Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:08, 22 Kwi '12
Temat postu: Blonem w Kosmos
Hiszpanska firma zero2infinity zamierza zorganizować załogowe loty blonem (nie balonem) w górne warstwy atmosfery. Lot ma się odbyć na wysokość 36000 metrów, w blonie z podwieszoną czteroosobową kabiną.
Przeprowadzili już testy ( http://www.huffingtonpost.com/2011/08/24.....35415.html ), bloon poleciał na 33 kilometry i co ważniejsze, wrócił. Miejsce na pokładzie kosztuje 110 000 Euro, więc prawdziwa okazja, ale mi chodzi co innego po głowie. Dalczego, skoro balon to w gruncie rzeczy niedroga w porównaniu z rakietami technologia, tak mało wykorzystuje się go w eksploracji kosmosu. Samo nasuwa się by stworzyć na podstawie balonów platformy startowe, jak sądzę z wyższych partii atmosfery łatwiej i taniej można latać w prawdziwy kosmos.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:59, 22 Kwi '12
Temat postu: Re: Blonem w Kosmos
Sikorski napisał:
The Mike napisał:
Miejsce na pokładzie kosztuje 110 000 Euro, więc prawdziwa okazja,
Nie no nie przesadzaj. Okazja?
No, okazja! Być pionierem, zaspokoić swoje ego to dla wielu ludzi z kasą może być powód, że 110 000E to betka.
Sikorski napisał:
[
Swoją drogą już wolałbym po sąsiedzku u ruskich MIG25 - firma Space Adventures organizuje loty na 25 km za jakieś 10k $
Kwestia gustu, ja bym tam wolał i tu bym też wolał, ale pewne kwestie mnie ograniczają, zgadnij jakie Jednak wciąż ciekawi mnie kwestia balonowego podboju kosmosu. Ze stratosfery może już być łatwo, nie?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:11, 22 Kwi '12
Temat postu:
33km to żaden kosmos.
Kosmos to co najmniej 100 km, a ponadto by go naprawdę zasmakować dobrze by było się przelecieć po obicie i nacieszyć nieważkością - a taki balon tego nie potrafi.
Tak że 110k euro za wycieczkę na 33km i z powrotem, to moim zdaniem niezłe ździerstwo.
Zresztą nie wiem jakbym się miał zmieścić do tego pudełka na filmie
W sumie niewiele się ten "test" różnił od tego eksperymentu:
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:58, 22 Kwi '12
Temat postu:
Bimi napisał:
33km to żaden kosmos.
Kosmos to co najmniej 100 km, a ponadto by go naprawdę zasmakować dobrze by było się przelecieć po obicie i nacieszyć nieważkością - a taki balon tego nie potrafi.
Tak że 110k euro za wycieczkę na 33km i z powrotem, to moim zdaniem niezłe ździerstwo.
Zresztą nie wiem jakbym się miał zmieścić do tego pudełka na filmie
W sumie niewiele się ten "test" różnił od tego eksperymentu:
Nieważkość to se możesz uzyskać domowymi sposobami, Dobry buzz, zepsuta winda etc.
Mnie chodzi o to, że jeżelie wyniesienie stosunkowo cięzkiej kapsuły na wysokość 36 km jest raczej łatwe,
to dużo łatwiej będize tam uzyskać pierwszą prędkość kosmiczną. Wystrzelenie z takiego baloona rakiety z lekkimi satelitami, ale cześciej, to chyba tańsze i łatwiejsze rozwiązanie.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:05, 22 Kwi '12
Temat postu:
The Mike napisał:
Mnie chodzi o to, że jeżelie wyniesienie stosunkowo cięzkiej kapsuły na wysokość 36 km jest raczej łatwe,
to dużo łatwiej będize tam uzyskać pierwszą prędkość kosmiczną. Wystrzelenie z takiego baloona rakiety z lekkimi satelitami, ale cześciej, to chyba tańsze i łatwiejsze rozwiązanie.
J
Trochę byś pewnie zaoszczędziwszy na oporze powietrza, ale i tak musisz rozpędzić rakietę do co najmniej I-szej prędkości kosmicznej.
Zresztą to wcale nie jest nowy pomysł. Już od paru lat co najmniej prywatna firma (należąca bodajże do jednego z założycieli Microsoftu), pracuje nad statkiem który miałby wynosić m.in. turystów na orbitę, z tym, ze odpalany były nie z ziemi, a z samolotu, na wysokości 20km, czy coś koło tego.
I nawet widziałem raz film z jakąś ich udaną próbą - z tym, ze wydaje mi się, że w ich statku siedział akurat człowiek... I co ważniejsze, przeżył
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:36, 22 Kwi '12
Temat postu:
Noo, na oporze powietrza, ale też i na innych uwarunkowaniach, bo z ziemi cięzko nadać pęd ciału horyzontalnie, że się tak wyrażę, trzeba dziłać wertykalnie, co zajmuje w chuj energii. Z samolotami to się zgadza, ale kosztuje i jest średnio dostępne, a mi po zobaczeniu filmików, gdzie każdy mooże wysłać balon z kamerą na paredziesiąt km zaświatała idea: "Kosmos dla kazdego" . To chyba byłoby sensowne dla małych ładunków, balon plus rakieta z maksymalnej wysokości. Ale, pożyjemy zobaczymy
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:42, 22 Kwi '12
Temat postu:
no nie wiem. teoretycznie ma to sens, ekonomicznie jest uzasadnione, ale w praktyce... jakby balony były takie zajebiste to dziś używano by sterowców zamiast helikopterów.
problemem statku powietrznego lżejszego od powietrza jest to... że jest lżejszy od powietrza
bo przez to bardzo trudno tym sterować - strasznie podatny na wiatr.
a żeby wydźwignąć prawdziwą, załadowaną paliwem i ładunkiem rakietę na 30km, balon musiał by być naprawdę jebitny - i najlepiej wypełniony próżnią
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:02, 23 Kwi '12
Temat postu:
Bimi napisał:
no nie wiem. teoretycznie ma to sens, ekonomicznie jest uzasadnione, ale w praktyce... jakby balony były takie zajebiste to dziś używano by sterowców zamiast helikopterów.
problemem statku powietrznego lżejszego od powietrza jest to... że jest lżejszy od powietrza
bo przez to bardzo trudno tym sterować - strasznie podatny na wiatr.
a żeby wydźwignąć prawdziwą, załadowaną paliwem i ładunkiem rakietę na 30km, balon musiał by być naprawdę jebitny - i najlepiej wypełniony próżnią
W sumie karierę sterowcom złamało pare katastrof związanych z wybuchami wodoru i wysokie ceny helu. jednak pomysł sterowca miał sens, szczególnie do przenoszenia bardzo ciężkich przedmiotów, ale tutaj bardziej chodzi o sterowane platformy startowe, unoszone balonami.
Jezeli chodzi o sterowanie, to obserwując siły jakie wystepują w latającym helikopterze sądzę, ze rozwiązanie stabilnego sterowania wyjebistymi balonami byłoby chyba łatwiejsze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów