji pieniądza.
Wyjaśnia jak okradani są ludzie przez banki.
Musicie go obejrzeć!

_________________
Zobacz też tutaj

Adam Polo

Wykład wart wysłuchania nie tylko ze względu na podane informacje (raczej je forumowicze znają), ale swobodę wypowiedzi Michalkiewicza. Należy to docenić.
Umieszczenie tematu doceniam bitcentem Smile

dla AQuatro
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

AQuatro

Kolejny, wykład Michalkiewicza, który każdy z was powinien obejrzeć.
Wyjaśnia np. dlaczego żydów nie wymordowano od razu, tylko dopiero kilka lat po rozpoczęciu wojny.
Tym razem dużo o żydach, agenturze, wojnie i o zagrożeniu jakim jest kolejny rozbiór Polski:

_________________
Zobacz też tutaj

Bimi

Jasne, nie ma to jak sobie wziąć i zaplanować "aaaa, zamienię w proch 6 mln żydów dwa lata później..." Smile

Naprawdę wierzyć w to, że w 2 czy 3 lata, w iluś tam obozach, można spalić na proch 6mln żydów, plus miliony nieżydów - to jak wierzyć w lądowanie na Księżycu. Tudzież w to że wieże WTC wybuchły od pożaru... To jest niewyobrażalne; technicznie, fizycznie i logistycznie.
Nie mówiąc już o tym, że zwożenie ludzi w jedno miejsce pociągami w celu ich tam spalenia jest totalnie głupie - nie wierzę, że Niemcy robili tak głupie rzeczy wygrywając wojnę. Każdy normalny jakby chciał zabić żydów w Polsce to kazał by ich rozstrzelać na miejscu a miejscowym wieśniakom pochować ciała - po chuj zwozić pociągiem i jeszcze węgiel tracić na palenie w piecach? Kompletny besens! Ja mam w to uwierzyć?

Jeśli założyć, ze Hitler faktycznie wymordował żydów - to jak to możliwe, że po drugiej WŚ tylu z nich znalazło się w Izraelu, że dziś jest test ich już aż 8 milionów? A większość ma właśnie europejskie korzenie.

Żydzi owszem - byli szykanowani przez nazistów i miało to cel, ale moim zdaniem cel był taki, żeby ich wygnać do Izraela, a nie wytępić - jak się nam próbuje wmówić. I działo się to też po wojnie, jak i przed nią.

AQuatro

Co do mordowania Żydów w obozach, ja nie mam żadnych wątpliwości. Mam na to swoje poglądy i swoje źródła, bo trochę się tym tematem interesowałem, nawet zbierałem dokumenty na ten temat i widziałem różnego rodzaju zaznania naocznych świadków, co do rozstrzelania na miejscu rodzin żydowskich itp. Co do liczb zamordowanych, istnienia komór i propagandy holokaustowej, to oczywiście może być różnie. Nic dziwnego, że próbuje się na tym zrobić dobry interes.

Michalkiewicz podaje tutaj ciekawy argument, że głównie pozbywano się żydów, bo wśród nich była największa agentura, a trudno opanować kraj z agentami obcych mocarstw na każdym szczeblu.
Więc tą presję na żydów widać zarówno przed, w czasie, jak i po II wojnie światowej, gdzie była przymusowa eksterminacja z Polski.
Ale nie za bardzo mogę się zgodzić z tym, że Niemcy oficjalnie wysyłali żydów do Izraela. Być może masę uciekło, ale nie znam źródeł, żeby Niemcy im tym pomagali, może poza Schindlerem, który był wyraźnie marionetką w rękach żydowskich i dysponował ich pieniędzmi i brylantami.

Z propagandą holokaustu a zwłaszcza zwalaniem odpowiedzialności na Polaków trzeba oczywiście walczyć i prostować sprawy na forach zagranicznych, o czym mówi Michalkiewicz.
Ale sam fakt Oświęcimia i morderstw jest faktem. Może teraz trochę nagiętym. Ale jest. Wiadomo, że masę rzeczy nawieźli do tego muzeum po wojnie, masę wyprodukowali, żeby zapełnić puste półki, Jak te garnki, które są prawie wszystkie identyczne. Pobudowali komory, piece, baraki. To oczywiste choć nieetyczne z historycznego punktu widzenia.

Moim zdaniem główne zasilenie Izraela miało miejsce jednak po wojnie. Zresztą po wojnie powstało to państwo.
A propaganda antypolska oczywiście jest. Jest jakiś autor, nazwisko mi umknęło, który pisze, jakoby Polacy odkopywali pomordowanych żydów i rabowali im kosztowności. To było na szeroką skalę nagłaśniane w Polsce.
Nie pasowała mi tam jedna scena, początek tej historii. Rzekomo jeden wieśniak będąc w lesie zauważył, że na jednym wyrośniętym z ziemi kwiatku lub roślinie wisi złoty pierścionek. Rzekomo roślina rosnąc wyciągnęła go na sobie z powierzchni ziemi. Trochę się roślinami interesuję i wiem, że z botanicznego punktu widzenia coś takiego nie byłoby możliwe.

Ale tak jak wy mówicie, że nie było holokaustu. Oczywiście, że był. Tylko mógł nie do końca wyglądać tak jak go opisują, ale był. A to, że wszystko zostało wyolbrzymione, zwielokrotnione, a teraz jeszcze zwala się na Polaków, to już inna sprawa.
_________________
Zobacz też tutaj

ElComendante · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

AQuatro napisał:

Ale nie za bardzo mogę się zgodzić z tym, że Niemcy oficjalnie wysyłali żydów do Izraela. Być może masę uciekło, ale nie znam źródeł, żeby Niemcy im tym pomagali, może poza Schindlerem, który był wyraźnie marionetką w rękach żydowskich i dysponował ich pieniędzmi i brylantami.

Jak to nie słyszałeś Shocked

Akt Haavara jest opisany nawet na wikipedii
http://en.wikipedia.org/wiki/Haavara_Agreement
Do Palestyny oczywiście wyjechali Ci żydzi, których było na to stać, bo należało mieć, co najmniej 1000 funtów, by rozpocząć zabawę. Poczytaj sobie zresztą, że Niemiecka Federacja Syjonistyczna była wręcz entuzjastycznie nastawiona do tych planów. Hitler był chwilowo sceptyczny, ale potem zapalił się do pomysłu wyjebania żydów z rzeszy, których wpływów się obawiał.
Na podstawie tego porozumienia wyjechało z rzeszy, często z całym majątkiem, około 60 tysięcy żydów mieszkających w Niemczech. Temat zresztą jest znacznie szerszy, bo Niemcy mieli silne, poprzez Turcję, wpływy agenturalne w Palestynie. Wspomagali organizację walczącą o państwo żydowskie Wojownicy o wolność Izraela, gdy Brytyjczycy wycofali się z tych planów, by nie wkurwiać Arabów.
Zresztą spółki mające transferować żydów do Palestyny powstawały też w innych krajach, a w samych Niemczech było ich kilka, choćby zbierająca pieniądze od żydów z całego świata dla imigrantów w Palestynie.

Co do sprawy Polacy i żydzi podczas II Wojny. Gdy Ben Gurion rycerz bez skazy, bohater Izraela rozpierdalał w powietrze hotel King David w Jerozolimie, a właściwie godził się na wydanie takiego rozkazu, to była to walka niepodległościowa.
Gdy robią to Palestyńczycy to jest to zamach terrorystyczny.
Jakież to zabawne Laughing

Idąc dalej Karski przywiózł żydom dokumenty, że zajebują im jakże kochanych dziś braci. I co? I nic. Nie słychać o masowych zgłoszeniach do armii amerykańskiej żydów chcących wspomóc swych braci. Nie słychać o milionach dolarów wysłanych by ratować braci. Nie słychać o akcjach dyplomatycznych kongresów żydowskich, syjonistycznych, czy innej maści, by pertraktować z Niemcami, krzyczeć na cały świat, jak to im braci mordują.
Byli Polacy, co byli szmalcownikami, którzy matkę własną Niemcom wydawali. Byli też żydzi, którzy robili to samo.
Ilość takich skurwysynów w Polsce ma się nijak do tego, co działo się we Francji, czy Holandii. Nie ma się czego wstydzić.
W związku z tym, że żydzi wówczas, podczas II wojny nie kiwnęli palcem, jak ich ziomków mordowali, teraz niech zamkną ryja i mówię to każdemu żydowi. Odważnym po fakcie to może być każdy i twierdzić, że Polacy mogli zrobić więcej, czy nie zrobić czegoś. Grzejąc dupę w domu, a nie żyjąc pod okupacją, to można opowiadać różne opowieści dziwnej treści.
Co do liczby tych, co zginęli w obozach, a oczywiście o żydów chodzi, to oczywiście liczby faktycznie są jakieś horrendalne.
Z tymi liczbami może być dokładnie tam samo, jak z rzekomym wysiedleniem żydów z Palestyny przez Rzymian.