Znam człowieka
i oświadczam że pani Irena Lipowicz pod jednym względem dystansuje wszystkich poprzednich rzeczników praw obywatelskich.Otóż ma ta pani niezwykle kojąco-usypiający głos i kiedy zaczyna mówić to słuchacz nawet jeśli przedtem wypił 4 kawy gdzieś między 10 -tym a 15-tym zdaniem wypowiedzianym przez I.Lipowicz,usypia.
Kiedyś, kiedy Lipowicz była nauczycielem akademickim było to wielce krępujące - dla słuchaczy oczywiście ,ale pełniąc funkcję rzecznika może tę umiejetność wykorzystywać z wielkim dla nas pożytkiem.