|
Autor
|
Wiadomość |
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:41, 27 Lut '08
Temat postu: Ustawy przeciwko NWO |
|
|
W tym temacie piszcie projekty ustaw wraz z krótkim uzasadnieniem które waszym zdaniem przyczyniłyby się do zatrzymania czegoś co zwie się NWO, czyli rządów niewielkiej grupy grupy ludzi nad resztą populacji w roli niewolników.
Powszechny dostęp do broni.
Przestępca i tak będzie miał broń. Bez względu na to czy państwo na to pozwoli czy nie. Natomiast przeciętny obywatel miałby w ten sposób możliwość obrony przed przestępcami - zarówno tymi pospolitymi jak i tymi którzy noszą państwowe godło na ramieniu.
Zniesienie obowiązku noszenia dowodów osobistych.
Są państwa które radzą sobie bez dowodów osobistych. Nie ma lepszego sposobu kontroli obywatela niż kazanie mu nosić nadajnika i jeśli tego nie robimy karanie go grzywnami lub więzieniem.
Jeszcze coś napiszę tylko na razie już nie mam czasu.
Zdrówko!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Leski
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 307
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:05, 27 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Prosty, przejrzysty system podatkowy.
Wolny handel przez co rozumiem brak zezwoleń koncesji i innych pierdołów tam gdzie to nie jest konieczne.
Zmniejszenie biurokractwa (konon rules)
Rozbicie kartelu bankowego.
Problem banków centralnych patrz => money as debt. Przedstawiono tam dobre rozwiązanie. Emitowane pieniądze wydawane na budowę infrastruktury lub stała ilość pieniędzy.
_________________ W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
Fryderyk Nietzsche
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PeZook
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 467
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:20, 27 Lut '08
Temat postu: Re: Ustawy przeciwko NWO |
|
|
Jean Armand de Richelieu napisał: |
Powszechny dostęp do broni.
Przestępca i tak będzie miał broń. Bez względu na to czy państwo na to pozwoli czy nie. Natomiast przeciętny obywatel miałby w ten sposób możliwość obrony przed przestępcami - zarówno tymi pospolitymi jak i tymi którzy noszą państwowe godło na ramieniu. |
To powyższe nigdy nikomu nie wyszło na dobre. Osobiście nie mam zamiaru żyć w państwie, gdzie każdy kretyn nabuzowany testosteronem może kupić broń.
Dostęp do broni musi być regulowany. Obecne standardy może i są w Polsce zbyt restrykcyjne, ale badania psychologiczne i przeszkolenie powinny być wymagane od każdego, kto chce się zaopatrzyć w broń.
A co do "obrony" przed państwem jako takim...no dajże spokój. W Iraku niemal każdy obywatel miał kałasznikowa w domu nawet za Saddama i w niczym mu to nie przeszkadzało...to jeden z popularnych libertariańskich mitów, które nie mają żadnego przełożenia na rzeczywistość.
Jean Armand de Richelieu napisał: | Zniesienie obowiązku noszenia dowodów osobistych.
Są państwa które radzą sobie bez dowodów osobistych. Nie ma lepszego sposobu kontroli obywatela niż kazanie mu nosić nadajnika i jeśli tego nie robimy karanie go grzywnami lub więzieniem. |
Nadajnika
Zatrzymam mój dowód, dziękuję. Nie chcę sytuacji ze Stanów, gdzie przy użyciu twojego adresu i numeru ubezpieczenia można ukraść czyjąkolwiek tożsamość, a państwo i tak jest w stanie inwigilować kogo chce, z dowodami czy bez. Prosty, względnie bezpieczny sposób potwierdzenia własnej tożsamości jest naprawdę wygodny w codziennym życiu.
Zresztą, nie wiem czy wiesz, ale w Polsce nie ma obowiązku noszenia dowodów osobistych!
Na dobrą sprawę możesz w ogóle nie mieć dowodu, tylko że wtedy będziesz miał kłopot np. załatwiając sprawy w urzędzie. No i za każdym razem, kiedy dostaniesz mandat, policjant będzie cię zabierał na komendę, żeby ustalić twoją tożsamość. Nie wiem dlaczego uważasz takie rozwiązanie za mniej opresywne
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mijak
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 505
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:44, 27 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Co do broni - to byloby coś jak prawo jazdy.
I testy nie tylko celności, ale (a nawet przede wszystkim) psychologiczne.
A tp, co napisał Leski... Każdy wie, że tak byłoby lepiej. Wiec CZEMU nic w tej sprawie się nie robi!?
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:36, 27 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Jean Armand de Richelieu napisał: | Ustawy przeciwko NWO |
Na dłuższą metę nic nie dadzą pojedyncze ustawy, choć zawsze to coś. Co do broni to polecam "Bowling for Columbine" Moore'a. Natomiast tu trzeba by całkiem zmienić konstytucję i uniezależnić od lichwy państwo. Jeżeli mam napisać wprost to teoretycznie najlepsza byłaby ustawa o wlaniu oleju do łbów naszym owieczkom. (taka przymusowa edukacja uświadamiająca, zmuszenie ludu do myślenia) Ponieważ te założenia są niemożliwe (w praktyce), nigdy w swoim życiu nie ujrzę wolnego świata i państwa polskiego. Pozostaje mi się radować resztkami piękna przyrody tej planety i mieć nadzieję, że po opuszczeniu tego świata coś jednak jest, a docenione nie będą grube portfele.... tylko mądrość. Sami NWO nie pokonamy, ale możemy spróbować. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest uświadomienie owiec, że wcale nie jest dobrze, że kapitalizm i pogoń za pieniądzem nie są celem życia istnienia gatunku Homo Sapiens.
Póki co patrzę na las i słucham "Nothing else matters" Metallica...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AndSmo
Dołączył: 20 Gru 2007 Posty: 238
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:00, 27 Lut '08
Temat postu: Re: Ustawy przeciwko NWO |
|
|
PeZook napisał: |
To powyższe nigdy nikomu nie wyszło na dobre. Osobiście nie mam zamiaru żyć w państwie, gdzie każdy kretyn nabuzowany testosteronem może kupić broń. |
Obawiam się, że w takim państwie żyjesz. Moim znajomym kupienie na czarnym rynku broni zajęło tydzień.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PeZook
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 467
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:59, 28 Lut '08
Temat postu: Re: Ustawy przeciwko NWO |
|
|
AndSmo napisał: |
Obawiam się, że w takim państwie żyjesz. Moim znajomym kupienie na czarnym rynku broni zajęło tydzień. |
Chodzi mi raczej o kretynów z gatunku "Mam kasę, wszystkich w dupie i łatwo się wkurwiam" a nie o rasowych przestępców.
Większość napadów i tak rozgrywa się w ten sposób, że broń na nic ci się nie zda, bo kiedy już wiesz, że padłeś ofiarą napadu jesteś w beznadziejnej taktycznie sytuacji. To przydaje się tylko wtedy, jeżeli ty masz broń, a napastnik nie: I też tylko jeżeli napastnik jest sam.
Natomiast inna sprawa to broń trzymana w domu. Według mnie, zdobycie pozwolenia na trzymanie w domu strzelby powinno być dużo łatwiejsze ; Typowa sytuacja taktyczna w trakcie włamania przy obecności właściciela różni się zasadniczo od napadu na ulicy. Mniejszy też jest problem z kradzieżą strzelby z domu ; To broń długa, więc nieprzydatna w trakcie np. napadu na sklep.
Oczywiście, testy psychologiczne (okresowo przechodzone!) to mus, inaczej będziemy mieli falę debili strzelających do dzieci włażących im na trawnik (albo do listonoszy...).
Co do możliwości obrony przed państwem: Żeby zorganizować sensowną rebelię potrzebujesz przede wszystkim ładunków wybuchowych, broni przeciwpancernej, środków ochrony osobistej i karabinów maszynowych. Pozwolenie na pistolet niewiele ci da w takiej sytuacji, a żaden rząd nigdy nie pozwoli obywatelom wyposażać się w RPG-7
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Baccalus
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 414
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:35, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
1.Dożywotnie, nieodpłatne, nieopodatkowane, niemożliwe do sprzedania nadanie rodzinie hektara gruntu, na którym mógłby tworzyć swoją ojczyznę, pozyskiwać zdrową żywność, oddychać świerzym powietrzem.-Zmniejszy to bezrobocie, zwiększy PKB, zmniejszy wydatki na służbę zdrowia, zmniejszy zapotrzebowanie na produkty zagraniczne, poprawi morale narodu i zmniejszy przestępczość. Przywróci ludziom ojczyznę- Ziemię.
2.Zniesienie obowiązku edukacji swoich dzieci według planu państwowego.- Wojny i mordy ideologiczne są niemożliwe, gdy ludzie są wolni, niezależni gospodarczo i mają przykład słuszności od swoich rodziców. Zniesienie obowiązku nie oznacza nakazu samodzielnego wychowywania. Kto nie chce wychowywać dzieci mógły je oddać na służbę systemowi, wolna wola...
_________________ Admin ograniczył mi liczbę postów do 4, bo krytykowałem policjanta kopiącego człowieka podczas Marszu Niepodległości. Teraz 1/dobę(nie powiedział dlaczego).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PeZook
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 467
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:56, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Baccalus napisał: | 1.Dożywotnie, nieodpłatne, nieopodatkowane, niemożliwe do sprzedania nadanie rodzinie hektara gruntu, na którym mógłby tworzyć swoją ojczyznę, pozyskiwać zdrową żywność, oddychać świerzym powietrzem.-Zmniejszy to bezrobocie, zwiększy PKB, zmniejszy wydatki na służbę zdrowia, zmniejszy zapotrzebowanie na produkty zagraniczne, poprawi morale narodu i zmniejszy przestępczość. Przywróci ludziom ojczyznę- Ziemię. |
Hektar gruntu?
Ok, matematyka:
W Polsce żyje 40 milionów ludzi. Przyjmijmy, że typowa rodzina to model 2+2 i dwoje dziadków, czyli razem 6 osób. To daje ok. 6 500 tys. rodzin.
Powierzchnia Polski: 311 889 km^2, z czego około połowa to grunty rolne. Czyli ogółem gruntów rolnych mamy około 156 000 km^2.
Jeden hektar to 0,01 km^2, czyli 6,5 miliona hektarów oznacza przeznaczenie 65 000 km^2 ziemi na Twój genialny plan.
Innymi słowy, chcesz oddać połowę gruntów rolnych w Polsce rodzinom, które w większości nie będą z tą ziemią robiły nic, bo jej uprawa to praca na cały etat. Do tego te działki będą z konieczności zlokalizowane z dala od miast, co oznacza dodatkowe koszty dojazdu (pieniądze i przede wszystkim czas). W praktyce zapewne typowa miejska rodzina będzie wyjeżdżać na taką działkę raz w roku na dwa-trzy tygodnie i wracać do miasta. Jednocześnie nie będą mogli jej sprzedać (ani nawet odstąpić!) komuś, kto zrobi z niej użytek.
W międzyczasie będziemy musieli zwiększyć import żywności z zagranicy, bo połowa gruntów rolnych zostanie przeznaczona na działki
Jeżeli tak chcesz walczyć z NWO (uzależniając Polskę od żywności sprowadzanej z zagranicy), to gratuluję zdolności stratega
Baccalus napisał: | 2.Zniesienie obowiązku edukacji swoich dzieci według planu państwowego.- Wojny i mordy ideologiczne są niemożliwe, gdy ludzie są wolni, niezależni gospodarczo i mają przykład słuszności od swoich rodziców. Zniesienie obowiązku nie oznacza nakazu samodzielnego wychowywania. Kto nie chce wychowywać dzieci mógłby je oddać na służbę systemowi, wolna wola... |
Całkowicie prywatna edukacja w USA (Bardzo długo nie było tam żadnego państwowego systemu edukacji!) w niczym nie przeszkadzała wychowankom takich szkół, mających przykład "słuszności " (co to w ogóle za słowo?) urządzić masakrę Indianom. Zanim koncepcja szkół publicznych w ogóle powstała, Europejczycy urządzali masakry sobie nawzajem...ideologia nie wywodzi się od państwa, ideologia wywodzi się od ludzi, którzy są jej nośnikami. Hitler nie był mutantem z piekła rodem: wychował go naród niemiecki. Wychowałby go z publicznymi szkołami albo bez nich.
Dodatkowo skazujesz wielką rzesze ludzi, których rodzicom zwyczajnie nie będzie się chciało posyłać dzieci do szkoły na życie bez żadnej edukacji. Dzisiaj taka młodzież może i nie wychodzi na ludzi w 100 (ani nawet 50) procentach, ale to więcej niż zero. Sam, na własne życzenie, okroisz Polskę z kapitału ludzkiego. Każdy inżynier wychowany przez Polskie szkoły to bezcenny zasób dla naszej gospodarki (pod warunkiem, że nie wyjedzie...heh...)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:02, 28 Lut '08
Temat postu: Re: Ustawy przeciwko NWO |
|
|
PeZook napisał: | Natomiast inna sprawa to broń trzymana w domu. Według mnie, zdobycie pozwolenia na trzymanie w domu strzelby powinno być dużo łatwiejsze ; Typowa sytuacja taktyczna w trakcie włamania przy obecności właściciela różni się zasadniczo od napadu na ulicy. Mniejszy też jest problem z kradzieżą strzelby z domu ; To broń długa, więc nieprzydatna w trakcie np. napadu na sklep. |
O to właśnie mi chodzi. Obywatele nie muszą wcale ganiać po ulicy z kałachami. Wystarczy że każdy miałby broń w domu. W końcu jak ktoś wchodzi do twojego domu przez okno w środku nocy z pistoletem w ręku to raczej nie ma dobrych zamiarów .
PeZook napisał: | Co do możliwości obrony przed państwem: Żeby zorganizować sensowną rebelię potrzebujesz przede wszystkim ładunków wybuchowych, broni przeciwpancernej, środków ochrony osobistej i karabinów maszynowych. Pozwolenie na pistolet niewiele ci da w takiej sytuacji, a żaden rząd nigdy nie pozwoli obywatelom wyposażać się w RPG-7 |
Komponenty do produkcji nitrogliceryny można nabyć w każdym sklepie chemicznym a wyprodukować potrafiłby ją nawet mało rozgarnięty licealista. Termit jest jeszcze łatwiejszy w produkcji i łatwiej znaleźć materiały do jego produkcji. Nadaje się w sam raz do niszczenia broni pancernej i artylerii (chociaż trzeba to przyczepić czego nie da się zrobić w otwartej bitwie). Z kolei żeby zrobić najprostszy materiał wybuchowy wystarczy zmieszać benzynę ze zwykłą saletrą (zapomniałem proporcje).
W każdym bądź razie trzeba opracować jakieś projekty ustaw. Co z tego jak uświadomimy wszystkich ludzi jak każdy i tak powie: "ustawy nic nie dadzą", "co po walczyć z NWO jak się i tak przegra". Wyżej wspomniane NWO to właśnie konkretne ustawy układające się w jeden system. A cała ta szopka z WTC to tylko metoda jak je wprowadzić. Wspominany w innym wątku Bolivar wyzwolił państwa Ameryki Południowej ale nie udało mu się stworzyć konfederacji na wzór USA tylko dlatego ze po dojściu do władzy każdy koleś z jego ekipy miał swój pomysł jak zbawić nowe kraje. Coś jak rewolucjoniści z "Nieboskiej komedii" którzy chcieli wywołać rewolucję, obalić stare rządy ale nie mieli pomysłu co robić dalej.
Wymyślmy coś wspólnie w razie jakby się udało uświadomić rzesze ludzi . Jeśli nie będziemy mieli gotowych planów działania możemy od razu skończyć bujanie w obłokach nad obaleniem NWO i zająć się czymś innym. Tym się właśnie różnimy od nich że oni już mają gotowe plany a my dyskutujemy czy Ron Paul jest prorokiem . Więc przedstawiajcie swoje pomysły. Każdy jest wart uwagi oby tylko był. No chyba że piszemy tu dla zabawy jako jakieś hobby .
_____________________________________________________________
Kolejna ważna kwestia:
Wystąpienie ze struktur UE.
Reforma systemu bankowego.
Najlepiej gdyby udzielanie pożyczek leżało całkowicie po stronie państwa a pożyczki nie były oprocentowane (chyba nie muszę mówić jaki efekt wywarło by to na gospodarkę). Pozostaje jeszcze kwestia jak to zrobić. Ale o tym gdzie indziej.
Zmniejszenie do minimum biurokracji.
Dawno dawno temu jedynymi urzędami w kraju było kilka kancelarii królewskich i państwa jakoś funkcjonowały. A teraz nie mogą istnieć bez urzędu do spraw kontroli stemplowanych jajek! Gdybym ja chciał obsadzić lukratywne stanowiska swoimi pociotkami też bym zadbał o rozbudowę systemu biurokratycznego.
Obniżka podatków.
Im państwo mniej decyduje co sie stanie z pieniędzmi obywateli tym lepiej dla nich (ustawa ta powinna być przeprowadzona w granicach rozsądku oczywiście).
Pacyfistyczna konstytucja.
Zakazująca wydawania wojen agresywnych i przestrzegana bez wyjątku.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Baccalus
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 414
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:08, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Nie trzeba wracać do miast. Te działki są do zamieszkania.
_________________ Admin ograniczył mi liczbę postów do 4, bo krytykowałem policjanta kopiącego człowieka podczas Marszu Niepodległości. Teraz 1/dobę(nie powiedział dlaczego).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PeZook
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 467
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:26, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Baccalus napisał: | Nie trzeba wracać do miast. Te działki są do zamieszkania. |
Jeszcze lepiej. Cofnijmy się o 200 lat do ery preindustrialnej.
W jaki sposób ma to ochronić Polskę przed NWO? Skoro istnieje taki spisek,który kontroluje resztę świata, to po prostu nie będą się pierdolić i nas podbiją zbrojnie. Najlepiej niech poczekają jeszcze 50 lat, aż poziom populacji spadnie do średniowiecznych poziomów, długość życia obniży się do 40 lat...tacy wysiedleńcy powitają wtedy niemieckie czołgi kwiatami
EDIT: Oh, well. Skończył mi się limit postów, więc do zobaczenia jutro!
Do postu poniżej: Sporo. "Ustawy przeciw NWO" mają nas z definicji bronić przed NWO, zgadza się? Wysiedlenie wszystkich ludzi z miast na pewno w tym nie pomoże
Kambodży taki pomysł się na pewno nie przysłużył
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:08, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kraken
Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 72
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:08, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Pomysł Baccalusa jest dobry, tylko odrobinę niedopracowany. Oczywiście, nie jest dla ludzi którzy uważają, że życie w miastach i opieka lekarska zapewniają długie życie. (To odnośnie średniowiecznych poziomów populacji, o których pisze PeZook: Średnia długość życia w miastach średniowiecznych zawsze była bardzo niska, niższa niż na wsi. Powodem były niepełnowartościowe pożywienie, brak higieny oraz ścieki i brudy płynące ulicami, które połączone z dużą ilością ludzi stłoczoną na jednym miejscu powodowały choroby i epidemie oraz ogólną złą kondycje mieszczan. Co innego właściciele ziemscy - szczycili się długim życiem.)
Co do PeZookowych matematycznych obliczeń:
Cytat: | Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, użytki rolne w 2005 r. stanowiły ok. 16 mln ha, tj. ok. 51% ogólnej powierzchni kraju |
Oczywiste jest więc, że samej ziemi rolnej wystarczy ludziom aż nadto, a przecież nie wszyscy nie zechcą opuścić miasta. Słowo "działka" oznacza rodową siedzibę. Powinna być ona samowystarczalna, a jeden hektar zapewnia stały dostęp pożywienia (drzewa owocowe, krzewy, warzywa), a nawet daje duże nadwyżki, co może pójść na eksport, nie na import! To jest sposób na zniesienie chorego systemu, w którym niewielka ilość rolników żywi wielkie masy ludzi, co odbija się na jakości pożywienia. Kiedy każdy sam może o siebie zadbać i nie potrzebuje pomocy z zewnątrz, pojawia się siła.
Z całą pewnością NIE JEST walką z NWO zarabianie pieniędzy i napędzanie gospodarek, które nas niewolą. Jest to tylko młyn na wodę systemu. Gadanie o broni także jest bez sensu, bo co mogą zdziałać zwykłe ludziki przeciwko wyszkolonym żołnierzom? Narobić huku i dymu, napędzając przy okazji przemysł zbrojeniowy, a więc NWO. Ludzie, czy wam już kompletnie przeprano mózgi? Zmniejszanie podatków? Przecież każden jeden, choćby najmniejszy podatek płynie (czasem pośrednio) do tych, których mamy pokonać, oraz wspiera aparat represji. Każdy litr benzyny i każdy hamburger w makdonaldzie też. Dopóki jesteśmy zależni, dopóty jesteśmy słabi.
Odnośnie edukacji - ona uczy tylko tego, jak być dobrym i przykładnym niewolnikiem. Bo niby czego wartościowego nauczyliście się w szkole? Czy ta przydatna wiedza jest naprawdę tak skomplikowana, że nie mogą jej przekazać rodzice? Nie umielibyście przekazać jej swoim dzieciom? Myślę, że moglibyście, i to o wiele lepiej niż najemni nauczyciele.
Spróbuję uszczegółowić myśl Baccalusa:
Cytat: | Zmniejszy to bezrobocie, zwiększy PKB, zmniejszy wydatki na służbę zdrowia, zmniejszy zapotrzebowanie na produkty zagraniczne, poprawi morale narodu i zmniejszy przestępczość. Przywróci ludziom ojczyznę- Ziemię. |
Bezrobocie - ludzie żyją na działkach, jedzenie mają, wszystko niezbędne do życia mają, więc nie potrzebują leźć do miasta na robotę. Potrzebne jest tylko nauczenie ich, jak sobie radzić, dlatego w początkowej fazie tego planu zapewne nieduża ilość ludzi mieszkałaby stale na działkach - to byliby pionierzy, którzy wypracują przykład.
PKB - duże ilości owoców, warzyw, zbóż itd. na sprzedaż/eksport. Ekologiczne i przewyższające jakością chemiczną masówkę (któż z nas nie zna smaku jabłek z babcinego sadu?), a więc popyt na nie - ogromny będzie.
Zdrowie - świeże powietrze + pełnowartościowy pokarm + brak stresu + higiena (jeziorko, ew. woda ze studni, jako czyściciel np. korzeń mydlnicy lekarskiej. http://pl.wikipedia.org/wiki/Mydlnica_lekarska )
Cytat: | Dawniej, gdy nie znano mydła, do mycia używano m. in. odwarów z korzeni mydlnicy. Są skuteczne, pienią się obficie i swoimi własnościami przewyższają mydła, gdyż nie niszczą skóry i nie powodują alergii u ludzi uczulonych na mydło. |
Morale i przestępczość - obywatele wypoczęci, silni i zdrowi, niezależni. Każdy ma swój kawałek ojczyzny, namacalny kawałek, którego będzie gotów bronić za cenę życia. Popełnianie przestępstw nie opłaca się - nie ma sensu kraść ani zabijać, kiedy ma się zaspokojone wszystkie potrzeby. Społeczeństwo jest życzliwsze, spokojniejsze, bardziej zżyte, zwiększa się jakość i wartość relacji międzyludzkich, co wytwarza prawdziwie silne więzi. Ludzie są mocni, spędzają dużo czasu w ruchu na świeżym powietrzu, jeżeli do tego będą ćwiczyć jakieś sztuki walki to nikt ich nie będzie okradał-napadał.
Forumowicze, jeżeli znacie lepszy sposób na obronę przed NWO, podajcie go i zbijcie moje argumenty. Jeżeli to zrobicie, z radością się do was przyłączę!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
PeZook
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 467
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:38, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Kraken napisał: | Pomysł Baccalusa jest dobry, tylko odrobinę niedopracowany. Oczywiście, nie jest dla ludzi którzy uważają, że życie w miastach i opieka lekarska zapewniają długie życie. (To odnośnie średniowiecznych poziomów populacji, o których pisze PeZook: Średnia długość życia w miastach średniowiecznych zawsze była bardzo niska, niższa niż na wsi. |
A na wsi wynosiła właśnie 35-40 lat. Do tego produkcja żywności była zdecydowanie niższa (nic dziwnego - brak mechanizacji,praca siłą mięśni, zdecydowanie nienaukowe podejście do agrokultury...)
Kraken napisał: | Powodem były niepełnowartościowe pożywienie, brak higieny oraz ścieki i brudy płynące ulicami, które połączone z dużą ilością ludzi stłoczoną na jednym miejscu powodowały choroby i epidemie oraz ogólną złą kondycje mieszczan. Co innego właściciele ziemscy - szczycili się długim życiem.) |
Wiesz, czym jeszcze cieszyli się właściciele ziemscy?
Nie pracowali na roli!
Na właścicieli ziemskich pracowali wyrobnicy, chłopi, których praca na roli dokumentnie wyniszczała. Jeden procent populacji żył sobie na dobrym poziomie, z wysoką średnia długością życia...w średniowieczu szlachta mogła się spodziewać 50-55 lat życia, dzisiaj każdy Polak może oczekiwać co najmniej 65. Nawet najbiedniejszy, nawet emeryt z głodową jałmużną.
Kraken napisał: |
Oczywiste jest więc, że samej ziemi rolnej wystarczy ludziom aż nadto, a przecież nie wszyscy nie zechcą opuścić miasta. Słowo "działka" oznacza rodową siedzibę. Powinna być ona samowystarczalna, a jeden hektar zapewnia stały dostęp pożywienia (drzewa owocowe, krzewy, warzywa), a nawet daje duże nadwyżki, co może pójść na eksport, nie na import! |
Nadwyżki? Chcesz powiedzieć,że ręczna uprawa roli jest bardziej efektywna od zmechanizowanej? Ciekawe więc dlaczego przez prawie 10 000 lat ręczna uprawa roli nie była w stanie utrzymać poziomu populacji z ostatniego wieku...
Do tego: jeden hektar to działka o powierzchni 0,01 km^2! Czyli kawałek ziemi o powierzchni 100x100 metrów, o zróżnicowanej jakości gleby. A na rozdanie każdej rodzinie po dwa hektary już nie ma ziemi...
Kraken napisał: | To jest sposób na zniesienie chorego systemu, w którym niewielka ilość rolników żywi wielkie masy ludzi, co odbija się na jakości pożywienia. Kiedy każdy sam może o siebie zadbać i nie potrzebuje pomocy z zewnątrz, pojawia się siła. |
Chorego systemu? Jest nas więcej, żyjemy dłużej i zdrowiej niż kiedykolwiek przedtem. W porównaniu z okresowym głodem i wymieraniem słabszych jednostek co zimę, żyjemy w cholernym raju.
Nigdy nie wyżywisz 40 milionów polaków używając siły mięśni i jednohektarowych działek.
Kraken napisał: | Z całą pewnością NIE JEST walką z NWO zarabianie pieniędzy i napędzanie gospodarek, które nas niewolą. Jest to tylko młyn na wodę systemu. |
Ehh...retoryka. Nikt ci nie broni kupić ziemi na wsi i wprowadzać swój plan w życie. Jeden hektar jest tani, postawisz dom z drewna za 50 tysięcy i proszę bardzo.
Kraken napisał: | Przecież każden jeden, choćby najmniejszy podatek płynie (czasem pośrednio) do tych, których mamy pokonać, oraz wspiera aparat represji. |
Nawet mimo korupcji,część kasy jednak idzie na takie pierdoły jak elektrownie, drogi, mosty, porty morskie, koleje, telekomunikacja i opieka zdrowotna. Od zarania dziejów rządy zajmowały się, obok opresji, również budową infrastruktury, z której dzisiaj korzystasz. Chyba, że uważasz że takie durnoty jak drogi, telefony, komputery czy Internet nie są nam potrzebne.
Kraken napisał: | Odnośnie edukacji - ona uczy tylko tego, jak być dobrym i przykładnym niewolnikiem. Bo niby czego wartościowego nauczyliście się w szkole? |
Matematyki. Fizyki. Biologii, Historii, Polskiego, Chemii, Informatyki, Angielskiego, Astronomii, Geografii. Statystyki, Ekonometrii, Hiszpańskiego, Makro i Mikroekonomii...
Sorry, ale mój ojciec na pewno nie byłby w stanie sam mnie tego wszystkiego nauczyć.
Kraken napisał: | Czy ta przydatna wiedza jest naprawdę tak skomplikowana, że nie mogą jej przekazać rodzice? Nie umielibyście przekazać jej swoim dzieciom? Myślę, że moglibyście, i to o wiele lepiej niż najemni nauczyciele. |
Pewnie mógłbym nauczyć wiele moje dziecko, ale:
1) Nie bez podręczników: Kto je będzie pisał, jeżeli wszyscy obywatele pracują na roli, żeby mieć co jeść?
2) Mogę nauczyć dziecko tylko tego, co sam umiem. Co, jeżeli mały Stasio ma uzdolnienia np. plastyczne i chciałby zostać architektem? Nie nauczę go architektury, ani inżynierii lotnictwa. No tak, ale te profesje nie będą w sumie do niczego potrzebne - spędzi życie pracując na rodzinnej działce i w wieku 40 lat będzie wyglądał na 60.
3) W szkole dzieci uczą się nie tylko czystej wiedzy, ale ćwiczą też niezbędne umiejętności społeczne.
Cytat: |
Bezrobocie - ludzie żyją na działkach, jedzenie mają, wszystko niezbędne do życia mają, więc nie potrzebują leźć do miasta na robotę. |
Za to cały dzień pracują na roli, żeby nie umrzeć z głodu zimą. Nie mają dostępu do dóbr kultury: kin, teatrów, parków, kawiarni, muzeów. Nie kontaktują się z obcymi ludźmi, nie wyrabiają w sobie otwartego poglądu na świat.
Spędzają całe życie na roli, w jednej miejscowości, uprawiając ziemię. To moja idea piekła.
Cytat: | Potrzebne jest tylko nauczenie ich, jak sobie radzić, dlatego w początkowej fazie tego planu zapewne nieduża ilość ludzi mieszkałaby stale na działkach - to byliby pionierzy, którzy wypracują przykład.
PKB - duże ilości owoców, warzyw, zbóż itd. na sprzedaż/eksport. Ekologiczne i przewyższające jakością chemiczną masówkę (któż z nas nie zna smaku jabłek z babcinego sadu?), a więc popyt na nie - ogromny będzie. |
Chryste panie...chcesz wrócić do modelu gospodarki opartej na rolniczych eksportach?
Dobrze, a kto wyprodukuje paliwo do ciężarówek, które ten eksport załatwią? Kto utrzyma tory,drogi,lotniska i porty? Kto będzie koordynował cały transport, dystrybucję paliwa i handel z zagranicą? Kto będzie te maszyny obsługiwał, naprawiał, usprawniał, wymieniał, projektował? Kto utrzymuje działanie Internetu?
Wszyscy żyją na wsi, pamiętasz? Nikt nie produkuje nawet narzędzi, nawozu, traktorów ani kombajnów, że nie wspomnę o rafinacji paliwa i jego dystrybucji. Narzędzia wykonujemy sami we własnym zakresie.
A potem dostajesz zapalenia płuc...i co?
Nie ma antybiotyków, bo kto je opracowuje i produkuje?
Nie ma lekarzy - wszyscy pracują na roli.
Nawet głupiej aspiryny nie dostaniesz. Będziesz ryzykował śmierć przy każdym przeziębieniu.
Cytat: | Morale i przestępczość - obywatele wypoczęci, silni i zdrowi, niezależni. Każdy ma swój kawałek ojczyzny, namacalny kawałek, którego będzie gotów bronić za cenę życia. |
No tak - a wszyscy wiemy, że na wsi nigdy nie występują durne konflikty o miedzę, amirite? Pełna harmonia
Cytat: | Popełnianie przestępstw nie opłaca się - nie ma sensu kraść ani zabijać, kiedy ma się zaspokojone wszystkie potrzeby. |
No bo ludzie nigdy nie robili niczego tylko i wyłącznie dla władzy...albo żeby mieć wielki dom i nie musieć pracować na roli...
Cytat: | Społeczeństwo jest życzliwsze, spokojniejsze, bardziej zżyte, zwiększa się jakość i wartość relacji międzyludzkich, co wytwarza prawdziwie silne więzi. |
Tylko na bardzo małą skalę. W momencie kiedy we wsi pojawi się ktoś obcy, zacznie się zawiść, kalumnie czy nawet brutalne pobicia.
Cytat: | Ludzie są mocni, spędzają dużo czasu w ruchu na świeżym powietrzu, jeżeli do tego będą ćwiczyć jakieś sztuki walki to nikt ich nie będzie okradał-napadał. |
Hehehehe....
Rosja i Niemcy dokonają rozbioru 10 lat po takim eksperymencie. I wiesz co? Oni będą mieli czołgi, artylerię i broń automatyczną, a my nie będziemy mieli nic. Nawet skromnych rodzimych Beryli. Podbiją nas hektar po hektarze, z minimalnym oporem. A najlepsze jest to,że pewnie nie będą nawet musieli strzelać: wszyscy młodzi Polacy wyjadą za granicę w pierwszym półroczu realizacji tego porypanego planu.
Lepiej - pół roku po wyprowadzce, przedsiębiorczy człowiek imieniem PeZook włamie się do porzuconej bazy wojskowej, wyposaży 10 osobowy oddział w Beryle i zbuduje Republikę PeZLandii gdzieś na Mazurach.
I wiesz co? Na pewno znajdę dużo rekrutów wśród drani, skurwysynów i bandziorów, których wcale nie zabraknie w twoim idyllicznym świecie. A potem nazwiemy się Rządem, haracz podatkami, wprowadzimy Prawo (artykuł pierwszy: słowo PeZooka jest prawem) i będziemy próbować bronić naszych ziem przed zakusami sąsiadów. Innymi słowy, spontanicznie powstanie Rząd. A najlepsze jest to, że zamiast mnie może to zrobić każdy i prędzej czy później zrobi.
Cytat: | Forumowicze, jeżeli znacie lepszy sposób na obronę przed NWO, podajcie go i zbijcie moje argumenty. Jeżeli to zrobicie, z radością się do was przyłączę! |
Silna gospodarka, niezależna polityka zagraniczna, dbałość o długoterminowe interesy Polski, bezpieczeństwo energetyczne, mocna armia, porządny i przemyślany system obrony cywilnej, wykształcona ludność.
Na pewno nie powrót do plemiennej organizacji społecznej. Wtedy zostaniemy bez skrupułów podbici.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kraken
Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 72
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:39, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Przepraszam Pana
Nie zamierzam się spierać, gdyż nie rozumie Pan idei. Napisałem na początku swojego postu, że plan nie jest dla idiotów, dlatego podważę tylko największe brednie, jakie Pan wypisuje, aby pozostali forumowicze nie ulegli błędnemu wrażeniu.
1. Długość życia na wsi wynosiła 40 lat u nadeksploatowanych niewolników, nazywanych zwyczajowo chłopami lub rolnikami. Byli oni zmuszani siłą do pracy na CUDZEJ ziemi. Musieli dużo pracować, żeby wyżywić rzesze nierobów-darmozjadów, nazywanych też kapłanami i arystokracją. Pojedynczy chłop miał do "obrobienia" (zależy w którym momencie średniowiecza) kilka łanów ziemi. Zważywszy, że łan to 16-25 hektarów, możemy łatwo uświadomić sobie dlaczego rolnictwo było nieefektywne. Odbija się to oczywiście na jakości pożywienia i WYMUSZA stosowanie różnych narzędzi, takich jak głęboka orka, mocne nawożenie, a obecnie kombajny i traktory. Powtarzam zatem:
Moja idea to sposób na zniesienie chorego systemu, w którym niewielka ilość rolników żywi wielkie masy ludzi - konsekwencje mamy przed oczami. Oczywiście, ludziom wpajany jest określony obraz rolnika, ale tak naprawdę obrabianie wielohektarowych pól to pozostałość po niewolniczym wyzysku - a opieranie się na błędnym systemie i dorabianie do niego nowych struktur to głupota.
2. Z hektara spokojnie można się wyżywić, a ręczna praca jest bardziej efektywna od mechanicznej. Na działce tworzy się zróżnicowany ekosystem, w którym dużą część zajmuje las z sadem, a mniejszą krzewy owocowe i rośliny uprawne. Jeżeli z jednego orzecha włoskiego mamy 50(średnio)kg orzechów, to policz sobie ile masz z 10 choćby takich drzew. Zjesz tyle w ciągu jednej zimy? A dwóch? Dalej, pozwól, że zacytuję:
Cytat: | Ziemniaki obrodziły nadzwyczajnie. W typowo rolniczych gminach zagłębiowskich, takich jak np. Żarnowiec, Pilica lub Szczekociny, uzyskano rekordowe plony. Mieszkańcy niektórych sołectw mogą się pochwalić uzyskaniem z jednego hektara 300-400 kwintali ziemniaków. |
http://jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl/gospodarka/211144.html
Kwintal to 100 kg, a więc ci rolnicy z 1 hektara zebrali... 300000 kg ziemniaków, a więc 300 ton. Dokonali tego za pomocą maszyn i nawozów. Jeżeli nam, na naszej działeczce, uda się zebrać 1000 razy mniej, to głodu nie zaznamy. A przecież oprócz tego, będziemy mieli grusze, jabłonie, śliwy, porzeczki, agrest, maliny, jeżyny, marchewkę, cebulę, groch...
Wniosek: wypowiedzi na temat trudności wyżywienia się z jednego hektara to prymitywne kłamstwo.
3."Jest nas więcej, żyjemy dłużej i zdrowiej niż kiedykolwiek przedtem"
Czy więcej znaczy lepiej? To dlaczego panowie od NWO chcą zmniejszyć populację świata? A już na pewno nie żyjemy dłużej niż kiedykolwiek - chyba że ograniczasz się celowo tylko do średniowiecza. W starożytnej Grecji na przykład ludzie często dożywali 80 lat. A stare, sprzed 4000 lat przysłowie Chińskie mówi: "sto dwadzieścia to umrzeć młodo". Do tego, proszę nie mówić o zdrowiu w przypadku ludzi, którzy na byle przeziębienie potrzebują ton leków, są faszerowani antybiotykami, oddychają trującym powietrzem, spędzają po 8 i więcej godzin w pozycji siedzącej... wymieniać dalej? NWO celowo czyni ludzi słabymi, nie dostrzegasz tego? Zauważyłem, że mówisz o antybiotykach i aspirynie - naprawdę je zażywasz zamiast zjeść cebuli i czosnku z miodem?(pytanie retoryczne)
4. Takie durnoty jak drogi, telefony, komputery czy Internet nie są nam potrzebne. To prymitywne wynalazki mające zastąpić naturalne zdolności człowieka (jeżeli nie rozumiesz o czym mówię - pomyśl albo sprawdź). Osobiście korzystam z nich tylko tymczasowo, i tylko w razie realnej potrzeby.
5. Armia Polska, w porównaniu z armiami innych krajów, to nędza. Rosja może nas załatwić w każdej chwili. Nie namawiam oczywiście do rozwiązania armii - na chwilę obecną jest ona potrzebna, ale do patrolowania granic przede wszystkim. Jeżeli ktoś zechce nas podbić, zrobi to. Nakręcanie wyścigu zbrojeń nie rozwiąże problemu.
Twoje rozwiązanie to:
Cytat: |
Silna gospodarka, niezależna polityka zagraniczna, dbałość o długoterminowe interesy Polski, bezpieczeństwo energetyczne, mocna armia, porządny i przemyślany system obrony cywilnej, wykształcona ludność. |
A powiedz szczerze - jak zamierzasz wprowadzić je w życie? Dokonasz zamachu stanu? Stworzysz partię? Przejmiesz kontrolę nad energetyką? Po co wymyślać teorie, których nie wcielisz w praktykę? Złudzeniem jest, że rządy mają wpływ na państwa, one jedynie wykonują swoje zadanie, to marionetki. (skoro to temat o NWO, to dodam, że w rękach NWOrderowców) Możesz oczywiście brać udział w protestach, kupić broń itp. - ale chyba nie jest to ani długoplanowe, ani pożyteczne.
Podsumowując: Mój plan ma duże wymagania w stosunku do osób które chcą się go podjąć. Muszą być odpowiedzialne i dojrzałe, oraz ŚWIADOME. Dlatego na początku będzie wprowadzony na małą skalę, gdyż nie ma zbyt wielu ludzi zdolnych odłączyć się od systemu i tworzyć nową cywilizację - ale to dopiero początek. Przed sobą mamy przecież jeszcze miliony lat.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:22, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
300 kwintali to 30 ton. Nie 300. Mój ojciec był rolnikiem, mój dziadek był rolnikiem i mój pradziadek był rolnikiem. Z jednego hektara można by było się utrzymać tylko oprócz terenu pod uprawę np. ziemniaków albo innych zapychaczy (zboża) trzeba by było produkować też warzywa. A to wymagałoby szklarni. Poza tym żeby mieć odpowiednio duże zbiory potrzebny by był jakiś nawóz. Zwykła zgniła trawa wystarczy. Tyle że trzeba brać tą trawę z innych ziem (na takim czymś dynie mają po 30 kilo a krzaczki ziemniaków rosną dosłownie na metr wysokości chociaż to akurat źle gdy jest susza).
A żeby uprawiać ręcznie trzeba by zrzec się z innej działalności (budowa dróg, fabryk, elektrowni, mostów, szpitali itd.). Wiem jak mój dziadek harował w polu. Drewno na opał czy własny dom też są potrzebne a rozwój technologiczny pozwolił nam na ograniczenie czasu pozyskiwania tych dóbr. Poza tym jeśli chcesz mieszkać na wsi to już się możesz wprowadzić. Bez telefonu, komputera, prądu i z własnym jedzeniem nic więcej byś nie musiał robić. Ale musisz mieć ziemię na własność.
Tylko nie mów że lekarstwa są niepotrzebne. Do dziś we wsi z której pochodzę mieszka kobieta która robiła z kurą która nie chciał nieść jajek egzorcyzmy . W końcu kazała swojemu synowi wnieść ją do domu i jeśli wyjdzie przodem uciąć łeb a jeśli wyjdzie tyłem uciąć ogon. Autentyk!!! Takie były dawniej metody leczenia. Wiem bo mi babcia opowiadała. A brat mojej matki umarł na zatrucie. Na zwykłe zatrucie. Wiesz dlaczego? Bo nigdzie nie było węgla aktywowanego. Zwykłego węgla który można kupić w każdej aptece za trzy złote.
Poza tym nie można takiego czegoś wprowadzić za pomocą ustaw. Każesz ludziom osiedlić się na wsi? Zresztą kiedy weszłaby w życie taka swoista anarchia znalazłby się ktoś kto by utworzył rząd-mafię jak to zauważył PeZook. Sam bym tak zrobił . To był "dżołk" ale mam kumpla który by się nie zawahał. W każdym bądź razie dzięki za jakieś konkrety.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Leski
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 307
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:13, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Zdałem sobie sprawę że ten temat jest kompletnie bez sensu. Który rząd świata wprowadził by te ustawy w życie? I jaki by to miało wpływ na walkę z nwo? Sami sobie rąk nie skrępują. Poza tym ustawa nie pomoże w przypadku wroga który stoi ponad prawem. Tu potrzeba światowej rewolucji (wiem jak to brzmi) nie tylko na ulicy. Ludzkość musi przejść przemianę. Nie musi się to stać w ciągu miesięcy. Może ludzie opuszczą metropolie i osiedlą się w dużo mniejszych miastach. Popularna stanie się chińska medycyna i łącznie z medytacją i zdrową naturalną żywnością da ludzkości zdrowie. Wszyscy będą mieli dostęp taniej energii dzięki źródłom odnawialnym i fuzji jądrowej. Władza i podatki ograniczone do minimum. Tyle żeby zapewnić bezpieczeństwo, budować infrastrukturę.
To też jest nie realne...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:40, 28 Lut '08
Temat postu: |
|
|
Leski napisał: | Zdałem sobie sprawę że ten temat jest kompletnie bez sensu. Który rząd świata wprowadził by te ustawy w życie? I jaki by to miało wpływ na walkę z nwo? Sami sobie rąk nie skrępują. Poza tym ustawa nie pomoże w przypadku wroga który stoi ponad prawem. |
Ten temat nie jest bez sensu a jest raczej tylko początkiem.
Jak to jaki rząd zrealizuje te ustawy. Nowy oczywiście . Może nawet z samym Leskim na czele.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|