Regulacje cen cukru przez unijnych biurokratów

erde

goral_

A teraz pomyśl jacy Polacy to głupki...
W UK która jest w UE cukier jest po 0.68 funta za kilogram, staniał bo w wakacje był po 0.72.
W Niemczech, Francji to samo.
Sami Polacy mający hurtownie, robią z was idiotów a wy robicie z siebie jeszcze większych zwalając to na UE.
Nie jestem jakimś zagorzałym zwolennikiem UE ale nie pierwszy już raz słyszę z polski zwalanie na unie. Po prostu polaka łatwo jest otumanić i wydoić a potem zwali się na UE.
Następnym razem, jak w mediach polskich pojawi się " bo to przez UE" bądź tak dobry i to zweryfikuj.
A tak naprawdę sami Polacy dymają polaków w Polsce:)
Innymi słowy - polak ci napluje w twarz ale wystarczy, że powie - to była UE i ty dalej możesz być opluwany.
I teraz pomyśl tylko, ktoś zarobił krocie na oszukaniu polaków a większość wini UE...

q8ic

W radio tokfm usłyszałem iż Polska to dziki kraj i w hurtowniach obowiązuje cena rynkowa. W pozostałych krajach UE są roczne kontrakty z hurtowniami i znacjonalizowane biedaczki sprzedają po ile ustalono. Ups.
Następnym razem kupuj w Baltonie.

erde

Ciekawy artykuł Smile

http://mises.pl/blog/2011/03/24/chrupczalski-cukier-centralnie-planowany/

Najlepsze jest to, że odkąd cena wzrosła nie kupowałem od tamtej pory cukru bo mi nie jest potrzebny. Za to z Niemiec będę miał za 80 centów.
Skoro ludzie są w stanie kupić cukier po 5 zł ba! kupić kurwa od razu dziesięć kilo by ustrzec się przed podwyżką cen o jebane 50 groszy to dlaczego mają nie zarabiać na tym? Limity w sklepach nie wzięły się z tyłka. Ludzie jak owce.
Niedługo chleb będziemy kupować na allegro Wink

Najważniejsze, że batoniki i pączki nie podrożały.
Słodźcie miodem Wink

Naznaczony

Stevią panie Erde Smile

http://stewia.info.pl/
_________________
nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno

Wiedzmin

Spojrzcie na to, wolny rynek jak sie patrzy:

Cytat:

Regulacja rynku cukru

W dniu 01 lipca 2006 r. weszła w życie reforma regulacji rynku cukru. Stała się ona konieczna z powodu czynników zewnętrznych. Wraz ze stopniowym zwiększeniem kwot importu, względnie spadkiem ceł importowych, aż po nieograniczoną możliwość importu z krajów najmniej rozwiniętych (LDC), powstaje przymus redukcji europejskiej produkcji cukru.

W wyniku przegranego Panelu WTO eksport cukru Unii Europejskiej jest ograniczony do ilości obecnie ustalonej z WTO. Ilości, które nadal są dostarczane z krajów AKP (Afryka, Karaiby, Pacyfik), muszą pozostać w UE. Bieżące negocjacje WTO wymagają dalszej redukcji ceł oraz wsparcia eksportu.

Reforma była nieunikniona i po długiej dyskusji została uchwalona w lutym 2006 r. Ma ona przywrócić równowagę na rynku, poprawić konkurencyjność sektora, jak również umocnić pozycję UE podczas negocjacji WTO.

Oczekuje się, że produkcja UE spadnie o 6-7 milionów ton. Pozwoli ona na zaspokojenie potrzeb wewnętrznych z produkcji europejskiej oraz z importu z państw partnerskich: Afryki, Karaibów i Pacyfiku oraz z krajów najsłabiej rozwiniętych.

Poziom eksportu gwałtownie spadnie, co umożliwi Unii przestrzeganie zobowiązań wobec WTO.

Cukier będzie w dalszym ciągu produkowany tam, gdzie jest to najbardziej opłacalne, a rolnikom wypłacane będą rekompensaty za straty spowodowane obniżką cen. Ich otrzymanie będzie się wiązać ze spełnieniem surowych kryteriów dotyczących środowiska i zagospodarowania przestrzennego.

W mniej konkurencyjnych obszarach zastosowana zostanie zachęta finansowa do zamykania fabryk cukru, przekształcania ich i przekwalifikowywania pracowników.

Dla państw, które zredukują produkcję cukru o ponad połowę, lub całkowicie z niej zrezygnują, przewiduje się dodatkową pomoc.

W Polsce produkcja cukru z buraków będzie konkurencyjna również w przyszłości.

Centralne planowanie...

I jeszcze komentarz:

Cytat:

Polska produkuje około 1,43 miliona ton cukru rocznie i konsumuje około 1,56 miliona ton, dodał Sawicki...

Jeden artykuł, a dla kogoś normalnie rozumującego tyle irytacji, tyle zażenowania w kilku tylko zdaniach.

Polska jest niepodległa jak nigdy dotąd... jednak musimy prosić UE o zwiększenie limitów. O zniesienie prosić się nawet ośmielimy. Socjalizm jest bohaterskim ustrojem - dzielnie walczy ze spekulantami, nadwyżkami, niedoborami i tak dalej...

A SudZucker nieźle sobie na tym zarabia. W końcu o to chodziło w całym tym członkostwie w UE.

Proponuje nowe godlo dla Polski:

Nabici w butelke. Very Happy

goral_

Jeszcze raz wam mówię:
Nie patrzcie na tv i media tylko się sami zastanówcie!
Słowacja nie produkuje cukru a jest tańszy!
Limity dotyczą dochodu a nie sprzedaży. Kupić cukier na Słowacji czy w Niemczech można zawsze i może zrobić to każdy!
Indywidualny odbiorca czy hurtownik - w UE nie ma cła!
O co więc chodzi z tym,i limitami i UE?
Ja wam powiem o co:))
O zrobienie z was idiotów i kretynów.
Zrozumcie, że nikomu w Polsce nie opłaca się kupić taniego cukru!!! Nikomu poza oczywiście klientem.
W kapitalizmie już tak jest, że najważniejszy jest profit. Nie dobro klienta ale profit.
Na wyższej cenie cukru zarabiają wszyscy - hurtownia, pośrednik, sklep a nawet rząd! Dlatego nikt nie jest zainteresowany by "zadbać" o dobro klienta skoro wszyscy na tym zarabiają (prawo kapitalizmu)
Jak by był socjalizm, to cena cukru była by ustalona odgórnie w całej UE, ale nie jest więc każdy podmiot może robić co chce - to się nazywa liberalizm, a że liberalizm to nic innego jak wyższe podatki i drożyzna... cóż... skoro ludzie dają sobie wmówić...
A debilom w Polsce powie się, że to UE...
Nie dajcie z siebie znów zrobić kretynów.

ps. dla przypomnienia:
Podwyżka cen cukru w pierwszych dniach tłumaczona by la wzrostem na giełdach światowych cen tego produktu.
Jednakoż cena wróciła do normy w ciągu 4 dni, wówczas w Polsce oskarżenie o cenę cukru spadła z giełdy na UE.
W UK cena cukru w tesco to 0,68 funta czyli ok 3zl.
O UE i limitach można mówić wyłącznie wówczas jak by import był z limitami i to bardzo ograniczonymi.
Pozdrawiam myślących.

Wiedzmin

goral_ napisał:

Jak by był socjalizm, to cena cukru była by ustalona odgórnie w całej UE, ale nie jest więc każdy podmiot może robić co chce - to się nazywa liberalizm, a że liberalizm to nic innego jak wyższe podatki i drożyzna... cóż... skoro ludzie dają sobie wmówić...

Ok, ale od kiedy liberalne podejscie zabrania np szewcowi produkowac butow?

Mirkas

Cytat:

„Reforma” cukrownictwa w Polsce nie miała dla naszej gospodarki dobrych skutków. Prywatyzacje i przejęcia polskiego sektora cukrowniczego przez zachodni kapitał doprowadziły do tego, że polskie cukrownie zaczęły znikać z mapy Polski

W roku 2000 na polskim rynku funkcjonowało prawie 80 cukrowni. Zachodnie firmy, głównie z kapitałem niemieckim, kupowały polskie cukrownie. W większości przypadków nie restrukturyzowały ich tylko doprowadzały do ich zamknięcia. I tak w roku 2004 na polskim rynku mieliśmy 43 cukrownie, by w roku 2009 ich liczna spadła jedynie do 18. Od tamtej pory nie otworzono i nie wybudowano w Polsce żadnej nowej cukrowni, a te, które pozostały są głównie w rękach niemieckich.

Przyjrzyjmy się więc ich strukturze. Co budujące do Krajowej Spółki Cukrowej – jedynego polskiego gracza na rodzimym rynku, należy 7 z nich. Stanowi to 39 proc. całego rynku cukrowni w Polsce. Niestety aż 61 proc. cukrowni – czyli 11 zakładów należy do naszych zachodnich sąsiadów. 5 cukrowni ma w swoim posiadaniu Südzucker, 4 z nich firma Pfeier und Langen, zaś Nordzucker, po likwidacji wielu cukrowni, zatrzymał jedynie w swoim posiadaniu 2 cukrownie.

Spektakularnym przykładem czyszczenia Polski z rodzimych cukrowni była spółka „Wróblin” z Lewina Brzeskiego, która po 126 latach funkcjonowania, podobnie jak trzy inne cukrownie, została zamknięta przez koncern Südzucker.

O szczegółach prywatyzacji polskiego rynku cukru i jego strukturze mówił w Poranku WNET Gabriel Janowski – były minister rolnictwa. - W dobrych czasach, przed reformą polityki cukrowej, produkowano 19 milionów ton cukru. W tej chwili kwoty produkcyjne są niższe, decyzją KE zredukowano produkcję o 5 milionów ton, tak że obecnie UE produkuje ok. 13 milionów ton. Obecnie hurtowa cena tony cukru oscyluje w granicach 400 euro. To proszę sobie policzyć jakie to są sumy.

http://www.radiownet.pl/publikacje/raport-niemcy-wlascicielami-polskiego-cukru

Jak już zniszczyli oraz przejęli polski cukier, to znieśli system kwot na rynku cukru, bo nie jest już dłużej potrzebny, skoro rynek cukru jest w rękach niemieckich głównie. A cukier jest dodawany praktycznie do wszystkiego teraz, jako żywność jest (a przynajmniej powinien być) towarem strategicznym.

"Po pół wieku znika ostatnia taka regulacja w UE. Koniec z kwotami na rynku cukru."
https://www.money.pl/gospodarka/unia-eur.....71025.html
_________________
Gdy przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.