Girls as young as 13 have been fitted with contraceptive implants at school without their parents knowing.
nie bez zgody i wiedzy, tylko bez zgody i wiedzy ich rodziców
i bardzo słusznie - dostęp dzieci do antykoncepcji nie powinien być kontrolowany przez ich rodziców, bo wtedy będzie o wiele wiecej niechcianych ciąż, a tym samym aborcji, czyli więcej zła
zresztą w wielu krajach jest takie prawo, że nieletnia dziewczyna może iść do lekarza i dostać receptę na środki antykoncepcyjne w tajemnicy przed rodzicami. i tak powinno pozostać - skoro nie chce wtajemniczać rodziców to widać ma powód. a poza tym sami ją tak wychowali, więc pretensje mogą mieć co najwyżej do siebie, a nie do lekarza, że przepisuje dziecku antykoncepcję. bo jak nie przepisze - to dziewka i tak z seksu nie zrezygnuje, umówmy się. za to najpewniej zajdzie w ciążę - a wtedy rodzice/dziadkowie się wkurwią tak, że 4 centymetrowy implant bez ich zgody, to będzie przy tym pikuś
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:26, 16 Lut '12
Temat postu:
Doszło trochę do kuriozalnej sytuacji, bo tu głównym motywem tematu nie jest antykoncepcja ale samo nielegalne wszepienie implantu.
Reasumując: te dziewczyny potraktowano raczej jak króliki doświadczalne dla tych inplantów.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:30, 16 Lut '12
Temat postu:
Z tego co zrozumiałem artykuł to owo wszczepienie implantu wcale nie było "nielegalne", zaś sama metoda nie jest w fazie testów laboratoryjnych, tylko jest skutecznym środkiem antykoncepcyjnym, wiec nie ma mowy o żadnych "królikach doświadczalnych" - znowu cię mała fantazja poniosła.
A poza tym taki implant to nie tatuaż - łatwo go zrobić i łatwo usunąć. Mała blizna zostanie, a do wesela się zagoi
Girls as young as 13 have been fitted with contraceptive implants at school without their parents knowing.
nie bez zgody i wiedzy, tylko bez zgody i wiedzy ich rodziców
Czyli za czyją zgodą?
Przypominam, że rodzic (lub opiekun) odpowiada za dziecko do uzyskania przez nie pełnoletności, w związku z tym zachcianki dzieci nie mogą być podstawą do wykonywania jakichkolwiek zabiegów medycznych.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:36, 17 Lut '12
Temat postu: Re: Implanty bez wiedzy?
armar napisał:
Czyli za czyją zgodą?
Lekarza, a czyją niby, księdza proboszcza?
armar napisał:
zachcianki dzieci nie mogą być podstawą do wykonywania jakichkolwiek zabiegów medycznych.
Bzdura - oczywiście że mogą.
Chyba mi nie powiesz, że jak miałeś 17 lat to chodziłeś z mamą do lekarza?
I nie mówimy tu o "zachciankach dzieci", tylko o potrzebach młodych kobiet weryfikowanych przez lekarza.
Dołączył: 10 Gru 2011 Posty: 553
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:40, 17 Lut '12
Temat postu:
Jak miałem 13 lat, to chodziłem z mamą do lekarza.
Tu jednak nie chodzi o zwyczajne pójście do lekarza, lecz o zabieg mający doprowadzić do bezpłodności, czyli do kalectwa człowieka.
I nie mów, że chęć dorabiania sobie do kieszonkowego jako prostytutka to uzasadniona potrzeba dla 13-to letniej dziewczynki.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:45, 17 Lut '12
Temat postu:
armar napisał:
Tu jednak nie chodzi o zwyczajne pójście do lekarza, lecz o zabieg mający doprowadzić do bezpłodności, czyli do kalectwa człowieka.
Że co proszę? Jaja sobie ze mnie robisz, czy na poważnie tak piszesz?
Czyli jak sobie założę kondona - to jestem kaleką bo dokonałem zabiegu który doprowadził mnie do bezpłodności?
Hehe, toś se wymyślił.
To jest implant który uwalnia hormony - działa dokładnie tak samo jak pigułki, z tym że o pigułce da się zapomnieć i nie wziąć... Wszczepia się to - a potem usuwa jak dziecko dojrzeje do tego by być matką. Nie ma tu mowy o żadnym kalectwie - to tylko doraźna, w pełni odwracalna, antykoncepcja. Prędzej za przykład "kalectwa człowieka" to uznał bym brednie które wygadujesz.
Dołączył: 10 Gru 2011 Posty: 553
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:49, 17 Lut '12
Temat postu:
Bimi napisał:
armar napisał:
Tu jednak nie chodzi o zwyczajne pójście do lekarza, lecz o zabieg mający doprowadzić do bezpłodności, czyli do kalectwa człowieka.
Że co? Jaja sobie ze mnie robisz?
Czyli że co, jak sobie założę kondona - to jestem kaleką?
Jeśli sobie dasz obciąć to, na co kondona zakładasz, to tak - będziesz kaleką.
Tak jest zdefiniowana niezdolność do posiadania potomstwa w polskim prawie - jako trwałe kalectwo (nie wiem jak jest w Holandii).
Bimi napisał:
To jest implant który uwalnia hormony - działa dokładnie tak samo jak pigułki, z tym że o pigułce da się zapomnieć i nie wziąć...
Jakie kalectwo człowieka?
Nie ma znaczenia to, czy uwalnia hormony, czy też uwalnia insulinę.
To implant, którego lekarz nie ma prawa wszczepić bez zgody rodziców.
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:55, 17 Lut '12
Temat postu:
Moment kurde..moment...
Szkoła to zrobiła? Kur..a i to na polecenia rządu...wszystko jasne
A teraz zobaczcie- jak przelecisz laskę nieletnią lub faceta to od razu grozi kryminał. A tu wszczepiają implant nieletniemu...w sumie za takie decyzje odpowiadają rodziece i nic...nic kurfa?
Nie no masakra śmierdzi na kilometr
Poza tym hormony są bardzo niebezpieczne, wystarczy, że w implancie się coś spieprzy i dziewczyna traci zdrowie na całe życie no i o to chodzi o pacjenta dla farmacji i karteli..
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:56, 17 Lut '12
Temat postu:
armar napisał:
Jeśli sobie dasz obciąć to, na co kondona zakładasz, to tak - będziesz kaleką.
Tak jest zdefiniowana niezdolność do posiadania potomstwa w polskim prawie - jako trwałe kalectwo (nie wiem jak jest w Holandii).
Aaa, czyli jajniki im powycinali, tak?
W takim razie sorry, bo z artykułu to wyczytałem, że tylko wszczepili implant pod skórę.
Powinienem był czytać między wierszami, jak ty
armar napisał:
Nie ma znaczenia to, czy uwalnia hormony, czy też uwalnia insulinę.
To implant, którego lekarz nie ma prawa wszczepić bez zgody rodziców.
Nie ma prawa, bo co - bo ty tak powiedziałeś?
Może w Polsce i nie ma.
Ale w Anglii najwyraźniej ma prawo, skoro wszczepił. I bardzo dobrze - bo powinien mieć.
Jak napisałem na początku: gdyby zgoda rodziców była potrzeba, to liczba niechcianych ciąż wśród nastolatek na pewno by była wyższa. Dlatego ty mówisz "nie ma prawa" - a ja mówię "powinien mieć prawo". Zwłaszcza jeśli jeszcze nie ma...
Dołączył: 10 Gru 2011 Posty: 553
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:10, 17 Lut '12
Temat postu:
Bimi napisał:
armar napisał:
Jeśli sobie dasz obciąć to, na co kondona zakładasz, to tak - będziesz kaleką.
Tak jest zdefiniowana niezdolność do posiadania potomstwa w polskim prawie - jako trwałe kalectwo (nie wiem jak jest w Holandii).
Aaa, czyli jajniki im powycinali, tak?
W takim razie sorry, bo z artykułu to wyczytałem, że tylko wszczepili implant pod skórę.
Powinienem był czytać między wierszami, jak ty
Widzę, że Twoja wiedza z zakresu medycyny jest dość podstawowa jeśli za przyczynę niepłodności bierzesz wyłącznie brak jajników.
"Antykoncepcja hormonalna zaburza działanie osi przysadka - jajnik (zob. ,,Naturalna regulacja poziomu hormonów"). Nie jest to dzialanie uboczne, ale celowy, zamierzony efekt antykoncepcji. Działaniem niepożądanym jest natomiast brak powrotu do prawidłowej, cyklicznej czynności przysadki oraz jajników po odstawieniu środków antykoncepcyjnych, kiedy kobieta planuje zajść w ciążę. Powikłanie to obserwuje się szczególnie często, jeżeli antykoncepcję hormonalną zastosowano u młodej kobiety, która jeszcze nie rodziła. Po przerwaniu antykoncepcji samoistny powrót regularnych cykli obserwuje się (w zależności od wieku pacjentki, rodzaju i dawki stosowanych hormonów oraz czasu ich podawania) u 80-90% kobiet. U pozostałych potrzebne jest dodatkowe leczenie.
Ponadto u kobiet stosujących antykoncepcję częściej dochodzi do infekcji wywołanych przez Chlamydia trachomatis. Związek antykoncepcji z większą częstością występowania chorób przenoszonych drogą płciową jest pośredni i wynika z większej liczby partnerów seksualnych. Jest jednak wyraźny i powoduje zarówno wzrost ryzyka zachorowania na raka szyjki (poprzez zakażenia wirusowe - problem ten omówiono w rozdziale o nowotworach), jak i zwiększa ryzyko niepłodności wywołanej chlamydiową infekcją narządu rodnego. "
Link:
http://embrion.pl/npr/ryzyko.htm
gdzie przeczytasz również o innych chorobach będących wynikiem powikłań po stosowaniu antykoncepcji hormonalnej.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:13, 17 Lut '12
Temat postu:
ej sorry, czy ty naprawdę próbujesz udowodnić mi, że kobieta która przyjmuje pigułki antykoncepcyjne jest "trwałym kaleką"?
i naprawdę liczysz na to, że przychylę się do takiego kretynizmu?
no i co z tego, ze hormony mogą wywołać powikłania?
wszystko może wywołać powikłania.
a ciąża u 13-latki, przerwana czy donoszona, ma na pewno większe szanse wywołania powikłań niż hormony antykoncepcyjne. więc mi tu nie szpanuj swoją wiedzą z zakresu medycyny n.t. ryzyka powikłań, tak ewidentnie abstrahując od punktu odniesienia
Dołączył: 10 Gru 2011 Posty: 553
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:20, 17 Lut '12
Temat postu:
Bimi napisał:
ej sorry, czy ty naprawdę próbujesz udowodnić mi, że kobieta która przyjmuje pigułki antykoncepcyjne jest "trwałym kaleką"?
Sam podałeś przykład, że kobieta przyjmująca pigułki antykoncepcyjne może zapomnieć ich przyjąć. Przyjmowanie więc pigułek hormonalnych przez kobietę jest więc czasowym i skutecznym tylko w wypadku jej celowego działania środkiem uniemożliwiającym zajście w ciążę. Trzynastoletniej dziewczynce nikt środków hormonalnych nie przepisze, a jeśli je jakoś zdobędzie, to dość prawdopodobne jest, że nie będzie ich brała regularnie.
Bimi napisał:
i naprawdę liczysz na to, że przychylę się do takiego kretynizmu?
To tylko zależy od tego, czy narażanie zdrowia i płodności dziewczynki bez zgody jej rodziców i wyłącznie z uwagi na jej kaprys uznasz za kretynizm, czy jednak będziesz nadal uważał, że takie działanie ma jakiś sens.
Skąd u Ciebie pomysł, by trzynastoletnia dziewczynka miała prawo do uprawiania seksu i ryzykowania zachodzeniem w ciążę?
Ja wiem, że w Holandii jest partia pedofilii, ale nie sądziłem, że na tym forum znajdę kogoś, kto propaguje poglądy właśnie pedofilów.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:25, 17 Lut '12
Temat postu:
po pierwsze nie zmieniaj tematu - mówiłeś że taka metoda antykoncepcji to "trwałe kalectwo".
co jest ewidentną bzdurą - przyznaj to!
a po drugie, nie zgadzam się z tym, że dziewczyna która prosi lekarza o środek antykoncepcyjny robi to "z uwagi na jej kaprys". robi to wyłącznie po to aby nie zajść w ciążę - tego typu decyzja świadczy o dojrzałości i odpowiedzialności, a nie o żadnym kaprysie.
jakby se zrobiła tatuaż - wtedy mógłby to być kaprys. z tym, że wtedy by cię to tak nie bulwersowało
to w ogóle jest jakiś totalny absurd, żeby twierdzić, że antykoncepcja może być wynikiem kaprysu
gdzieś ty się chłopie chował? u rydzyka na parafii?
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:28, 17 Lut '12
Temat postu:
Bimi napisał:
ej sorry, czy ty naprawdę próbujesz udowodnić mi, że kobieta która przyjmuje pigułki antykoncepcyjne jest "trwałym kaleką"?
i naprawdę liczysz na to, że przychylę się do takiego kretynizmu?
no i co z tego, ze hormony mogą wywołać powikłania?
wszystko może wywołać powikłania.
Ten kretynizm może okazać się prawdziwy o ile powikłania na skutek działań hormonu są trwałe.
Poza tym tabletki mają tą przewagę, że jak jeden hormon nie podchodzi to można spróbować innego.
Nie wiem czemu Bimi akurat tutaj postanowiłeś bronić pojebanych rozwiązań.
Zamiast argumentować uzasadnienie sytuacji złymi intencjami rodziców lepiej podjąć się próby edukacji i uświadamiania rodziców.
Rodzinę trzeba integrować, a nie rozbijać wyłączając jej część poza aparat decyzyjny.
Dzisiaj w implancie hormon, jutro nadajnik GPS, a pojutrze pastuch.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:33, 17 Lut '12
Temat postu:
Aqua napisał:
Nie wiem czemu Bimi akurat tutaj postanowiłeś bronić pojebanych rozwiązań.
Dlaczego pojebanych? Nie widzę niczego pojebanego w rozwiązaniach które są proste i skuteczne.
Cel: zmniejszyć liczbę niechcianych ciąż.
Rozwiązanie: kobieta, choćby nieletnia, może dostać receptę na antykoncepcję poza wiedzą rodziców.
Genialne w swej prostocie. A czy będą to pigułki, czy implant - to jeden chuj.
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:37, 17 Lut '12
Temat postu:
Bimi a gdyby ten sam rząd chciał ci wszczepić implant na zwiększenie ilorazu to byś na to poszedł? No pewnie żebyś poszedł bo bronisz nwowskich pomysłów, tylko wiedz, że dziś ich bronisz, oni cię przeżują, wykorzystają i wyplują jak śmiecia a wtedy już będzie za późno.
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:50, 17 Lut '12
Temat postu:
Czyli trzynastolatka to już kobieta?
O dojrzałości świadczy fakt, że chce rozpocząć życie seksualne i postanowiła się zabezpieczyć z tego tytułu?
Równie dobrze może w tym wieku chcieć założyć rodzinę i to też mogłoby świadczyć o jej dojrzałości.
Może za faktem, że rodzice nie są zbyt przychylni współżyciu seksualnemu trzynastolatków coś jednak stoi? Może troska o dziecko wynikająca na przykład z faktu, że w tak młodym wieku kryteria wyboru partnera będą trochę upośledzone z racji braku odpowiedniego doświadczenia życiowego?
Co z tego, że się zabezpieczy hormonalnie, a zarazi się chorobą, którą w przypadku stosowania prezerwatywy mogłaby się nie zarazić.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3 »
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów