Schengen w praktyce - kontrole graniczne powrócą?

JerzyS

Unia i tzw. układ z Schengen w praktyce: Włochy wprowadzają kontrolę na granicach
Aktualizacja: 2009-06-1 10:26 pm

W miesiącach letnich, od 18 czerwca do 15 lipca, włoskie granice będzie można przekraczać tylko po okazaniu paszportu i przejściu kontroli granicznej. Ograniczenia te wprowadzono również odnośnie obywateli krajów należących od Unii Europejskiej - poinformował rzecznik prasowy MSZ Piotr Paszkowski.

Włochy zawiesiły przepisy wynikające z tzw. układu z Schengen, gdzie państwa-sygnatariusze umowy zobowiązały się do zniesienia kontroli na granicach. Powodem wprowadzenia tymczasowej kontroli we Włoszech jest zorganizowany w mieście L’Aquila w Abruzji na początku lipca szczyt szefów państw należących do tzw. G8 (USA, Kanada, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy oraz Rosja).

Wprowadzanie podobnych ograniczeń i łamanie (choć nieformalne) zawartych umów, może w przyszłości przybierać szersze rozmiary i odbywać się pod jakimkolwiek pretekstem (np. z walką z tzw. terroryzmem), wygodnym dla rządzących krajów tzw. starej Unii.

Komunikat dla osób planujących podróż do Włoch

Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że władze włoskie zamierzają zawiesić w dniach 18 czerwca – 15 lipca br. obowiązywanie układu z Schengen w związku z planowanym szczytem grupy G-8, który odbędzie się w miejscowości Aquila. Zawieszenie oznacza, iż na granicach włoskich przywrócona zostanie kontrola graniczna, także dla osób przyjeżdżających z innych krajów Unii Europejskiej.

W momencie uzyskania od władz włoskich szczegółów dot. procedury przekraczania granic w wyżej wymienionym terminie, właściwa informacja zostanie zamieszczona na stronie internetowej MSZ.

Niniejszy komunikat ma charakter informacyjny i nie może stanowić podstawy jakichkolwiek roszczeń.

Bimi

Scheng-end? Germany wants border control in free travel zone

The EU’s cherished Schengen free movement agreement is now at stake with its largest member, Germany, calling for the re-introduction of border controls. Greece, which contributes 90 per cent of the bloc’s illegal immigrant inflow, is first in line.

Germany is calling for EU member states to be able to temporarily ban neighbors who fail to effectively tackle the illegal immigration from the Schengen area.

Speaking to the national daily newspaper Rheinische Post, the country’s interior minister said that while the open-border Schengen zone “means a lot for European sentiments,” security should not be neglected.

The minister insisted that Germany must be able to temporarily control the internal borders in order to prevent the Schengen area from becoming an entry point for illegal migration.

Echoing his French counterpart Claude Guéant, Hans-Peter Friedrich mainly hinted at Greece.

Athens has long been accused of being a major gateway of illegal immigration into the EU. Since last year, the number of those seeking asylum in Europe has increased dramatically due to the mass inflow from the countries affected by the Arab Spring.

http://rt.com/news/schengen-germany-border-control-309/

Bimi

A Vote of No Confidence in Europe

Germany and France's joint proposal to allow Schengen-zone countries to temporarily reintroduce border controls as a means of last resort might sound harmless. But doing so would damage one of the strongest symbols of European unity and perhaps even contribute to the EU's demise.

Germany and France are serious this time. During next week's meeting of European Union interior ministers, the two countries plan to start a discussion about reintroducing national border controls within the Schengen zone. According to the German daily Süddeutsche Zeitung, German Interior Minister Hans-Peter Friedrich and his French counterpart, Claude Guéant, have formulated a letter to their colleagues in which they call for governments to once again be allowed to control their borders as "an ultima ratio" -- that is, measure of last resort -- "and for a limited period of time." They reportedly go on to recommend 30-days for the period.

Of course, using catchphrases like "ultima ratio" and "limited period of time" is supposed to make such policies sound reasonable and proportionate. After all, the reasoning goes, it's just a few occasional border controls for up to 30 days. What's the big deal, right?
But the proposal is far from harmless and would throw Europe back decades. Since 1995, the citizens of Schengen-zone countries have gotten used to freely traveling within Continental Europe. Next to the euro common currency, free movement is probably the strongest symbol of European unity. Indeed, for many people, it's what makes this abstract idea tangible in the first place.

dalej: http://www.spiegel.de/international/europe/0,1518,828815,00.html